...i dziś wpis dokonany bez problemu. Dzięki za powód do całkiem spoko wycieczki rowerowej.

Ta skrzynka wisiała mi na mapie od lat i ciągle odkładałem podejście do niej.

Dziś w końcu nadszedł czas. Trasa zrobiona w czasie 2:10 (pewnie jakbym zrobił z góry lepsze rozpoznanie gdzie dokładnie mam jechać - tak musiałem się dodatkowo zatrzymywać żeby sprawdzać czego właściwie szukam - to by było szybciej. I grudniowe ciemności tez nie pomagają w szybkiej jeździeale było spoko.

 

Aktualizacje/uwagi do opisu:

A

ul. Gospody 11B

liczba boków piaskownicy naprzeciwko klatki

piaskownicy już nie ma - chyba, że liczyć tą za płotem przedszkola, która też zdaje się pasuje

 

C

ul. Mściwoja II 73

liczba okrągłych okien w bocznej prawej ścianie budynku

kiepsko widać dolne rzędy bo zarośnięte - ale można się domyślić

 

F

ul. Bajana 3C

ilość ptaków na muralu na ścianie szczytowej po prawej stronie od klatki oraz nazwa z górnego lewego rogu muralu

tu nie da się nic po ciemku zobaczyć - ale mural jest OK - trzeba tylko w dzień podejść

 

I

ul. Fultona 13

ilość liter w napisie na talerzu telewizji satelitarnej

obecnie nie ma już nawet anteny (przynajmniej po ciemku nie zauważyłem) - ale streetview daje radę

 

K

ul. Matemblewska 1A m. 8-10

ilość kątów prostych w figurze nad klatką

troche problem bo osiedle ogrodzone od Matemblewskiej - trzeba kombinować, ale się da

 

Wydaje się, że udało mi się rozkminić kordy i jutro podjadę zrobić wpis w logbooku.

Od kiedy pamiętam ten kesz świecił mi na mapie, a dziwne... wszak lubię zdobywać skrzynki na rowerze.

Dzisiaj w końcu znalazłem chwilę na przejażdzkę (czas operacyjny ok. 1:55) - podobało mi się.

Przydałaby się zmiana zadania I - obecnie napis na talerzu został zamalowany, a zdobyć dane da się jedynie za pomocą starych zdjęć ze StreetView.

TFTC

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzyneczkiRobiona na raty przy okazji, teraz został podjazd na finał. Z Isia (isiaczek_2002).

TFTC :)

Ze względu  na brak opon zimowych rower pozostał w garażu. Fajna zagadka. Dziękuje. Wspólnie z areckis'em i Miki.

Fajny quiz zakończony wyścigiem do kesza wraz z Miki. i henrykp. Dzięki za zabawę,

I w końcu udało się dotrzeć do mety.

Dzięki

Bardzo dziękuję za kesza. Czekał na mnie bardzo długo. 

Rewelacja pomysł i skrzynka.

Niestety nie roweremwartosci spisywane "przy okazji". Pojemnik finałowy znaleziony bez problemu chociaż, elementów z podpowiedzi do sprawdzenia było całkiem sporoTFTC

Opis powinien być chyba zmieniony tak jak na GC :)

Coś się nie zgadza z pierwszą skrzynką, nigdzie jej nie ma :(

Skrzynka podjęta w ładną słoneczną pogode,dużo rowerzystów na szlaku,widać ze zaczoł sie juz sezon rowerowy

Na samą myśl, że przechodzę tamtędy czesto a tu kesz ..........Sznureczek do podejmowania odczepia się i trzeba sobie jakoś radzić.W ładną pogodę to bardzo ruchliwe miejsce.

Nie całkiem zgodnie z zamysłem autorki bo jednak samochodowo, ale na usprawiedliwienie dodam, że nie mam jeszcze rowerku ale niedługo pewnie jakiś się znajdzie Quiz dał się jakoś pokonać a i rozwiązanie przyszło. Na miejscu tak kesz był zakleszczony, że nawet pomocna gumka nie dała rady, ale dobrze, że przy sobie mam zawsze jakieś narzędzia więc go wydobyłem i jeszcze raz opatuliłem taśmą. Gotowy na dalszych rowerzystów Dziękuję bardzo, super wycieczka.

Ha! Mam ją wreszcie :)

Manifest zrealizowany rowerowo 16.08.2012 w czasie 1:52:05 (dystans 25.86km). Pobłądziłem przeokrutnie w końcówce - na poligonie. 

