Skrzynka została zarchiwizowana.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Miejsce znalezione bez problemu. Wędka też. Niestety drut łączący patyk z obiektem kończył się nagle - na początku.<br /> <br /> Skrzynka jest więc niedostępna - chyba spoczywa na dnie...<br />

jednak terenówka to jest to ... znaleziono z martag i kacpekjan 

jedziemy, las, las, las, jakaś sterta czegoś mijana po prawej stronie... jedziemy dalej... las, las, las i ogromne pole... w świetle latarek niewiele widać ale wysiadamy i szukamy, kilka kroków i ukazuje nam się betonowa kopułka... zaglądamy do środka... widać keszyk ale chyba poprzedni i najwyraźniej komuś wpadł do środka, ale znaleźliśmy i ten "zastępczy". Wpis dokonany, więc jedziemy dalej. Szkoda tylko, że nocą nie widać było całego terenu dokładnie :-)

Zaatakowały nas "latające mrówki" ale miejsce zlokalizowane. Skrzynka była pusta, wsadzisliśmy logbook i mały prezencik dla następnych i zamaskowaliśmy tak jak - naszym zdaniem - powinno być ;-)

Pozdarwiamy Kaśka i Krzyś

Fajna lokalizacja. Nic nie znaleźliśmy w skrzynce.

tu radar namierzy gwiazdkę

z tego powodu iż dobrze znam ten obiekt, choć ten "mój" ma inne leże

w okolicy muszą być jeszcze dwa - trzy Wurzburgi namierzały cele

Keszyk znaleziony z Kawką podczas długiego weekendu czerwcowego.  Przy betonowym cudzie znaleźliśmy wieczko od pudełka, szczępy wroka i zniszczoną wędkę. Zrobiliśmy prowizoryczną reaktywację. Pudełka nie miałem więc dołożyłem jakieś woreczki i całosć zmocowałem na orginalej konstrukcji. Pozdrawiam Wrzos

PS. Resztki pudełka zagrzebałem w trawie przy dziurce.

Znaleziona razem z Wrzosem podczas wędrówki po jurze. Pozdrawiam i dzięki

Sprawny drive-in offroad'owym keszodromem marki fusion pod sam bunkier. Okolica tak trawskiem zarosła że przejechałem koło niego niezauważywszy. 

bez wymiany

I w tym miejscu jakieś gazele moro znów skakały przez pole, a Krystian spacerkiem podszedł i wyciągnął kesza ;-) 

Fajnie skitrany kesz.

Dziękujemy i pozdrawiamy 

ostatnia skrzynka tego dnia - zimno juz się robiło

Z aniąmałą i Kasią. Zmierzch już zapadał, ale udało się znaleźć właściwą konstrukcję, a w niej kesz. Pozdrawiam i dziękuję za kesz :)

Znaleziona podczas zlotu na Jurze.Dzięki

W drodze powrotnej z V zlotu GC

Powrót z V Zlotu Geomaniaków na Jurze niekoniecznie najkrótszą możliwą drogą - Projekt:PL za bardzo kusił ;-)<br /> <br /> Ojtam, ojtam - marudy, które narzekają na brak atrakcji niech sobie przejdą od źródełka przez las. Po drodze spotkane:<br /> - jaszczurki<br /> - chrząszcze<br /> - plaża (no, prawie, ale piasek był ;D)<br /> - i wiele, wiele innych<br /> <br /> A ten drive-in w łąkę to czyj, co? ;p

co to jest? beznadzieja...

 

 

 

 

znakomita ;-)

Małe deja vu z poprzedniej skrzynki. Tym razem pobiegliśmy z Michałem w kierunku kawału betonu na środku łąki, miast spojrzeć na giepsa. Krystian jak zwykle w spokojnym tempie podjął skrzynkę nim wróciliśmyNT. TFTC! tboniaści

P.S. No to już wiem czego szukać koło Kędzierzyna-Koźla...

18:21:46TFTC!

Najpierw nasz keszowóz nas zostawił w lesie, potem po nas wrócił, a potem wyciagneliśmy ciekawie skitranego kesza. Ale to art_noise - zawsze coś fajnego wymyslą.

Dzięki za ciekawą historię początków radarowych konstrukcji - bez opisu pewnie byśmy potraktowali podstawę jak nudny i bezużyteczny kawał betonu;)

Gimbus dzielnie dokonał drive-ina pod samego kesza, chwilę grozy przeżyliśmy prawie zsuwając się w jakąś piaskową dziurę w drodze do kesza. TFTC!!!

I znowu - dojeżdżam i widzę jak dwie gazele (jak się nazywa samiec gazeli) skaczą na wyścigi przez mokrą, wysoką trawę w kierunku jakiegoś kawałka betonu...

A szkrzyneczka ma się całkiem dobrze. Ciekawy sposób ukrycia. TFTC

i znowu maraton a jak poprzednim razem wtopa i do tego mokre buty ale fajny sprint tylko nie do tego obiektu TFTC

Wędka zlokalizowana, kesz wyjęty. Podczas zlotu Jura'11. Akurat przestało padać, więc zrobiliśmy sobie spacerek od "Źródła spod brzozy".

Dzięki za kesza, bez wymiany.

Z therinem w drodze na „V ogólnopolski zlot geokeszowy”

Zdobyta z Herlawym w drodze na zlot na Jurze. Trochę poprawiliśmy maskowanie.

Bardzo fajne miejsce na ten radar.

IN only.

