Znaleziona wraz z sierotą i telefonemalarmowym podczas Majówki 2019 :)
Wpis zaległy. Dzięki!

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Dzięki za keszaZnaleziona wraz z TSW, telefonalarmowy
Wpis zaległy.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Wielokrotnie przechodziłem w okolicy Ropianki, ale o odwiercie dowiedziałem się z opencachingu.Koniecznie chciałem zobaczyć ten ewenement na własne oczy i stało się. Co najlepsze, gdy go znalazłem, już płonął. Nie miałem czasu na gotowanie herbaty, ani zupy, więc symbolicznie ogrzałem ręce.

Skrzynka jest w opłakanym stanie, słoik leżał na ziemi, a w środku bardzo mokro. Nie było się jak wpisać. Same podpowiedzi były pomocne. Dzięki

Piękne miejsce. Przy okazji odwiedzin w chatce i samotnej wędrówki na beskidzkim szlaku. Dzięki!

Znaleziona razem z aśkowski i Mestwinem podczas rajdu SKPT w Beskid Niski. Chatka w Ropiance to faktycznie fantastyczne miejsce, my akurat mieliśmy tu tylko postój na obiad, ale na pewno z chęcią jeszcze tu kiedyś wrócę na dłużej. Ludzie, okolica, kronika i ogólny klimat miejsca są po prostu rewelacyjne, a odwiert jest ukoronowaniem tego wszystkiego. Gdyby sam pojemnik był lepszy (aktualny słoik zupełnienie zdaje egzaminu), a kierunki w opisie prawidłowe (pomieszany wschód z zachodem i północny zachód z południowym zachodem), to poleciałaby gwiazdka, a tak "tylko" ocena znakomita. Wielkie dzięki za samego kesza i ukazanie tego wyjątkowego miejsca.

Odnaleziona w towarzystwie sympatycznego chatkowego mieszkańca:) ognik wesoło tańczył a skrzynka na swoim miejscu- wymaga jednak serwisu.

Fantastyczne miejsce, dziękujemy bardzo! Bacowy na hasło geocaching lekko się uśmiechnął ale zabawy nam nie chciał psuć i tylko delikatnie podpowiadał. Z pewnością tam wrócimy, "skrzynka zagadka" na Nas jeszcze czeka gdyż pogoda nie pozwoliła nam na spacer w kierunku Tylawy. Pozdrowienia dla Szymona :)

no fakt, miejsce unikalne, odkrywka z mazią też niczego sobie ... jak by przefiltrował to jakiś starszy sprzęt rolniczo budowlany pojechałby na tym, miejscowi taki złoża wykorzystują nadal do konserwacji drewna (są jeszcze akie otwarte odkrywki koło Nowego Żmigrodu)

bardzo ładne miejsce.

No cos wspaniałegobardzo ładna skrzyneczka, choć zawiasy do wymiany, i jescze ten płomyczek ! TFTC!

Niesamowite "schowanie" keszynki . Piecyk śmiga jak ta lala, zakażdym razem odpalał.

"Dobrze schowana" skrzynka to podstawa. Ten płomień to ciekawa rzecz, i ten zapach ulatniającego się gazu.

Kesz bardzo szybki dzięki "maskowaniu", jednak przydałyby się nowe zawiasyA sam płomień fajna sprawa. Zabrałem GK. Razem z Pawello, Nezumi i KKCR. TFTC!

Tydzień w Krainie Oregano (dzień 6: piekielny upał)

Wszystko naokoło poobsychało, ale resztki błotka na drodze do odwiertu się ostałyJako że wstawaliśmy przed bazowymi, to dostaliśmy własny garnek odwiertowy by sobie rano zagotować wrzątek na kawę. A w dzień taki upał, że nie ma sensu rozpalać w piecu, więc jak sobie gotowaliśmy obiad, to też na odwiercie.

A z tym nowym keszem, to niezła akcjaak to dobrze poczytać kronikę.

W chatce dowiedzieliśmy się, że te ślady krowy na szlaku to ślady zdziczałego byka, który zaczepia turystów i w związku z tym idzie niedługo na kotlety. Ale co się nastresowałam za każdym razem, gdy łaziłam do toalety (świeże kupy!) albo po skrzynkę to już moje. 

Przy okazji odkryliśmy w chatce instrukcje do jeszcze jednego quizu, nieopublikowanego, autorstwa niejakiego Świetlika. Może trwają walki z COG, w każdym razie w tej drugiej zaliczyliśmy zero to find. 

