Razem z Mekshą Lumen ajmdebest i gurą uciekliśmy przed deszczami z dolnośląskiego w lubuskie i daliśmy się skoszarować w Żarach😊
Zadanie z namierzeniem gabinetu dowódcy poszło na pierwszy ogieńdzięki za kesza

Powrót do koszar po latach, kiedy byłam tu poprzednio, jeszcze nie było geościeżki. Wiele się w budynkach nie zmieniło. Dalej stoją i niszczeją, dalej bałagan na obejściu. Dowódca szybko się poddał. Dziękuję.

Dziękuję, znalazłem 24 listopada 2024 o 09:11, niedziela.
To był mój 1300 znaleziony kesz.

Dziękuję night_time za założenie skrytki. Pozdrawiam serdecznie - Geokeszer z Wrocławia.

#9368

Zaczynamy od dowódcy. I juz wiadomo, że to będzie długa eksploracja bo budynki przepotężne.

Szczęśliwie, po odnalezieniu pomieszczenia, kesz złapany w minutkę. 

Majówkowe zdobycie razem z Don Vito, ISE Dęblin oraz Andre0373

Znaleziona razem z ekipą z Łodzi Warszawy ,Deblina i Krakowa super miejsce

Poeventowe keszowanie z Vagabond, ISE Dęblin oraz Andre0373.

Projekt rozpoczęty nocą, wypada dokończyć za dnia.

Paintbollowcy byli bardzo mili i zgodzili się zrobić przerwę.

Wdzięczny poszukaliśmy w tym czasie.

TFTC

Majówkowe zdobycie razem z Don Vito, Vagabond, oraz Andre0373

Ojjj dowódca łatwo się nie poddał ^^ miałam wrażenie ze zaraz rozbierzemy ściany :p „wiosenny” wypad stadem na kesze

Oj dowódca się z nami nie obszedł łaskawie. Najpierw gabinet, - szybko znaleźliśmy jego odbicie lustrzane, myśląc że to może to. Ale jednak nie. Poszliśmy po rozum do głowy, tylko jak tu dotrzeć w to samo miejsce z drugiej strony, jak się ściany nagle materializują przed oczami. Ale to w sumie i tak był pikuś. 6 osób wpadło do dowódcy macając wydawałoby się jedyne słuszne miejsce ukrycia i nic. I każdy myślał, że ktoś inny sprawdził to miejsce. Zerwaliśmy już prawie wykładzinę z podłogi i wykłuliśmy dziury w ścianie... I potem magiczne hasło : jest. I wszyscy po sobie - "przecież Ty tam sprawdzałeś".... Tak że tego.

U dowódcy nie było tak łatwo!
Wiadomo było że nie będzie.
W końcu tyle miejsc w których można schować skrzynkę. W końcu po sprawdzeniu kolejny raz tego samego miejsca Mangus wskazał palcem.

Śląsk, Zagłębie i Kraków czyli ...Banda na salonach! W drużynie pierwsza klasa: Słabakinia, Gagu, Palinq, Mangus i Norbinorek i chrząszcze2 i 27@.  W jedności moc!

Dziękujemy

Szybciutko. Dzięki.

brakowało już a byśmy tynki skuwali , ofermy a nie oficery , dzięki

Istny labirynt pomieszczeń i nawet przy tylu osobach , znalezienie właściwego zajęło chwilę czasu. Znowu widziałem ludzi, ale mam tym razem świadka. Sam kesz hmmm...nawet drzwi były ściągnięte i założone na nowo. Banalnie, a tyle oczu miało problem. Dzięki.

Niby zwykła preforma a ukryta bardzo pomysłowo. Od tego zaczynamy:) już się podobadzięki za kesza.

Wpadlismy jak dziki w babrzysko. Klima działa,  będzie dobrze. Dowódca nas przyjął godnie i nawet szybko.  Kesz dobrze ukryty, ojej dobrze. Z rubinkiem.

Spontaniczny wypad do Żar. Ło matko, co to jest za układ budynków?! Na jednym poziomie co chwila ściany, na drugim jak się rozpędzisz to wychodzisz w innym budynku. Kto to projektował? A pokój dowódcy oczywiście był w ostatnim sprawdzanym miejscu, dość niepozornym jak na taką personę. Lokalizacji kesza domyśliłem się po wpisach poprzedników, ale wcale zadania to nie ułatwiło, bo parę ładnych minut zajęło mi rozwiązanie tej zagadki - aż w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać czy to na pewno tak, a nie inaczej, ale na szczęście w końcu się udało zakończyć sukcesem koszarowe zwiedzanie. Bardzo fajny wypad - o dziwo udało się znaleźć więcej keszy niż się spodziewałem.

Szeregowi-równolegli dość szybko rozprawiali się z dowódcądzięki!

Dzięki komentarzom szybko wpadliśmy na miejsce ukrycia - pomysłowo i zarazem nikła szansa na zaginięcie keszyny.

