opis ciezki ale na czuja się udało.
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Opis czytany na kilka sposob i.... Dla nas nie zrozumiały.. szkoda
.

Pierwszy na dziś. Bez większego problemu Dało się znaleźć po foto spoilerach. Jak dla mnie to w ogóle nie żółte jeziorko a raczej te kolejne

TFTC

TFTC. Skrzynka na miejscu

Razem z Agnieszką i Amelką. Trafiliśmy bez problemu, łupki rzucają się w oczy. Dziękujemy.

@koshack: Jak się wie jak wyglądają łupki i co to jest wychodnia to jest całkiem prosto ????

Łupki to takie skały, które (potocznie) łatwo się odłupują warstwami. Niemcy w rejonie Jeleniej Góry robili kiedyś ,z łupków płytki na dachy i elewacje domów. Dziś można takie "dachówki" sprowadzić z Francji, za grube pieniądze.
Wychodnia skał to miejsce w terenie, w którym dana skała wychodzi na powierzchnię ziemi. Tu, w wyniku pogłębienia wyrobiska Żółtego Jeziorka i obsunięcia się jego zbocza, spod ziemi "wyszła" skała, a gwarkowie sprawdzili jej otoczenie i stworzyli "małe wyrobisko".

Dzięki za zwrócenie uwagi.

==========

@marass1111: Nie do końca byłem pewien czy to legal droga, ale...poszedłem. 

Nielegalną drogą (zgodnie ze znakiem) jest ścieżka prowadząca w dół, do Żółtego Jeziorka, do której trzeba przekroczyć barierkę.

==========

@kojoty: Trochę dla mnie skomplikowany był opis

A napisanie go to dopiero była mordęga i to powtarzana wraz z poprawkami. Ma ograniczyć potencjalne zagrożenie zsunięcia się do Jeziorka, a i tak zdarzyło się nielegalne zejście, a nawet reaktywacja w dole - wszystko zakończyło się dobrze.

Serwis wkrótce.

koshack i Maleństwo

Jak się wie jak wyglądają łupki i co to jest wychodnia to jest całkiem prosto ????

Dzięki!

Nie do końca byłem pewien czy to legal droga, ale...poszedłem. Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr.

Razem z marass1111. Dziękuję. 

Wycieczkowo, razem z kojoty. Dzięki!

Trochę dla mnie skomplikowany był opis ale jak już znalazłem "małe wyrobisko" wszystko się ułożyło bo spoiler działa ;)

Skrzynka w stanie doskonałym.

Dzieki

#4450

Jadąc autem wiele bym stracił. Chocby te banery za pierwszym parkingiem tłumaczące turystom, że tutaj to zdzierstwo i daleko do jeziorek, a dalej jest blizej i taniej. I riposta na słupie, że tu za to zapłącisz kartą. Eh ta Polska zaściankowa.

Miejsce ukrycia znane - biegłem tędy w maratonie w Zimowym Rudawskim Festiwalu Biegowym. Ale jesienia wygląda to ciut inaczej ;) 

I my nie mieliśmy dziś sprzyjających warunków pogodowych. Padało, mżyło, siąpiło i nie zamierzało odpuścić, więc owinięci w peleryny, w ochraniaczach na nogach udaliśmy się na spacer.

Mimo dość długiego opisu dojścia do skrzynki, ponieważ był on logiczny i spójny, odnaleźliśmy bez większych problemów właściwy obiekt skrywający kesza.

Dziś jeziorka żółtego praktycznie nie było.

Dziękujemy za skrzyneczkę. :-)

Jurasz, dzięki za serwis. Domyślam się, że logbook przetrwał; lekką rdzawą patynę historii miał już w trakcie ostatniego przeglądu w kwietniu.
A czytanie ze zrozumieniem by dotrzeć do tego kesza to podstawa. Gorzej jak czegoś braknie, jak ostatnio w KJ Zielony Stawek, a nie zawsze ludzie piszą, jaki dokładnie jest problem.

Dojście do skrzyneczki trochę zawiłe,ale po konsultacji z przyjacielem się udało. Dzięki

Wszystko wskazuje na to, że pojemnik wymaga wymiany.

Wylano wodę, osuszono wnętrze.

Trzeba uważnie czytać podpowiedź i po chwili skrzynka w łapkach. Fajnie schowana, tylko w środku powódź.

Tftc

Znalezione. Dzięki za skrytke.
TFTC

Dzisiaj pomimo złych warunków pogodowych (coś mam pecha do pogody, przerobiłem tu już słońce, zamieć śnieżna, wiatr i obfity deszcz, a więc chyba wszystkie możliwe stany) udało się odnaleźć gadzinę. Fajnie ukryty, chociaż co ja się tu naszukałem poprzednio... Niewątpliwy plus z dzisiejszej paskudnej pogody to, że parking był darmowyno i mało ludzi, a to mnie ostatnio bardzo cieszy. Kolor jeziorka mieszany przez spływającą glinę/piach do wody. Dzisiaj jeziorko żółte było zielono-niebiesko-pomarańczoweDzięki za keszyk.

