Dzięki za kesza, bardzo przyjemne miejsce:)

Wizyta serwisowa. Kesz jest na miejscu i ma się dobrze. Zapraszam do szukania

Ciekawie schowane, dziura w kanale:-)

Bardzo fajny keszyk. Łódzkie i okoliczne weekendowe zaległe keszowanie. Wspólnie z Nann. Dzięki serdeczne

Wyznaczanie azymutu analogiem dalej u mnie działa więc ruszamy w łaś. Wycieczka na przekór pogodzie, z rubinkiem.  Dzięki;)

Znalezione

 

Dzięki za kesza! Pomysłowo ;)

Witam

 

Góra zdobyta, żadnego szpaka w okolicy nie było więc mogłem na spokojnie przejść do poszukiwań.  Fajny sposób ukrycia sucho i komfortowo.

Szybko zlokalizowane dzięki :) 

Świetne wykonanie skrzynki. Dzięki, Wojtku!

Szpacza górka odwiedzona. Już miałem biec gdzieś daleko, w kierunku podanego azymutu, lecz sobie przypomniałem co i jak. Miła odmiana, z tej okazji i za ścieżkę dam tutaj zieloną gwiazdkę. Díky. 

Znaleziona
Wpis za pomocą c:geo
Pozdrawiam Bogas

Leśnym spacerem z Bogaswm  dzięki. Pozdrawiam, An Na.

Nie ma słupka, ale to niczego nie zmienia. Trzymając się opisu znaleźliśmy kesz bez problemu. Ładnie przygotowany, sucho w środku. Bardzo nam się podobał. Dziękujemy,
BasY

Gravelowo po Łagiewnikach.
Ależ tutaj był piękny podjazd :)

Kesz też znakomity, choć podpowiedź trochę nieaktualna, zrobiliśmy tak że teraz skrzynka jest ten niecały metr od kamienia, a nie pod nim jak odłożyli poprzednicy.
Dzięki!

Zaległy wpis, skrzynka łapana razem z Izeq i Ciastkiem 

Znaleziona razem z Astro i Ciastkiem, dzięki za skrzynkęMaskowanie jest odklejone, ale skrzynka jest w porządku

Szybko znaleziona. [:)] Dzięki za skrzynkę. [:D] Pozdrawiam. [8D] Quickly found. [:)] Thanks for the cache. [:D] Best regards. [8D]

Ostatnia skrzyneczka na dzisiaj. Piękna górka na którą można wjechać z każdej stronyMy wbijaliśmy od strony najbardziej stromej (tak wyszło). Słupka nie ma nadal, ale keszyk jest i ma się dobrze. Przyjemnie było posiedzieć na szczycie. Dobre zakończenie wspaniałego dnia.

 

Okazało się, że złapaliśmy 250-tą skrzyneczkę. Nie wiem kiedy udało się tyle nazbieraćAle radość jest. Czekamy na 500tke :-)

Sprawnie i szybko namierzone. W pojemniku trochę wody, ale zawartość nie zamokła.

Wytarliśmy do sucha. Fanty podmienione. Dzięki.

No tutaj się zrobiliśmy trochę w konia, bo nie doczytaliśmy, że nie ma słupka. A zwiedziliśmy całą górkę wzdłuż i wszerz. Później sam kesz szybko namierzony. Gwiazdka za sposób wykonania i za samą górkę.
Przez koronę przepadły mi 3 weekendowe wyjazdy w góry i teraz muszę czekać do sierpnia na wypad w góry, za którymi już tęsknię. Tutaj miałem małą namiastkę. Znakowany szlak był, podejście było, tabliczka na szczycie też. A że tylko 250 m n.p.m. to kto by się przejmował :)

Kolejna stroma góra do podjazdu. Po ostatnim keszowaniu kondycja uległa polepszeniu, dlatego nawet za bardzo się nie zdyszałem. Oczywiście znowu mieliśmy problem z dokładnym określeniem kierunków geograficznych. Wysiłek wynagrodzony znakomitą skrzynką. Dzięki.

Górska premia zaliczona. Zawodowi z nas kolarze, bo nie zsiedliśmy z rowerów. Na górze chwilka odpoczynku, namierzenie skrzynki i z górki na pazurki. Dzięki!

