Skrzynka została zarchiwizowana.

Uzbrojony w wiedzę od poszczególnych znalazców i w saperkę wybrałem się do tej skrzynki dzisiaj.

Przekopałem miejsce do głębokości jakichś 30 cm, dotego jeszcze poszukałem jednej z reaktywacji, która miała być koło pnia. W obydwu przypadkach lipa.

Skrzynki nie ma, podobnie jak teatru w Budowie. Do archiwizacji!

Na spacerze z Mimi29, który kiedyś znalazł to skrzynkę. Potwierdził mi brak skrzynki, znaleźliśmy dołek i nic poza dołkiem. Do archiwizacji.

Takie kesze są bez sensu, zakopek w centrum miasta, w miejscu uczęszczanym przez dziesiątki, jak nie setki ludzi. Nic dziwnego, że zaginął, zwłaszcza, że poprzedni znalazcy kopali przy pomocy glana (gratuluję inwencji!), ryjąc pewnie jak dziki w okolicy.

Kompletny bezsens.

Log zbiorczy. Lublinowo wraz ze Szwendacz Team. Kesza nie ma, została tylko dziura. Zakopywane kesze są średnie, zwłaszcza że wokół tyle psich odchodów :(

Razem z MG Komes.

Drzewo znalezione, skrzynka już nie.

Tak jak poniżej. Trochę się naszukaliśmy i nagrzebaliśmy (glan jako saperka, polecam), ale znaleziona!

Chwilkę nam zeszło ze zlokalizowaniem położenia kesza z Mysza. ale udało się. Dołożyłem kawałek zastępczego logbooka bo pierwszy cały wilgotny, wyglądał jakby miał się w ręce rozpaść. Waszego GeoRAM nie ma, dołożyłem za to Silniczek HDD którego podjąłem w Kielcach. Dzięki!

Dziękuję za fajną skrzynkę. Polecam. Są fanty choć nie nasze.

Kordy nas trochę zmyliły, ale znaleziona całkiem sprawnie. Dzięki :)

Szybko i sprawnie, dzięki!

kesz znaleziony z s0czewa. niestety pudełeczko jest pęknięte, ale zabezpieczylismy skrzynkę dwoma woreczkami :)

Znaleziona z parparlajla. Skrzynka pęknieta, logbook wilgotny. Zabezpieczyliśmy tym co mieliśmy ze sobą.

Wykopanafakt - pudełko jest pęknięte. Dzięki za skrzynkę! Moja pierwsza w Lublinie :)

Znaleziona reaktywacja PoliMB z 13.05.2014. Natomiast reaktywacji art_noise nie znalazłem. Sama skrzynka w opłakanym stanie - pęknięte i dziurawe pudełko, logbook wilgotny. Niestety, nie miałem czym ratować. W najbliższym czasie postaram się znaleźć coś sensownego.

Brak kesza - został tylko dołek. Reaktywacja jak we wpisie poniżej.

Po keszu został tylko dołek. Zreaktywowałem w formie performy PET. Kesza wcisnąłem przy pniu - wystaje tylko korek który zamaskowałem kamieniem.

Pozdrawiam
Art_noise

Chyba jako ostatnia znalazłam. Czas wymienić pojemnik

Pierwszy raz mieliśmy ze Śmietanką okazję wykopywać skrytkę, chociaż to dużo powiedziane - poprzedni znalazca zostawił ją właściwie na wierzchu i niestety pokrywka była pęknięta, a logbook zamoczony.

Pomnik niestety nie został odnaleziony, trochę czasu zajęło dopasowanie drzewa do zdjęcia, ale udało się :) 

Lubelskie keszowanie z erykradek :)

Wilgotny logbook<br /> Lubelskie keszowanie 17-19/10/2014 TFTC

Kolejny trochę większy keszyk w lublinie . Dzięki :)

Trochę szukania było. Bieganie koło pieńków i szukanie jakichś śladów grzebulców. W końcu w jednym miejscu udało się namierzyć kopanko. Trochę grzebania i wieczko namierzone, łapki brudne jednak :). Dzięki.

