Zostałem oddelegowany z rodziny, która podziwiała moją "odwagę" aby sprawdzić czy to aby na pewno to "coś" Opłacało się ;P

Nawiązanie do postaci Meridy - godne podziwu!

Dzięki!

Zwiedzając szeroko pojętą okolicę.

Właściciel wykorzystał dotacje UE na częściowe prace ale obiekt jest studnią bez dna jeśli chodzi o środki finansowe.

Miejsce ukrycia kesza - bardzo OC-kowe :)

Podejmując kesza jednocześnie musiałem tłumaczyć córce, że tego właśnie nie należy robić. Ehh, kiepski daję przykład... ;-).

Skrzynka złapana  wspólnie z borek99 i KLAB, wracając z "Fczasuf pot grószom"
Dzięki za kesza.

Zjednoczone Siły Natury GZS (Gorzów Zielona Sulechów).

 

Szkoda, ze zameczek niedostępny, ale miło, że nie "poszedł na zatracenie".

Co do kesza, to nie wiem kiedy Towarzystwo ogarnęło zdobycie i czy faktycznie ryzykowali, bo ja skupiłem się na tym, że w rejonie kesza zielenił się okaz milinu amerykanskiego. W KLABówce też mamy sadzonkę i czekamy, kiedy też tak urośnie. Wpis i lecim dalej.

Wspólny wypad na Dolny Śląsk z Ciacholem i KLAB-em. Herb zaiste legendarny. Merida problemów nie sprawiła acz ja zawsze mam pewne opory przed wkładaniem łap w takie miejsca, bo kto go tam wie czy to faktycznie bezpieczne. Zamek wygląda sympatycznie choć widziany tylko zza murów.
Dzięki WuchtaWiary za kesza.

Jak to nie lękaj się kropka Przecież to było bardzo straszne. Mimo wszystko wsadziłam łapę gdzie trzeba, złapałam, wyjęłam, otrzepało mnie. Dziękuję bardzo skrzynka świetna

Haha pomysłowe z tym stawaniem na głowieKeszyk znaleziony z Nann. serdeczne dzięki za skrzynkę.

No super keszyk, ładnie ukryty; istotnie zląkłem się lekko wymacawszy go. Zamek jest naprawdę duży i widać, że łączy style. Mam nadzieję, że właściciel robi tam coś użytecznego.

znalezioma

przy okazji pobytu w Prochowicach nie omieszkaliśmy zajrzeć i tutaj dziękuję

Można się bać co wytargamy, ostatecznie na spokojnie, dzięki:)

Popatrzeliśmy,  pokombinowaliśmy i znaleźliśmy...Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

#5418

Jak mnie ten kesz wystraszył. Miejsce zlokalizowane, zajrzałem - nic nie widać to wsadziłem łapę, a tam.... aż odskoczyłem. Podejście drugie juz w rękawicach z latarką ;)

Eh ta Merida ;) 

Ciekawa historia. Keszyk fajnie ukryty i pomysłowo wykonany. Dziękuję i pozdrawiam :)

Skrytka znaleziona wraz z GRZYBACZAMI podczas niedzielnej wycieczki do Prochowic. Keszyk na miejscu i ma się dobrze. Bardzo mi się spodobał, więc daję rekomendację. TFTC!

Zamek popodziwiany jedynie z zewnątrz bo w środku jakaś impreza kostiumowa. Miejsce wytypowałem od razu, ale musiałe przeczekać siostrę zakonną, która tuż obok musiała prowadzić rozmowę przez komórkę. Merida ma coś z barbie. Te same rysy, czyżby wspólny przodek?Pocieszny kesz chociaż do końca nie było wiadomo czy to to. Dzięki.

Chciałam przy tym keszu serdecznie pozdrowić 3 osy, spotkane blisko skrzyneczki i przeprosić, że tak brutalnie potraktowałam ich mały inkubator. Cud, że żadna mnie po tym nie ugryzła - na szczęście gniazdo nie uległo zniszczeniu. Kesz znaleziony chwilkę później, przyznam że wyciągałam go już bardziej delikatnie i z duszą na ramieniuDziękuję i pozdrawiam!

To nie jest kesz do podjęcia - to jest kesz do wytargania. Co też z przyjemnością uczyniłem przy okazji powrotu z gruszkowej papierni. Znakomite maskowanie, dziękuję bardzo i pozdrawiam.

Nie mogliśmy się oprzeć zwłaszcza, że byliśmy 6 km od kesza. I dobrze, że się tutaj pojawiliśmy bo bardzo ładny zamek zobaczyliśmy z pięknymi detalami na ścianach i balustradzie.Bardzo nam się ten obiekt podobał, szkoda, że był zamknięty. Ostatni na dziś. FTF się trafił. Razem z Szablą i Stasiem. Dziękujemy. 

Ftf patrol z Wielkopolski był w pobliżu. W sum ie to nie planowaliśmy wizyty w tej miejscowości ale po południu zadzwonił Uhuhu, że pojawił i się nowy kesz, Razem z Blondi postanowiliśmy nieco odpić w drodze na nocleg i pojawić się tutaj. Miejsce bardzo nas zaskoczyło pozytywnie, Obiekt częściowo po remoncie posiada bardzo sporo ciekawych detali architektonicznych. Szkoda, że pobliże zamku nieco zaniedbane ale może też się to zmieni. Po zachwyceniu się obiektem i sesji zdjęciowej przyszedł czas na kesza. Niestety trzeba uważać, ja trafiłem na jedna osę (pewnie pusta puszka ją zwabiła w pobliżu kesza, na szczęście obyło się bez ofiar). FTF na zakończenie dnia razem z Blondi i Stasiem. Dzięki za kesza no i oczywiście za pokazanie miejsca. 

Razem z Szablą i Blondi. Dziękuję.