szesnastoletni kesz w doskonałej formie. znacznie lepszej niż drzewo, pod ktorym jest ukryty

Ło matko bosko keszersko co to za skrzyneczka orginal na miejscu tylko miejsce zdecydowanie zmienione. Warto zajrzeć do wpisu Kiki jeśli ktoś się wybiera w najbliższym czasie:) nie mniej za wiek należy się zielone. Specjalne odejście ze szlaku które wymagało zejścia a następnie treningu ponownego mięśni pośladkowych sprawiło że uparcie szukałyśmy skrzynki ostatecznie znajdując orginalne opakowanie z pierwotnym logbookiem. Dziękuje dobrze ze tak historia może toczyć się dalej. Trxy keszowe- wiedźmy wędrują po Beskidzie 

Tftc! MGO Żywiec 2022 z Meganką i Kinią - kesz z 2007 r. ostatni raz znaleziony w 2019 r. - takiego wyznania nie mogłam sobie podarować;) Był to jeden z tych keszy, co do którego wierzyłam i czułam, że MUSZĘ go znaleźć;p Teren całkowicie się zmienił, choinki wyskoczyły w górę, przeciskanie dodatkowo utrudniają powalone drzewa. Że nie wspomnę, że kordy są czysto orientacyjne a zdjęcia kompletnie nieaktualne. I tak wespół zespół, chwytając się pojedynczych wspomnień z poprzednich wpisów i czołgając się od drzewa do drzewa udało się mi namierzyć skrzynkę! Oryginalną! Do tego w zupełnie innym niż opisane, miejscu! Cud! Dodaję fotki jak dotrzeć do kesza dla równie wytrwałych poszukiwaczy;D

 

Co jak co ,ale tutaj to się naszukałem. Wiadomo ,lata lecą. Czytam i niby wszystko jest ,a kesza niema.

.

Akurat było po burzy, drzewa nie znalazłem, nie chciało mi się przebijać przez iglaki. Może przy następnej okazji...

Sobotnia przedświąteczna pętelka zaowocowała w parę naprawdę dobrych keszy. Dziękuję:)

Dobrze, że był naturalny mostek. Zaraz za nim sukces;)

Bardzo ciekawe miejsce!!! 

Już dawno przymierzałem się do tego wiekowego kesza ale zawsze gęstwina choinek zniechęcała. Okazuje się jednak, że przyroda potrafi też ułatwić znalezienie.

W pierwszej chwili wyglądało to nie za ciekawie - wbijać się w ten świerkowy młodnik czy nie? W końcu skorzystałem z mostu i to był strzał w dziesiątkę. Kesz akurat w takim miejscu, że mimo że w około mnóstwo śniegu, to sam nie przykryty w zasadzie w ogóle. Majstersztyk! Dzięki za skrzynkę.

