Połamanych drzew było kilka w okolicy ale kordy są dokładnie namierzone więc to pomogło. Zapadający zmrok, minusowe temperatury utrudniały poszukiwania. Tutaj również dobrze się zlał z otoczeniem. Szukajcie według wskazówek. Niestety w pojemniku mocna wilgoć lecz do logbooka się nie dostało. Dzięki!

No i tak cały weekend spędziłem na ziemi czempińskiej. Tym razem rozprawiłem się z kilkoma pojedynczymi keszami w okolicach Czempinia, po czym udałem się na leśny spacer tropem serii CZEmpiniacy i LOC. Spacer okazał się dosyć wymagający i zajął mi więcej czasu niż się spodziewałem, ale za to był bardzo satysfakcjonujący. Wszystkie leśne kesze udało mi się odnaleźć, a wiele z nich moim zdaniem zasługuje na nagrodę, więc wyraźnie uszczupliła się dziś moja pula rekomendacyjnych gwiazdek. Jestem pod wrażeniem jakości tych skrytek, ilości pracy włożonej w wyszukanie informacji koniecznych do przygotowania opisów, wykombinowaniem miejsc ukrycia, wykonaniem maskowań i pojemników oraz przygotowaniem zawartości keszy ze szczególnym uwzględnieniem logbooków i certyfikatów. Bardzo dziękuję za super zabawę !

Super miejsce ! TFTC !

Przegląd zrobiony, pojemnik wyczyszczony, certy uzupełnione. Zapraszamy

Lubię duże to się rzuciłam jak Reksio na boczek. Bardzo fajny klipsiaczek - dwukomorowy! Ślimak również był, certy także. Luksusowe skarby czempiniaków. Z Mekshą, illie i gurą przez samo u. Dziękuję!

Czempiń i okolice w wesołej ekipie z Lumen, illie i gurą.

- Jaka wielkość? - pyta gura

- O taka - Lumen pokazuje skrzynkę ręką :D

O! Są i certy i pociąg Intercity!

Dzięki za kesza!

Masowy sobotni atak na Czempiń. Znakomity keszyk w dodatku okraszony ładnym certyfikatem, aż milo poszukiwaćDziękuję za skrzyneczkę#1052

#4565

Tutaj wielkie podziękowania dla anonimowej pomocnej dłoni, która wykopała (i utwardziła) przekop przez zaorane pole. Szliśmy jak statki przez przekop Mierzei Wiślanej. Kesz tez fajny, tak przy okazji. 

Pieszy spacerek po keszach z Nann i Tisioverami. Dziękuję bardzo za kesza.

Wakacyjne keszowanie:). Z rubinkiem, whateverem i Tisią. dziękuję za kesza ! Pzdr

Wspólnie szwędanie się pp lesie z Tisią, Nannette i Rubinem. Dzięki za kesza.

Kolejna keszynka znaleziona wspólnymi mocami z Whateverem i Rubinami :) 

Dzięki za kesza i pozdrawiam :) 

1. Bardzo ładny stary las. Sporo powalonych drzew.
2. Temat i przygotowanie kesza - klasa. TFTC!

Przyjemny spacer. Miło. Dzięki.

Keszyk w przyjemnym lesie zdobyty praktycznie z marszu.

Dziękuję.

Dziwne, że jak tutaj w tamtym roku byłem, to nie znalazłem pojemnika. A przecież teraz maskowanie rzuciło mi się w oczy już z daleka... Ciekawe co za geoślepota mnie wtedy dopadła. Niemniej teraz keszyk wpadł w ręce i nawet certyfikacik do kolekcji się trafił. Dzięki :)

Serwis wykonany, zapraszamy

Bardzo przyjemny weekendowy wypad na łono natury z shashlykiem na równie przyjemne keszedzięki!

Dobry pomysl z ta cyfra kontrolna, inaczej bysmy mialy maly problem z wyliczeniem finalu, bo obecnie brakuje jednego kesza na trasie. Skrzynka znaleziona bez problemu. Dzieki!

Obok latających krwiopijców co chwila latały pociągi, tzn. jeździły. Dzięki i pozdro!

