Skrzynka została zarchiwizowana.

Tydzień od eventu zleciał jak z bicza strzelił a ja wciąż jeszcze nie pozbierałem myśli.

 

Pierwsze co mi przychodzi do głowy to "Ufff... udało się, znaczy PRAWIE się udało".

No bo gwiazdy spadającej ani jednej.

 

Drugie co mi przychodzi do głowy, że z taką ekipą to można każdy event zrobić, nawet na Syberii (jeśli wiecie co mam na myśli). Nie dość, że wbrew aurze atmosfera byłą więcej niż pogodna to jeszcze uprzątnięcie wszystkiego poszło w trymiga. Dzięki za pomoc.

 

Po trzecie to oczywiście cieszy mnie obecność nowicjuszy, nie mniej cieszy mnie obecność starych wyjadaczy. Fajnie, że te spotkania naprawdę integrują.

 

No i na koniec jeszcze tak sobie myślę, że spotykam y się stanowczo za rzadko. Tym bardziej dziękuję za obecność :)

 

p.s.: Klucz doboru filmów na perseidy jest taki, że musi w temacie kosmos i koniecznie wyjątkową rolę musi grać muzyka. "Pan Kleks w kosmosie" wydaje się być naturalnym wyborem :)

Było super mimo niesprzyjającej pogody. Dzięki za świetne spotkanie i do zobaczenia! 

Dzieki,fajnie bylo :D

Mimo ogromnych chęci nie dane mi było dotarcie na miejsce....

Dzieki za super spotkanie 

Trochę się spóźniliśmy bo wszystkie gwiazdy już spadły ... no smutek ;-)

Z wpisu Victora dowiedzieliśmy się o ochotniczej organizacji następnych gwiazd... będzie daaaleko i egzotycznie :-)

No a klimacik był zupełnie jak nie na OC. Nawet się pod koniec wciągnąłem w tą historyjkę anime (czy jak to się pisze) no i nie wiedziałem, że Ania tyle o tym wie .... :-)

Dzięki Jaśku, dzięki Nefryt, dzięki wszystkim pozostałym :-)

aaaaa.... jeszcze jakaś wybrakowana śruba była... pewnie też z aliexpres... ;-)

 

Ps. mieliśmy być tylko godzinkę ;-)

Wpadliśmy na chwilę z AstroDzięki za spotkanie :)

Kontrolowanie zmian pogodowych zaczęło się w przeddzień spotkania 

 

Koniec końców przyjechaliśmy z Emci_G jako pierwsi i pierwsi też odjechaliśmy, ale tylko do Dino po kiełbę, chlebek i pepsi ;-)

 

Początkowo dawałem wskazówki Emci_G jak zachowywać się na spotkaniu, typu: ''tylko nie pierdzielnij do Elfa na Pani'' 

 

A później już poleciało... 

 

Pełno samochodów, a snack musiał zrobić wejście smoka pod sam namiot, żeby później gadać ''ojej jak ja teraz wyjadę?!?!''

 

Jednogłośnie wybraliśmy organizatora przyszłorocznej nocy spadających gwiazd - martiness i ania!

 

Chciałbym jeszcze raz nadmienić, że pamiętałem o deklarowanej obecności Izy i Astro!

 

 

Zjawił się nawet pierwszy łódzki keszoband z 'Borewicza'Super chłopaki, że przyjechaliście. Czekamy na pierwsze Wasze założone skrzynki oraz na kolejne spotkanie na evencie!

 

Jednak akompaniament towarzyszący spotkaniu przygotował już JAsiek. Oczyma wyobraźni widziałem JAśka, który bansuje w rytmach Daft Punk 

 

W najbliższym czasie zapowiada się wzrost gospodarczy Chin po tym jak zarekomendowałem kilku osobom latarkę z AliExpress ;-). Mówię Wam, daje takie światło jak reflektory kombajnu sprzed 2 lat ;-) 

 

Generalnie wszyscy zadowoleni.

Elfik zadowolony, że załatwiłem jej kolejną rekomendującą osobę do ''Co z czego?''

Nasz łódzki Makłowicz - Chorizo też pełen radości, że wszystkim smakuje kiełbasa ;-) 

 

Na koniec jeszcze chwila na nieśmiertelne historie o naszych komandosach: morrisonie, yoshio i budgecie

 

Dzięki JAsiek za pierwsze spotkanie w tym roku!!! Gwiazd nie uświadczyliśmy, ale klimat był jak na łódzkie przystało! Dzięki!

Byłem i ja. Szkoda że nie było gwiazd (poza gwiazdami opencachingu).  Moze następnym razem seans "Kapitana Bomby"? ;) 

Byliśmy chwilkę ale byliśmy :) 

Mimo butelkowej pogody, spotkanie było świetne! Fajnie jest poznać tak pozytywnych ludzi :)
Jasiek, dzięki za przypomnienie dobrych nutek Daft Punk :)

Kiedy zbliżałem się do kordów, miałem długie chwile zwątpienia, bo było już ciemno, a w oddali żadnych świateł. Na dodatek zaczęło padać i przez moment pomyślałem nawet, że spotkanie odwołane i tylko ja się nie zorientowałem. Na szczęście w końcu trafiłem na grupkę buszującą w zbożu - co działo się dalej to już świetnie nakreślił Victor+, nasz łódzki korespondent keszerski :-D

Dodam tylko może, że jak zwykle JAsiek nie mógł poprzestać na zwykłym spiknięciu się grupki osób, tylko załatwił luksusowy namiot z prądem, na środku niczego. Podejrzewam, że maczał w tym palce też Nefryt+. Daliście czadu Panowie i nawet brak spadających gwiazd został przyćmiony przez inne atrakcje, i przez towarzystwo super ekipy :-)

"Warunki na spotkaniu miałyśmy bardzo dobre! Wszystko to zasługa naszego prezesa i nie jest prawdą, że nad leżakami dach przeciekał! Szczególnie, że prawie nie padało! Prezes dba o nas jak ojciec najlepszy!"

 

A tak serio to: ciemność, rżysko, harmonia (akordeon??), Daft Punk, anime, gwiazd brak - jednym słowem nieco surrealistyczny mityng :)

Miło było Was znów zobaczyć, szkoda że nie mogłem dłużej.

Dziękuję.

To i my wpadniemy

Wpadniemy razem z Astro :)

Może się uda :)

Postaramy się przybyć. 

Wychodzi na to, że będęWypadało by zaktualizować opis (miejsce spotkania)  bo logi swoje a opis swoje. Do zobaczenia! 

Dzień dobry. Następuje zmiana w wydarzeniu - zmiana dotyczy miejsca. Jeden z keszerów zaprosił nas na swoje prywatne, osobiste pole, dzięki czemu żaden kombajn czy ciągnik nie będzie chciał jeździć po naszych keszowozach :D

Niby dalej a jednak bliżej. Gdyby ktoś się martwił o transport proszę się odezwać. Znam dobre wróżki :)

Mnie jednak nie będzie. Bawcie się dobrze :)

Jak kolega nie zawali to bede

Wpadne 

Telewizor będzie? ????

Na 99 % Pojawię się :) 

Planuję być :)

Będę! Stęskniłem się za Wami :) 

Ja przyjdę na piechotę :)

Planuję przybyć. Wpisuję się jako trzeci plus jeszcze JAsiek organizator, zatem czwarta gwiazda spełniająca życzenia jest moja. Rezerwuję na wypadek gdyby było ich mało.