Niby winogrono ale patrząc na to mam dziwne skojarzenie.

Poszło sprawnie. Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Znaleziona, dziękuję!

Dzięki za kesza

Znaleziony ale koordynaty i podpowiedź to spora zmyłka. Cześć z gronem zbadałem dokładniej niż autorka samej rzeźby;) Ciężko tez się wyjmuje, oj bardzo, najlepiej mieć ze sobą kawałek drucika jakieś 10 cm. Fajne miejsce, które zawsze tylko się mija autem czy rowerem, dziś obok tresura psów więc kilak osób zdziwionych co tak oglądam tą rzeźbę. Dzięki:)

na pierwszy rzut oka z samochodu ten witacz faktycznie przypomina winogrona, na drugi już nie. wtedy przypomina coś zupełnie innego ;)

 

Kesz znaleziony, miejsce ukrycia zabezpieczone przez pająka

Trochę zmyłka, ale znalezione! ;-)

Zdobyta. Dzięki za kesza. 

W drodze do domku. Dzięki.

Dla mnie wygląda jak wielka kupa, ewentualnie mogą być te jaja Lembasa. Winogron na pewno nie przypomina. Kesz złapany w drodze do domu.

Ładnie uporządkowano teren wokół rzeźby i teraz jest na pierwszym planie.
Byłem tu już kiedyś ale to nie było dla mnie przeszkoda żeby jeszcze raz tu zajrzeć.
Keszyne namierzył Michał w asyście pieska.
Dziękuję i pozdrawiam.

Poranna przejażdżka rowerowa rozpoczęta wizytą przy przyjemnym pomniku. Dzięki!

TFTC!

Rowerowo  z lustys i majcherkiem:) 

Mnie tam się to nie bardzo z gronem kojarzy. Chyba lepiej nie będę pisał z czym. Dzięki.

Pokraczne to to. Dobrze, że te czasy odeszły, tylko boję się że nie na zawsze.

Dziękuję.

Tydzień temu sobotnia pogoda skutecznie odstraszyła, ale teraz udało się wybrać na kolejne nadodrzańskie rowerowe keszowanie. Dość Odestellungów na dzisiaj, czas w końcu pojeździć na rowerze w cywilizowanych warunkach :P. Po drodze na prom w Milsku małe odbicie w celu poprawki po 1,5 roku - tym razem kesza, po manewrach pęsetą, udało się wyjąć, choć był wciśnięty zdecydowanie słabiej niż wtedy, więc i zadanie było prostsze ;). Same "jaja" być może niedługo wyjdą na światło dzienne jak Lasy będą kontynuować rzeź drzew od strony Zawady. Byle samego pomnika nie "wycięli", bo z rozpędu to kto ich wie...

No to szukamy.. widać ze pomnik ostatnio  był konserwowany, bo "zabetonowane" swieżą zaprawą, wszystkie, szpary pęknięcia ale najgorsze, że też "dziury".. Wiec sprawdzajac spolier, juz miałem odczucie, że keszyk zamurowany na wieki wieków.. Ale potem myśl a może sprawdzić też ten "drugi".. i trafiony :)

Problemu nie było,dzięki :)

Przedostatni na dzisiaj, dzięki

Kołek byłem znalazlem

Kesz na miejscu, w dobrym stanie.

Przejeżdżałem tędy tyle razy autem i ukrytej w drzewach winorośli nie widziałem.....

Dzięki za pokazanie kolejnego symbolu miasta.

Pozdrawiam.

Zdobywanie zielonogórskich keszy wraz z Kropką i Kropeczkami w sprzyjających warunkach pogodowych, autem, rowerem i spacerkiem 

Bardzo dziękujemy :)

Znaleziona bez większego problemu. Pomnik iście zielonogórsko winobraniowy.

Grono znaleziono ale się nim nie zachwycono, geościeżka już kompletna, dzięki za kesza.

Rowerowe szwędanie po okolicy, a że przy okazji jeden kesz zaświecił na mapie to go sprawnie podjęliśmy.

Z wyciągnięciem zero problemów.

Dzięki za skrzynkę.

Dokonałem oględzin miejsca schowania i kesz jest włożony tak, jak powinien i, dzięki napchaniu przeze mnie kamieni do dziury w momencie zakładania, jest chroniony przed odłożeniem za głęboko. Trochę cierpliwości lub odpowiedni sprzęt pomoże. Powodzenia w przyszłych poszukiwaniach.

Pierwotnie obszukiwaliśmy niewłaściwy obiekt. Dopiero po czasie poszedłem do drugiego. Faktycznie pojemnik było trudno wyciągnąć palcami, dlatego mieliśmy dużą pęsetę, która pomogła błyskawicznie. Odłożyliśmy nieco płyciej, ale specyfika dziury i tak utrudnia wyciągnięcie niezależnie od głębokości włożenia.Dziękujemy!

Zaliczony po drodze. Penseta terrarystyczna dała radę. Tak całkiem przypadkiem miałam ją przy sobie :p

TFTC, pozdrawiam, Nati..

Warto poznać nowe ścieżki rowerowe. Dzięki za kesza.

Dzięki za kesza.

Dzięki za kesza.

Grona kiedyś trzeba było szukać w totalnych chaszczach. Sporo się zmieniło w okolicy.  Z keszem poszło gładko. Dzięki, pozdr.

Hello,

Na mikrusy, wyganiać pająki spod parapetów i grzebać w śmieciach, czy na fragment zielonogórskiej historii? Opcja druga była zdecydowanie bardziej atrakcyjna :)  Grona wyglądają dziś jak bąble, są tylko śladem przeszłości. Nowe za to rozpanoszyło się u podnóża. Ścieżką śmigają rowerzyści, samochody gnają przed siebie, za drzewami psy radośnie szczekają w psiej szkole, nikt nie ogląda się na relikty. Jak długo będą tu stały (wisiały)? Czas pokaże. Keszyk na miejscu, trzyma się dobrze. Pzdr, Wojtek

STF szybka akcja w drodze do domu. Dzieki.

Ftf nasz razem z k.mil i aniolkiem 

Co najlepsze ze 30 min przed wyjściem skrzynki przejechalismy obok

Dzięki i pozdrawiamy