Każdy harcerz zna jego nazwisko. A po latach nienoszenia mundurka trzeba było sobie jednak odświeżyć kilka faktów, by rozwiązać zagadkęDzięki za kesza!

Kesza postanowiłem zaliczyć szybko przy okazji, a zabrał mi znacznie więcej czasu, niż sądziłem. Okrążanie skweru by zebrać dane, liczenie i ... coś jest źle. Finał wypada ponad kilometr dalej. Kolejne okrążenie i weryfikacja danych. Dane ok. Dobrze, że na skwerze pojawila się ławeczka, mogłem się zastanowić, gdzie jest błąd. Dość szybko się domyślilem jaka cyfra jest zła i co powinno tam być. Zadziałało.
Co autor miał na myśli tak formułując polecenie zrozumialem dopiero kilka dni poźniej:)

Dzięki za kesza!

Odwiedzono w ekipie Dziaber Smoka z Dziabem i Dziubem na wieczornej wyprawie. Wczoraj zdobyliśmy FTFa na stanicy harcerskiej pod Kaliszem. Dziś przyjechaliśmy tutaj zdoyć tego harcerskiego kesza. Meldujemy że zadanie wykonane, dane zebrane, dane w logbook wpisane. Dzięki za kesza. Te eF Te Ce.

Kesz od dawna łypał do nas niebieskim okiem, niby zawsze po drodze, ale nigdy nie było czasu... W końcu po uprzednim zgromadzeniu części informacji w domu, wybraliśmy się tu specjalnie. Dzięki za kesza!

Kesz zebrany gromadnie w ekipie Dziabber Smoka z Bandem i Dziabem we własnej poczwarze.
Niedawno, a w sumie tak po prawdzie to dokładnie wczoraj, byliśmy na FTF'ie z GC w okolicach stanicy harcerskiej "Grodzisko" pod Kaliszem. Zagadki harcerskie bywają trutne - tamta była na tyle skomplikowana, że wisiała parę miesięcy bez odzewu. Na OC może to być normą, ale tam na GC nie jest to normalne. Stwierdziliśmy, że to bardzo dobra okazja by w końcu pociągnąć temat tej zagadki dalej i odwiedzić wreszcie osobiście plac Roberta Baden Powellego. Jakoś ostatnio przez rok nie było nam po drodze, a jak było to brakowało czasu lub po prostu beż ściemy - leń nas ogarniał.
O keszu wiemy od roku. Rozwiązany był już dawno temu połowicznie bo zdalnie. Jeszcze na początku roku mieliśmy większość danych które można było zebrać bez wychodzenia z domu. No to jest urok zagadki - na ile można staramy się rozwiązywać przed wyjściem w teren. Choć tutaj to tak naprawdę zagadkowe multi na którym po prostu trzeba również udać się w teren aby zebrać ostateczne dane.
No ale przecież keszing nie na tym polega by cały czas siedzieć w domu, a harcerstwo czy skauting tym bardziej. Znów musiało się zrobić ciemniej na dworze by sobie to nim przypomnieć. Terenowe zagadki rozwiązauje się lepiej po zmroku. Jesień to taka pora kiedy keszerzy wychodzą na żer. Pojechaliśmy więc na miejsce, zebraliśmy brakujące elementy układanki i pojęliśmy kesza dość sprawnie. Był tam gdzie spodziewałem się że będzie, ale nie chcąc psuć nikomu zabawy przeszliśmy wszystkie punkty tak dla zasady. Było już ciemno, ale przechodniów tutaj wieczorem wcale nie brakuje. Miejscowi psy wyprowadzają, więc o ile z podjęciem nie było problemu, o tyle z samym odłożeniem chwilę postaliśmy czekając, aż milusińskie czworonogi zrobią to co potrafią najlepiej w tym skwerku. Bardzo dziękujemy za ciekawą zagadkę, porcję ciekawych informacji założenie i utrzymanie tego kesza. Te eF Te Ce

Antek i Wojtek

Dzięki Za kesza :D

Razem z Alą i Michałkiem na wieczornej przejażdżce. Średnio lubię takie wyliczanki ale ta była nawet ciekawa. Na miejscu szybko i sprawnie. Przy keszu spotkaliśmy sympatycznego jeża. Dzięki :)

To prawda, nie zatankowałem, ale poznałem bardo harcerskie osiedle. Dziękuję za przyprowadzenie mnie w to miejsce.

Oczywiście miałem złe skojarzenie dotyczace samego BP. Fajnie że zostałem z niego wyprowadzony. Sam kesz znalazl się błyskawicznie. Uśmialem się z jego przewrotności. Dziękuję.