14 kwietnia 2022 13:24
Keszu na swoim miejscu. Po wyjaśnieniu sytuacji z reaktywacją, możliwe, że to alternatywne miejsce "zostanie ukryte".

Dzięki za kesza.

W trakcie kwietniowej wyprawy. Trudność odnalezienie b wysoka. Dzięki za kesza.

Po jedzą wszedłem od d stronyale się udało. Dzięki.

Podczas dlugiego weekends -  fajnie jeziorko na poczatek sciezki

Powrót z dłuższego weekendu i spacerek na kolorowe jeziorka. Dzięki za kesza i pokazanie ciekawej miejscówki.

Prawdziwie magiczne miejsce... Dzięki.

Kolejne piękne jeziorko w pięknej scenerii.

Dziękuję. za skrzynkę.

Kolejne malownicze jeziorko, a dojście do niego poprzez skalna bramę super :)

Przeczesywanie okolicy chwilę trwało, ale spoiler bamby pomógł :)

Dzięki za kolejnego jeziorkowego kesza do kolekcji.

Potwierdzam słowa bamby,dzięki :)

dziękuję za keszyka

Uff szliśmy pod prąd dookoła jeziorka, a trzeba było według opisu na nielegalu zejść ze ścieżki i trafić prosto do wyrzutni. Na miejscu oczywiście wszystko jasne :-). Dziękujemy.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Znaleziono

Kesz sprawdzony; czeka na keszerów.

Przeredagowałem nieco „lokalizację” oraz „wskazówki”, tak by uprościć poszukiwania kesza - jeśli jesteś poszukiwaczem, do wskazówek nie zaglądaj.

Wesker, dzięki za zdjęcie - świetne - a mało kto je udostępnia; w przypadku Kolorowych Jeziorek to chyba najważniejsze. Jest „problem” z nazwami jeziorek: Żółte bywa zielone albo brązowe, Purpurowe (na zdjęciu) - żółte, Zielony Stawek - czarny; tylko Błękitne w miarę trzyma fason. Wszystko zależy głównie od słońca oraz od pory roku i ilości dopływającej świeżej wody. Ale może właśnie w tej nieokreśloności tkwi urok tych miejsc.

Tu po długich (50 minut) poszukiwaniach odpuściłem. Być może keszyk tam jest, ale padający i zalegający śnieg skutecznie zniechęcił do dalszych poszukiwań. Ale jeszcze tu wrócę po tego i resztę...

Pora na komentarz do komentarzy.

atris: czemu taka dziwna forma, zamiast po prostu znacznik na koordynatach?
A walon:
 - kiedy powstawała ścieżka, regulamin pozwalał na utworzenie nowego kosza w odległości co najmniej 150 m od już istniejącego; na miejscu był już wtedy kesz Purpurowy (ok. 100 m), i jeszcze miał powstać Kruszarnia (80 m), stąd odsunięcie punktu startu przez który i tak prawie każdy przechodzi; dziś podałbym współrzędne punktu widokowego na Żółte Jeziorko;
 - szukanie kesza na wierzchowinie skałki - kiedyś centymetrów zabrakło do szybkiego dotarcia do kesza, a ten był ukryty u podnóża skałki; kordy musiały być wytyczone na wierzchowinie, bo idealne, a w opisie ani ew. czaszki, ani ostrzeżenia → ja nie podam współrzędnych nad urwiskiem - przy opisie dojścia nie ma takiego skupiania się nad GPS-em, a patrzenie na najbliższą okolicę.

A tak poza tym, fajnie jest poczytać sobie takie stare komentarze: techniczny, który pomógł usunąć babole z opisu, radosny o niezaproszonym dzikusie-świadku ślubu, w butach rowerowych - może weselnicy będą długo wspominać skojarzenia obu zdarzeń, takich z balansem na krawędzi; wspomnieniowy, bo też tu poziwałem^*), wyczynowy, w mokrych podkoszulkach. Mało zdjęć wklejonych, ale to z kałużą Żółtego Jeziorka - bomba, a takiego właśnie dołka się spodziewałem. Lekki niepokój budzi fakt częstych telefonów do... chyba domyślam się, kogo, i dziw, że jeszcze keszuję, bo to było wcześniej przewidziane-zapowiedziane. Przemyślę to i może zmienię podpowiedź - hasło: “koniec z telefonami!”.

I jeszcze jakiś SPOILER, bo bardzo je lubię, - Ale jaja.

Ups... coś ze spoilerowym keszem niefunguje.