Znaleziono

Seria "CZEmpiniacy" jakiś czas temu rzuciła mi się w oczy podczas jeżdżenia palcem po mapie. Po pobieżnym przejrzeniu opisów i sprawdzeniu rozmiarów uznałem, że zapowiada się to wszystko całkiem ciekawie. Czempiń wylądował więc na liście wycieczkowych pomysłów w notatniku i... Trochę się tam naczekał. Dzisiaj w końcu udało się zebrać ekipę w komplecie i można było ruszyć na pierwszy od dawna kolejowo-keszerski wyjazd. Same skrytki okazały się być całkiem przyjemne - zarówno pod względem sposobów ukrycia, jak i rozmiarów, które w prawie każdym przypadku rzeczywiście pokrywały się z tym, co mówi listing. Ku mojemu (pozytywnemu) zdziwieniu udało nam się znaleźć wszystkie kesze z serii łącznie z finałem i to bez najmniejszych problemów po drodze. Takich dni bez żadnego DNFa to w mojej karierze zbyt wielu nie było [;)]. Bardzo dziękuję założycielowi za przygotowanie całej serii i dobrą zabawę, którą mi zafundowała. TFTC!

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Wesker z Trampką popędzili w nieco inne miejsceA ja na spokojnie wytargałem skrzynkę. Wpis i lecimy dalej, bo już zaczyna być ciemno.

Katyń... miejsce końca wielu zacnych ludzi.... Keszyk szybko nam się objawił. Dzięki.

Dziękuję za skrzyneczkę, trwa na posterunku, mimo odbywających się wokół działań służb leśnych. Oby jak najdłużej! Pozdrawiam:-).

Mimo wycinki, skrzynka trzyma się dobrze. Całkiem spory pojemnik, dobrze zamaskowany. Dziękuję i pozdrawiam.

Podjęta przed finałem

Keszyk zastany na miejscu, tam gdzie powinien być, zapraszam na poszukiwania!

Na dzisiaj zaplanowałem sobie serię w lesie między Oborzyskami, a Czempiniem, czyli serię CZEmpiniacy. Plan był ambitny, bo zaplanowałem sobie wszystkie tradycyjne kesze jakie są w tym lesie + finał Czempiniaków. Wyjechałem więc ciut wcześniej niż zawsze i zaraz po 14 byłem na miejscu. Ostatecznie miałem wyjechać stąd z 22 znalezieniami, a wyszło 19, czyli i tak nie jest źle, jak na 3 godziny podejmowania w dość trudnych warunkach. Myślę, że dość sporo ułatwił mi rower, bo od jednego do drugiego kesza przemieszczałem się szybko. Zaliczyłem 2 DNFy na serii o Czempiniakach, a co za tym idzie finał też nie został odnaleziony w dniu dzisiejszym, ale po niego, jak i po 2 pozostałe nieznalezienia z przyjemnością tu wrócę. Oprócz serii Czempiniacy, podjąłem jeszcze 3 skrzynki LOC i skrzynkę na parkingu leśnym Słonin. Co do wszystkich keszy jakie znalazłem w tym lesie to takie są moje przemyślenia: zajebista zajebistość.Każdy kesz ukryty w inny sposób, w dodatku zawsze jakiś niebanalny. Wszystko super przygotowane i dopracowane. Logbooki aż chce się trzymać w rękach, bo takie fajne. Dodatkowo super, że autor pomyślał o większej ilości certyfikatów, tylko w niektórych keszach się już pokończyły. Oprócz tego, każdego kesza można dość łatwo znaleźć, bo są bardzo dokładne kordy, a także precyzyjne wskazówki, czy spojlery. Można by tak chwalić i chwalić te kesze w nieskończoność, więc podam jeszcze jedną ich zaletę - umiejscowienie na łonie natury i przy bardzo przyjaznych ścieżkach. Jedynym minusem, choć to zależy kto co lubi, jest to że niektóre z nich są bardzo daleko od ścieżek, ale może to gwarantuje im, że dłużej przetrwają. Podsumowując, zabawa przy tych keszach była przednia i każdy z nic dostarczył mi wiele radości. Na pewno jeszcze podejmę jakieś kesze autora, bo mi bardzo imponują i widzę, że warto je podejmować. Ja ze swojej strony mogę bardzo dziękować i polecać każdemu te kesze, bo naprawdę warto. Dzięki i pozdrawiam :)

I tutaj zaliczyłem prawie na koniec tego drugiego DNFa. Już z daleka widziałem, że w miejscu ukrycia była prowadzona wycinka drzew. Modliłem się tylko, żeby kesz był gdzieś na miejscu, jednak nic z tych rzeczy. Drzewa ze spojlera namierzone, ale pod nimi, jak i w najbliższej okolicy kesza brak, a szkoda. Po reaktywacji na pewno tu wrócę...

Kolejna zaliczona. Dzięki.

Dziękujemy za kesza ????

Dziękuję

Znaleziona rychło. Dzięki!

