Charakterystyczne drzewo. Poszło dość łatwo. Dziękuję

Udało się!  =)

Mały wypad na keszowanie z dziewczynami. Skwarny, ciężki dzień ale nie ma opcji - trzeba maszerować. Ładne kesze, fajny sosnowy las więc nie ma co płakać. Keszyk na miejscu. Dzięki 

Kolejna wspólna wyprawa z Inikarą i Batonem. Znaleziony. Dzięki!

Dzięki za keszyka

Tftc.

6-ta skrzynka i dopiero pierwsza literko cyferka, robi się ciekawieZ keszem poszło sprawnie. Dzięki.

Tftc, jest na miejscu ????

W ramach krótkiej, "pielgrzymkowej" wycieczki z Katką_40, Nuką i Horusem, "nadgryźliśmy" też nieco tą serię. Tej się nie udało, w najbardziej pasującym miejscu i kilku innych skrzynki nie było, no ale może gdzieś tam jest, bo możliwości ukrycia tu mnóstwo.

To 2gi etap polowania na kesze w punkcie G - tym razem rowerkiem. Już odchodziłem na ostatni krąg ale charakterystyczny dla maskowania keszy element zwrócił moja uwagę. Dzięki za kesza.

Dobrze, że Ciri logowała na bieżąco, bo ja zapomniałem. Teraz wchodzę sobie na Punkt G, paczę, a tu mój stopień zaawansowania 0 skrzynek. Nadrabianie wpisów.

Dzięki za kontynuowanie tradycji i utrzymanie serii!

Z PeCha. Było dłuższe szukanie

TFTC

Razem z Matadoorem podczas odkrywania punktu G. TFTC

- Foliowy worek...

- A zawartość?

- Niebieska... zakręcana... i połamana. Masz klipsiaka?

- Mam, takie większe, jak widziałaś.

- Zobaczę, czy wejdzie do tej dziury... Już nie trzeba. Wrzućmy te zabawki ze starej skrzynki do nowej. Wpisujemy się do starego czy do nowego logbóka?

Tu łatwo nie było. Ktoś porozrzucał betonowe kloce, które zarosły trawą no i gps coś tego dnia miał  focha... W pewnym momencie wpadliśmy na trop i Zueira znalazła kesza. Ucieszyłem się, bo był w nim oryginalny dziennik w stanie dobrym pomimo zniszczenia opakowania. Już mam się wpisywać, a tu moja towarzyszka wyciąga kolejne pudełko tylko, że z drugiej strony drzewa. To już bardziej przypominało skrzynki po serwisie z 2017. Wyszło na to że na miejscu były dwa dzienniki, pierwszy i po reaktywacji. Zmiksowaliśmy zawartość obydwu skrzynek w jedno i śmieci zabraliśmy ze sobą. Dobrze, że śpieszyliśmy się do przypiętych 300m dalej rowerów, bo strach pomyśleć ile jeszcze Zueira by keszy znalazła jakby jej dać jeszcze z 15 min. Thx for cache.

Razem z Jloo35

Skubany...ale znaleziony ;)

Znaleziony!

Wzorowo – Błękitna wyprawa na poszukiwanie Punktu G. Dziękujemy za pokazanie miejsca i pierwsz (y / o) majowy spacerek z ptaszętami w tle.

Tydzień temu zebrałam 24 kesze Punktu G, dziś udało mi się serię dokończyć. Tym razem rower został w samochodzie, a ja lekko się turlając z miejsca na miejsce na czterech kółkach, do keszy latałam pieszo. I dobrze, bo okazało się, że tu raczej bezdrożami trzeba się przemieszczać. Zgarnięcie tych 11 keszy zajęło mi mniej więcej tyle czasu, co poprzednich 24. Kilka godzin spędzonych w lesie i skompletowana ścieżka, to rozkosz w czystej postaci. Wielkie dzięki za wszystkie skrzyneczki :)

Poprzednio nie dotarłam do tego kesza, wiejąc przed wielkim szarym psem. A może to był wilk? No bo skąd tu pies? Dziś na miejscu spotkałam tylko zaskrońca. Przed zaskrońcami nie uciekam, więc kesz mój.

