Keszyk sprawdzony i na miejscu. Dziękuję za reaktywację. Zima to idealna pora na podejmowanie. 

Podejście ciężkie ale udane, ała...

Fuck fuck fuck fuck.. Ała.. Wyciągnijcie mnie stąd teraz!

Szabla poszedł jak po swoje. 

razem z Szablą i Stasiem Dziękujemy. Szabla przedarł się przez krzaczory i pokrzywy

Jak niżej

Miejsce że spojlera odszukane ale kesza brak więc zrobiliśmy reaktywację zgodnie ze spojlerem. Razem  z Blondi  I Stasiem dzięki 

⌚10:16 Jak zawsze zaległy log:

W doborowym towarzystwie Lu ruszyłem w kierunku Leszna znaleźć co nie znalezione i poznać nowe miejsca.
Tego znaleźliśmy poza miejscem ukrycia nadgryziony zębęm... czasu i jakiegoś gryzonia.
Przydałby się serwis

dalmatynczyk dzięki wielkie za kesza ❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Najpierw mojego KeszoSmarka gonił wielki czarny pies, potem trzeba było się przedrzeć przez kukurydzę, chmiel, róże i błoto. Na końcu okazało się, że kesza porwał jakiś zwierz ze Zwierzyńca. Znalazł się 3 metry od swojej kryjówki. Coraz częściej zastanawiam się nad zakupem maczety. Dziękuję!

O tej porze roku to prawdziwy hardkor. Pokrzywy większe niż szlaban. Praktycznie przypadkiem udało się wpaść na ten obiekt. Po drodze przedzieranie się przez mokra kukurydzę.

Kesz podjęty w czasie dookólnej wyprawy szlakiem 100+ nie tylko do Domachowa. Lubimy Rydzynę i rydzyński zamek więc i ten keszyk znalazł się wśród wybranych do znalezienia w czasie wycieczki. Oczywiście, nie przeczytaliśmy opisu przed znalezieniem więc skumulowaliśmy wszystkie możliwe błędy. Najpierw poszliśmy przez park na wprost, a kiedy ścieżka się skończyła próbowaliśmy się wydostać bramą, z której korzystaliśmy podejmując dawno temu OP1958. Zawarta. Trzeba było więc wracać do zamku, a że czas już zaczynał nas gonić, to porzuciliśmy plan pieszej wycieczki odnalazłszy na mapie drogę od Tworzanek i ufając, że nie jest przed grodziskiem przegrodzona wybraliśmy podwózkę keszowozem. Przeszło przez myśl żeby pojechać zadając gwałt B-1, wszak grodzisko to też rodzaj posesji ale ostatecznie nadłożyliśmy drogi korzystając z ul. Piłsudskiego. Między Tworzankami i grodziskiem szlabanu na szczęście nie było, a wędrówkę wśród lian dzikiego, chmielu, jeżyn i pokrzyw urozmaicaną atakami krwiopijców wynagrodziło nam znalezienie kesza z kordami w punkt i... obejrzenie plantacji paulowni. TFTC!

Dzięki za kesza! Ładne miejsce!

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Znaleziona w nowym fajnym miejscu.

Przykro mi że tak to wyglada. Trzeba coś pozmieniać. Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Niestety leży na ziemi rozgrzewana....ale karteczka jest????

Uwaga na straszne haszcze i pokrzywy????

Za dużo krzaków i pokrzyw by się teraz przedzierac

Kesz podjęty TFTC

Trzeba kawałek przedzierać się przez zarośla i pokrzywy, ale warto.

Miejscówka ma swój klimat.

Dziękuje za wskazanie tego miejsca.

Pozdrawiam

Wespół z Uhuhu ! Dzięki bardzo !

Przebycie ostatnich 50 metrów do kesza to mały hardkorek o tej porze roku: na śmiałków czyhają m.in. szpalery pokrzyw i legiony komarów. Skrzyneczka na miejscu, ma się dobrze. Dziękuję bardzo.

Jak ja lubię te skrzynki od dalmatyńczyka - widać, że przygotowywane z sercem. Kesza udało się całkiem szybko namierzyć, choć chaszcze tutaj straszne. Pojemnik całkiem fajnie ukryty, choć na takim wielkim obszarze są pewne lepsze schowki, ale to nic. Zawartość ładnie zapakowana, wszystko czyste i suchotkie. Co do miejsca - to w życiu bym nie odwiedził tego grodziska, a tak to poznałem ciekawy obiekt w Rydzynie, a do tego dowiedziałem się o jego historii. Okolica dookoła malownicza. Nie ma się do czego przyczepić. Polecam każdemu się tutaj wybrać na spacer, bo warto. Mam nadzieję, że tutaj nie będzie tak jak z zamczyskiem, że tylko ja znalazłem i nikt więcej. Dziękuję za kesza i pozdrawiam

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team

Record of type [Note] deleted by user dalmatynczyk on 2019-05-07.

Record of type [Note] deleted by user dalmatynczyk on 2019-05-07.

Record of type [Note] deleted by user dalmatynczyk on 2019-05-07.