Zebrany, podziękować!

Zimowo-wiosenny spacer po lesie razem z Patrykk oraz półmugolami Pawłem i Zosią. Dzięki za skrzynkę!

Oj zaczyna się ściemniać a las taki piękny skrzynka pełna fantów zaliczona pora ruszać po kolejną może jeszcze się uda TFTC.

Dzięki za kesza.

Sobotni, poranny spacerek śladami znanych CZEmpiniaków w towarzystwie Bamby i Poli, dzięki :)

Spacerkiem po lesie, miałem wrażenie jakbym tu już kiedyś byłCzempiniacy na start. dziękuję.

Przejeżdżające pociągi uatrakcyjniały pobyt przy skrzynce (wymieniliśmy GK). Tu też przypomniało nam się, że jedna z poprzednich spodobała nam się szczególnie ze względu na zmyłkę zastosowaną przez autora podczas maskowania. Nie możemy jednak spoilerować, gdzie to było więc tu tylko zaznaczamy - strzeżcie się podstępnych Ślimaków! Znaleziona podczas świątecznego spaceru kończącego rozprawę ze znanymi Czempiniakami, dziękujemy.

Znaleziona z Natikiem i Gackkiem podczas czyszczenia Wielkopolski :)

Znaleziona na wyprawie na południe od Poznania z Aki.-m i Natikiem.

Dzięki za kesza.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Zaległe logowanie, zaległego projekciku zrobionego z Vilkiem w połowie słonecznej a połowie deszczowej aurze...Z ulgą odczuwałam rychłe nadejście finału... o ile dobrze policzymy. Ziumno, mokro, a czy do finału daleko?

Zaległy projekcik zrobiony z Buniaczkiem w połowie słonecznej a połowie deszczowej aurze..

Ostatnia, obliczenia na ociekającej deszczem kartce i modły do boga lasu o to żeby obliczenia były poprawne..

dzięki

Kesz podjęty TFTC
Wszystko ok.
Zostawiam geokreta Harpuś 18
Pozdrawiam

Zdecydowanie źle wybraliśmy drogę od poprzedniej skrzynki i trzeba było przedzierać się na przełaj przez chaszcze. Bywa też tak. Za to na miejscu nadzieja na znalezienie finału po problemach z #15 została przywrócona. Że też nigdzie wcześniej takiego patentu nie spotkałem.

Zabrany GK "Natura 2000 - Bóbr europejski". Albo raczej to co z niego zostało.

Nie było problemów. Dojście  łatwe (żadnych chaszczy:). Skrzynka całkiem spora i bogato "wyposażona". Dzięki :)

Hello,

"... leczony przez chirurga z Kościana ..." - musiał chłop być twardy ;)  Nie nam oceniać, czy w obozie miał rację, obstając przy pozostaniu. Nie wiedział, że ruscy rozgrywają swoją grę, ze znanym im już wcześniej wynikiem. Pzdr, Wojtek

W kompletnym składzie: bułeczka, czoko, żabtrix, pchła leśna i ja.

Dzieciom bardzo się podobał wczorajszy spacer i jak tylko usłyszały, że jest tego więcej to domagały się powrotu. Więc jesteśmy. zaczynam od szybkiego uzupełnienia niepobranych cyferek z #1 i #2 (tak ja musiałem iść skoro to JA zapomniałem;P ). Wszystko jak zwykle bardzo fajnie.

 

Jeden minus jest taki, że jako fant zostały dodane bańki mydlane - niestety coś było źle zakręcone i zawartość się wylała się do środka. Wytarliśmy ile się dało, zardzewiałe elementy usunęliśmy i oddaliśmy dodatkowy element przeciw wilgociowy. Jednak może się okazać, że porą mokrą całość będzie się nieco "ślizgać".

 

Dziękujemy bardzo :-)

Znaleziona z Dorotką :) 
Dzień wolny , więc postanowiliśmy zaliczyć czempińskie kesze autorstwa Slimaki39 . Obraliśmy kierunek na CZEmpiniaków w podsłonińskim lesie . I był to doskonały wybór bo kesze i duże i wyposażone a do tego na kordach - takie pojemniki lubimy szukaćDo tego wszystkiego spacer po lesie , choć nie zawsze w łatwym terenie , a może dlatego , że często szliśmy na szagęNiezapomnianym dodatkiem są oczywiście kleszcze , komary i końskie muchy . Trafił się też zdziwiony zając i kilka saren . Gratulacje i podziękowania za cały projekt , który polecamy :)
Za wkład włożony w przygotowanie projektu dla każdego kesza FAV + dla finału :)
Bardzo dziękujemy za pokazanie ciekawego miejsca i za fajnego kesza oraz pozdrawiamy serdecznie właściciela :)
-. - - - - - - - - - - - - - - - - -. - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 
Zapraszamy na http://www.GEOpyra.pl 
-. - - - - - - - - - - - - -. - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Kolejna z serii, ale na dzisiaj ostatnia. Dzięki za dobrą zabawę i kesze. ????