Skrzyneczka znaleziona w gronie świetnych ludzi. Towarzyszyła nam świetna pogoda i dobry humor. Dzięki

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Wesoła wyprawa na legendę OC. Dopisała pogoda, kompania, pora jeszcze idealna bo niezakrzaczone, pająków mało. Czysta przyjemność. Dzięki wielkie

sobotni wypad na najstarszą geościezkę sprawił mi wielka frajdę jako że uwielbiam leśne szlaki , fajnie że została wyremontowana , zasługuje na to , idealne kordy + spojlery pozwalały z łatwością odszukiwać kolejne pudełka , jednym słowem warto było , pięknie dziękuję

Przyjazna pogoda, jeszcze przyjazna przyroda i w miarę przyjazne towarzystwo. Czego chcieć więcej. Dzięki.

Wpisy będą raczej monotonne, bo i o lesie nie ma co za bardzo pisać, przygód niewiele, ale spacer bardzo sympatyczny - w logu ścieżki zawrę najcenniejsze informacje. Dzięki.

Niedzielne zdobywanie punktu G razem z Anią_be. Dzięki za kesza. 

Wypad keszerski w towarzystwie elmodemonico na legendarny punkt G. TFTC!

Jesienne tropienie łosia i owianego legendami punktu G wraz z elmo91! Dzięki za kesza! 

Kultowy projekt zrealizowany w całości razem z bartekt1702. Wybraliśmy się na sierpniowy weekend żeby cofnąć się do początków geocachingu. Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że najzwyklejsze skrzynki tradycyjne też są potrzebne. Nie ma nic lepszego jak wybrać się na właśnie taki projekt po wakacjach spędzonych w mieście. Tym bardziej, że nie byliśmy nastawieni na szalone podbijanie statystyk lecz na odpoczynek. Stąd też tempo podejmowania i przemieszczania się pomiędzy skrzynkami nie było zawrotne.

Dołączamy do elitarnego grona zdobywców geokeszerskiej twierdzy ;-). Dzięki!

Kolejna część nadrabiania wpisów. Geościeżka zrobiona w dwa dni razem z Victor+. Kesz podjęty na piechotę w słoneczny dzień. Dzięki.

wypad na puntkt G
z zajebistą ekipą
hubuswar i Dorcią

W lato są mega krzaczory i pokrzywy, teren podmokły, znaleziona z Dorotą i Ceeez :)

Zachęceni brakiem kleszczy i odpowiednią pogodą na Las wpadliśmy dokończyć ścieżkę. Dwa poranki po 4 godziny i zaliczone. Z moku.stg która walczyła z kilometrami z dość sporym już brzuszkiem.

Pierwszy dzień z.... zobaczymy ilu, zdobywania legendarnej ścieżki.

Rodzinnym składem z czterołapiastymi tropicielami.

Tutaj polegliśmy, niestety - wg wcześniejszych wpisów odnaleźliśmy tylko rzekomo starą skrzynkę ale czekamy na potwierdzenie że tak właśnie się stało (ewentualnie poprawimy jak juz będziemy mieli pewność). Aktualnie latające natręty w tej lokalizacji nie dają żyć

Pierwszy dzień z.... zobaczymy ilu, rodzinnego zdobywania legendarnej ścieżki.

Długo się tutaj namęczyliśmy, odnaleziona zapewne tylko ta którą wcześniej opisano w logach jako starą wersję (zważywszy na pojemnik, i zawartość).

Miło byłoby doczytać jakieś info czy to jednak stara skrzynka, czy aktualna

Wspólnie z murzynek78. Tftc

Przedsylwestrowe zdobywanie punktu G w towarzystwie keram58, Fotoimpresje i lolek86. Dzięki za skrzynkę :)

Skrzynka podjęta w silnym zespole iwonia 1999, Fotoimpresje, Lolek 86 i moja skromna osoba na doczepkę . Dziękuję za skrzynkę, wszystko ok.

Ostatni dla mnie dzień keszowy tego roku zakończył się atakiem na Pkt G

Już początek z przygodami a potem było ich jeszcze więcej.