Byliśmy tu 2 razy, za pierwszym razem można powiedzieć, że się przewróciłem o kesza, a nie znalazłem. Tym razem pełen sukces :)

dzięki za kesza :)

Skrzynka znaleziona wraz z BlueAsia i naszą miniKeszerką.

Skrzyneczka podjęta podczas naszej całodniowej szwędaniny po Łagiewnikach.

Bardzo fajna górka z naprawdę doskonałym widokiem :)

Sprawnie i szybko podjęta.

Dziękuję

Znowu górka, ładne miejsce z widoczkiem.Fajnie ukryta skrzyneczka.Dzięki

Serwis kesza: nowy pojemnik, mam nadzieję, że tym razem szczelny. Ale bardzo proszę o dokładne zamykanie. Mokry logbook wymieniony na nowy. Stary zachowam, może kiedyś podrzucę z powrotem, bo szkoda tych oryginalnych wpisów.

Rowerowe keszowanie w środkowej części lasu w piękny wolny piątek; skrzynka 11/13. 

Znowu pod górkę; wymęczyły mnie te ostatnie kesze. Chociaż akurat tutaj w poszukiwaniu pomogły dziki - elementy były trochę na wierzchu, ale nic nie zostało uszkodzone, złożyłam jak powinno być. Dzięki!

Trochę się tu zakręciliśmy, a kesz okazał się być tak blisko. Dzięki :)

To nasza ostatnia skrzynka na dzisiaj, podczas szukania spoilera zauważyliśmy, że przypięliśmy do niego rowery:) Fajne maskowanie, logbook niestety znowu mokry:(

Dzięki!

Dzięki serdeczne za serwis, zwłaszcza Piotrkowi za pieczołowite suszenie logbooka :)

W zasadzie to mój pierwszy kesz w terenie trudniejszym niż skrytka przy ulicy...jechałem z JAsiek i snack i w zasadzie to pojęcia nie mam gdzie mnie wywieźli. Wystraszony nawet nie włączyłem aplikacji, tylko szedłem i udawałem profesjonalistę. Fachowcy znaleźli co trzeba a ja byłem zaskoczony dbałością wykonania.

Dzienniczek mokry, ale udało mi się go w miarę ogarnąć- to jedyne zastrzeżenie. Reszta super. Nabrałem ochoty na więcej...mimo to apki nie uruchomiłem :) 

No w końcu! Wyprawa planowana od dawna, a ciągle coś wyskakiwało i nie można było się zgrać. Jak tylko wysiedliśmy z auta to współuczestnicy wypruli pod górę że tylko pięty migały. Mimo braku słupka kesza namierzyłem błyskawicznieale był mokry. Wspólnymi siłami zrobiliśmy serwis, tzn. Piotrek dwie godziny suszył logbook, JAsiek dał nową strunówkę a ja podreptałem ponownie pod górę żeby odłożyć i ładnie całość poskładać.

Zagadki nie pamiętam, JAsiek pewnie ją rozwiązał zanim zdołałem przeczytać. Dobrze go czasem mieć ze sobą na keszowaniu...

 

Dzieki za kesza i pretekst do wyrwania się z domu w niedzielny poranek. Dzięki Wojtek. że odbierałeś telefon i odpisywałeś na smsy :D

Trochę mi wstyd, że do tej pory nie zabrałem się za te kesze. Całość wygląda tak kusząco, że nawet moja powiększająca się rodzina nie jest wymówką na taką zwłokę. Zrzucę trochę winę na snacka, bo kilka razy próbowaliśmy zgrać termin wspólnego zbierania ale zawsze coś nie pasowało. W dodatku zaczął dziubać te skrzynki sam co podkopywało moją motywację.

Ale ale, najważniejszy pierwszy krok. Ten krok był bardzo przyjemnym krokiem i bardzo mile zapowiadał całość. Niestety muszę donieść, że strunówka nie dała rady i logbook przypominał trochę kompost. Wzięliśmy go do suszenia po drodze i Piotrek zrobił niezłą robotę jak na ledwie dwugodzinny spacer. Ostatecznie do logbooka mogliśmy się wpisać, niemniej następców prosi się o dosuszenie.