Podpowiedź rozkodowałem już w domu i tak to się odwlekło w czasie :)

Keszyk znaleziony dziś rankiem o 8:18.

tftc

Całość zbierana przez parę dni, głównie samochodowo. Lubię takie długo etapowe kesze :)

Znaleziona :). TFTC!<br /> 14 listopada 2014 20:03

Verdant marudził, ze mu skrzynka świeci pod drzwiami, wiec w końcu się wybraliśmyDzięki!

Kesz nękał od początku mojej przygody z keszami, głównie dlatego, że na mapie jest tuż obok miejsca zamieszkania. Zdobyty z djdiodą, metodą nie do końca rowerową (teraz trochę żałuję ...) niemniej jednak dzięki za kesza!

Zdobyta "Innym Sposobem" niż rowerowo.
Skrzynia zawsze mnie intrygowała. Któregoś razu wydrukowałem diagram i jak byłem w okolicy 'obiektu' to zaliczałęm kolejne punkty. W sumie trwało to parenaście tygodni.
Dzisiaj zaliczyłem ostatni i zdobyłem finał.

Uwaga dla następnych poszukiwaczy:
- w miejscu wyliczonych kordów zagnieżdziły się osy i nie pertraktują z cacherami.
Dzięki Bogu sama skrzyneczka finałowa rozmija się z nimi nieznacznie.

Dzięki za fajną zabawę, choć nie rowerową, bo w tym roku to już sobie nie pojeżdżę a czekać do przyszłego roku nie chciałem.

Daję zielone, bo dla takich skrzyneczek m.in. je trzymam.

Zdobyta z Kaczorem :-)

Zabawa rewelacja. Pomysł na samą traskę też świetny.

Walka z czasem, adrenalina, pot, zmęczenie (prawie 30 st C nie pomagało).

Jakbym "wystartował" solo, zszedłbym poniżej 1 40'.

Niestety mój partner złapał zadyszkę i kilka razy musiałem poczekać :)

Nasz oficjalny czas to 1 44' i 51 sekund (zdjęcie wrzucę później).

Odległość: ponad 26km.

 

WIELKIE DZIĘKI ZA MIŁĄ ZABAWĘ

Po finał byłem już jesienią, ale nie znalazłem. Myślałem, że coś pokręciłem, bo pozycja nie za bardzo pokrywała się z podpowiedzią. Dzisiaj też była rozbieżność ok. 20 m (chyba coś troszkę jednak pokręciłem ), ale skorzystałem z podpowiedzi kodowanej i tym razem keszyk był!
Samą trasę pokonałem na różne sposoby , więc nie będę podawał żadnych wyników.
Dzięki za kesza :)

Rewelacja pomysł i skrzynka, czas 2.05 byłby lepszy gdyby nie Myśliwska czterokrotnie przejechana w te i z powrotem. Sama zabawa przednia zwłaszcza jeśli się wkręci w kuriera walczącego z czasem. Dziwi mnie tylko mała ilość chętnych podejmujących zadanie - wahających się zachęcam bo skrzynka godna polecenia.

Nikt nie robi? W tym miesiąciu - jak tylko wymienię oś piasty w rowerze - podjedziemy po dalesze punkty. Problem w tym, że chyba zgubiłem kartkę z notatkami i będę musiał zacząć niestety od nowa :(

Nikt nie robił nic od września? W sobotę zabierzemy się i za tą skrzyneczkę :)

 

EDIT: Zrobiliśmy punkty do Bajana. W sobotę planujemy dokończenie trasy. Niestety nie zdążyliśmy zrobić całości, bo wyjechaliśmy za późno, zrobiliśmy dwa przystanki i jeszcze graliśmy mecz na 15 :)

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Zdecydownie najdluzej zdobywany kesz w naszym zyciu :-). Czteroosobowa ekipa (ja i trzy laski) za pomoca pojazdu czterokolowego - wychodzi jedno kólko na osobe, wiec chyba nawet wariant trudniejszy od rowerowego :-). Milo bylo odwiedzic miejsca juz nam znane (min. dzieki geozabawie) oraz poznac nowe. Wielkie dzieki za niedzielne zdobywanie.