Nie wiem jak reszta Ekipy ale ja byłem z nich zadowolony.

Ekipa w Składzie Keram58 lolek86 Iwonia1999 i ja. Jako jedyny bez cyferki. 

Dzięki za to zimowe taplanie się w wodzie :) 

Dojechać nam się nie udało.  Poszukiwania punktu G z GFSem. Dzięki za kesza!

Niby nowe miejsce, a jakie było stare? Szczęśliwie Damian zlokalizował skrzynkę. Dziękuję.

Tak jak napisał p_nowik, znaleźliśmy na 99% starą wersją skrzynki (sprzed remontu). Jeśli znajdziesz pojemnik w korzeniach olchy, przymaskowany kawałkiem gruzu, to szukaj dalej ;)

Nie spodziewałem się, ze się tu kiedyś wybiorę, ale p_nowik znalazł dobry moment i ikoniczne G zostało zdobyte, przy drobnych stratach własnych.  Dziękuję za włożony wkład pracy i przepraszam za brak indywidualnych logów dla każdej skrzynki. W sumie to ścieżka mogła by być mega multakiem ale straciła by sens graficzny na mapie. Dziękuję także za 9 godzinny spacer i kilka niecodziennych spotkań ze zwierzątkami dużymi i małymi.

Punkt G od dawna kusił, ale brakowało czynnika mobilizacyjnego. Niedawny serwis geościeżki okazał się wystarczającą zachęta do zrealizowania dawno założonego planu. Wspólna wyprawa ze stasiekm. Tutaj niespodzianka (chyba) - znaleźliśmy starego kesza - wnoszę po innym niż klipsiak typie pudełka i innym sposobie zapisu literko-cyferki. Dotarło to do nas dopiero przy którejś kolejnej skrzynce, ale o tym dlaczego napiszę tamDzięki!

Dzięki za kesza

Ktoś tu dojechał autem? serio? No dobra, ktoś musiał tu dojechać bo przywiózł śmieci i gruz. Najgorsze jest jednak to, że trawa tak zarosła ten gruz, że go nie widać, ale doskonale czuć pod stopami. łatwo się potknąć albo skręcić kostkę więc uważajcie na siebie w drodze do skrzynki. Uważajcie też na insekty. W ogóle skrzynka powinna mieć atrybut "niebezpieczna" bo jak nie kontuzje to malaria czyha...

 

My przeżyliśmy. JA, goba i Nefryt. Dzięki.

Wspólna wyprawa na punkt G z Jaśkiem i Gobą. Był las, zwierzyna , dobra pogoda i dużo keszy czyli to co w geocachingu lubię najbardziej. Nieistotne że większość keszy jest takich samych i ukryte są w podobny sposób. Liczy się czas spędzony na łonie natury w wesołym towarzystwie. Pieszo zrobiliśmy ponad dwadzieścia kilometrów. Nogi bolały przez kilka kolejnych dni. Dziękuję za reaktywację projektu i świetną przygodę! 

Powolnym spacerkiem przy pięknej pogodzie, w uroczym miejscu zdobywając pierwszą geościeżkę w Polsce, ,fajnie :),razem z Bambą, dzięki :)

Najpierw kordy wywaliły 20 metrów dalej, ale potem szperaliśmy i szukaliśmy charakterystycznego miejsca i znaleźliśmy.

Tu ponownie szło mi jak krew z nosa. Nowego pojemnika nie mogłem namierzyć, więc korzystając ze spojlera, znalazłem stary (ostatni wpis Lolka). Później wróciłem i w końcu znalazłem nowego kesza. Nie dało się ich scalić (w starym były jeszcze jakieś fanty), więc włożyłem obie skrzynki do nowego miejsca ukrycia (kesz Alexa chętnie przyjął pod dach starszego brata). Dzięki.

Edit: Gdzieś tu zgubiłem długopis (mniejsza z nim) i przypinkę z eventu "Twierdza Modlin wzywa". Gdyby komuś udało się na nią trafić, proszę o info na pw, ponieważ mój keszerski plecak strasznie za nią tęskni.

