Kesz, jak napisał poprzednik, bardzo dobrze schowany, a założyciel po moich oględzinach ma na sumieniu przynajmniej 10 os. TftC!

Bardzo dobrze schowany kesz. To było trudne zadanie. Znalazłem przy okazji biegania, zazwyczaj biegam z długopisem ale tym razem wyjątkowo go zapomniałem więc nie dokonałem żadnego wpisu ale zrobię to przy innej okazji :)

 

W końcu, po nie wiem ilu podejściach udało się złapać skrzyneczkę. Jak nie osy skutecznie przeganiały, to oblegane wilczki przez dzieciarnię były. A i się zdarzyło, że nie tam gdzie trzeba szukałem. Dzisiaj bingo! Głęboko keszyk siedział i to w miejscu już kiedyś obmacanym.

Dzięki

Dziękuję, znalazłem 25 kwietnia 2024 o 20:17, czwartek.
To był mój 1009 znaleziony kesz.

Dziękuję Meksha za założenie skrytki. Pozdrawiam serdecznie Geokeszer z Wrocławia.

:)

Nie wiedziałem czego się spodziewać. Nigdy nie byłem w tej części parku Tysiąclecia.  I to jest taki moment, który bardzo sobie cenię - nigdy, przenigdy bym tu nie przyszedł gdyby nie kesz. Miejsce jakoś magicznie mi się spodobało i to zarekomenduję. Dziękuję :-)

Pomimo usilnych prób... Klapa, nie udało się...

Trzecie podejście do tematu. Przy pierwszym, po krótkim poszukiwaniu, odstraszyły osy. Przy drugim nie udało się znaleźć mimo dokładnego obmacania wszystkiego. Przy trzecim, z podpowiedzią, w końcu się udało - najlepsze, że szukałem w tym miejscu już wcześniej, ale chyba ręki nie wsunąłem wystarczająco głęboko...

Kesz był oczywiście w ostatnim, jaki sprawdzałem :)

Dzięki!

po obejrzeniu rzeźb. zacząłem typować która to rzeźba była by najlepsza, wybrałem i... dobrze! bardzo zgrabnie schowany
TFTC

Te wilki to mi przypominają mojego Rudzielca przed obcinaniem pazurów... strasznie podobneDziekuję za pokazanie miejsca i skrzyneczkę#1361

Ptak Dziub Dziub zabrał nas tu na wycieczkę. Całkiem spoko. Dzięki za kesza!

Znakeziono na puątkowym spacerku z Dziubem i Dziabem! Chwilę nam tu zeszło. Zwierzę się że trzeba było się pobawić ze zwierzami. Dzięki za kesz.

Znalezione. Chwilę zajęło bo dobrze schowane, w sumie to XLud wyimał. Dziękuję za kesza!

Kesz na którym uparcie zależało nam na znalezieniu. Zwykle jestem mniej cierpliwy i odpuszczałem. Tu nie dawał on nam wyjątkowo  spokoju. Musiałem aż odnowić stary kontakt sprzed lat i poprosić o poradę: czy to pierwsze czy to drugie. Upewnienie się pomogło być bardziej stanowczym w poszukiwaniach (w sumie to zacząłem rozważać że jest może jeszcze trzecie). Sprawa była jednak taka, że już wcześniej musiałem go dotykać, natomiast nie spodziewałem się tak miękkiego pancerza, co utrudniło rozpoznanie. Logowanie awaryjne zdjęciem. Dzięki!

#4650

WOW, co za zaskoczenie. Wszyscy członkowie watahy wymacani po 2 razy - kesz złapany w drugiej rundzie. Obstawiałem innego wilka, ale jednak zmyła i kesz był gdzieś indziej.

W okolicy trwa chyba inwestycja z budzetu obywatelskeigo, więc i ta część parku trochę ożyje 

Znaleziona po długich poszukiwaniach. Obstawiałem innego z gagatków. Podczas szukania myślałem że kesza nie ma. Dobrze że miałem rękawiczki bo głęboko był wciśnięty. Na szczęście nic mnie nie capneło za rękę.  

#1844

Niestety osy upodobały sobie wilcze otwory – i to każdego z wilków! Nie odważyłem się z nimi zadzierać.

Hmm, nie mam podejścia do zwierząt, zwłaszcza dzikich. A z rzeczy zardzewiałych najbardziej lubię zardzewiałe parowozy. Tyle tytułem wytłumaczenia. Może dlatego kesz zdobyty za 3cim razem. Słabo te wilki miziałem, że nie chciały mi nic powiedzieć wcześniej. Nawet wojenka nie pomogła. Cierpliwości mnie uczyły. Ale w końcu pękły.

Podziękowania dla Założycielki, za pokazanie świetnego miejsca na spacerki (zawsze bywałem po drugiej stronie Ślęzy) - niedługo będzie tu można tu nawet przyjechać tramwajem. Plus za spójność kolorystyczną. Piąteczka!

Strolling with kids in Park Tysiąclecia. Pretty cool instalation art. Reminded me of my fears from childhood. Thanks CO for bringing us here.

Miło wpisać się do logbooka i chociaż pojęcie nanomikrus mnie przeraża to dobrze jest znaleźć.
Keszyna na miejscu

Chciałam pomiziać wilki, jak w wierszu sugerują, ale powstrzymałam się w ostatniej chwili. Oczy zwierzyny zostały domem dla niejednej osy.Same wilki widzę pierwszy raz - świetne rzeźby w pięknym miejscu. Przywiozę tu kiedyś dzieciaki. Kesz szukany z xludem, który mi dziś dotrzymywał towarzystwa i choć mieliśmy łącznie dwie pary rąk, to nie szło nam zupełnie, bo wzrosła nieco trudność terenu.  Teraz powinno być lepiej - poprawiliśmyDziękuję za kesza i pozdrawiam!

⌚13:08 Jak zawsze zaległy log:

Rowerowy wypadzik z Lu na bliskie keszookolice przed pracą.
Tu trzeba było uskuteczniać podkop.
To jeszcze było przed zrzutką dla Weskera- później też go odwiedziłem :P

Meksha dzięki wielkie za kesza ❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

STF.
Znaleziona rowerowo.
Ciekawa instalacja.
Pozdrawiam.

FTF

Dotarcie na kordy i zdziwko. Pewnie jakaś wiedźma zamieniła biedne wilki w drewno. Kiedy zły czar prysł, udało się dotrzeć do celu. Ale cóż to, to nie wilki tylko jeże. Jednak zaklęcie rzucone na te zwierzaki było bardzo silne. Fajnie się ukrył skubaniutki. Ciekawa okolica, chyba z tej strony parku jeszcze nie spacerowałem. Z drugiej wielokrotnie jeździłem na rowerze, a w dobrych czasach nawet biegałemDzięki za sympatyczny keszyk i przyprowadzenie w to miejsce.