Znaleziono

Przyjemne miejsce. Dzięki.

Po latach oszpecili źródełko jakimiś rurkami. Sporo tej wody.

Dziękuję.

Znaleziona z Kaczorem.
Dzięki

Dzięki za pokazanie miejsca. Tftc. 28 marca 2022

Kesz podjęty przejazdem....

TFTC

Blisko strumyka

Pozdrawiamy
Klaudia i Adrian

Po ciemku w deszczu i zimnie. Brrrr. Dzięki za kesza!

Najpierw strzeliłem łyka życiodajnej mikstury z leśnego kanaliku, a potem w blasku latarki zaczęła się zabawa w mokrych od deszczu krzaczorachps. Woda wyśmienita, Dzięki za napojenie ;)

Zaliczona z Dorcią i pozdrawiamy z Głuchołaz

Jakoś podejrzanie wyglądało mi to źródło, ale odważyłem się spróbować kapkę wody i jak pisze te słowa to znaczy że chyba było OK, albo dawka za mała. Nie liczyłem na zbyt wielki sukces i rzeczywiście kesza nie ma, ale zostawiłem nowy pojemnik.

Cel na dzisiaj to Szlak Czarownic oraz delikatne czyszczenie mapy.

Kesza na pewno nie ma. Drzewo i dziura zlokalizowane, ale pusto w środku i dookoła.

Dzięki i pozdrawiamy

niestety, miejsce zlokalizowane, ale kesza brak...

Znaleziona poprzednim kontem, do którego nie mam dostępu. W najbliższym czasie spróbuję uzupełnić !

Źródełko jest, drzewo jest, dziura w nim również, ale kesza nie ma.

20 września 2014 19:11 TFTCwraz z krzomszczykiem

Zdjęcie lepsze niż miejsce. Ale jest. pozdro

Co tam się będę szczypał, reaktywacja z tego co było na pace. W drzewie jakby ktoś dłubał bo dziura większa niż na zdjęciach. Miejsce to samo.

Źródełko niby super, ludzie przyjeżdząją tankować (wstrzeliłem się między dwie ekipy) ale śmiecą przy okazji straszliwie, okolica pokryta starymi butelkami i rączkami od butli 5l - przy mnie gościowi strzeliły takie rączki ze 3.

Ludzie totalnie nie myślą - śmiecą tam skąd wodę biorą.

Niestety nie ma jej tam. Szukane kilka razy. Proszę o sprawdzenie

Miejsce bardzo dokładnie sprawdzone. Niestety kesza nie udało się odnaleźć.

Za nie długo się wpisze

Zdobyta podczas wyprawy pod kryptonimem "Bronek", w doborowym towarzystwie ....

i tu kawior zaliczył bliskie spotkanie z glebą ;)

Dziękujemy bardzo za kesz

Znaleziona podczas wyprawy "Bronek".   Dzięki za skrzynkę :)

Znaleziona. Dzień był deszczowy więc komary nie grizli. Dzięki za kesza!

Ledwo wydobylem keszyka to podjechal jakis gosciu chyba z 10cioma butelkami 5l po wode i w pospiechu odlozylem kesza zapominajac o hasle.

Sam rowniez zaczerpnalem troszke na probe. Musze przyznac ze jest calkiem smaczna.

TFTC

Znaleziona, papier troszkę wilgotny.

Niezly Kesz. 

Pyszna woda. Zapomnialem czegos do pisania ale wkrótce uzupełnie.

Pozdrawiam Gracjan!

Znaleziona 04.04, ale nie doczytałem informacji o haśle i nie mogłem się wpisać :)

 

Znalezina

Znaleziona na wyprawie rowerowej, niestety bidon był pełny więc wody nie spróbowałem