Patent ukrycia kesza - jak przystało na Art_Noisa -> świetny !!! Bałem się przy podejmowaniu szczerze powiedziawszy

Jadąc leśną drogą do kesza po drodze widać domek, wokół którego stoją 3 dość duże kapliczki, ktoś się orientuje co tam się wydarzyło, lub czemu w takim dziwnym miejscu (już las,kawałek za miastem) jest tyle tego typu obiektów ?

Pozdrawiam i dziękuję :)

Ciekawe miejsce, dzięki za pokazanie. Interesujący sposób ukrycia.

Znaleziona bezproblemowa. Paten na wędkę ekstrazastanawiało nas jedno jakich rozmiarow musiał byc żołnierz żeby się tak schować :) 

Znaleziona. Zabrany 1 GK ... drugiego nie stwierdzono.

Skrzynka świetna, dobry pomysł z ukryciem. Jednak gdy przybyliśmy na miejsce skrzynka leżała na widoku, obok docelowego miejsca, na szczęście w całości. Dokonaliśmy wymiany (GK za GK) i ładnie umieściliśmy kesza tam gdzie jego miejsce.

wędka the best. kesz praktycznie drive-in :D

no trade

#270

Znaleziona. Oczywiście jak to my, przeszukaliśmy najpierw nie to co trzeba zanim zobaczyliśmy gdzie jest skrzynka. Super wędka, bardzo fajny sposób ukrycia, zapewnia suchość.

Out: Piłeczka golfowa    In: sam nie pamiętam, coś tam włożyliśmy ale... XD

KapiX Team

Znaleziona o 12:30 z Nannette i Pitem podczas wspólnej ekspedycji na Jurę. Skrzynka bardzo fajnie ukryta, przeszkadzał nieco duży ślimak. Dziurkacz, który dostał się w rączki Nannette faktycznie sprawiał problem przez resztę dnia. Szczęśliwa posiadaczka tego koszmarnego urządzenia czasem wpadała w amok dziurkowania wszystkiego jak leci i trzeba było sobie wychodować oczy na plecach. Głównie dostawało się logbookom, ale tylko dzięki temu że człowiek cały czas się pilnował. Przez zamieszanie z dziurkaczem zapomniałem wyjąć upatrzonego kreta oraz spróbować zrobić sobie zdjęcia z kozami. Koszmar, po po prostu koszmar ...
Dzięki za skrzynkę.

Poczatekj naszej wyprawy był właśnie gdzieś tu. Świetnie schowany kesz, a w dodatku byliśmy świadkami sceny z filmu "O człowieku który gapił się na kozy".

In: piłeczka golfowa

Out: szalony dziurkacz który był koszmarem Herna przez reszte dnia:)

Znaleziona

Pozdrawiamy Agata i Grzegorz

w większym gornie

Interesujące miejsce. Niestety nie drive in, bo błoto byłoAle 200 metrów nas nie przeraziło i dalismy radę.

Dzięki za skrzynkę.

"co to jest? beznadzieja:" Joke. Tak po prawdzie, to duża rzecz być w tym miejscu o którym czytało się ( jak przy sprawdzaniu jak działa mikrofalówka) z wypiekami na twarzy. Sprytnie schowana. Dzięki za miejsce i skrzynkę.

Zdobyta silną grupą z Zyrem i bogobigiem. Dziękujemy i pozdrawiamy!

Pierwsza skrzynka podczas podróży na zlot. Bardzo ciekawe miejsce. Ciekawe jaką rolę pełnił ten radar w Żarkach.

Dziękuje za kesza.

Piotr

 

Znakomity przykład pokazania histirii i zabawy terenowej.

Od nas gwiazda.

Zabrali; szminkę, duszka, geokreta

Włożyli;dziurkacz, plakietki.

Pozdrawiamy rowerowo ruda team

Znane nam wcześniej miejsce.

W jakiś  sposób zaplątał nam się krecik z sąsiedniej skrzynki. Widać podoba mu się w tej okolicy.

Wciąż czuć tam ducha przeszłości - no i udane wędkowanieRazem z Boksytem.

Sprytnie ukryta skrzynka. Razem z Krysią. +3.

Fantastyczny sposób ukrycia kesza. Nawet jeśli nie byłoby opisu, to i tak zgodnie z intuicją zaczęlibyśmy od kocha:) Trzy punkty jak nic. Niestety ani owiec ani saren nie stwierdzono. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Ania.. cieszę się, że potwierdzasz moja wersje, iż to sarny były... już się bałam, że napiszesz -stado dzików;-)

edit: dołączam zdjęcie sarenek:)

Sposób ukrycia kesza-ekstra... Podejmując go rzeczywiście starałam się zrobić to jak najdelikatniej i nic nie zepsuć... Co do zwierzyny to przychylam sie raczej do hipotezy Tati.... Jak na owce to za mało kudłate było ;))

Dzięki, pozdrawiam

Anka

Tati, w drodze do kesza, po raz kolejny utwierdziła mnie w przekonaniu, że Panda jest samochodem terenowym :-)

W czasie eksploracji tytułowego obiektu, obserwowało nas stado szybko przemieszczających się ... prawdopodobnie owiec

Ania bardzo delikatnie podjęła pojemnik.

NO TRADE 

Pozdrawiam i dziękuję - Seba

Kolejny wspólny FTFik z Anią i Sebą. Fajny pomysł na schowanie kesza:). W okolicy radaru Seba wypatrzył sarenki, a mnie się je nawet udało uwiecznić aparatem :). Wyszedł nam z tego drive in, chociaż na miejsce standardowo jechaliśmy nieco skomplikowaną drogą.. powrót zdecydowanie prostszy:)
out-długopis, in-duszek.
dziękuję i pozdrawiam, Tatiana