Automatyczna archiwizacja - 9 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Potwierdzam, znaleźliśmy tylko sczątki pudełka. Ale miejscówka i tak jest świetna :)

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

W najbliższym czasie sprawdzę skrzyneczkę lub dam nową

dziękuje za wiadomość

Pozdrawiam

Piotrek

Skrzynki nie znaleźliśmy, ale znaleźliśmy coś co wygląda jak jej szczątki. Poza tym są dwa takie same grafiti

Sobotni maraton część 3...

No nie i znowu. Znaleźlismy podejrzanie wyglądające szczątki pojemnika z nalepką. Czyżby coś się stało z keszą. Niech właściciel lepiej to sprawdzi.

skrzynka znaleziona z założycielem skrzynki dokonaliśmy też serwisu. Świetne miejsce... Dzięki

Serwis dokonany wymieniłem pudełko i zmieniłem lokalizację kesza ZAPRASZAM!

Tak jak poprzednicy napisali - serwis potrzebny. Piotrek - zastanów sie czy nie warto dla tak fajnej miejscówki postarać się o inne miejsce ukrycia - myśle, że wtedy nie jedna gwiazdka by się pojawiła. Miejsce ciekawe - jak na osiedle i aglomeracje - jedynie co to gąszcz krzaków i gąszcz śmieci.

Serwis niezbedny -logbook śmierdzi i wygląda jakby rozłożyło się  na nim stado ślimaków.

 

 

Potrzebny gruntowny serwis: wymiana pojemnika i logbooka. Sugerowałbym też inne miejsce ukrycia, w promieniu 7m jest kilka uroczych dziur w murach.

Znaleziona o 19:20 podczas wycieczki bytomskich lwów z ciocią Anetką ;-)
Szukaliśmy skrzyki w deszczu, co może było dobre patrząc na niektóre rzeczy pod nogami. W potencjalnym miejscu ukrycia prawdziwa dżungla, którą trzeba było sukcesywnie wydeptywać pod bacznym kierownictwem Nannette wiszącej na ścianie drogi nr.1 W końcu zupełnie przez przypadek Pit natknął się na skrzynkę, sposób ukrycia znowu zszokował. Tu nastąpił kolejny kłopot. Logbook był jakiś taki .. hmm... delikatnie oślizły i lepił się wszystkiego, nawet bardzo dobrze samodzielnie trzymał się ściany. Wpisanie się do niego za pomocą ołówka czy długopisu było całkowicie niemożliwe. W końcu przykleiliśmy do niego kartkę z naszymi wpisami. Kesz został spakowany i ...eeee.. odłożony na poprzednie miejsce.
Tak naprawdę potrzebny gruntowny serwis: wymiana pojemnika i logbooka. Sugerowałbym też inne miejsce ukrycia, w promieniu 7m jest kilka uroczych dziur w murach.

Znaleziona. KONIECZNY SERWIS.

Skrzynka, która nie dawała mi spać po nocach. Pierwsze, zimowe podejście do tego kesza zakończyło się niepowodzeniem. Dziś znaleziona w doborowym towarzystwie - Nannette, Pit, Hern, Seba. Już prawie straciliśmy nadzieję. Ciocia Anetka, próbowała nam pomagać przedzierając się przez mokre chaszcze, wskazując prawdopodobną drogę numer 1 z drugiej strony. Wykonała też telefon do przyjaciela i nic. Już straciłem nadzieję na odnalezienie skrzynki, kiedy Pit dokonał niemożliwego - wyhaczył kesza!

Takiej radochy nie miałem od dawna! Niesamowite było zwiedzanie tego labiryntu korytarzy, chwile zwątpienia i eksplozja entuzjazmu po znalezieniu skrzynki.

Za całokształt honoruję kesza Orderem Zielonej Gwiazdy, który pojawi się po uzbieraniu punkcików.

Tak jak pisali poprzednicy, skrzynka wymaga serwisu.

Za wspaniałą zabawę dziękuję:-) Pozdrawiam  - Seba

 

jak już Gosh wspomniała skrzynka pęknięta, a w niej było pełno wody, zmieniliśmy tylko worek ale to za dużo nie da :P ogólnie fajne miejsceale.... więcej to tych śmieci ludzie nie mogli tam wyrzucić :/

No Trade

Miejscówka bardzo ciekawa, ALE! Logbook przemoknięty do suchej... kartki? Skrzynka pęknięta... Wskazana wymiana.

IN: brelok

OUT: karty

Sympatyczny i dość szybki kesz. Ciekawe, że takie fundamenty się zachowały i nikt z nimi nic nie tego. Podjęty z Gosh i Asieńkąąą

Miejscówka nawet fajna, lubię się szwendać po takich dziurach. Natomiast sposób ukrycia hmm, nie spodziewałem się że to kesz. Jak tam ludzie trochę więcej smieci w czarnych worach wrzucą to maskowanie będzie stuprocentowe :/

Pozdrawiamy
Art_noise i Reniusia

Byliśmy tam dzisiaj z Sebatianem, skrzynki nie znaleźlismy..i nie zamierzam juz jej znajdować. Szacun dla tych, którym skrzynkę udało się znaleźć.

pozdrawiam, Tati

Cikawe miejsce ukrycia.Na początku zastanawialiśmy się nad wejściem nr 1 leczy doszliśmy do wniosku ze nie damy rady.

in:nic

out:zdjęcia piłkarzy 

 

Po 20 minutach eksplorowania ciemności, i bardziej dokuczliwy przymrozek zmusił nas do odwrotu :'-(

druga porażka dzisiaj..zły dzień...

Drugi.

Tylko wpis. zabarłem geokrecika.

Chyba ftf.Miejsce ma swoj klimat.Dolozylismy logbook, zabierzcie coś do pisania bo olowka nie mielismy.Dzieki i pozdrowienia