Skrzynka została zarchiwizowana.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Znaleziona rękami fishaJa jak pasożyt podpowiadałem z bezpiecznej odległości :)

Co do miejsca "nie/bezpiecznego" to mam swoje uwagi. ICek dwa razy przejechał mi nad głową, za trzecim razem (po powrocie z miejsca ukrycia) pan kolejarz potraktował mnie sokiem z pędzącego ekspresu (nie winie człowieka bo od kesza wracałem prawie po torach i z braku pobocza pociąg przejechał zaledwie 30cm od mojej osoby). Przydała by się aktualizacja w opisie odnośnie lokalizacji (szukaj 2,5 metra niżej) - gdyby nie Brzuch (który przeglądał 4 strony logów) pewnie nie podjołbym się eksploracji na niższych piętrach.

Podjęta z fishem i brzuchem.

Fajna skrzyneczka :)

out: przypinka

in: nic

Niestety się nie udało. Na miejscu znaleźliśmy stertę chyba spalonych i przegniłych jakichś papierów czy coś i pustą butelkę po piwie. Śmieci wyglądały na tyle nieatrakcyjnie, że nie zdecydowaliśmy się włożyć w nie rąk - choć może o to chodziło...

Ale miejsce super, świetny widok na kościół Mariacki, a pierwszy przejeżdźający pociag adrenalinę podnosi :)

Kesza wypatrzyl r00t7, ja uznalam ze to jakis smiec w worku lezyAle r00t7 sie uparl, wiec trzeba bylo zbadac sprawe z bliska. Przy okazji ogledzin przejechala obok nas lokomotywa, pewnie motorniczy sie zdziwil co robimy na moscie+3

Lubię takie łażenie po kładkach technicznychtakże raz dwa właz otworzyłem i na dół po keszyka :)

ps: przydałaby się informacja o zmianie miejsca w opisie, ja soboe przypomniałem że tATO coś gdzieś na jakimś moście w krakowie pisał że jest gdzie indziej i dlatego w logi zajrzałem, bo martuś uwierzyć nie chciała że to na dole to kesz :D

lepiej iść od strony stacji bo od strony wisły dziura w kratach dosyć pokaźna tuż nad ulicą

+3

Nie było tej skrzynki w planach, ale inne multi poprowadziło w te rejony. Samo odszukanie nie było problemem, raczej dostanie się w odpowiednie miejsce. Trzeba uważać na ludzkie kupy, albo zabrać ze sobą latający dywan. Dzięki za skrzynkę na moście.
Pozdrawiamy Wiola i Robert Podróże małe i duże

Prawie rozniosłem komin + rurę po 20 min szukania i 2 intercity za plecami- szkoda, że w logach a nie w opisie kesza zawarta była dokładniejsza informacja o "przemieszczeniu się" loko ukrycia sic!

Strasznie długo nam z nią zeszło. Kiedyś w ogóle się do niej nie przymierzaliśmy, ale wiedząc, że tam jest i będąc w pobliżu zastanawialiśmy się jak można tam wejśc. W końcu poszło. Świetne miejsce. TFTC

Ciekawa.

Jedna z najlepszych skrzynek. Nie wiem, czy najlepiej ukryta, ale na pewno była zabawa. Ekipie Gwilith&Firienfeld nic nie umknie. :)

Świetna skrzynka. Trzeba było zejść po drabince, ale znalazłyśmy. :)

Hm... Nie było łatwo się wdrapać na wiadukt, ale od drugiej strony się udało. Szczególnie fajna była chwila gdy obok mnie przejeżdżał pociąg - lekka adrenalinka;) Misja ratowania kreta przed dalszym odpoczynkiem zakończona powodzeniem;) Dzięki za kesza - ma się dobrze!

OUT: GK Wał Pomorski

IN: NIC

Byliśmy, ale zrezygnowaliśmy. Kupa dresobodobnych kolesi grasowało na wysokości kesza, więc się wycofaliśmy. 

Nowe miejsce wcale sympatyczniejsze nie jest, łaziliśmy wokół kilkanaście minut z myślą "jak tam, ****, wejść". No i nie wymyśliliśmy, zwłaszcza, że w samo południe miejsce ruchliwe a wspinanie się na wiadukt kolejowy to nie jest to co strażnicy miejscy lubią najbardziej.

Kolejnego znalazce proszę o zabranie GeoKreta w inne miejsce!

t<br /> Kesz się lekko przemieścił, konkretnie o jakieś 3 metry poniżej wcześniejszego miejsca. Skoro kesz tak wybrał, to za zgodą Autora zgotowałem mu tam nową, chyba bezpieczniejszą i jeszcze ciekawszą miejscówkę.<br /> Jak tylko zrzucę zdjęcia z aparatu to być może będą spoilery, ale i obecnie miejsce wydaje się bardzo, bardzo oczywiste.