Ostatecznie keszowaliśmy w trójkę, JA., snack i Piotrek (który próbował logować z terenu ale coś nie pykło).

Pozdrawiamy.

 

p.s.: Rozwiązanie zagadki przyszło błyskawicznie, pewnych rzeczy z HAL się nie zapomina :)

Dziekuje poprzednikom za wspanialy prezent! TFTC!

Znaleziona bez problemu, doskonała jakość wskazówek i skrzynki, TFTC!

Wiatr na górze musiał wiać dość silnie, bo wywiało wszystkie liście i ściółkę odsłaniając nieco maskowanie. Doceniam kreatywność Autora, który świetnie poradził sobie z brakiem słupka na górce i wymyślił sprytne rozwiązanie zastępcze. Dobra keszerska robota i zasłużona zielona gwiazdka. Dzięki za kesza!

Ta górka zaczęła powoli nam pokazywać, że im dalej na północ tym więcej górek i będzie tylko gorzejtutaj jeszcze z uśmiechem na twarzypóźniej już była tylko walka ze sobą ;p bardzo fajnie ukryty keszyk. Dobra robota, wielkie dzięki za kesza!

Drugie podejście i czwarty kesz. Szybko poszlo. Patent już znany z innej skrzyneczki. Polubiłam tą formę;) tftc

iii... azymut wyznaczony po miszczowsku

Gamin i padł, a telefonu nie ogarniamDobrze, że Kasia była ze mną. Spojrzała na kompas. Pokazała ręką TAM ! Zrobiła 10 kroków i weszła na kesza. Nadal zbieram szczękę z podłogi.
Sam kesz wyśmienity!

Wygląda na to, że zignorował :)

My też przepłoszyliśmy jedną parkę z samego szczytu - no migdalili się na potęgę, ale sobie poszli. Ileż to można  stać i się migdalić? W dodatku na widoku na szczycie? 

No tu Wam powiem, że grubo. Victor kamieniarz pewnie się ucieszy i doceni. Ja pamiętam jak musiałem dźwigać pniaki do lasu, a tu też lekko nie było :)

Dzięki.

@Wojtek... no tak, pierwotnie miało być: "nie zwrócił na mnie uwagi" ;)

Ale może być różnie, bo na górce stał z minutę, nawadniając się :(

@Yakub - a ja mam nadzieję, że jednak zignorował :)

Kesz na miejscu. Rowerzysta zignorowałNie ma obaw. Kto wymyślił tutaj takie górki. Z rowerem nie było łatwo.

Szybko znalezione, ale tu zadanie było trochę kłopotliwe i mnie zaskoczyło, że nie potrafię na nie odpowiedzieć. Ruszamy dalej. Keszowanie z Ejvenem i bratem. Dzięki

Udało się bez problemów, niestety jak rozgrzebałem kesza, to pojawił się rowerzysta. Mam nadzieję, że nie zignorował to co robiłem.

Dzięki!

Słupki #01 i #12 zaginęły, ale perforatory odnajdą się, gdy znajdzie się kesza :)

Oczywiście nie trzeba drukować specjalnej karty dla pozyskania kolejnych odcisków perforatorów - ma być tylko ułatwieniem. Można wziąć cokolwiek, by odbić wzór perforatora, finalnie liczy się liczba dziurek niektórych z nich

Daliście czaduTo musi być genialne :)

Przyznam, że dłuższą chwilę musiałem czytać o co chodzi, co z czym powiązać, gdzie mapa, gdzie karta bonusowa, gdzie prawdziwe kordy, ale chyba jakoś przebrnąłem :)

Pytania:

1. Czy musze drukować kartę na potrzeby znalezienia bonusów? Nie da się jej "przerysować"? Rozumiem, że mam użyć perforatora w określonych punktach, ale w majówkę wydruku nie dam rady zrobićCzy wystarczy kartka w kratkę?

2. Akurat przy tym keszu  #1, gdzie komentuję, opis mówi, że słupka z perforatorem nie ma - czy to przeszkadza w zdobyciu bonusów lub finału?