OC#21 kiedyś park był miejscem spokojnym i raczej ciężko było kogoś spotkać, teraz z racji budowy przez park przechodzą tłumy ludzi. Poczekaliśmy i się opłacało, do środka wędruje krecik, a autora proszę o wymianę torebki na nieporwaną bo logbook jest wilgotny. TFC!

Rowerowe zwiedzanie Lublina, tftc. Dzięki za reaktywacje.

Reaktywacja i przy okazji znaleziona :D 

Skrzynka reaktywowanaMiłej zabawy :) 

Została tylko dziura, lecz bez skrzynki.

Kesza nie ma, pozostała tylko dziura...

dziura jest - kesza brak , miejsce też raczej z tych średnich.

Za drugim podejściem - bo za pierwszym ktoś się na nas wyczekująco gapił. Niestety, skrzynka mocno nadgnieciona, no i kopanie w deszczu (no dobra, w ogóle kopanie) to żadna przyjemność. Dzięki.

Trochę dziwna .. ta skrzynka.
Nie bardzo wiem, co ciekawego miała pokazać..
Miejsce oblężone - a to młodzież, a to menele na ławkach. Deszcz też im nie przeszkadzał.. Za drugim podejściem (po ciemku, późnym wieczorem i ciągle w deszczu) udało się znaleźć wreszcie chwilkę samotności (+ baczny Nornick na czatach). I znów ucieszyłam się, że mam rękawiczki.. Ech..
Za to zakopywanie skrzynki, to dopiero był przygoda. Takie babranie się w brudnym błocie. I to w środku miasta!
Skrzynka... dość unikalna.
(Mam nadzieję !)

Skrzynka całkiem spora ale w srodku prawie pusta... 

Serwis skrzyneczki konieczny, ją przelotem przez Lublin - nic nie wzięłam że sobą. Samo pudełko w opłakanym stanie, dołożyłam worek - ale to mało, dobrze też byłoby przyjść z saperką i lepiej zakopać.

Ciemno, głucho, dwie dziewczyny kopiące w parku...

Pozdrawiam pozostałych Azików w domku :-)

Znaleziona tylko dzięki spoilerowi z logów. Pudełko było na wierzchu, koło drzewa. Dorzuciłem nowy logbook. O stanie starego napisali już poprzednicy. Miałem ją serwisować ale nie starczyło już czasu. Przysypałem ją nieco ziemią

No coż - po tych ulewach, które ostatnio przeszły nad Lublinem...

... zas chyba zresetować skrzyneczkę...

 

Niespecjalnie dobrze będziemy wspominać tą skrzynkę. Kwadrylion stopni w cieniu, pomnika nie znaleźliśmy, a na dodatek najwyraźniej spłoszyliśmy innych keszerów (spotkaliśmy jakichś dwóch gości, w tym jednego z saperką, o czym dość głośno poinformowałem swoją połówkę)... Dzięki reszcie podpowiedzi jakoś udało się skrzynkę odnaleźć, a w środku znaleźliśmy totalnie rozmoknięty logbook. Udało się go wyciągnąć, ale nie mieliśmy zbyt czasu na wysuszenie, a wpisać się nie dało, więc zostawiliśmy go jak był. Wpisaliśmy się na bilecie na którym wpisał się Picek z Suzaną. Serwis skrzynki absolutnie konieczny.

Out: Siakieś tanie kolczyki (nie znam się na kolorach... Czerwone chyba)

In: Parę gumek do włosów :)

Jak niżej, logbook mokry i nie da się otworzyć, bo się porwie.

znaleziona ale potrzebny serwis bo dziennik pływa a szkrzynka uszkodzona, nie wpisałem sie bo nie miałem na czym :(

Skrzynka EWIDENTNIE potrzebuje serwisu. Wylałem z niej wodę a logbook i tak pływał.. wpisaliśmy się na osobnej, naszej, karteczce... niestety takich zestawów naprawczych nie mieliśmy..