Record of type [Note] deleted by user alex22 on 2017-06-04.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

 

Nowy pojemnik z logbookiem został umieszczony w nowym miejscu.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Mega

Rowerowe dokonczanie punktu G. Kesz na swoim miejscu, dzięki!

Znaleziona.Kesz w miejscu opisu. Miejscówka jest bardzo charakterystyczna. Opakowanie było pęknięte, więc podkleiliśmy + zrobiliśmy serwis czyszczeniowo-workowy. TFTC. :)

Tutaj najpierw dopadłem kesza, a potem dopadłem kleszcza zanim on dopadł mnie. Mimo łażenia cały dzień po lesie, w tym czasem mocno po krzakach, żaden inny nie śmiał nas zaatakować. TFTC.

Zdobyta podczas niedzielnej wyprawy razem z Jędrkiem. Pozdrawiamy

Znaleziona z Akimg, Crl_ost i Siwym.

Znaleziona z Gackkiem, Crl_ostem i Siwym podczas podboju punktu G.

Znaleziona z Akimg, Gacekk i Siwym.

Z Bazylkiem podczas keszowyprawy na punkt G.

Keszyk nr. 12 zaliczony.

Nie wiem czy to to, ale akurat dziś 04.08.2014. Tak to to.

Wyjazd z Mototrampem właśnie na zdobywanie Punktu G.

To jedziemy

Keszujemy z anoriell już jakiś czas, wiec powoli kończą się nam się skrzynki w okolicy i zaczynamy wyprawy po dalsze projekty. Tym razem padło na legendarny projekt Punkt G.

Wiele o nim słyszałem dobrego i wiedziałem czego się spodziewać - długi marsz, krzaki, podmokłe tereny, pokrzywy, połamane drzewa, jeżyny, wały przeciwpożarowe etc. i gdzieś w nich poukrywane mikrusy :)

Niestety na miejscu okazało się, że kilku skrzynek po prostu nie ma (pomimo zgłoszeń wcześniejszych keszerów), w kolejnych kilku jest bardzo mokro i logbooki niemal rozłażą się w rękach, a w jeszcze innych niespecjalnie wiele zostało z pierwotnego maskowania/mocowania. W skrócie projekt wymaga pilnego przeglądu i konserwacji lub chociaż zmiany statusu skrzynek, które zaginęły na "tymczasowo niedostępna".

---

Jedna z najprostszych i najszybszych skrzynekDo tego - z bardzo wygodnym podejściem...

TFTC!

Przyszedł czas na odnalezienie legendarnego Punktu G. 

Wybraliśmy się razem z Ryjkiem+. Hasłem przewodnim naszej wyprawy mogłoby być: Drogi są dla mięczaków (długie spodnie też) ;)

Po całym dniu przedzierania się przez niesamowite zarośla, bagna i chmary wściekłych mrówek z jednej strony czułam jakaś satysfakcję, ale z drugiej ogromny zawód. 

Wiedziałam, że skrzyneczki są mikro małe, a ich maskowanie ogranicza się do wetknięcia worka w ziemię, ale fakt że część pudełek legendarnego projektu jest połamana, logbooki przypominają raczej papierową pulpę niż wartościową pamiątkę, a części skrzynek w ogóle nie ma po prostu mnie wkurzał i smucił...

---

 

Skrzynka znaleziona

Znaleziona z jababajaga podczas majóweczki. Keszyk podjęty po brodzeniu na bosaka w lodowatej wodzie. Taka mini krio-terapia :)

Znaleziona z PlecymDzięki!

Lubelski Korpus Ekspedycyjny w składzie jak niżej .dzięki za kesz.

Lubelski Korpus Ekspedycyjny w składzie LiM Team, Andrzejj i Piżmak na szlaku. W ramach zaliczania "Punktu G" . Dzieki za kesza.

Ps: ogólnie to cały projekt wymaga serwsu. natychmiastowego. W keszach mokro, niektóre literki pozmieniane i pozamazywane: 6x spotkaliśmy literkę R. Niektóre kesze poginęły....

Lubelski Korpus Ekspedycyjny znowu na tropie ;)

T4TC

Uff, and ale nam to zajęło. I obeszlismy całą okolicę aby na końcu załapać że jednego drzewa nie przeszukalismy. Komary okropnie tną - bomble krwi doczepione do ciała - brr.