 

Pozdrawiam, kefir.

Tym razem udało się błyskawicznie znaleźć kesza, ledwo wszedłem do pokoju a już miałem go w rękach

Na dowódce dużo czasu nam zleciało, a w pewnym momencie chcieliśmy już zrezygnować, ale jednak pan dowódca był bliżej niż myśleliśmy :)

O jeju! Już myślałem, że nigdy tego nie znajdziemy. Przeszukaliśmy chyba każdy zakamarek, zanim zrozumieliśmy, że kesz jest... u dowódcy !

W końcu

To był jakiś Matrix! Odnalezienie odpowiedniego pomieszczenia zajęło nam mnóstwo czasu. W końcu ucieszeni zabraliśmy się z Weskerem do poszukiwań. Przecież to tylko puste pomieszczenie. Po godzinie szukania patrzyliśmy na siebie z niedowierzaniem. Tutaj kesza nie ma. A jednak! Był i to pod nosem. Obydwaj przeczesywaliśmy to miejsce kilkukrotnie. Ten skubaniec jest tak wredny, że zasługuje na rekomendację ;-)

Zgłaszając Autorom zaginięcie poprzedniego kesza, otrzymaliśmy pytanie:

-byliście już u dowódcy?

-nie, nie byliśmy

-....he hehehehehe hehe

-???

Potem zrozumieliśmy o co chodziło, czyli jakieś 2h później. Ta budowla jest jak z filmu Cube, jeden wielki labirynt. To co na mapie wygląda jak jeden korytarz w rzeczywistości nie jest do przejścia w jednej linii. Najlepsze, że miejsce ukrycia było drugim przez nas przeglądanym. Jak się okazało, pominęliśmy jeden, ale jakże istotny szczegół. Dzięki za fajną zabawę. Nagradzam zieleniną.

Niestety po długich poszukiwaniach odpuściliśmy

Najpierw długie poszukiwania właściwego pokoju, potem szybkie namierzenie kesza. Fajna kryjówka,dzięki :)

Pokój dowódcy odnaleziony chyba w ostatnim możliwym miejscu, a w pokoju też łatwo nie było, no to zaczynamy :))

Kesz znaleziony silną ekipą podczas wypadu urbexowo keszowego!TFTC

Kesz znaleziony większą brygadą podczas wypadu w nieznaneTFTC!

Kolejne puste pomieszczenie i szukanie kesza nie było proste....Fajnie schowany, biorąc pod uwagę, że nic nie ma w tym pokoju, tylko ściany ....Znaleziona w silnej urbexowej ekipie. Dzięki. Pzdr. 

Mistrzostwo. Oby maskowanie przetrwało kolejny atak dzikich. Pozdro!

Przeszliśmy "cały" budynek parterem i piętrem. Już chciałam wychodzić, jak się okazało, że na tej klatce schodowej jednak jeszcze nie byliśmy xD
Dzięki za kesza ;)

Znaleziona z Asia P.M :)

Kolejny niełatwy kesz w koszarach do kolekcji.
TFTC

Zacząłem od innego wejścia i przeczesałem dokładnie inne skrzydło, dopiero później trafiłem na właściwe miejsce.

Miałem małego hinta i to znacznie pomogło :)

Ciekawe kto urzędował w salonie na piętrze, skoro pomieszczenia szefa sztabu i dowódcy były w porównaniu takie skromne?

Dzięki za kolejną koszarową skrzynkę.

Och... Okrutna skrzynka. Mały teren poszukiwań ale jeśli chodzi o czas zdobywania to druga na projekcie. Dzięki.

Znalezienie pokoju dowódcy to pikuś w porównaniu ze znalezieniem ukrytego w nim "dowódcy'.

Po tym keszu zastanawiałem się, czy zdążymy przed zmrokiem :)

Dziękuję.

Hello,

Podium padło, więc spokojnie mogę logować swój udział. U Dowódcy było ciekawie. Gdzie schować, żeby było schowane? Kto był, ten wie, że miejsce stawia pewne wymagania, w stylu Szefa  ;)   Pzdr, Wojtek

Wiele schowków niema a jednak ni huhu nie mogliśmy znaleźć. Telefon do założycieli trochę rozjaśnił umysły i jest. Gwiazdka za wykorzystanie dostępnego miejsca. Dzięki. 

Pierwsza skrzynka i tak łatwo nie chciała się poddać. Nasze trio mialo co robić  :)  Po dłuższych poszukiwaniach jednak się udało. Dobrze skitrana :)

p.s to ją ją znalazłem a nie Eddi :)

Tutaj zajęło nam długo - to pomieszczenie było na końcu, gdzie szukaliśmy. Na miejscu mieliśmy już rezygnować. Ale w ostatniej chwili Eddie wypatrzył miejsce, które sprawdziłem, ale trzeba było głębiej. Dzięki za kesza.

Tutaj spotkanie z poznańską ekipą. Dzięki za kesza.