Fajny quizik, dzięki za skrzyneczkęStandardowo nie wzięłam długopisu więc dodaję zdjęcie logbooka.

Znaleziona z Weroniką i Jagodą. Wspólna wyprawa na kesze. Dzięki za przybliżenie postaci Naczelnego Skauta Świata znanego jako B-P. Ciekawa postać. Sam byłem harcerzem i mam dużo fajnych wspomnień. Współrzędne dość szybko policzone i kesz trafił w nasze ręce. 

Co do samego skweru to budzi dużo kontrowersji. Jak dla mnie ktoś kto zagospodarował ten teren -skwer nie ma pojęcia czego tak naprawdę potrzebują ludzie. Nie ma tam żadnej ławki aby usiąść i posiedzieć wśród zieleni. Alejki dość wąskie, można przejść w lewo w prawo i co dalej?. Lepszym pomysłem było by tam mini podwórko z piaskownicą i huśtawkami niż kawał terenu ZIEMIA NICZYJA . Największe zaskoczenie jednak budzi dziwne niezrozumiałe dla mnie oznakowanie pobliskiej drogi znakami drogowymi. Jadąc na skwer B-P ul. Grota Roweckiego od strony Biestrzyków GPS mi mówi skręć w prawo a tam znaki zakaz skrętu ok może to jednokierunkowa i jade dalej znowu mówi skręć w prawo i kolejny znak zakaz skrętu w prawo.  Nie można skręcić w ul. Oboźna i Poronińską. Jednak jadąc z przeciwka ul. Grota Roweckiego można już w te ulice skręcić tylko wtedy jest do skręt w lewo. Nie wiem czemu ma służyć taka organizacja ruchu.? 

#1229

Fajny keszyk, a po rozwiązaniu zagadki miejsce ukrycia zaskakująceZnaleziony z FrozenLynx, Aghamą i LuckyDragonPL.

Dziękuję za świetnego kesza oraz pokazanie miejsca. Znaleziony z FrozenLynx, Aghama i Peyoo podczas niedzielnego spaceru :)

Fajny kesz, znaleziony podczas niedzielnego spaceru razem z LuckyDragonPL, Aghamą i Peyoo.
Dziękuję za pokazanie miejsca :)

Fajny kesz:) W sam raz żeby przespacerować się po Wojszycach. Dzięki za przybliżenie postaci Roberta Baden -Powella. Znalezione w towarzystwie LuckuDragonPl, FrozenLynx i Peyoo.

Signed after the work. Long days of summer encourage to caching. Final coords are a bit surprising. I appreciate the author's sense of humor. Many thanks for setting and for intel about Baden-Powell.

Dzięki za przybliżenie postaci B.P. bo dotychczas był mi on nie znany. Najlepsza jego sentencja: "Życie bez przygód byłoby strasznie głupie" towarzyszy mi cały czas podczas keszowaniaNa finale podstawiłem jedną cyferkę źle i kesza szukałem jakieś 200 metrów dalej. W końcu dokonałem sprawdzenia i wróciłem na właściwie tory. Finał fajnie zrobił w konia. Dzięki.

TTF dla użytkownika aboubakar - zdobyty na GC87TKY 17.05.2019

Na podjęcie kesza, razem z dojazdem miałem 20 minut. Czasowo nie udało się, bo przez korki zeszło 25 minut, z czego 20 w aucie na Borowskiej.
Szybki keszyk, częściowo rozwiązany w korku , częściowo na miejscu. Pierwsze policzone kordy pokazały odległą część miasta. Niee, tam nie może być. Zmiana algorytmu i szybkie podjęcie.

Do wpisania wymagana jest niebywała ostrożność aby nie utrudnić następnemu śmiałkowi zadania. Można też zabezpieczyć takie ryzyko kamykami albo piachem.

Postać BP znana , nawet dość dobrze. Nawet moje dzieci podkreślały idee Dnia Myśli Braterskiej.

Natomiast ostatnio mój kolega napisał książkę jak to wygląda od strony Burów, którzy w wojnie z Anglikami walczyli. Dla chętnych ->

https://www.empik.com/witamy-w-bialej-afryce-rogala-wojciech,p1139341994,ksiazka-p

jak odchodziłem to dopiero wtedy skojarzyłem o co chodzi z tym tankowaniem.
No tak. Racja!

Wpis na pozycji drugiej (po Lipcio i Krogulcu) w logbooku

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team