Ta skrzynka z pewnością zostanie przeze mnie mocno zapamiętana. Zaliczone podczas wyprawy ze Szczyrku na Szyndzielnie i Klimczoka. Oczywiście widząc na mapie, że skrzynka jest w pobliżu nie omieszkałem dołożyć trochę do drogi, aby podjąć tę i drugą umiejscowioną nieco poniżej. Trochę się jednak przejechałem, bo odległość od Siodła to jakieś 300 metrów (do drugiej 450)  tyle, że cały czas w dół więc zajełó to dużo więcej czasu niż przewidywałem. Rodzince powiedziałem, żeby poczekali, a ja za 20 minut będęCóż, zajęłó mi to nie 20, ale 40 i to nie był koniec przygody, ale po kolei. Dotarłem na kordy tej skrzynki i cóż, widok jakby trochę inny niż na zdjęciach. Szukam tego V i ni chu chu nigdzie nie ma. Wszystko zarośnięte gęstymi chojniaczkami. Na szczęście przeanalizowałem logi poprzedników i jeden z nich podpowiadający, aby iść po zwalonym drzewie w górę doprowadził mnie do celu. Fajnie było odnaleźć skrzynkę z taką historiąPotem udało się po "Białą", gdzie również dość długo szukałem dwóch skrzynek (jedna z gieca)- na szczęście z powodzeniem. Na dole już po znalezieniu okazało się, że mam 3 nieodebrane rozmowy - oddzwaniam i słyszę zniecierpliwioną żonę z pytaniem: "gdzie jesteś? ...". no więc mówię, że na dole ale już lecę na górę. Prawie biegiem w ciągu 10 minut dotarłem na górę z wywalonym jęzorem, ale szczęśliwy, że za moment dorwę się do wodopoju (plecak z wodą zostawiłem pod ich opieką, żeby było szybciej :P), wychodzę, patrzę nigdzie ich nie ma, myślałem, że się schowali, ale po 3 minutach bezskutecznego szukania dzwonię i pytam, gdzie są, i słyszę "poszliśmy już na Szyndzielnie, bo by nas spaliło na frytki" LOL. No nic, idę czerwonym za nimi. Jednakże po dwóch minutach zdałem sobie sprawę, że nie mam okularów przeciwsłonecznych, dzwonię, pytam czy są w plecaku - nie ma. Ponieważ nie były to okulary z biedronki za 10 zeta, to podjąłem decyzję, wracam szukać no i drugi raz zielonym w dół - nie mając dużej nadziei na znalezienie, bo przypomniałem sobie, że atakowały mnie jakieś owady i machałam czapką na której były właśnie te okulary - jeśli wpadły w trawę obok szlaku-ścieżki to nie ma szans ich znaleźć. Ale twardo szedłem w dół i wypatrywałem. Już na samym dole przy skrzynkach Biała wychodzę na drogę, patrzę w lewo - leżą na środku drogi - prawdopodobnie spadły jak skakałem przez rów. Uff, okulary są, teraz tylko ponownie 500 metrów w górę i 30 minut do schroniska na Szyndzielnie. Z godzinnym opóźnieniem, spragniony jak koń na pustyni, dotarłem do schroniska, musiałem nasłuchać się od żony, że to ostatni raz kiedy robię taki numer ze zbaczaniem na kesza "na momencik"Potem jej przeszło :P

 

Dziękuję za przygodę i kesza staruszka.

Skrzynka jest już pod ochroną konserwatora zabytków ze względu na wiek. Okolica zmieniła się całkowicie. Góry wypiętrzyły się i obrosły lasem. Gdyby nie wpis poprzednika byłby DNF. W okolicy znalazłem świetne miejsce na kesza i tam szukałem ale był gdzie indziej. Troszkę się wkurzyłem kto tam kurde schował skrzynkę - gupi czy co? Ale patrząc na wiek kesza zwracam honor i dziękuję za skrzynkę :)

Ten zwykły kesz zrobił na mnie ogromne wrażenie. Jak to?! Tak, kesz obchodził bowiem niedawno swoje 10 'urodziny':) i dziś przedstawia historię okolicznego lasu. Pierwotny spojler jest czymś co czasem dołączane jest do opisu z tytułem "tak miejsce wyglądało kiedyś". Nie ma już 'V', nie ma już drzewa stojącego za V. Okolica to gęsty niski las. A kesz nienaruszony:) A co ze znalezieniem? I właśnie to jest najlepsze - to drzewo wskazywane 10 lat temu leży teraz bezpośrednio na szlaku, a jak się waliło wycięło też lewe drzewo 'V'. Do kesza zatem najłatwiej dojść właśnie po tym drzewie:) Co za zbieg okoliczności:) Dziękuję za pokazanie miejsca!

Daaawno temu czyli w kwietniu 2016 na wyprawie Rsola www.góry :) Nigdy bym tam nie wlazła w taką pogodę Dzięki odważnym keszerom keszyk zaliczonydzięki

Nie dałem rady wypatrzyć drzew ze spoilera. Przebiłem się przez duże już drzewa, ale nic nie udało się znaleźć. Być może nie natrafiłem na to drzewo. 15:00

Trzeba się było trochę zmoczyć w choinkach, ale skrzynka jest! I nawet grota Netsle została przy okazji spenetrowanaDzięki.

