Korzystając z ładnej pogody wczoraj zdjąłem już skrzynkę. Dziękuję za wszystkie gwiazdki na za Gwiazdkę :)  Bardzo mi miło, że skrzynka sprawiła Wam tyle radości. Mi też :)

Święta, święta i po świętach. Kesz leci do archiwum, ale nie będę ukrywał: w ten ziąb to mi się nie chce go zdejmować ;)

Do tej skrzynki podchodziłem 3 razy. Za pierwszym tylko się zorientowałem co i jak, bo w oknach naprzeciwko za dużo się działo i nie chciałem spalić. Za drugim razem było ciekawie, bo już po zmroku i jak podchodziłem do kesza, to akurat jakiś mugol w wieku około 50 lat robił fotkę maskowania. Wyglądał jakby wracał z roboty i chyba nie mógł uwierzyć co zobaczył i chciał się pochwalić żonie, kumplom czy komu tam. Był wyraźnie zadowolony z udokumentowanego znaleziska. Sam bym chyba drapał się w głowę o co c'man.

Dobra, poszedł, inni też, zrobiło się pusto. Kilka podskoków i mam kesza w ręce. Próbuje się dobrać do logbooka, a tu jedzie karetka na sygnale i zatrzymuje się koło mnie. Udaję, że ich nie widzę, ale mnie na pewno widać, zwłaszcza z tym dwuipółmetrowym czarnym czymś wystrzeliwującym do góry. Na szczęście przystanęli tylko na chwilę i szybko pojechali dalej. Gdyby zagadali, na bank zabraliby mnie na psychiatryk.

Trzecia próba o poranku z pęsetą - zwyczajnie i profesjonalnie ;-)

Tak że ten, za wrażenia, rekomenduję i dziękuję.

Dzięki temu keszowi nie zapomniałem o 12 dniach w tym roku, bo Wileńską jeżdżę regularnie i takoż mijam kesza. Nawet Żona moja go wypatrzyła niedługo po publikacji i mówi mi żebym zobaczył jakie fajne ktoś powiesił ;)

Podjechał do niego dzisiaj w okolicach południa, ale to przypał mega i choćbym nie wiem jak się wyciągał, to z ziemi ciężko było go sięgnąć. Co innego po zmroku i z drabinką pod pachą - sprawnie poszło. A odkładanie jeszcze sprawniej, no bo to nie tylko wisior ładny, ale i patent zacny. A ja w takich gustuję i cenię niezmiernie ;)

Dzięki!

Byłem tutaj dwa tygodnie temu, ale nie chciałem spalić. Dziś, już na finiszu.... jak to napisano cztery wpisy niżej: "na przypale, albo wcale" ;)  Na wszelki wypadek przyszedłem z własnym "sięgadełkiem" ;)

Za gwiazdkę, gwiazdka!

Zapraszam.

Komuś się tak bardzo podobały te światełka za 4 zł, że w końcu zajumal je razem z całą gwizdką...

Po bardzo udanej, zeszłorocznej wyprawie na świąteczne kesze w Łodzi, w tym roku nie mogło być inaczej i znów w małej warszawskiej grupce zawitaliśmy do zaprzyjaźnionego miasta aby poczuć atmosferę świat. Bardzo dziękuje wszystkim autorom za włożenie serducha i wielu umiejętności w przygotowanie keszy!

A przy okazji odwiedziliśmy także kilka miejsc gdzie kręcono "Stawkę większą niż życie". Łódź kryje wiele tajemnic.

---

Bardzo fajne miejsce i pomysł na kesza. Gwiazdka dla gwiazdki.

Dzięki!

Piękny keszyk toteż odznaczam gwiazdką. Dziękuję za całą serię.

Na przypale albo wcale:)

Znaleziona z Fibi:)

Dzięki:)

Skrzynka podjęta z JeźdźcemDzięki!

Wreszcie udało się wygospodarować czas na odwiedzenie Łodzi, a dokładnie znakomitego projektu.

