Z daleka jak zwykły wiadukt kolejowyKeszowanie po zlocie  z Nann. Dzięki za kesza.

Nawet szybciutko poszło od strony przejazdu kolejowego też jest komfortowe dojście do skrzynki

Znaleziona przy następnej wizycie zostawię znacznik . Dzięki za pokazanie fajnego miejsca

Odnaleziona bez problemu. Wielokrotnie jechałem w okolicy i myślałem, że to tylko wiadukt kolejowy, a jednak kryje drugą, ważniejszą kiedyś, funkcję. Fajne maskowanie. TFTC.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. (Zgłoszenie #13955)

Soort bewerking [Cache gearchiveerd] verwijderd door gebruiker Plebek op 2022-12-03.

Jak niżej.

Z mojej strony powiem tylko że co złego to nie ja :) 

Dzięki za skrzynkę!

To co tu zaszło do tej pory w głowie mi się nie mieści.

Kesza znaleźliśmy od razu. Nawet się zastanawiam jak on się mógł tak ukrywać przed keszerami skoro wszystko napisane jest jasno i wyraźnie. Kesza wydobyliśmy i schowaliśmy się za winklem przed okropnym wiatrem. "Pojemnik na smyczy" zostawiliśmy jednak "na parapecie". Wpisaliśmy się, wracamy na miejsce aby odłożyć a pojemnika nie ma. Chyba wiatr go porwał. Ale jakim cudem wiatr go zerwał to nie wiem. Przeszukaliśmy szczeliny, dół, górę, okolicę i nigdzie nie ma tego pojemnika. Nikt tamtędy nie przechodził, nikt go nie mógł zabrać, a jednak pojemnik gdzieś przepadł, a razem z nim spory kawałek tego, co pojemnik trzymało. Wróciłem do auta i szyłem z tego co miałem pod ręką, a, że miałem bardzo niewiele, to wyszło jak wyszło. Serwis niezbędny.

A za kesza dziękujemy, fajne to skrzyżowanie :)

JAsiek i Entetee.

Chociaż widziałam czego szukam, to chwila mi zeszła.
Dzięki

Bardzo fajne miejsce żeby znaleźć skrytke rzeczywiście trzeba wytężyć wzrok. Fajny prosty ale niespotykany sposób maskowania. Kesz znaleziony dość szybko. Rzecz w którym jest kesz jest ze tak powiem trochę rozpruta więc ostrożnie trzeba żeby nie wypadł ewentualnie serwis ja dziś nie mogłem nic poradzić na to aby jakoś to naprawić ale mogę poinformować. TFTC i za pokazanie miejsca.

Po wpisie Plebka byłem zdeterminowany aby kesza odnaleźć i faktycznie, udało mi się. Skrytka jedyna w swoim rodzaju, a początkowe trudności wynikły z tego, iż było to moje pierwsze zetknięcie z talim rodzajem maskowania, ale przecież niepowodzenia to zawsze więcej doświadczenia na przyszłość ;)
TFTC

Soort bewerking [Notitie] verwijderd door gebruiker Plebek op 2021-07-09.

Niestety, to już 3 skrzynka w Zduńskiej Woli, której odnaleźć mi się nie udało. Znalazłem jednak prawdopodobne miejsce jej ukrycia. Prawdopodobnie została zniszczona przez tam "biesiadujących" ludzi, których obecność jest widoczna pod postacią porozrzucanego wszędzie tłuczonego szkła

Soort bewerking [Niet gevonden] verwijderd door gebruiker GeosławIV op 2022-01-29.

Tutaj  spostrzegawczość Jeanpaula uchroniła nas od porażki. Keszyk długo się chował, dostaliśmy mocny sygnał, że w Zduńskiej Woli łatwo nie będzie. Dzięki za kesza

Tutaj mieliśmy chwilę zwątpienia, czyżby kesz zaginął? Na szczęście okazało się, że na początku zbyt pobieżnie przeszukaliśmy miejsce wskazane w podpowiedzi. Kesz jest na miejscu i ma się dobrze. Dzięki za przypomnienie tego świetnego sposobu maskowania i dzięki za kesza! Podobało się, zostawiam zieloną gwiazdkę. Super skrzyneczka.

