Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Właśnie jestem po oględzinach zdemolowanej skrzynki.

Smutny to widok dla założyciela.

Zginęły wszystkie krety oprócz jednego - widocznie nie wydał się dość atrakcyjny, by go ukraść.

Rozkradziona jest także skrzynka mobilna, która rezydowała tymczasowo w hotelu.

Zniszczone elementy maskowania, ukradzione lub poniszczone nawet pisadła.

Nawet logbooki złodziejom się przydały.

Jednostka chorobowa która tego dokonała może wrócić, dlatego na razie nie wiem, czy będę skrzynkę naprawiał, zresztą chwilowo nie mam na to ochoty.

Przywrócenie skrzynki do stanu sprzed kradzieży jest raczej niemożliwe - same geokrety które tam były zgromadzone zbierałem od kilku lat , a dodatkowo inni keszerzy przynieśli swoje.

Zatem chwilowo skrzynka zostaje tymczasowo niedostępna.

No niestety muszę tak zrobić.

Skrzynka zniszczona.

Dzisiejszy dzień okazał się być bardzo bogaty w keszerskie atrakcje. Najpierw event na GC, następnie udana walka o ftf-a (również na GC), a potem postanowiłem wyruszyć po sporych rozmiarów skrzynkę, która od momentu publikacji wzbudzała we mnie sporą ekscytację swoim rozmiarem. Jednak zalecenie zdobywania skrzynki wieczorem w połączeniu z tym, że keszuję głównie za dnia, utrudniało mi zmobilizowanie się do jej zdobycia.

Dopiero dzisiaj, wykorzystując okazję, postanowiłem w końcu kesza zdobyć. Rzeczywiście w środku dnia nie ma szans go zdobyć, wieczorem ruch jest mniejszy i łatwiej zachować dyskrecję. Niestety, na miejscu zastałem smutny widok - ktoś się bowiem do skrzynki włamał. Większość zawartości kesza, w tym logbook, zniknęła. Zrobiłem kilka zdjęć, które mogę wysłać autorowi skrzynki, jeśli o to poprosi. Mimo wszystko, zostawiam zieloną gwiazdkę - liczę bowiem, że autor przywróci kesza do odpowiedniego stanu, przeczuwam też, że w swoich czasach świetności to była rewelacyjna skrzynka.

TFTC!

Chyba największa skrzynka w mojej karierze i do tego matrioszka :)
Namęczyliśmy się przy otwieraniu, kręcenia nie było końca, a wystarczyło przekręcić klamkę, ech.
Sama skrzynka była miłym zaskoczeniem, zwłaszcza że najpierw zbadałam okoliczne dziury i podejrzewałam oświetlenie, haha. Dzięki wielkie!

Dostawa Kretów.

RudyKot.

Skrzynka Tygodnia zbliża się wielkimi krokami. Z góry gratulacje :D

Jakiś czas temu przeglądając mapę Szczecina dowiedziałem się o istnieniu Hotelu i już wtedy wiedziałem, że go odwiedzę bo wszystko wskazywało że skrzynka konkret! 

Co do samej koncepcji Trzymania 100 kretów w jednej skrzynce to mam mieszane uczucia. 

Bardzo chętnie odwiedzam i wybieram bo zazwyczaj jest w czym. Z drugiej strony mija mi się to z celem "PRZEDMIOTÓW PODRÓŻNYCH".wiekszosc  z nich nigdy hotelu już nie opuści. (Dlatego uratowałem jednego i wymieniłem 7 za 8 :D) 

Pozdrawiam! 

Zrzut GK

Męska reprezentacja trzech lubuskich miast w Szczecinie (KLAB, BOREK99, CIACHOL). Oj to było wyzwanie, najpierw by znaleźć w miarę bliski parking dla keszo-rydwanu, pózniej przeskok  przez rondo, zjazd z osniezonej skarpy i finalnie wylądowanie pod keszem. Hotel "konkretny", bardzo się podobał. Wpis dokonany, niestety cert został juz tylko jeden i to Borek się "poczęstował", ja wziałem drewniaczka, zabrałem dwa GK i już miałem dołożyć swoje, gdy..... akcje przeprowadziliśmy tak szybko, ze keszoszpej został w bagażniku - już nie bardzo było jak wrócić  i coś dorzucić.. Ale ZOSTAWIAM  REKOMENDACJĘ - kesz chociaż "nie prosty" to warty podjęcia. Pozdrawiam

Wspólny wypad do Szczecina z KLAB-em i borkiem99. Dlaczego RudyKot zakłada tak mało skrzynek? Dzięki za kesza.

Szczecińsko-polickie keszowanie z KLAB-em i Ciacholem. Powiedzieć, że dotarcie do miejsca ukrycia jest przypałowe to jak nic nie powiedzieć, ;). Korzystając z wciąż jeszcze wczesnej pory, ciemności i niewielkiego ruchu udało się jednak bezpiecznie przedostać na środek ronda - tam, nie licząc pewnych trudności z pokonywaniem zbocza pokrytego warstwą świeżego śniegu można już było spokojnie zabrać się za zwiedzanie hotelu. O dziwo na rondzie też można być niezauważonym. Pomysł na maskowanie znany choć w terenie spotkałem takie pierwszy - w tej lokalizacji powinno służyć bardzo długo. Podsumowując: podobało się bardzo, zostawiam w pełni zasłużoną rekomendację :)

Znaleziona to jest dopiero skarb polecam wszystkim 

Nooo i tego było trzeba na koniec rokukurier opisał całą historię, więc mi pozostaje podziękować i zostawić zieleninkętrochę kretów wybrwnych, kilka wrzuconycb, ale to na dniach uzupełnię :) 

I wisienka na torcie tego dnia keszerskiego.Idealna na zakończenie roku. Po zmroku, w deszczu i z obawami o zauważenie przez patrol policji zajadajacy się w pobliskim fast foodzie. Ustawieni tak by być nie zauważonym i nie przejechanym dotarliśmy w centrum akcji i rozbroilismy skrzynkę. Szybka analiza po piętrach,wymiana i wpis. Potem peryskopowa czy patrol nie zauważył i dzida. Z moku i m_si. Dzięki!

---

 

Sylwestrowe szczecińskie keszowanko z kurierem, m_si i fasolkami. Taka skrzynka w takim miejscu -mistrzostwo ☺ Oby się jak najdłużej utrzymała. Dziękuję za kesza. 

Hotel odwiedzony nocą.  Obłożenie 100 %.

Pozostał  tylko wpis w administracji.

TFTC 

Po śladach wojtczaka dotarliśmy bez najmniejszego problemu jako drudzy. Hotel faktycznie okazały. Mieszkańców sporo. Choć pomysł już znany to w pełni zasługuje na wyróżnienie. Dzięki za fajny magnesik.

Już się położyłem do łóżka, aż tu nagle jakies nocne powiadomienia przywracają mnie do jawy. Ja patrze, a tu hotel, zaraz pod bokiem. Opis niby jasny, niby nie jasny. Jakieś rodzynki, multum gości. O co chodzi? No nie miałem wyjścia i po prostu wybiegłem z rowerem i jazda! Dobrze że zabrałem worek GK na wymianę! 

Super skryjówka jak na takie zagęszczone miejsce, no naprawde można się tam schować. Nie wygląda to tak ciekawe z daleka, ale z bliska to fajna dziura. 

Najdłużej szukałem logbooka, ale to już inna historia!

Dzięki za hotel, którego brakowało u nas na mapie już od dawna.

Zapraszam do szukania.
RudyKot.