Dziwna nazwa dla kesza, który znajduje się dość spory kawałek od tytułowego szczytu. 
Choinki coraz wyższe. Dwóch odważnych udało się w gęstwiny i znalazło co trzeba.
TFTC.

Litości, takie krzoki??

Kesz w chaszczowisku, tak więc oddelegował sie Hackosław i Sygulino :)

Dzięki za keszynę 

Rany, bez HaCka i Sygulino byśmy pomarli, poginęli, płakali i wszystko.. Na szczęście chłopaki pięknie dali radę i chwała im za to, jupi :) 

Dzieki za kesza :) 

Drzewo ze spojlaka znalazłem ale nic poza tym. Choinki już nie takie małe jak na zdjęciach, ciężko się tam przedrzeć. 

Trochę się trzeba namęczyć żeby dostać się do skrzynkiMiejsce bardzo fajne. Dzięki! :)

kłuje mocno. zmyliło nas 5m. powiedziałabym raczej 15.. logi pomogły się nie poddać i przełamać się by brnąć dalej.. razem z kubaszata podczas beskidzkich wędrówek. dzięki!

I drugi czy nawet trzeci Klimczok dzisiaj :)  Przejście przez mokry młodnik i byłem cały mokrya do tego, żeby znaleść kesza musialem przekopać trochę sniegu który z tej strony Klimczoka zalega :)

Ach te szpilki ! I ciągle rosną :-).

Dojscie do skrzynki bardzo klujace ale to mnie nie powstrzymalo...

Fajne  miejsce.

TFTC:-)

Skrzynka znaleziona :-)

Choinki chroniły zawzięcie trochę zadrapań zaliczono ale słoik po kawie zdobyty.  Bez wymiany

Koordy na Garminie wskazywały nadal min 20 metrów, na telefonie było trochę lepiej więc udało się znaleźć. Przedzieranie się przez niskie choinki w cienkiej koszulce bezcenne.

Znaleziona podczas wyprawy na N od Szczyrku. Mgła ograniczała widocznośc do ok 20- 40 m. Dla mnie ten spoilak i podpowiedzi nieco niezrozumiałe. 

Niestety... Po długich poszukiwaniach z Sebą spasowaliśmy.. Stary, gruby śnieg bardzo utrudniał poszukiwania, może to dlatego.... :(

Zdobyta przez druhów z 5 Bytomskiej Drużyny Harcerzy

Kopare, Legolasa, Chmiela, Splówę, Quraka, Muchzucha, Szczepana, Galasa, Miłosza

 

Podczas jesienneg rajdu.

Zimno - ale daliśmy radę!

IN: smycz ZHR ze 100-lecia we Lwowie

OUT: nic

Klimczok po raz drugi dzisiaj. Po odpoczynku w schronisku wracaliśmy do kolejki, ale nie mogłem zostawić dwóch keszy, które były praktycznie po drodze;). Prawie po drodze bo jak się okazało później, powrót na górę do zniecierpliwionej rodzinki dał mi nieźle popalić. Po pokonaniu choinek chwila szukania i jest. Zostawiłem geokreta. Dzięki za kesza.

Ech, te choinki...Dobrze, że to było tylko kilka metrów:)

Apropos: gdzie się podziało to niesamowite drzewo? Bo przyznaję się, że miało być ono główną atrakcją podczas poszukiwania tej skrzynki

No, w każdym razie skrzynka znaleziona, tylko wpis. TFTC!

jak ktoś napisał wcześniej ,cytuję: "Piep...ne choinki"ale czego to się nie robi ...:) Dzięki!

Skrzynka z pięknymi widokami. Jeszcze trochę i trudno się będzie do niej dostać, młodnik robi się mocno gęsty.

Dojść to nie sztuka, ale wrócić na szlak w całości było trudno. Zostawiony GK.