Znaleziona w doborowym towarzystwie podczas Wyszków Forest.  TFTC !

zdobyta podczas Wyszków Forestdzięki!

tu powtórka z porannych trzech keszy, bagienka i masa komarów.. :)

zdobyta podczas Wyszków Forestdzięki!

Znaleziona w doborowym towarzystwie. Co pije ten wampirek?

zdobyta jak to mawiajo "w silnym składzie" w ramach akcji Wyszków Forest

out: dino t-rex↑

in: niebieski kangoor↓

Znaleziona podczas Wyszków Forest.

Znaleziona w doborowym składzie: Ewa, Zbyszaty, Nickiel, Mieszko, MiszkaWu i Psikiszek i my.TFTC!

Jak dla mnie błotko było całkiem niezłe :P

Razem z ekipą Wyszków Forest. Dzięki za kesza.

Podczas wyprawy Wyszków Forest

Znaleziona podczas Wyszków Forest.

Wyszków Forest - skrzynka numer 20.

Niesamowite ilości komarów sprawiły, że po znalezieniu kesza szybkim kroczkiem oddaliliśmy się w kierunku kolejnego punktu.

Znaleziona podczas wyprawy Wyszków Forest :)
dzięki.

6/35. znaleziona silną ekipą podczas wyprawy na punkt G. wampirek:) TFTC

9:26 Błota raczej nie stwierdzono:) No trade. TFTC

Znaleziona z doborową białostocką ekipą w ramach operacji Wyszków Forest - OP4CD5

TFTC

Trzynasty kesz zdobyty razem z Wredną Bestią podczas pierwszej części misji "G". Teren wygląda na wybitnie bagienny, chociaż nam udało się trafić na dość suchy okres.

Razem z Ranwersem , trochę się tu naszukaliśmy bo wiekszość drzew wyglądała prawie że identycznie a koordy troche pływały :)

Nr 3 na pierwszej wyprawie na Punkt G.. zbierałem się do niej dość długo i jakoś nie wychodziło. Dopiero teraz, a i też nie do końcaDzięki za kesz i pomysłowy projekt.

Kolega Drzazga doda opis

Z tego co pamiętam to takich drzewek jest trochę dużo, co skutkowało małą dezorientacją w terenie ;)

No tu było ciężko, woda z każdej strony skrzynki, a od góry jeszcze komary. W końcu nornick bohatersko wziął szturmem, przemaczając wszystko co miał na sobie. Kalosze zostawiliśmy ... w domu.

Sucha droga w kierunku skrzynki. Ciągle sucha droga... 50 metrów i ciągle sucho... Ale niestety - ostatnie metry to zupełnie kulturalne bagno/jezioro. Buty i tak miałem mokre, a że komarów nienawidzę (niestety, bez wzajemności), to w końcu po prostu veni, vpisałem, vróciłem. Nienawidzę komarów.

Przeglądając logi przed wyprawą, wiedziałam, że z niektórymi skrzynkami będzie ciężko. Na dzień dzisiejszy da się dojść (przynajmniej teoretycznie) suchą stopą do prawie wszystkich (nie mówię, że szybko i prosto). I właśnie ta jest wyjątkiem. Drzewo otoczone jest ze wszystkich stron przez głęboką wodę (no.. prawie do kolan). Kombinowaliśmy ze shchenką, obchodziliśmy, rozważałam zrobienie kładki bądź powrót terenówką (choć istnieje tu spore ryzyko, że się zakopie). Aż Nornick stwierdził, że woli wodę niż stada repellento-odpornych komarów i w te jezioro po prostu wszedł. To był najbardziej heroiczny czyn całej dwudniowej wyprawy!

#384

Szósta w kolejności znaleziona.  Jeszcze tylko jakieś.... mnóstwo : p

odwiedzona podczas wyprawy keszowo - Inowskiej na punkt G oraz Puchar Polski w MnO Podkurek 2010. Z Miśką, Kaczorem i Harpusem. Dzięki :)

TFTC !!