w końcu znalazłem chwilę czasu, ale to była formalnosćSerdecznie dziękuję za keszarowerowo to jest to!! :)

do tej skrzynki przymierzałem sie już od wiosnyale ciągle coś innego wypadało. Patrząc na kalendarz i najbliższe wyjazdy, to chyba ostatni był dzień, kiedy byłem w stanie to zrobić "za dnia". Tak więc w południe ruszyłem na trasę, bez ciśnienia na wynik czasowy, bez przygotowań, jedynie z papierową mapą Gdańska. Tu i ówdzie jakies problemy, by po 2 h i 22' oraz 27 km zaliczyć ostatnie zadanie na Matemblewskiej. Bardzo przyjemna skryznka, do zaliczenia w sposób jaki odwiedziłem najwięcej keszy, czyli na rowerze :). A czy zadania rozwiazane poprawnie, to się jeszcze okaże. Z uwagi na mecz Lechii na poszukiwania i stalania położenia czasu zabrakłoDzięki!! :)  

Wreszcie wybrałem się po tego świetnego cache! :)

Takie zadania do ja lubię. Skrzynka bardzo przyjemna i ciekawa. Zobaczyłem dzięki niej kilka miejsc, w których jeszcze do tej pory nie byłem.

Z osiągniętego czasu jestem ogólnie zadowolony, ale mogłoby być odrobinę lepiej gdybym wcześniej np. dokładniej zaplanował trasę i dwa razy nie wpadł z ślepy zaułek (szukając skrótów :)). No i kręcenie się w kółko po okolicy przy jednym z punktów szukając odpowiedniego adresu też zżarło kilka cennych sekund. Poza tym poszło gładko.

New time to beat: 1:33:54
Dystans: 25 km.

Dzięki formica za super zabawę!

Znaleziona wraz z Maliniakiem. Całodniowa wyprawa ale było superTFTC

zdobyta o 14:50 wraz z milem, 21.08.2010

jest to na pewno skrzynka z typu "kiedyś się po nią wybiorę" ;)

ale będą na ostatniej wyprawie z milem i Perdkiem, padł pomysł zdobycia AlleyCat'a i w ten sposób został ustalony termin i czas operacyjny wyprawy - niestety Perdek w sobotę odpadł ze względów techniczno-rowerowych

21.08.2010 godzina po 10 - spotkanie w sopocie i wyprawa w kierunku pkt A manifestu (po drodze zaliczony punkt serwisowy aby napompować koło)

21.08.2010 godzina 10:47 - oficjalne rozpoczęcie AlleyCat'a przez mila i mnie - przygotowania: wielomiesięczne prace nad kondycją i techniką jazdy, orientalistyczne - Garmin Vista ;)

Garmin bardzo dobrze się sprawdził jako przewodnik po trasie manifestu, z jednym wyjątkiem na myśliwską chyba poprowadził nas najbardziej zabójczą trasą - w dół do Carrefour'a a następnie w górę do Myśliwskiej

ale co tam - pogoda dopisała; trasa widać podzielona na kilka kategorii odcinki miejskie i górskie - do punktów umieszczonych we wrzeszczu było bez problemów, przy pkt G mieliśmy 1:40 za sobą czasu - niestety potem zaczęły się etapy górskie i strome podjazdy. Jako że jestem piechurem a roweru nie używam skończyło się na tym że go prowadziłem pod górkę(i) i walczyłem aby nie skorzystać z autobusu ;)

dzięki temu czas końcowy jaki osiągneliśmy zapewne wykroczył po za limit ale daje nam zaszczytne pierwsze miejsce od dołu tabeli - czyli 3:53

dzięki wielkie za skrzyneczkę i zmotywowanie do wejścia na rower, trasa super, jak pod rower ;)

REKOMENDACJA

ostatecznie o 17.25 Start: 14.00 / Meta: 16.50 mój 111 specjalny kesz na GC. ostatnia jazda rowerem rok temu/wypadek/operacja/rehabilitacja/i znowu na dwóch kólkach więc CHYBA DOBRY CZAS wykręcilem . TFT bicycle cache formicaPL
PS. czas ostro wyśrubowany. dla kogoś takiego jak ja nieznającego Gdanska i skrótów to WIELKIE wyzwanie!!!

SUUUUUPERRRRR !!!

Zapraszam serdecznie na wyścig Alleycat o puchar Rektora UG, który odbędzie się 30.05 w ramach Weekendu Rowerowego oraz Bałtyckiego Festiwalu Nauki

info:   trojmiasto.pl/...
         BFN

Wizyta kontrolno-serwisowa. Zabrałam GK La Duchessa.