Misję pod kryptonimem "Żary Koszary" czas zacząć. Nalot poznańskiej eki rozpoczęliśmy od namierzenia dowódcy batalionu. Tutaj zeszło na wytypowaniu tego właściwego, jedynego pomieszczenia. Po chwili poszukiwań w końcu mogliśmy przywitać się z dowódcą, który znalazł sobie niezłą kryjówkę. ;-)

Eka eL/tHe RAPTus w akcji na koszarach. Spotkanie na parkingu i leniwy spacer po najdalszą skrzynkę, w dodatku jeszcze nieznalezioną, spotlkanie-mignięcie z kimś w przelocie, czyżby keszerem, może z komercyjnej rzeczywistości i poszukiwanie Szefa. Poszło nadzwyczaj sprawnie a po wpisie identyfikacja wpółintruza, który okazał się być Ciacholem. Pozdrawiamy! Zbiorowy FTF, TFTC!

Dzisiaj poszukiwania w doborowym towarzystwie - czyli gwarancja znalezienia. Super - dziękujemy.

Wyprawa na urbexowe koszary wraz z ekipą RoDaJJ, Hazel, Algida, Redan, Teneta i Piotr. Dużo zwiedzania, teren spory, i znalazło się nawet parę ciekawie zachowanych miejsc. Zdecydowanie się podobało, dzięki za projekt. 

Cała ekipa wpadła do pokoju, a tam puste ściany, i gdzie ten kesz? A jednak znalazł się fajny schowek. 

Pierwszy obiekt na trasie 3xŻ,  czyli Żarliwych poszukiwań Żołnierskich pozostałości w Żarach mocną ekipą, opisaną przez Layio.
Do właściwego pomieszczenia weszliśmy na początku, a potem ekipa rozeszła się po całym budynku. Okazało się, że na projekcie trzeba zerkać do zdjęć i w ten sposób ponownie trafiliśmy do właściwego pomieszczenia. Pierwszy pojemnik z pustym logbookiem trafił niebawem w nasze ręce. Po chwili dołączył do nas Ciachol, który co prawda zgarnął inne FTFy, ale przyniósł dobrą nowinę - nie trzeba robić reaktywacji:-), bo kesze są. No i przeżył, czyli - damy radę :-). Dziękujemy za mikroskrzynkę na trasie 3XŻ.

1. TFTC
   Dzięki night_time za kesza [**Dowódca**](http://opencaching.pl/viewcache.php?wp=OP91WH) ;)
   Niestety :(
   15 sierpnia 2019 17:42
     
   ----------------------------------------------------
   . . . . . . .a Dziękuję a
   . . . . a a . . . . za. . . . a a 
   . . . a a . . . kesza . . .. a a 
   . . a a . . . . . . . . . . . . . .a a 
   . .a a . . . . . . . . . .  . . . . .a a 
   . a a . . . . . . . . . . . . . . . .a a 
   . a a . . . a a a a a a . . . a a . 
   . .a a a . a a a a a a a . a a . . . 
   . . a a a a a a a a a a a a a . . . 
   . . a a a a a a a a a a a a . . . . 
   . . . a a a a a a a a a a a . . . . 
   . . . . a a a a a a a a a a . . . . . 
   . . . . . a a a a a a a a a . . . . . . 
   . . . . . . a a a TB a a a . . . . . . 
   . . . . . a a a a a a a a a . . . . . 
   . . . .. a a a a a a a a a a . . . . . 
   . . . a a a a a a a a a a a a . . . 
   . . a a a a a a a a a a a a a . . 
   . .a a a a a a a a a a a a a a
   . . a a . . a a a a a a a . . a a . . 
   . . a a . . . .  a a a a . . . a a . . 
   . . . a a . . . . . . . . . . . . .a a . . . 
   . . . . a a . . . . . . . . . . . a a . . . . 
   . . . . . . a . [**PLM9NZ**](https://www.geocaching.com/track/details.aspx?id=7290660). a . . . .
   
   -----------------------------------------------------
   
   GK : [**NCHWUL**](https://geokrety.org/konkret.php?id=71115)
   
   -----------------------------------------------------
   
   Logowane za pomocą: c:geo
      

 

Dzień wolny postanowiłem wykorzystać na OC-owe  keszowanie wspólnie z g², czego daaaawno nie robiłem. Ostatnia wyprawa na OC do Zielonej Góry kilka lat temu zakończyła się rzezią 0-9 i od tamtej pory jakoś nie mogłem się przekonać. Postanowiłem się przełamać skoro w okolicy pojawiły się skrytki znajomych, o których wiem, że trzymają poziom. I nie zawiodłem się! Co prawda trafiły się też DNF-y, ale wiem że to nasza ślepota. Te co znaleźliśmy to miód malina! Wszystkie przemyślnie ukryte i wymagające, ale dzięki temu dające satysfakcję ze znalezienia. 

 

Nie udało się, ale jeszcze tu wrócę.

Dzięki

15 August 2019   12:58
#628