Znaleziona z Suzaną :)

z Pickiem, ktory wylal wode z pudelka. wpisalismy sie na bilecie warszawskim bo nie dalo sie wpisac do logbooka.

Echm, teatr w rozbiórce:

Kesza nie szukałem, zakopanego za dnia w tak ruchliwym miejscu podjac sie nie da.

z Wallsonem w czasie lubelskiego weekendu z Bakcynaliami!

Znaleziona w czasie lubelskiego łykendu. Wielkie dzięki za kesza! Olga &amp; Wallson

Znaleziona z Agnese i Kotem :)

Znaleziona z Ptyśkieem. Dziękujemy :)

znaleziony, miejsce fajne , ale skrzynka jest bez niczego ja nawet nie miałem woreczka foliowego - potrzebny serwis .dzięki za kesz.

Znaleziona.W środku trochę wilgotno.Worek niebieski faktycznie może się rzucać w oczy,jeśli jest na wierzch,może lepiej dawać czarny.Kordy w tej skrzynce mijają się tylko o 12 m.W Lublinie większość zdobytych przez nas keszy miała kordy walnięte o 40-100 m i mimo to była określona jako tradycyjna. Tutaj zabraliśmy GK.

miejsce znalezione ale chyba jest głebiej niż się spodziewaliśmy

Hello,

Kordy w ..., tak więc albo trzeba je urealnić, albo zmienić typ kesza (bo w obecnej formie trudno uznać go za tradycyjnego). Po co zakopywać skrzynkę ? Lepiej już zakombinować i stworzyć inną formę - pole do popisu jest. W środku sporo wilgoci. Zostawiłem GK. Pzdr, Wojtek

Znaleziona z moją drugą połóweczką podczas wakacyjnych wojarzy po Lublinie. Dzięki za kesza  

Oj jak ja nielubie miejskich skrzynek kopanych, trochę trzeba pokopać aby ją wydobyć na światło dzienne.

jakoś to kopanie nie sprawiło mi przyjemnosci... miejsce odwiedzone wspólnie z Nannette, podczas "roztoczańskiego" kawałka urlopuDzieki za kesza :)

Miejsce niesamowite. Z cyklu "a miało być tak pieknie". Z jednej strony pociąg do urbeksów się we mnie budzi a drugiej - kto do tego doprowdził ? Skrzynka znaleziona podczas urlopu, razem z Qbackim. Dziękuję i pozdrawiam.

Odkopana.

Znaleziona. Zrobilismy maly serwis czyli wymienilismy pudelko - niestety mielismy tylko pudelko po lodach, mam nadzieje ze na razie wystarczy - zalozylismy tez nowe worki.

Wieczko od pudełka peknięte

Z Oksa oraz Orqanem

udało się kesza odkopać po małych pracach archeologicznych, niestety chyba buszowaliśmy jak słonie w składzie porcelany bo kesz trochę ucierpiał...

udało nam się odkopać skrzynkę (wrzucę fotki), jednak albo była ona uszkodzona albo to my ją tak urządziliśmy... Niestety nie mieliśmy tak dużego pojemnika na reaktywację, mamy nadzieję, że autor coś z tym zrobi. Okazało się, że teren wokół drzewa porządnie zarósł a znajdujące się obok połacie ziemi są pozostałością po buszujących kretachzabralam kreta

niestety po przeszukaniu i przekujkowaniu okolicy nic nie znalazłem

Miła odmiana po tych wszystkich mikromagnetykach. Wymiana geokretów.

Dzięki za skrzynkę, pozdrawiam

Mensor

veni... vidi... inveni...

No niestety, w miejscu wskazanym przez spoiler ktoś postanowił zrobić kupkę psem, i to chyba psem tych większych ras. Może za jakiś czas będzie można spróbować ponownie.

W ramach wspólnej wyprawy do Lublina.<br /> Dziękuję za kesz.