Miejsce odwiedzone podczas 5,50h wędrówki po okolicy - tak rzuciło nas w bok z trasy Gdańsk - Wa-wa :), w teamie z Miśką6, Kaczorem i QbackimTHX

Znaleziona w silnym toruńskim składzie.

Siedemnasta w kolejności. Powoli wchodzimy w północny- podmokły i bagnisty obszar eksploracji. Podjęta szybko i bez problemów.

Znaleziona z ekipą G. Zaczęło chlupać pod butami.

11:51 Teran wyraźnie się zmienia. Znaleziona.

11:51 zaraz południe a my wkraczamy w upragnione tereny podmokłe.

#17 podczas Toruńskiego wypadu w pobliskie lasyPodłoże trochę się zmienia.

Znaleziona z geotomo. Małe żabki wszędzie. Ołówek zaorósł grzybkiem, więc wymieniliśmy.

z ksekse, podczas geogrzybingu

Spacerkiem po lesie 

in: żołnierzyk

out: nosorożec

Serwis! Keszyk wyczyszczony, dodany nowy logbook. Można szukać.

W rocznicę powstania PUNKTU G postanowilismy przyjechać na serwis. Dodalismy nowy logbook.

Wraz ze SkyDriverem i Orqanem

Z hiroaq'iem i Sky Driver'em

Wraz z Werk Inc.

Znaleziona jako jedna z wielu tego dnia razem z Johnny224. Może o innej porze roku jest łatwiej, dziś przydałby się ponton, albo chociaż wodery.

out: GK Zielony Słonik Podróżnik

in: -

No cóż. Nie da się ukryć, że do samego kesza podszedł tylko Marek. Pozostali mocno go dopingowali z ledwie wystających nad wodą kępek, do których udało się dotrzeć. Nie wiem czy tak jest tu zawsze, czy jest to kwestia okresu powodzi w Polsce, ale warto rozważyć zabranie odpowiedniego sprzętu, ewentualnie zdjęcie obuwia i atakowania na bosaka.

Keszyk zaliczony podczas wspólnej wyprawy z Kukułkami.

Wampirka nie zastaliśmy . Ale kesza i... mrowisko jak najbardziej.

6.

Skrzynka znaleziona ze smok6 podczas sobotniej wyprawy na punkt G.

Dzięki za kesz.

Jedna z wielu skrzynek znalezionych dziś na wyprawie na punkt G z Czarkowatym. Trochę mokro w okolicy było

Zdobyta w zwyklych butach z niewielkimi stratami.

rzeczywiście wody dużo i musiałem użyć prowizorycznej kładki przed samą skrzynką

Dzisiaj już normalniej. Wody tyle samo, tylko jaśniej. Terenówką dojedzie się pod punkt. Z buta też się dojdzie, tylko w odpowiednim momencie trzeba sie rozzuć :)  W wysokich butach może się udać. Ja swoje zdjąłem i myk, myk, przez zimne bajoro do skrzynki. OUT: Shrek (pójdzie w Geokrety). IN: kurza rodzina. Wojtek

Zaczęło się skakaniem przez mała wodę (rów). Potem było jej coraz więcej. A zanim doszedłem do punktu spotkałem 2 dziki. Miały więcej sił w nogach ode mnie, więc nie goniłem ichTak naprawdę to spyliły. Rozwiązanie satysfakcjonowało obie strony. Samo miejsce ukrycia jest widoczne, ale niedostępne. Dookoła powstało spore rozlewisko. Pewnie z dnia na dzień będzie mniejsze. Dzisiaj, bez woderów, nie dało się dojść do skrzynki. Podjadę jutro. Jak będzie ciepło, to zdejmie się butki i podejdzie. Albo i nie :)

kolejna zaliczona, niebyło trudno

Znaleziona razem z całym wesołym peletonem. W końcu wiemy, gdzie jest mityczny punkt G :)

Dziękujemy i pozdrawiamy

Whatever Team: Magda i Piotr

Zaległy wpis. Znaleziona w doborowym towarzystwie }:-)

tylko wpis

Skrzynka w zacnych okolicznościach przyrody, znaleziona w doborowym towarzystwie. Dziękuję i do następnego, darz bór!

trójeczka, nadal pełni werwy i gonimy po następne

09-55

Zrobiło się dziwnie gorąco. Wampirka do reaktywacji. :-).

ctrl+V

3 tego dnia :)

Dojście łatwe, dzięki

Znaleziona podczas "ZYR & Ska Punkt G Expedition 2009".

z ekipą poniżej

Znaleziona grupowo podczas "Zajęć Praktycznych"

Z notatek wynika mi, że wrzuciłem tu GK LOP

Znaleziona grupowo podczas "Zajęć Praktycznych". Bez wymiany.