No to teraz tylko finał.

Znalazłam

Znalazłam

Znaleziona, ładna duża skrzyneczka.

Zbliżamy się ku finałowiprzyjemny spacerek. TFTC, pozdrawiam, Nati..

Na szagę przez pole.Dziękujemy za certy. :)

Szybko i bezproblemowo podczas niedzielnej wycieczki z Nati. i ĆwiremTFTC!

Skrzynka znaleziona podczas czyszczenia Czempińskich skrzyneczek, tym razem samochodem. Tutaj w ostatnim miejscu do nachylenia ukrył się kesz, bywa.
Dzięki za kesza.

za nim dotarłam do tego kesza przekonałam się, że nie ma na świecie wszystkich "googleowskich dróg"a nawet są drogi ,których nie ma w google nie było łatwo tym bardziej ,że mój rumak nie poradził sobie z terenem, ale widoczek tego ucharakteryzowanego pudełeczka wynagrodził wszystkie trudy dziękuję

Jak w lesie to tylko na przełaj, nawet pokrzywy się rozstąpiły przed dzielnymi poszukiwaczami szukanego kesza ;-) 

Tutaj dopadliśmy poprzedników nie dając im możliwości odłożenia kesza. Od tej pory już razem. Wspólnie z Algidą, rredanem i Hugo na bezsopilerowej akcji CZEbezSPOIL.

Tuż przed finałem dogoniliśmy poprzednią ekę zajętą odprawianiem tradycyjnych rytuałów nad skrzynka toteż poszukiwań wcale tu nie było i stąd już razem po dokonaniu wpisu ruszyliśmy po finał. TFTC!

Ostatnia skrzyneczka przed finałem znaleziona razem Layio i HazelEyes i gdy odkładaliśmy nadeszła kolejna drużyna w składzie:Algida, luksta, rredan i Hugo dla którego miałam kilka smaków i stałam się ulubioną ciociąPo finał ruszyliśmy razem. Dziękujemy autorowi za spacer po lesie, moc wrażeń oraz możliwość spotkania fajnych osób nad keszemw końcu można połączyć kolejne nicki z twarzami :)

Podbój Czempinia czas zacząć. Bardzo fajne tereny leśne, w sam raz na przyjemny keszowy spacer.  Dzięki za skrzynkę. ;-)

Keszyk zaliczony podczas upalnego przedzierania się przez podczempińską dżunglę jako ekipa "trzech panów w czerni". Świetne kesze, niezapomniane przeżycia, komary, gąsienice, muflony, pot, krew i wiele radochy, wraz z Szablą i Uhuhu. Dzięki wielkie!

Krótki spacer i Norbi szybko rozprawił się z keszem. Ostatni z serii. Dzięki. 

I projektowa kropka nad i, zgarnięta w drodze powrotnej do keszowozów. Faaaaajnie się spacerowało. Razem z Noorbim i Szablą, dziękuję bardzo.

Skoro już byliśmy po tej stronie szosy logika nakazywała iść dalej w las i tak to właśnie dalszą część projektu zdobywaliśmy "od ogona".

Zaowocowało to zdobyciem TTF-a, co oprócz fajnej skrzynki było dodatkową przyjemnością.:-)

Bardzo dziękujemy za tę znakomitość i za przybliżenie nam kolejnej bohaterskiej postaci okolic Czempinia. Swoją drogą... kto wie, czy gdyby Żółtowskiego (i innych żołnierzy) odesłano do Polski, nie dałoby mu to szansy na dalsze życie, a w każdym razie na służbę dla kraju.

STF! Podjęta razem z Pawłem Brasią przed WIO #71. Warunki atmosferyczne dały nam się we znaki, jednak zdobycie całości okazało się wykonalne. Dzięki za przypomnienie o paru postaciach!

Dziękuję za kolejnego STF, razem z Witas86

{ FTF }

Tutaj przy keszu szybki popas, dobrze, że nie zrobiłem sobie dłuższego pikniku, bo z wpisów wnioskuję , że co niektórzy byli tuż za mną.