Dzięki za kesza

Idąc po kesza tak się skupiłem na GPS że przegapiłem wieżę, dopiero po znalezieniu kesza zobaczyłem co minąłem.

Miejsce odwiedzone podczas wycieczki na Wielkopolskę w doborowym towarzystwieDzięki!

Znaleziona razem z Phoebe, Jeźdźcem i Piskiszkiem podczas najazdu na Wielkopolskę i jej akalice. 

Żeby spalić wigilijne kalorie wybrałem się dokończyć ścieżkę "czas na las". Poprzednie podejście w tym miejscu było letnią porą toteż zaliczyłem dnf. Teraz przejrzystość terenu większa,  skrzynka długo się nie ukrywała.

Dzięki za kesza!zabieramy kreta w drogę!

Uch, co się pomotałem po tych krzaczorach, to moje. GPS pokazał przybliżony obszar poszukiwań i życzył dobrej zabawy. Wreszcie za któryś okrążeniem dojrzałem, co trzeba. Według mnie w opisie jest błąd - trzeba minąć siedem korzeni, a skręcić dopiero za dziewiątym drzewem. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem kolejnym śmiałkom. Znakomite maskowanie, dziękuję bardzo.

Znaleziona na spacerze z psem :)

Hello,

Górkę zdobywaliśmy w stylu alpejskim, bez tlenu ;)  Bardzo sympatyczny keszyk, spodobał się. Pzdr, Wojtek

Na starcie 83m.n.p.m. , czyli przewyższenie 20m - naprawdę? w drodze wydawało się zdecydowanie więcejChatka zamieszkana przez pająki, ale całość w dobrej kondycji. Dzięki, pozdr.

Tu niestety geoślepota.

Oj, trzeba było się trochę zmęczyć, zwłaszcza z rowerem. Zważywszy na okolicę, poszło całkiem sprawnie. Znakomity klasyk w dziczy. Zabraliśmy ostatnie certyfikaty. Dziękuję i pozdrawiam.

Do skrzyneczki dotarliśmy dość szerokim łukiem, przedzierając się przez leśne zasieki. Kesz ucieszył oko, trafiły się jeszcze ostatnie certy:-). Dziękuję, pozdrawiam!

Kesz podjęty TFTC.
Piękna pogoda, więc wybrałem się w te strony pojeździć rowerkiem i pokeszować po tych zalesionych terenach.
Nieco musiałem tutaj się poprzedzierać, ale finalnie warto było:) Maskowanie znane, lubiane i pięknie wykonane. Dziękuję za pokazanie miejscówki, certyfikat i motywację do spędzenia wolnego czasu na łonie natury. Pozdrawiam.

Dostrzegliśmy legalną opcję na dotarcie keszowozem o kilkaset metrów od kordów. I dobrze, bo znakomity ale  resztę CnL odłożyliśmy na czas, gdy Klara ciut odpuści. TFTC!

Dość trudna do zdobycia, koordy nie pomogły zbytnio, trzeba się przedzierać przez dość gęsty i zarośnięty las. Sama skrzynka ładna, z widokiem na wieżę
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Ta skrzyneczka zajęła nam najwięcej czasu. Byłą dosyć trudno dostępna i natknęliśmy się na mieszkańców lasu. Ale wykonanie super. Dzięki!

Kordy szalały, a podpowiedź nie ułatwiła zadaniaPo dłuższej chwli skrzyneczka w znakomitym wydaniu, namierzona,dzięki :)

Bardzo ładne wykonanie keszyka, trochę się musieliśmy natrudzić bo kordy latały nam z dokładnością do chyba z 15 metrów ;)) a i pewnie jakieś kleszczyki się przypałętały, ale w sumie bardzo fajno

Myśleliśmy że to tu będzie "Wielka stopa", wszak przed znalezieniem skrzynki trzeba było sforsować Himalaje, ale Strażnik Lasu też nas zadowolił, gdy już wreszcie, po dość długim krążeniu, udało nam się go wypatrzyć. Oczywiście ani kordy, ani opis ukrycia skrzynki nie były pomocne w szukaniu, trzeba się było zdać na ślepy przypadek lub na keszerski nos. ;-)

Dziękujemy za pięknie skitrane maskowanie i fajną skrzyneczkę oraz oczywiście za certyfikat. :-)

Dotarcie tutaj nie było łatwe ale się udało. Strażnik nie pilnował zbytni kesza więc po chwili skrzyneczka została zlokalizowana. Klasyk ucieszył okoDziękujemy razem z Szablą i Stasiem. 

Dojść tutaj z wózkiem nie było łatwo ale daliśmy radęCo prawda po drodze jest znak zakaz wstępu wycinka do 30.12.2021 roku ale nie powstrzymało to nas w końcu w niedziele chyba nie tną. Skrzyneczka po chwili zlokalizowana. Znane i lubiane maskowanie. Razem z Blondi i Stasiem. Dzięki. Oczywiście leci zielone. 

Razem z Szablą i Blondi. Dziękuję. 

Spacer dość solidny, ale opłacało się. Szkoda, że punkt widokowy nieczynny :D
Dziękuję za skrzynkę i za certa.

Dotarliśmy oczywiście przez największe chaszcze, więc nijak z "podpowiedzi", (czy jakoś tak) nie skorzystaliśmy. Po chwili błądzenia namierzyliśmy lokum strażnika, certyfikat pobraliśmy, drewno wymieniliśmy. Dzięki za kesza

Aż zatęskniliśmy za górami...na miejscu próbując dostrzec przepłoszoną sarnę wszedłem nieco wyżej i moim oczom ukazało się maskowanie w całej okazałości, piękna robota

Tutaj to raczej czas na góry, a dopiero potem, na las!  Faktycznie, poszukiwania w tej dżungli nie były szybkie i ani opis miejsca, ani GPS nie pomagały. W końcu jednak intuicja pozwoliła namierzyć uroczą skrzyneczkę. Dziękujemy za certyfikat i całą serię fajnych keszy spacerowych w pierwszym prawdziwie wiosennym dniu. Pozdrawiamy !

STF

Śladami ciachola, ciąg dalszy.

Tutaj istna, dzicz. Gps szalał, a jak w pełni się rozwinie roślinność to będzie niezły hardkor.

Kesz sporych rozmiarów więc rekomenduję

Na deser szalony zjazd w dół zbocza.

Dzięki za kesza :)