No, tu troszkę użyliśmy, ale jak się zaczęło, to trzeba było skończyć. Świetny pomysł i wykonanie, wielkie dzięki.

Kolejny kesz, który mnie zachwycił. Dzięki!

Kesz patrzy z góry na mugoli i śmieje się im w twarz boni tak nie sięgną :) 

GWIAZDKOWO! 

Genialna skrzynkaTematyczna i klimatyczna :)

Chyba pierwszy raz widzę ten patent w mieście.

Dzięki.

Niezły przypał. I super patent. Z tego wszystkiego zapomniałam sprawdzić czy świeci...

Jak i kiedy zdołałeś to zamontować?! To dopiero musiał być przypał...:D

Świątecznie zielono. Dzieki

Najazd Śląska na Łódź w mega dużej i mieszanej ekipie. Mało kiedy w takim przypale podejmuję kesza. Dziękuję:)

Atrybut nocny tu był ¯\(ツ)/¯ ale kto by się tam przejmował (◔‿◔)

Ale wredziolKeszyk zaliczony podczas poświątecznego, śląskiego (i nie tylko) najazdu na Łódź.
Dzięki :)

Ekspresowo, nawet nie zmarzłem. Szychta w Łodzi. Dziękujemy

Śląski atak na Łódź. Skrzynka zdobyta sporą ekipą. Dzięki

Jak my to znaleźliśmy to nie wiem.. niech ktoś to opiszę ;D

Atak na Łódź z ekipą Śląską

Pani z naprzeciwka bacznie nas obserwowała. Na odchodne wszyscy ładnie pomachaliśmy. Wesołą ekipą w Łodzi.  Dzięki za chwilę radości z keszem :-)

Przypalowo! To lubię!:D

Skrzynka zdobyta dużą i wesołą ekipą podczas najazdu na Łódź :)
Pięknie i wrednie zamaskowany. Dzięki.

Ja się czułam trochę jak w swojej pracy podczas podejmowania menela z ulicy, wszystkie poduszkowce i monitoringi osiedlowe aktywowane ;P

Bardzo ciekawy pomysł na skrzynkę i za to leci zielonePodejmowana Śląsko-opolsko-pomorskim stademdziękuje

Mam nadzieję, że tu jest jak "Na Wspólnej"?

Każdy każdego zna i każdy wiec co my tam robiliśmy?

A że pół bloku nam kibicowało, odwdzięczyliśmy się masowym machaniem pożegnalnym i szerokimi uśmiechami;)

Z ekipą śląsko-łódzko-pomorską podczas świątecznej rozpierduchy w mieście Boat. Fajny patent, gorzej z utrzymaniem konspiry. Na przypale, albo wcale. TFTC

Tftc! Potop Łódzki ze śląską ekipą - prawdziwy cud to zaparkować w okolicy;) także delegacja podejmowała kesza a całość krążyła i odciągała wzrok mugoli. Gimnastyka przy keszu wykonana - przeciąganie, machanie i cały zestaw ćwiczeń maskujących. Bardzo fajna keszyna.

Szybka akcja wraz z wesołą ekipą i keszyk był nasz.

Dzięki!

Gwiazdka gwiazdkowaKeszyk zdobywany na bezszczela i w dodatku pomachaliśmy mugolom :)

Dzięki za fantastycznego kesza.

Czwarta wspólna z dawidndem wycieczka do Łodzi na ścieżkę [12DŚBN]. Mimo, że już po świętach, dzięki staraniom założycieli znowu mogliśmy poczuć ich magię. Nawet pogoda się dostosowała - śniegiem sypało prawie przez cały nasz pobyt w mieście. Kesze i ich maskowania na najwyższym poziomie, ale to już dawno przestało nas dziwić - normalka, to Łódź ;)

Udało się odwiedzić i odszukać wszystkie perełki - mission complete! :)

Mój osobisty zwycięzca plebiscytu na najlepszego kesza: [12DŚBN] Święta w górach - OP9GJ0.

