Łatwo szybko przyjemnie

Pierwszy raz widzę barć. Dizekuje za informacje o nim i pokazanie. Cierń nico chowa kesza. Pozdrawiam i dziękuję!

Tftc:)

114

Spacer po pięknym Perehodzie. Dziękuję za okeszowanie ścieżki.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Znaleziona z Marlej, Gackkiem i Ethlanem podczas kolejnego podboju kochanej Lubelszczyzny :)

Znaleziona z Aki. Ethlan, Marlej
Dzięki za krzynie.

TFTC :)

Dzięki za skrzyneczkę

Łatwa w znalezieniu

Poszło od strzała.
Barć ciekawa, jedna z kilkunastu powieszonych przez PPN.
Tftc

Dziś nie ma liści to poszło szybko...

Pogoda jakby to już wiosna była a to jeszcze luty....

Zimowe czyszczenie mapy z różnych mijaków.

Znaleziona szybko i sprawnie. TFTC

Na drzewach nie ma liści, więc namierzenie kesza nie było dzisiaj problemem, dzięki

Nie udało się ,krzaki jak krzaki, trudno zgadnąć które to....

Fajnie że replika barci tu zawisła, można uświadomić sobie że nie były to malutkie domki dla pszczółek. Kesz nie sprawił problemu, moim zdaniem właśnie tak powinien być ukryty na terenie jakiegokolwiek parku narodowego by keszerzy bez potrzeby nie deptali okolicy, tylko szybko znajdowali. 

Hrabia z daleka zauważył.

Dziękuję za pierwszego kesza na ścieżce.

Poleski Park Narodowy - uwielbiam to miejsce. Jeden z moich ulubionych. Nawet w sezonie można tu na szlakach obcować z przyrodą sam na sam. Dzięki. 

Szczerze mówiąc, a mówię to z perspektywy zaliczenia (prawie) całej ścieżki - nie wiem, czym kierował się autor, umieszczając tego kesza w beznadziejnych chaszczach i do tego wśród gałęzi z ogromnymi kolcami. Kesza znalazłem jakimś mega fartem, bo do całego nieprzychylnego otoczenia doszedł fakt, że pojemnik spadł w trawę- wnioskuje ze wisial, bo mial metalowe haczyk. powiesilem wiec teoche powyzej gruntu. Ogólnie, komary, kleszcze, ciernie... beznadzieja, ale wróciłem tu bo mi brakowało do wis'atakże, nie polecam !

Znaleziona. TFTC

Bardzo dziękuję autorowi za przygotowanie Geościeżki w tym pięknym zakątku Polski oraz jej utrzymanie.

Znalezione

Dzieki!  

Wspólna wyprawa na Polesie w składzie większym niż zazwyczaj. Mocną ekipą postanowiliśmy odbyć szalony keszowy maraton weekendowy. Bardzo przyjemnie i aktywnie spędzony czas, wiele odwiedzonych miejsc, piękne widoki. Czego można chcieć więcej? Tutaj: wszystko na miejscu, podejmujemy i lecimy dalej. Dzięki!

Długo wyczekiwany wyjazd w bardzo mocnym składzie, na polesie, który stał się keszowym maratonem. Wiele cudownych miejsc, mnóstwo keszy, zarówno takich zwykłych, jak i pięknych. Za wszystkie bardzo ślicznie dziękujemy, a także ogromne ukłony dla ich autorów za przyciągnięcie nas w te niesamowite miejsca, gdzie przyroda właśnie budzi się do życia. 

Bardzo serdecznie dziękujemy za pokazanie miejsca i kesza :) 

Szalony weekend w silnej lubelsko-mazowieckiej ekipie. Plan spory, ale pierwsze dni słoneczno-wiosenne sprawiło, że aż się chciało wstać skoro świt i keszować do zmroku po zakamarkach pięknej Lubelszczyzny. Ślicznie dziękuję za skrzynkę i ciekawostkę.

Pierwszy dzień Poleskich wojaży z keszami w tle w wesołej lubelsko mazowieckiej ekipie. Tego typu barć obecnie bardzo trudno spotkać choć w styczniu udało się nam widzieć podobną w okolicach Sopotu. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam

PS

Kesz na miejscu ale było nieco szukania.

Sobotni wyjazd na FTFy i inne keszydła w Poleskim Parku Narodowym i w okolicach Włodawy. Pogoda taka sobie, ale stabilna, więc czas ruszyć w teren.

Kesz znaleziony, ma się dobrze i czeka na kolejnych znalazców, dziękujemy za pokazanie miejsca i pozdrawiamy.