Ciemno, zimno - kesza nie znaleźliśmy mimo intensywnego grzebania. Z moim lękiem wysokości ledwo powstrzymywałem się od popadnięcia w panikę na tym moście, pomimo, że mrok skrywał przestrzeń pod nogamiMoże kiedyś wrócę, ale nieprędko :P

Niebezpieczne i ryzykowne.

Dość ryzykowne podjęcie lawirując między przejeżdzającymi kolejnymi składami pociągów. Szybka wymiana GIGO i dalej w drogę.

trochę mi się ciepło zrobiło, jak mijały nas z alex22, aż cztery pociągi,<br /> nie mniej udało się i tym razem, pozdrawiam

Na PW info już wymienione, ale by zaspokoić ciekawość - pojemniki po wiertłach

divide: z opisu wynika że to na pewno nie byliśmy my. Byliśmy tam około 12:30, a opis kolorów tym bardziej nie pasuje;-) Szkoda, bo geo-spotkanie na moście mogłoby byc bardzo ciekawe.

Eh, Moxi ma coś z pamięcią ;P Potwierdzam: dokonała wymianyZabrała uśmiechnięty magnesik, a wsadziła guzik - kaczuchę :)

Znalezione z Divide'em. No trade.

Świetne miejsce! Inaczej nie wpadłbym chyba na pomysł przechadzki tym mostem nad wisłą. Dzięki!

Znaleziona... z tym lękiem wysokości faktycznie odrobinę przesada, warto się nie sugerować i nie patrzeć jedynie w górę, a nawet zejść trochę niżej. Jako dodatkowy bonus i trochę bardziej może ów lęk łechtające jest przejście całą długością mostu nad rzeką -- dolnym podestem. Adrenaliny więcej, i po drodze można zoczyć parę ciekawych (i bardzo dużo nieciekawych) grafitti, które normalnie pozostają ukryte przed wzrokiem i inaczej się ich dojrzeć nie da zupełnie.<br /> <br /> Etno i Marsie, prawdopodobnie byliście przed nami, my tego kreta włożyliśmy ok. 15:00 OIDP... zresztą, może Was widzieliśmy, bo faktycznie czekaliśmy aż jakichś dwoje sobie pójdzie, myśląc, że to może okoliczna młodzież tutaj jakieś schadzki urządza. Pamiętam, że dziewczę miało blond włosy i coś różowego wśród odzienia, oddalili zaś się w stronę pobliskiego przystanku kolejowego.<br /> <br /> (In: GK Bezpiecznik 25, out: kulka szklana. TFTC!)

No nie jest tak strasznie wysoko, to tylko 5m. Mimo wszystko nerwowy pan maszynista musiał dać sygnał. Strach to jest, ale przed tym żeby przypadkiem fanty nie spadły w dół. Dzięki i pozdrawiamy. Ania i Marcin

 

GK nie widzieliśmy, a te pojemniki to albo na gwoździe, albo na kredki:)

+3 za to, że się bałam [przynajmniej na początku]Znaleziona z Kasiorkiem. Miejsce świetne, uwielbiam kolejowe klimaty. Chyba dokonałam drobnej wymiany, ale nie bardzo pamietam, czy to było tamdzięki!

Razem z Moxi. Nooooo..... niezła, niezłaSkrzyneczka + adrenalinka = niezapomniane przeżyciaOde mnie +3. Trochę się zaguzdrałyśmy, bo jeszcze obfotografowałyśmy teren. Przemknęło 3 pociągiMiejsce ukrycia faktycznie bezpieczne, ale samo dojście do niej mniej. Na początku trochę się nogi pode mną ugięły, ale wbrew pozorom najtrudniej było mi wpisać się do logbooka, bo wtedy w dół patrzyłamA z ciekawości... Drodzy założyciele, skąd bierzecie takie świetne pojemniki?Już drugi taki u Was spotkałam i mnie zastanawia ;)

TFTC

Dreszczyka emocji związanego z niepewnością wpisu do logbooka przede mną wprawdzie już nie było ale dreszczyk emocji związany z niepewnością przemknięcia z hukiem pociągu tuż nad uchem, pozostał. Bardzo sprytnie schowana skrzynka. Zabrałem GKreta. Stomatologa też mam tu niedaleko. Na szczęście dziś się nie widzieliśmy.

nie mialo mnie tu byc, ale ból zęba zaprowadzil mnie do dentysty tuż obok i nie mogłem sie oprzeć chęci wstąpienia, i ten dreszczyk emocji czy byl juz ktoś przede mną ;-)

Polecam fantastyczny, niestandardowy widok na wieże kościoła mariackiego :-)

Dzieki za keszyka.

ZnalezionaMial byc FTF ale ChatNoir nas uprzedzil :P.
OUT: Zośka
IN: Magnetyczny emotikon
Wrzucamy kreta "Fiona"
Pozdrawiamy
okT