Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.

Wpis jako BAM. (Badzia Gadzia & areckis & Miki.)

Kilkudniowy męski wypad na keszobranie :)

Znaleziona w ekipie BAM. (Badzia Gadzia, areckis, Miki.)

Bardzo dziękuję

Nieco przypałowo eksplorować kurnik tak blisko innych domów. Jednak się udało w miarę sprawnie, a mieszkańcy osady prawdopodobnie nawet się nie zorientowali.

Dziękuję za skrzynkę w tym miejscu, bo przypomniał mi się czasy gdy sam hodowałem trzy kurki w kurniku.

No proszę... Jak człowiek czegoś potrzebuje to zawsze prędzej czy później to dostanie. Kto by pomyślał, że tu znajdziemy jajka które będą nam niezbędne do zdobycia Mariana co Ornitologa udawał. Ważne tylko, żeby kesze po kolei robić. Dobrze, że człowiek w rolnictwie robi to i wie jak kury macać. Dzięki.

Eka GRAM weekendowo, relaksacyjnie z wycieczką do Ameryki i w odwiedziny do Mariana. Co to z tego będzie?

Bardzo ładny epizodzik z marianowej epopei. Kolejny w naszej kolekcji. Mieliśmy chrapkę na zwiedzenie pozostałych, wszystkich obiektów ale zanim zdążyliśmy zrobić krok w kierunku zabudowań kiedy się zjawił. Niczym Hinc z opowiadania, na komaropodobnym wehikule, czerwonym niby kurze nóżki z opowieści. Nie odstępował na krok obcych, w dodatku miastowych. Na szczęście dał się zagadać dziewczętom dzięki czemu mogliśmy hycnąć chociaż do kurnika. TFCT!

Uzupełnianie zaległych wpisów,

Dla mnie to ten Marian to jakiś kogut skoro chodzi spać do kurnika, kesza wydłubał ELF-HUNTER, ja się zamotałem w innym miejscu. Za pomysł z Marianem zielonka.Dzięki za kesza.

Ciepło ma Marian...

Kur, Mariana ani wścibskich sąsiadów nie stwierdzono, a kesza i owszem - choć budowla nie należy do stabilnych. Dzięki.

Dzięki za skrzyneczkę.

Dzięki za kesza

Uwaga, uwaga! 

Mieszkańcy pobliskich miejscowości wyczuleni są na osoby zwiedzające urbexy, bo jak się okazuje, mają one swoich właścicieli w tych wioskach. Właścicielem "domku Ciotki Hildegardy" jest ktoś mieszkający w Dzierzążnej  przy słupie z bocianim gniazdem, jak nas uświadomił jeden z mieszkańców, widząc, że się tam kręcimy. Oczywiście musieliśmy się tłumaczyć, co my tam robimy (tu aparat foto też pomógł). Podobno w jednym z urbexów ktoś stłukł szyby i wyciął (ukradł) zabytkowy piecyk, a mieszkańcy wiosek przekazują sobie wieści o tym, że ktoś obcy kręci się w pobliżu.

Obawiamy się, że poszukiwania keszy w urbexach w tym rejonie mogą się stać dość niebezpieczne i to nie tylko dlatego, że jakaś cegła lub belka spadnie na głowę.

Nam jakoś się udało podjąć i odłożyć skrzynkę. Bardzo dziękujemy za kolejną niezwykłą historię o nietuzinkowym Marianie. :-)

Dzięki za kolejnego Mariana dzisiejszego dnia. Miejscowi faktycznie są czujni i jak wykumają, że coś sie dzieje poza nimi to gotowi widłami pogonić. Pozdro!

Kesz zdobyty w zacnym towarzystwie! TFTC

Kesz zdobyty wspólnie w wesołej ekipie (bardzo wesołej ekipie) Dzięki!

TTFZnaleziona w świetnej ekipie. Dobra miejscówkaDzięki. Pzdr.

Znaleziona z wesołą ekipą, no dosłownie jaja z tymi kurami, ale mieliśmy ubaw przy poszukiwaniach, dzięki.

FTF

A to ci niespodzianka, zupełnie inna geościezka, to ci zaskoczenie.

Dużo czasu upłynęło na bezowocnych poszukiwaniach. W końcu sobie odpuściłem dopiero w drodze powrotnej zauważyłem otwór, przez który kuraki wchodziły do kórnika,i okazało się, że  Kórnik jet nieco w innym miejscu.