Dziękuję wszystkim, dzięki którym mieliśmy dziś tyle radości. 

Ekipa dawidnd i ygrek ponownie w Łodzi, ponownie celem ścieżka świąteczna i ponownie aura iście zimowa. A kesze oczywiście trzymają poziom z poprzednich latŚwietne to toWidok min ludzi w oknach też ciekawyDziękuję za przygotowanie skrzynki. 

fajnie tak mieszkać na Gwiazdkowej ulicy ... tylko że zaparkować tu to cud . podziekował 

Złapany podczas najazdu Śląska na Łódź.
Dzięki.

Późnym wieczorem, przy okazji świadczenia usług przewozu osób. Wspólnie z Wiktorem, z dużym trudem, ale udało nam się dostrzec mikrusa. Za gwiazdkę, zostawiam gwizdkę. Dzięki.

Skrzynka zdobyta razem z Safrinem po nocnych harcach pod Zgierzem oraz następnego dnia ze Ślązokami. Sąsiedzi już chyba tylko w oknach wypatrują kolejnych dziwaków. Mogłeś przykleić kartkę z informacją o opencachingu, może mielibyśmy jakiś nowy nabytek keszerski. To by dopiero było wejście w świat OC! Na pytanie ''a ty jak zacząłeś zabawę w OC?'', odpowiadałby ''jacyś ludzie pod blokiem....''piękna sprawa. Sam patent chyba dopiero drugi raz widzę na oczy. Fajnie, że tak po chamsku w mieście. Dzięki!

Łatwo nie było, mimo późnej godziny ruch jak na Piotrkowskiej. Swoje odczekaliśmy i udało się zrobić ludzką wieżę, bo niestety sięgadełko nie wystarczyło ;)

Dzięki za kesza! :)

Galanty patent!

W naszym wydaniu 'sięgadełko' nie dało rady, bo coś się przycieło, ale! - keszer zawsze da radę, a dwoje to już na bank! :)

Order zielonej gwiazdy w pełni zasłużony, jeszcze raz brawo za pomysł! :)

 

Nie miałem szczęścia przy tym keszu. Podjechałem przed 13 i nie dość, że nie miałem gdzie zaparkować, to jak się już udało, to nie byłem w stanie przeczekać wszystkich spacerowiczów z pieskami i bez piesków. Popatrzyłem sobie tylko na patentowe umiejscowienie skrzyneczki. Zarządziłem więc odwrót i pojechałem szukać innych świątecznych skrzynek, a po smacznym obiedzie u teściowej, podjechałem ponownie, jak się już ściemniło. Z podjęciem nie było problemu, ale logbook nie chciał współpracować. Pojemniczek bez zamknięcia, tylko z kawałkiem folii jako zatyczka, nie uchronił go przed zamoknięciem i ledwo go wyciągnąłem, ale praktycznie nie mogłem się wpisać. Na domiar złego "sięgadełko" trochę za daleko mi się wsunęło i mam obawy, czy można je sięgnąć. Nie mogłem tego sprawdzić, bo akurat koło mnie zatrzymał się samochód, a ja w swoim miałem pasażera i musiałem już znikać. Sorry, jeśli narobiłem komuś kłopotu . Ale pomysł bardzo oryginalny, podziwiam i dziękuję.

Skrzyneczka podjęta w strugach deszczu w towarzystwie KubaB08. Oczywiście zostawiam gwiazdkę, nazwa kesza i wykonanie zobowiązuje! 

Za drugim podejściem. Pierwszym razem było za dnia i za duży ruch. Sylwestrowym wieczorem też lekko nie było... Przeczekani dwaj lokalsi przy klatce, chyba z trójka psiarzy, samochody, kolejny blokers z panną, przechodnie oraz imprezanci gramolący się z pojazdu. Podjęte wspólnie z Belką. Keszyk nie ma zakrętki, więc logbook mokry. Ponadto trochę uskodziliśmy obwódkę ściagądełkiem. Przepraszamy... Leci gwiazdka za hardkora i pierwszy raz widziany taki patent.Ostatnia nasza skrzynka w 2021. Dziękujemy i Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku.