Opis zaprowadził nas jak po sznurku. Jeden z niewielu lubelskich keszy, do których zmieścił się geokret.

Podczas najazdu na Lublin z COZĄ, tATO i ZYRem.

Tylko wpis

Fajny gokret. Ale nie zabieraliśmy.

Opis nie pozostawił nam szans na poszukiwania, bo już po pierwszym grzebnięciu keszyk się znalazł.

Pierwsza skrzynka, którą udało mi się odnaleźć.

 

Co do samych instrukcji, to powinno być bardziej przejrzyste które z 'ścieżek' uznawane są za alejki, bo większość z nich jest prawie niewidoczna.

 

Out- Karty Magią i Mieczem

In- Kulka Looney Tunes + Smycz Orange.

Wczoraj wieczorem skrzyneczka wróciła na swoje miejsce.

Ziemia, na około jest trochę rozorana, ale ze znalezieniem nie będzie problemu.

W środku znajdziecie kreta, który przyjechał z nami z Łodzi ;)

Proszę o wyrozumiałość, ale fanty nie są za rewelacyjne.

Małym tipem, a zarazem prośbą będzie szukanie w nocy. Dzień okazuje się za bardzo ryzykowną porą dnia jak na tego typu skrzynke :))

Pozdrawiamy i życzymy miłego szukania :)

Znalazłem z kolegą drzewo, miejsce zakopania i niestety tylko dziurę w ziemi po skrzynce (całkiem świerza i przydeptana butem). Chyba, że była bardzo głęboko zakopana.

Moja pierwsza znaleziona skrzynka, zestaw niskobudżetowy odbiornik gps-bluetooth + sony ericsson k770i z wgranym (darmowym) programem &quot;navigami&quot; oraz wskazówki pomogły dość szybko znaleźć skrzynkę, skrzynka w stanie bdb. no trade.<br /> Pozdrawiam wszystkich :)

Nawigacja Kijka :)

znalezionafanty conajmniej dziwne - zapałki, bilet na zamek i jakis plastik z zatopioną muchą(?) no trade

Kesza zakopoła ale z moich informacyj wyszło że jakieś dzieci się dobiroły do niego! A poza tym dołyk był strosznie płytki i ni było rady głębij wsadzić. Bo co, szczękom miałam wykopoć?

Znaleziona. No dobra bardzo nie będe się czepiał ale opis jest do d..... idąc alejka skręcamy w LEWO, jak w prawo skręcę to wyjde na racławicka....  chyba że mam iśc najpierw lewą alejką ;P.

 A Janka to smieciarz ;P zostawiła zapałki i frotke używkę... czyli wg kanonu zwykly smieciarz, no ale starowinka moze nie wiedziala... ot trzeba uświadamiać!!!

 

Ps: Kreta juz nie ma w skrzynce, ktos wziął i nie wpisał!!

 

Ps2: Janka to taka stara chyba jest ;P, że nawet kesza nie zakopala, leżał praktycznie na wierzchu ;P. Teraz ładnie zakopany, może przetrwa.

Je ale Pani Babka sie dziwnie potrzyła.....

znalezienie skrzynki wymaga posiadania umiejętności czytania ze zrozumieniem (wskazówki znalezienia), wraz z krtek'iem musiałyśmy przejść przyspieszony kurs analizy słowa pisanego i w końcu sie udało:)

Taaa... Umiejętność czytania ze zrozumieniem była nam niezbędna :P.

Out: fajka, otwieracz Perła <--(razem z gloria_m, więc dla każdego coś  miłego:P)

In: naszywka z che guevarą

Znaleziona właściwie bez problemów, jednak trzeba się trochę maskować mimo, że miejsce ukrycia zasłonięte niemal z każdej strony.<br /> <br /> Miałem nadzieję być pierwszym, ale się nie udało.<br /> Pozdrawiam więc pierwszych znalazców, którzy zapewne się nadal urlopują skoro jeszcze nie poczynili wpisu - miłej reszty urlopu ;)<br /> <br /> Maciej