TFTC

czas zrobił swoje i iglaki są znacznie wyższe niż kiedyś. Utrudniaja też dosęp do kesza. Kordy troche pływały a my bez spojleraw końcu jakos dalismy radęmiejsce odwiedzone wspólnie z Nannette podczas "górskiej" częsci urlopu. Dzięki za kesza :)

Małe odbicie na zielony szlak tylko po te dwie skrzyneczki - ale kiedyś w końcu musiały być po drodze;) Minęły ponad 4 lata od założenia skrzynki więc teren bardzo się zmienił i trzeba się nieżle przedzierać do kesza. 

Podczas wypadu w gory z mariosami i moniami :)

Skrzyneczka znaleziona wraz z dags.

znaleziona

Znaleziona bez problemu podczas majowego wypadu:
Kozia Góra-Kołowrót-Klimczok-Błatnia-Palenica

Znaleziona.

Bez wymiany.

Rzeczywiście świerki trochę podrosły i dostanie się do poszukiwanego drzewa naraża trochę je na szwank. Nie rozumiem, dlaczego skrzynka nazywa się Klimczok, bo jest kawałek do szczytu i istnieje skrzynka bardziej związana ze szczytem. Bez wymiany.

Drzewo namierzone bez problemu ale trochę przedzierania przez krzaki było.

TFTC

Sobotnia wyprawa z Witkami i Grześkami. Tu większość ekipy odpuściła i poszła do schroniska, ale nie dzieciaki. I mimo ostrej góry zaatakowały w komplecie. <br /> Samo miejsce ukrycia takie, że skrzynka przetrwa wieki<br /> Dziękuję bardzo za kesz :)

Odkryta. Skrzynka ma się dobrze.

Wymiana zabawek.

Pozdrawiamy ruda team

Skrzynka istnieje i ma się dobrzeZnaleziona jako czwarta dzisiaj. Faktycznie, po wycince krajobraz jak z Księżyca, ale za to dalsze widoki ładne.

IN: żarówka 5/21W 12V + znaczek

OUT: Misiek

TFTC  

PS. Współrzędne dokładne, drzewka na stoku nieco podrosły - trudno się przedrzeć, drzewa Zygmunta Frojda nie stwierdziłem

ciężko się tam dostać - właściwie nie wierzyliśmy że kesz tam jeszcze będzie, ale był i miał się dobrze
dzięki za skrzynkę no trade

Fajne miejsce na kesza, chociaż po wycince drzew ten kawałek byłego lasu po drugiej stronie szlaku wygląda dość postapokaliptycznie... szczególnie zimą ;)<br /> IN: balony<br /> OUT: naklejki

w ramach zdobywania ostatniej normy do GOT "za wytrwałość" :D

bez problemu:)

Z tatą (Żywcem).

Bazę z przed tygodnia miałem i wpisu Bogdana, nie widziałem. Potwierdzić muszę fatalne zejście, częściowo też zrębem, po deszczu i z sześciolatkiem... A jako, że na latarkach już było - hardkorem geocachingu nazwać muszę (będzie co wspominać).
Bez handlu.
Żywcu dziękuje i pozdrawia

Zielony szlak którym szliśmy do skrzynki, obecnie zamieniony jest w plac budowy wodociągu i idzie się nim tragicznie. Na drodze przy źródłach, na górskie pogotowie czekała para bo mężczyzna poważnie skręcił nogę w kolanie na tymże szlaku. Tylko wpis, dzięki za kesza i pozdrawiam.

Poszło bez problemów. Mieliśmy super pogodę. Było tylko trochę groźnie podczas przedzierania się przez młode świerki.

p.s. W drodze powrotnej na skróty mieliśmy okazję zwiedzić parking za free. Plac był cały zawalony drewnem a do tego szlaban przed placem był zamkniety. Dodatkowo dojazdu do miejsca parkingu bronił zakaz ruchu (dla przyjezdnych ) obowiązujący na drodze prowadzącej do parkingu. Wjazd tylko dla odważnych. 