Może do obsługi gps-a nie mam zbyt wielkich uzdolnień, ale do szukania po zdjęciach poglądowych - jak najbardziej tak. To była pierwsza skrzynka, gdzie użyłam swej tajemnej mocy, ale i przy późniejszych się przydała.
Miejsce wampiryczne nie tylko na zdjęciu, to właśnie tu pierwszy raz oblazło nas komando zmutowanych muchBędą mi się śnić jeszcze niejeden raz...

Dzień pierwszy poszukiwań:
Znaleziona jako 6 skrzynka z serii "Punkt G" o 17:30 razem z Meghan.

Dojście łatwe, ale znalezienie ciężkie, bo podobnych drzewek w okolicy jest kilka, co prowokuje do rozkopywania okolicy

Ale się naszukaliśmy tej rękawiczki. Spojler chyba trzeba auktualnić, bo wprowadza w błąd ;-)

TFTC - Grupowy TTF: Nannette, Etna&Mars, Art_Noise&Reniusia. Dzięki za skrzynkę i wspólną, rewelacyjną wyprawę. 

Wspólny rajd po wyszkowskim lesie z Nannette, Reniusią i art_noise.
Wciąż pełni sił, radośnie podeszliśmy do tematu, problemów trochę było, ale chyba pierwszy kesz znaleziony przez Marcina. Dziękujemy i pozdrawiamy. Ania i Marcin

6 keszyk zdobyty w doborowym towarzystwie: Etna&Mars, Aneta, Renia i ja.

Tutaj był pewien problem, ktoś zakosił rękawiczkę widoczną na zdjęciu
Ale daliśmy radę mimo zasuwania na azymut i wszechobecnych dziwnych robali.

Pozdrawiamy
Art_noise i Reniusia

W tym miejscu trzeba powiedzieć, że podczas całej wyprawy dokuczały nam wszechobecne pajęczyny. Nie pomylę się pewnie jak powiem, że zgarnąłem ich kilkanaście na twarz. Ale przecież nic nie powstrzyma prawdziwych keszerów.

Złupiona, choć w tych okolicach strasznie dużo było tych wkleszczy. Nie dość, że miałem już na łepetynie hełm z pajęczyn to jeszcze one...

Jak na sawannie. W drodze do skrzynki szlismy rozgarniajac bujna roslinnosc i szukalismy przecinki, zeby wejsc do lasu. Zdradzimy tu pewien sekret: Michal bez kofeiny jest nakrecony, ale po kofeinie jest nie do zatrzymaniaZdaje sie, ze dostal wczesniej 3 lyki Red Bulla. Ja nie wiem kiedy wyjal ten cache. Wczesniej nawet nie widzial spojlera, a gps w reku mialem ja.

Michał i tu był bezkonkurencyjny, skąd on brał te siły ...:)

in - kompasik z karabińczykiem

out - odblask

Trochę mnie zakręciło przy tych drzewach,ale jakoś poszło.

W sumie we czterech staliśmy we właściwym miejscu a Tomek miał najbliżej żeby grzebnąć. Ten to wie jak sie ustawić :).

Przy takim nagromadzeniu znalezień, dnia jednego też nie pamiętam. Wiem, że to nie była ta, gdzie podrzucając kesz z uśmiechem powiedział "tego szukacie?"

TFTC!

#1125 tT <br /> Znaleziona w czasie wspólnej wyprawy G Force, czyli Załogi G w składzie coza, Żywcu i my.<br /> Kurcze nie jestem pewny, ale to chyba tutaj Tomek znalazł pierwszą z jego 6 skrzynek tego dnia. <br />