Dobrze, że nie było przejścia nigdzie dalej bo bym się naszukał. Byłem przekonany, że jest gdzieś indziej :) 

Znaleziona razem z Astro, dzięki za skrzynkę.

Łapana razem z Izeq.

Poszperalem trochę, bo wiadukt wydał mi się bardzo ciekawy...

Oto co znalazłem:

"Nowy dworzec w Zduńskiej Woli?
W momencie oddania do użytku środkowego odcinka magistrali węglowej [ok. 1930 r.?] pojawiła się koncepcja nowego dwupoziomowego dworca w Zduńskiej Woli, miało to być rozwiązanie podobne do znanego ze stacji Kępno. Skąd taki pomysł?

Aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba się cofnąć do genezy linii Śląsk-Gdynia. Projektanci założyli jak wspomniano budowę w Karsznicach także dworca pasażerskiego dla ewentualnych połączeń pasażerskich, natomiast sama linia Śląsk-Porty z przyczyn technicznych, a później także prawnych miała zostać poprowadzona prostopadle wiaduktem nad linią Łódź-Ostrów. Wiadukt zlokalizowany został w pobliżu wschodniej głowicy rozjazdowej stacji Zduńska Wola. Niestety stacja w Karsznicach była położona kilka kilometrów od ówczesnej Zduńskiej Woli, tym samym utrudniony był dojazd potencjalnych podróżnych, tym bardziej że wówczas miasto nie posiadało jeszcze komunikacji miejskiej. Dodatkowo w takim wariancie niemożliwe byłby przesiadki podróżnych między pociągami kursującymi po magistrali, a tymi kursującymi przez stację Zduńska Wola.

Lekarstwem na to miała być stacja dwupoziomowa w rejonie wspomnianego wiaduktu, gdzie miały się zatrzymywać pociągi zmierzające w kierunku północnym. Zgodnie z założeniami na wiadukcie miał znaleźć się jeden wyspowy, dwukrawędziowy peron. Natomiast na dole miały znajdować się dwa perony. Jednokrawędziowy przy torze linii do Karsznic oraz dwukrawędziowy, wyspowy między torami linii w kierunku Łodzi. Dojście na górny peron oraz na peron linii w kierunku Łodzi miało odbywać się szerokimi schodami. Dolne perony miały być zlokalizowane po wschodniej stronie wiaduktu. Nie jest natomiast do końca jasne i dziś niemożliwe do ustalenia czy w przypadku dolnych peronów miało nastąpić całkowite przeniesienie części pasażerskiej dworca Zduńska Wola, czy też miał powstać dodatkowy przystanek.

Inwestycja nie została jednak dokończona. Jaki był tego powód? Jednoznacznie trudno wskazać, można natomiast przypuszczać, że miało to związek z trudnościami finansowymi, jakie prześladowały całą inwestycję związaną z budową magistrali. Do dziś jednak możemy zobaczyć ślady niedoszłego projektu w postaci klatki schodowej prowadzącej na górny peron, a także konstrukcję metalową przygotowaną do zabudowy klatki schodowej na peron wyspowy."

Grzegorz Czyżycki - "Koleją przez dwie wojny", na https://zwk.org.pl/index.php/85-artykuly/historia-kolei/286-od-cara-do-hitlera

 

No proszę... Już w latach 30-tych planowano taką stację - z peronem, schodami zejściowymi... Zawsze podobały mi się te modernistyczne  zdobienia budowli kolejowych z tamtego okresu, takie proste w formie. W Łodzi na Dołach był na przykład taki (ale mniejszy) wiadukt betonowy, z orłem, "PKP" i datą powstania - chyba "1928"...

FTF z pomocą właściciela. Dziękujemy i pozdrawiamy.