    Dobre miejsca do parkowania znajdują się po przeciwnej stronie drogi, przy której znajduje się parking płatny.  Wybrukowane zatoczki dla kilkunastu samochodów. Polecam. 

IN: obrazek namalowy przez Matyldę,

OUT: spinka

jacek_s & Basia & Matylda 

Znaleziona. Fajne miejsce , super widoki. Dzięki . Pozdrawiamy

Dokładne wskazanie GPS, szybko łątwo i przyjemnie.

 

No Trade

Znaleziona bez większego problemu.

No trade. 

tak... ten skarb znaleziony z malutkim zakłopotaniembez większych uniesień ;P

Druga z siedmiu znalezionych dzisiaj w górach skrzyneczek ;)

Bez wymiany, Tylko wpis...

Pozdrawiam

Celownik z drzew jest ekstra :)

Pierwsza znaleziona po poprzednim niepowodzeniu, ukoiła zszargane nerwy

 

IN: smycz

 

Znalzałem, choć najpierw zacząłem szukać pod V :)

out: nic

in: nic

pozdr 

skrzynka łatwa do znalezienie (nie używam GPSu)

out: nic 

in: 3 muszelki kauri.

Koordynaty prowadziły na drugą stronę ścieżki, jednak po przeczytaniu opisu znaleźliśmy skrzynkę bez problemu.
Widoki piękne, ale szlak zniszczony - można nieźle zjechać po błocie i kamieniach.

Tym razem bez handlu.

Dzięki za kesz.

Tutaj to my wpisaliśmy się po Pomi Doru, musieliśmy się minąć gdzieś na szlaku.

Łatwo znaleziona. W piękny dzień. Trochę była pustawa, więc nic nie zabrałyśmy, za to dołożyłyśmy co-nieco.

bez najmniejszych problemów. ślicznie schowane, skrzynka w stanie doskonałym, choć trochę pustawa już :)

z braku lepszych fantów, zaworeczkowałem logbooka. chociaż chyba specjalnie tego nie potrzebował bo w stanie doskonałym, to strzeżonego...

Piąta z planowanych pięciu tego dnia. Znaleziona jako ostatnia bo zapędziliśmy się wchodząc na szczyt Klimczoka, że znalezieniem nie było problemów, z powodu dostrzeżenia charakterystycznego punktu, drzewa.

Znaleziona razem z Kopytkiem i Adrianembb. Już się ściemniało, więc szybko, szybko trzeba było schodzić na dół 

Skrzynka znaleziona lecz dopiero jak schodziliśmy z Klimczoka bo się troche zagalopowaliśmy w drodze na górę i nie chciało nam się wracaćMiejsce ukrycia skrzynki bardzo charakterystyczne znaleziona bez problemów.

IN: vlepki, zapałki, muszelka

OUT: opaska, transformers, big milk

Pozdrawiam ;)

Znaleziona jako piąta z siedmiu tego dnia, podczas długiej pieszej wycieczki z Nathanielem.

Szukanie poszło gładko, trzeba przedrzeć się tylko przez kilka młodych choinek. Trochę lepiej go ukryliśmy gdyż wystawał i naostrzyliśmy ołówek.

IN: kupon, odblask, BIG MILK;)
OUT: geokret, smycz

trasa była długa (25 km) i ciężka, ale wraz z kolegą odkryliśmy 7 skrzynek w jeden piękny dzień :P

ta była piąta 

Naszukaliśmy się ... ale warto było. Piękna pogoda. Piękne widoki.<br /> Warto było. Wpisaliśmy się do logbooka. Trzeba przyznać, że bardzo pomysłowo ukryta. Dziękujemy!

Znaleziona. IN: geokret OUT: krokodyl

Znaleźliśmy.

Jak szukać to seriąto była najprostrza do znalezienia dzisiejszego dnia skrzyneczka ale za to były w niej naszywki które za niedługo wylądują na moim plecaku . Miejsce całkiem fajne niedaleko znajdują się żródła potoku białka a i jagód w okolicy sporo