Tutaj ze skrzynką w miarę, bo w środku jest słoik na fanty, ale mocowanie przykrywki od opakowania pierwotnego nieco zardzewiało. Tak czy siak gwiazka zielona :)

Świetny keszszukania było oj było, dobrze ukryty ten ogień i niech tak zostanie :), odwiert znaleziony dzieki bardzo milym chatkowiczom Basi i Piotrkowii dzieki nim nie musielismy spac w zimnym namiocie, a w klimatycznej chatce. Fajne miejsce, mam ochote jeszcze tu wrocicdzieki!

Sciezka prawie niemozliwa do znalezienia, ale jednak istniejeMiejsce niezwykle! Dzieki :-)

Wycieczka Bez Kicka, dzień 2: Nadgranicznie. Skrzynka #8

Za pierwszym razem, gdy dotarłem do Ropiaki (a było to dobre kilkanaście lat temu) faktycznie trudno było trafić do chatki - szlak chatkowy z przełęczy nie był jeszcze odnowiony i praktycznie już nie istniał, a i od asfaltu nie było łatwo, bo tabliczka była tylko jedna przy asfalcie, a potem nic... Niestety wtedy nie wiedzieliśmy o odwiercie i nikt nam nie powiedział :-(

Dopiero podczas następnej wizyty miałem okazję ugotować gluta i herbatę na odwiercie i od tej pory staram się coś na nim upichcić za każdą wizytą. Teraz chciałem zrobić sobie na nim obiado-kolację, ale spotkałem znajomych i razem gotowaliśmy na ognisku. Dopiero rano przyszedłem tu zrobić sobie poranną kawę :-)

Skrzynka fajna, ale już trochę się zużyła. pasterka, jak będziesz w Ropiance, koniecznie zrób serwis, na priva prześlę szczegóły odnośnie aktualnego stanu.

Najlepsza moja skrzynka jak do tej pory...To urzekające miejsce swoją ciszą, atmosferą i tym palącym się płomyczkiem...A przy tym życzliwi ludzie w Chatce Malucha,,,od razu proponowali nocleg... Jednak idąc tam samemu wieczorem miejsce może przerażać...jak w dreszczowcach...jakiś dom, jacyś ludzie...Polecam to miejsce wszystkim!!!

Bardzo ciekawe miejsce.Polecam.

znaleziona z mackand.

To warto zobaczyć. Daję gwiazdkę za miejsce i kesza. Podziękowania dla mieszkańców Chatki za pomoc

Mój pierwszy kesz. W sumie znaleziony przypadkowo. Okolica bardzo ciekawa. Jak przyszedłem to ogień już się palił

Trzeba mieć niemałe szczęście, aby w środku zimy udać się w zasypany śniegiem Beskid i spotkać właścicielkę skrzynki. Kilka osób pomagało skrzynkę zlokalizować i z tego miejsca serdecznie wraz z ddziak dziękujemy. Dołożę jeszcze podziękowanie za miłą wizytę w Chatce Malucha. Ode mnie gwiazdka. Pozdrawiam Piotr

Znaleziona z Wrzosem podczas wycieczki (uzupełniam wpisy). Pozdrawiam i dzięki!

Znaleziona w czasie rodzinnej wędrówki przez Beskid Niski. Frajdy było co niemiara, szczególnie dla dzieciaków, które baaardzo lubią się bawić ogniem (jak wiadomo). W pobliżu bardzo sympatyczna "Chatka Malucha" z bardzo sympatyczną obsługą. Dzięki

Skrzynka znaleziona podczas jesiennego wypadu w Beskid Niski. Miejsce niesamowite, bombowa miejscówka. Dzięki skrzynce dowiedziałem się o jego istnieniu. Płomyczek zapalonmy i to kilka razy, zabawy było przy tym sporo. Skrzynka pierwsza klasa, gwiazda konieczna. Pozdrawiam i dzięki!

Chyba powinnam właściwie zalogować nieznalezienie, ale z powodu deszczowego lipca i terenu pod wodą (zarówno miejsca z kordów jak miejsca ukrycia skrzynki) nie mogłam nawet zacząć szukania. Obawiam się, że skrzynka może nie być w dobrym stanie.

Zdobyta z Moronem.  Ciekawa wyprawa :)

płonie ogieniek w lesie, bardzo przyjemna okolica.

Super miejsce, fajny ogien, mozna gotowac rope w garnuszku :D

TFTC!

Zgodnie z opisem od chatki skierowaliśmy się na wschód.  Chodziliśmy, szukaliśmy, szukaliśmy, chodziliśmy, szukaliśmy i nic. Jak się później okazało autorowi opisu wschód pomylił się z zachodem. Odpuściliśmy szukanie według opisu i udaliśmy się wbrew opisowi tym razem na zachód zgodnie z namiarem GPS, który i tak nie był precyzyjny. Po 45 minutach walki skrzynka  zdobyta i płomień zapalony.