Genialny mechanizm sprowadzania gwiazdy na ziemię! Zdecydowanie zasługuje na gwiazdkę :)

W sumie, to cieszę się, że po tego kesza się nie ścigałem, bo mogliśmy na spokojnie poznać jego majestat w całości. No cóż, takiego montażu się nie spodziewałem. Pierwszy raz widzę taki patent. Fakt, trochę na widoku i lepiej podejmować o zmroku. Leci gwiazdka.

Po tego kesza również udałam się w ramach spaceru z pieskiem i zestresował mnie chyba bardziej niż poprzedni. Chociaż była już  właściwie noc, to nie mogę napisać, żeby to wszystko poszło sprawnie i komfortowo. Cieszę się, że są już kolejne wpisy i nie okazała się to gwiazdka spadająca. Ogólnie bardzo mi się podobało, chociaż przypał straszny. Dzięki!

Ładna skrzyneczka tylko bardzo na widoku, ale ładnie. Dzięki

Złapana razem z Izeq. 2/12 Ocena znakomita i rekoDZK 

Kesz wprawdzie widoczny z daleka, ale trzeba trochę pogłówkować, jak się do niego dobrać. Chyba pierwszy raz spotkałem się z takim patentem. Kesz oczywiście świąteczny i tematyczny. Dzięki!

W wyścigu po FTFa nie miałem żadnych szans. Mimo całkiem dobrze wybranego miejsca startowego przy keszu byłem już poza podium. Sama skrzynka przepiękna :) 

Fajnie było znow spotkać się w terenie. 

Teściowa nie dała nam uczestniczyć w wyścigu, dzięki czemu wygraliśmy całą tę bekę gdy ujrzeliśmy go po przetrzepaniu wszystkich choinek :D 

No piękna ta skrytka jest <3 Sięgadełko również. Dzisiaj na rodzinnym obiedzie u mojej mamy, to już gonitwę sobie darowaliśmy, bo z Chojen daleko. Ale na powrocie jak najbardziej, trzeba było zajechać. Piękna robota, dziękujemy - Kasia i Adaś z trzyczepką przez świat.

Kesz na wysokim poziomie :)

I tutaj wybraliśmy opcję bez pościgu, na spokojnie, a sam kesz wypatrzony już z samochodu, sięgadełko po dojściu na miejsce, a reszta to już 'chwila przyjemności z keszem'- cytując klasyków ;)

Dzięki!

Znaleziona razem z Astro, poza podium, poza wyścigiem ale patent zacny, godny zielonego ;)

Fajny patent.
Dziękuję za świątecznego kesza. Pozdrawiam, An Na.

Świetna skrzynka. Podadalim se pozartowalim. Dzięki JAśku za prezent ze skrzyni pełnej prezentów.

Wydawało mi się że byłem całkiem szybko, z 8 minut po publikacji a i tak się spóźniłem na FTFa. Nic to, ważne że bylem i ekipę spotkałem, zmarzłem tylko odrobinkę. 

Dzięki za kesza wysokich lotów, pierwszy raz widzę ten patent na żywo, a nie w internetach.

Przed 19 zabrałem spod domu Mingusiów i udaliśmy się na z góry zaplanowaną pozycję przy Zoo. Po odpaleniu skrzynki okazało że jest umieszczona dwa bloki od miejsca zamieszkania Mingusi. No to zawracamy. Czerwone światło. Szybka decyzja i pokonaliśmy pas zieleni .Na szczęście walory keszowozu pozwoliły na taki manewr. ( Ciekawe za ile?)  Skrzynka widoczna z keszowozu. Poznaliśmy głębiej budowę kesza, ale w końcu udało się wpisać. Ciekawe mocowanie.

Czas dojazdu Drużyny A ( według zegarka Jaśka) - 210 sekund. Czekamy na pobicie rekordu. 

Dzięki za kesza, spotkanie i zabawę. Do jutra.