Nie, no czadzior! Zrobiona cala trasa w 1:27 (z tymze z powodu awarii kolana, mialem rower z 4 kolami ciagniety przez jakies 240 kopyt). Naprawde podziwiam te czasy!

(Stefan rulez!)

--- Skrzynka została zarejestrowana na GC ---

i pomyśleć, że od założenia skrzynki przejeżdżałem obok niej z 50 razy/myślałem, że będzie dalej.../ wkońcu się zmobilizowałem... Dzięki za świetną zabawę. Czas 2.05 - niestety trochę pogubiłem się w Brzeźnie+3

Wpadłem w odwiedziny i wrzuciłem GK Duchess of Eppendorf

Gratuluję kolejnym GeoKurierom!

Po przeanalizowaniu zgłoszonych wyników i zapisów z regulaminu :)  klasyfikacja podium została ustalona. Dyplomy będą drukowane w najbliższej przyszłości - niestety obecnie choroba nie pozwala mi na wyjście z domu.

Znaleziona bez rozszyfrowywania podpowiedzi i bez większego szukania:) Miejsce rzuciło mi się w oczy za sprawą zdobywania podobnie ukrytej skrzynki tego lata w pewnym innym hanzeatyckim mieście za Odrą.

Co szparag stepujący powiedział i ja wpisem swoim potwierdzam. :)

Alleycat zaliczony już 11-go, ale dopiero dzisiaj udało się dojść do skrzynki (trzecia próba). Lokalizacja jest bardzo popularna wśród ... nie zdradzę kogo :)

Czas przejazdu 2:22, razem z Trójmiasto. Przyznam, że pogubiliśmy się raz, raz wpadliśmy na wymianę nawierzchni, ale byłu dużo przyjemności.

Manifest zaliczony dzisiaj w niecałe 2:16, jednak bez zlokalizowania skrzynki. Współrzędne które mi wyszły wskazują środek lasu na południe od Strzyży, a tekstu nie jestem w stanie rozszyfrować, wychodza mi totalne głupoty i nie wiem co z tym zacząć.

Tak czy inaczej TFTAC, za przełamanie niechęci do jazdy szosówką po mieście i za zaciągnięcie na dzielnice, do których nie zaglądam.

Wyniki może następnym razem, etap zdecydowanie do powtórki. Choroba tzw. starcza wdała się we znaki.

Formica - dzięki za kesza, gratulacje i order * za pomysł!

Niestety dyplomu nie będzie: 2 h 40 min 
I to porażka na ostatnim etapie !

Warto było się ruszyć i pobawić w kuriera 

PS.
1. Pozdrowienia dla spotkanego gada z rodziną :)
2. Jak będę duży też będę jak Stefan ;)

Gratuluję dotychczasowym znalazcom :)  Cieszę się że podoba się Wam skrzynka.

A trzecie miejsce cały czas czeka! :) 

Świetny pomysł! Spodziewalem się, że na finale zastanę lodówkę z napojami, ale niestety...Skrzynka zdobyta na ponadczasowym jednoprzerzutkowcu. :)

PS. Stefan mnie rozbawił.

STF !! Adrenalina jak na prawdziwym wyścigu, a nadchodząca ulewa dodawała skrzydeł. Czas przejazdu: 1:52 bez łamania przepisów, dystans wyszedł poniżej 26km.

Stajemy do wyścigu w najbliższy weekend - może jakiś wspólny przejazd jako BeforPaszcza ;)

No formica, miałabyś mnie na sumieniu.Podczas jazdy z punktu A do B rozciąłem sobie łuk brwiowy, koło wjechało w środek toru i jakoś tak się wywróciło .. pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło, a na rowerze jeżdżę niemal codziennie. :(

edit: zaszyte i się leczy

FTF! Byłem w swoim żywiole :) 

Zabronic nie ma jakale umówić się można

Oczywiście można planować w domu. Ciężko byłoby tego zabronić jak manifest został już dany w Wasze ręce :) 

Cieszę się bardzo, że pomysł Wam się podoba!

ojj tak! Będzie medal! Czy trase mozna zaplanować w domu czy trzeba to robic na żywo w trasie??

już masz u mnie gwiazdkę, za sam pomysł. jak w końcu zreanimuję rower, to zaatakuję. a może by tak podejść ja na rolkach... ale gwiazdka muuuusi być