OUT: GK1EBE „Trąbalski”
IN: GK04AD "Złośnik zachodni".

Zafundowałam skrzynce serwis. Zmieniła nieco swą lokalizację, żeby łatwiej było ją znaleźć, nawet zimą gdy warstwa śniegu przekracza metrWymiana geokretów.

Skrzynka znaleziona. Niestety zapałki w skrzynce mokre. Dołożyliśmy do skrzynki zapalniczkę w woreczku strunowym, bo przecież można odpaić zapaliniczką jakiś patyczek i tym odpalić wieczny płomień. Bardzo ciekawe zjawisko. Dziękujemy i pozdrawiamy.

Płomień się palił, kiedy przyszłam. Bardzo ciekawe miejsce. Dziękuję.

Skrzynka zlokalizowana po długim spacerze - jakby ścieżka się nam zatraciła...ale w końcu się udało. Zostawiamy tu Kreta i mamy nadzieje ze w wiecznym płomieniu nie na wieczny czas;-). Merci pour la cache. Pozdrawiamy!

Poszukiwania - kilkadziesiąt minut, widok palącego się ognia - bezcenne ;P

Skrzyneczka znaleziona po długich poszukiwaniach...

 

Skrzynka szukana długo i namiętnie. Chatka jeszcze zamknięta, kierownika chatki spotkaliśmy dużo wcześniej i w zupełnie innych okolicznościach, ale pozwolił na explorację. Mocno wilgotno i stąpanie po śladach racic, gdy każdy błędny krok groził skąpaniem się w wodzie  - bezcenne. Damy sobie głowę uciąć, że z chatki do skrzynki idzie się na ZACHÓD, a nie wschód, jak stoi w opisie.   :-)

Szukana RURA też nieco odbiegała od naszych wyobrażeń o rurach jako takich. Wyobrażaliśmy sobie ją jako znacznie smuklejszą  ;-)  Rekomendacja za pokazanie nam tej fascynującej nas darmowej kuchenki leśnej. Pali się jak ta lala!

Byliśmy w sylwestra zobaczyć, co tam w Chatce słychać. No i przy okazji postanowiliśmy znaleźć kesza. Niestety, w tych warunkach śniegowych był problem ze znalezieniem odwiertu, a co dopiero skrzyneczkiNie ustawaliśmy w bojach, ale niestety podmokłość terenu dała znać o sobie i musieliśmy się wycofać.<br /> Na pewno jeszcze wrócimy!

Ładne miejsce, Chatka Malucha urocza a wieczny płomień zaskakujący.

Bez wymiany.

Pozdrawiam!

no proszę, a ja też dziś tam byłam ;)

zrobiłam mały serwis (po przyjściu ekipy darka66),  skrzynka trzyma się dzielnie, myślę, że w takim opakowaniu przeżyje deszcze, w razie czego na wiosnę coś wykombinuję, a póki co uznam skrzynkę za doświadczalną

Znaleziona

Miejsce chodź błotniste, jest niewątpliwie atrakcyjne, ze względu na kuchenkę gazową. 

IN:  Słoń na szczęście

OUT: nic

Myślę, że założycielka powinna pomyśleć o lepszym miejscu na skrzynkę, bo po deszczach pewnie nie przeżyje w tym bagienku.

Pozdrawiam

Bardzo fajne miejsce.

 

Znaleziona razem z AGAG.

ogień juz płonął:) kajmaku nie było;)

in nic

out nic

wysuszyłam pudełko, bo mocno zawilgotniało

Diabli nadali, przez te krzaki z rowerem godzinę się do Malucha przebijałam, przez błoto okrutne by palnik zobaczyć, a nie wiedziałam,że tam jest kesz, bo nawet się na początku sierpnia geokeszingiem nie interesowałam! Powinnam mieć to zaliczone awansem :)))) No nic, chatka wyjątkowo przytulna, trzeba będzie odwiedzic kiedyś znowu :)

Znalezione. Gorąco polecam wszystkim :)

Znalezione, jednak cała okolica az pływała - ciężko było się dostać do skrzynki. Zapalenie ognia na pewno nie grozi jakimkolwiek pożarem. Skrzynka zapakowana odpowiednio do warunków :-)

Sugeruje przeniesienie skrzynki, a podanie tylko waypointa do Płomienia.

Witam.

Przy lekkich opadach deszczu ,wyprawa zakonczona znalezieniem skrzyneczki ,okolica ciekawa   spokojna .

Pozdrawiam