Znaleziona z wypych123 szukaliśmy kilka godizn bo trafiliśmy w złe miejsce

PS. Woda przepyszna

Znaleziona razem z krzysiek0608

Podjeżdżam i widzę, że przy źródełku zaparkował Golf III, otwarta klapa, cały bagażnik pięciolitrowych pojemników napełnionych cudowną wodą i starszy jegomość maszerujący z trzema takimi pojemnikami od źródła. Starszy Pan, lat 79 (podał dokładną datę urodzenia), cały życiorys mi wygłosił jako wstęp do rozmowy - gdzie urodzony, gdzie szkoły kończył, jak zdał maturę, jakie zna języki, gdzie pracował. Dobre dziesięć minut.<br /> Dalej była historia o tym jak uciekał przed sowietami, budował katedrę (&quot;może pan sobie poczytać w internecie, to się pan dowie z kim ma pan do czynienia, ha!&quot;), jak to w piątki na &quot;erteelu&quot; można wygrać milion (tutaj streszczenie zasad milionerów). Starszy człowiek nie oczekiwał dyskusji, po prostu mówił.. z tematu na temat, pewnie z pół godziny. W końcu dotarł do tematu wody (jak podjechali kolejni chętni z butelkami). Podobno pije ją od czterdziestu lat i używa do sporządzania kompotu z pigw. Tutaj historia pigw, że kompot na święta, historia świąteczna itd. Kiedy niezbyt grzecznie zacząłem się rozglądać po drzewach w poszukiwaniu potencjalnego miejsca ukrycia kesza - odpuścił (przez cały czas trzymał w rękach 15l wody!). Zakończenie powaliło mnie zupełnie: &quot;moja żona w aucie siedzi, jak coś więcej pan chce posłuchać to ona lubi opowiadać&quot;..<br /> <br /> Do rzeczy - z kesza wylałem wodę, wysuszyłem logbook, zmieniłem pojemnik, dodałem strunówkę. Mam nadzieję, że ww. czynności w połączeniu z miejscem ukrycia pozwolą keszowi pobyć tam jeszcze trochę. No chyba, że zje go drzewo, co się przecież często zdarza.<br />

Znaleziona z rodzinką, logbook wysuszyłem (potem wrzucę foto), skrzyneczkę zapakowałem w woreczek, może nie bedzie przeciekać.

TFTC! Pozdrawiam :)

 

Uff zbobrowana bez GPS'a dzięki czmu poznałem topografię tamtejszgo lasuKesz w środku faktycznie bardzo wilgotny. W tygodniu postaram się poprawić opakowanie i wpisać się do logbooka bo z pogoni za keszami zapomniałem o czymś do pisania :(

Znaleziona podczas rodzinnej wyprawy "po wodę"
Logbook suszyłem lecz niestety nadjechali kolejni amatorzy górskiej wody więc musiałem szybko odłożyć na miejsce.
TFTC
Pozdrawiamy Michał Magda i Kacperek

ps. Jeśli ktoś bedzie się tam wybierał, to jak może niech zabierze ze sobą ependorfkę na wymianę gdyż aktualna mocno przecieka. Szkoda logbooku z wpisami

Bardzo dobra woda :)

Szybki wpisik po drodze do Prudnika :)

Gdzieś czytałem artykuł o źródełkach z tej okolicy, ale jakoś dotąd przyjemności nie miałem.

Kesz solidnie zawilgocony - może ktoś będzie miał więcej czasu by wysuszyć go na słonku?

TFTC!

Weronika, Edyta i Przemek

Znaleziona, ale nie bez problemów...wszędzie spragnieni wody okoliczni mieszkańcy, więc trzeba mieć trochę cierpliwości i być bardzo ostrożnym

Woda smaczna - polecam.

Miejsce urokliwe, woda smaczna..., dowodem niech będzie 50 minut czajena, aż wszystkie punta, laguny i maluchy wypełnią się wodą (jeden gość chyba 500l załadował). A jak już sobie pojechali, to mogłem podjąć kesza. Przykrą niespodzianką była woda w pojemniku (co się dało osuszyłem).
W mokrym logbooku, ołóweczkiem się wpisałem.
TFTC! Żywieckie pozdrowienia ;)

znaleziona razem z zabulsonem- znaleźc nie było az tak trudno gorzej sie wykopac z tamtąd bo nie w ten zjazd wjechaliśmy:)

znaleziona rozdziewiczona :D

nie obyło się bez pomylenia drogi i zakopania auta hehehe