Ło panie, a teraz już działa - ot, wielkanocne jaja.

-------

^*) wyraz z pierwszego polskiego zdania, w Księdze Henrykowskiej; poziwaj oznacza odpocznij lub spożyj, zjedz

Przez cały proces zaliczania zastanawiało mnie czemu taka dziwna forma, zamiast po prostu znacznik na koordynatach. Fakt, w takim miejscu wskazania mogą latać, ale miejsce nie trudno wyznaczyć z mapy (jak wiele innych skrzynek tutaj). Nie mniej udało się odnaleźć bez większego problemu, więc jak widać - instrukcja skuteczna.

W poniedziałek wieczorem poza sezonem jestem tutaj sam. Co więcej do szczęścia potrzeba, chyba tylko skrzynki. I jest. Dzięki za keszyka i pozdrowionka.

Razem z Alą podczas noworocznego keszownia. Chwilę nam zajęło. Spokojnie mógłby być to kesz tradycyjny.  Dzięki za kesza!

Nadrabiam zaległe wpisydzięki za kesza!

Spacer w pięknych okolicznościach przyrody. Zaliczono z Chochlikiem. Dzięki za chwilę radości z keszem :-)

Kesz znaleziony razem z ForgottenSilesia. Dzięki :)

Rodzinne wakacje, dzień 5.

Czytając opis pierwszy raz trochę zwątpiłam w powodzenie poszukiwań. Później jak zobaczyłam ile jest ludzi przy wejściu to się lekko załamałam. Okazało się jednak, że ścieżka w którą trzeba odbić jest ledwo widoczna, więc nikt tam nie szedł. Chwilę się pokręciłam próbując dopasować zdjęcie do rzeczywistości i jest! Ładnie ukryta, w miejscu dobrym na chwilę odpoczynku w cieniu. Zostawiłam GK. Acha no i wody było trochę więcej niż w kałuży, ale i tak niedużo. Kolor raczej zielony, na pewno nie żółty. 

Dogtrekkingowy wypad Marciszów - Wysoka Kopa i z powrotem, dzięki!

Dzięki za kesza. Poszło sprawnie mimo sporego ruchu w okolicy.

Na początek wycieczki po Kolorowych Jeziorkach, wraz z Marioskami. Dzięki za pokazanie fajnych miejsc.

Jeziorko jakby wyschlo.. . Została mała kałuża.
Razem z Hackiem i Zmora. Dzięki za pokazanie miejsca. Pozdrowienia

Jeziorko niestety wyglądało jak średniej wielkości kałuża. Ale samo miejsce świetne. TFTC 

Lumen, CZY JEST WODA w jeziorku??? To NAJWAŻNIEJSZE dla oka.

Po dojechaniu na miejsce, w pierwszej kolejności uderzyliśmy w stronę tej skrzyneczki. Trzeba przyznać, że pogoda nas nie wspierała, a deszczyk "uprzyjemniał" poszukiwania. Zeszło się tu trochę, ale w efekcie mogliśmy złożyć swoje podpisy. Dzięki za skrzyneczkę.

Wycieczka na kolorowe jeziorka na 3 auta wypchane keszerami i ich rodzinkami. Kolejna skrzyneczka łapana pod parasolami - taka pogoda też dobra, było mniej turystów! Może żółte się zapełni?

Co prawda, podczas poszukiwań tego kesza pogoda nas nie rozpieszczała, ale dzielnie walczyliśmy z krzakami i w efekcie keszyk trafił w nasze ręcePomógł telefon do przyjaciela, w przeciwnym razie nie wiem ile jeszcze czasu byśmy tu spędzili. Dzięki za skrzyneczkę i pokazanie jeziorka z tej perspektywy :)

Skrzynka podjęta w świetnym towarzystwie Gućka, Ipli, Lumen, LuckyDragonPL, SzymcioT, Opony Tramwajowej, T-Mac2 i Peyoo. Co to były za poszukiwaniaDziękuję za kesza i pokazanie miejsca.

Ło panie, co tu było za szukanie! :D

Zacznijmy od tego, że na żółtym spadł nam z nieba deszcz ! Mokre ciuszki poprzyklejały się do ciałek, parasole przedzierały się przez krzaki a zakropione oczy wszystkich nas tu dzisiaj, nie dostrzegły miejsca ukrycia. Przynajmniej przez deszcz mieliśmy mało "turystycznej widowni" z punktu widokowego.

Ja już chyba wiem, po co na ścieżkach są czasem skrzyneczki trudno osiągalnePo to, by zadzwonić do znajomych - oni tylko czekają na telefony. Jeden taki miał dzisiaj hot linię z różnych stron świataPoćwiczyliśmy więc jego szare komórki, by zapobiec  AlzheimerowiI się kesz znalazł od razu. Hahah. Pozdrawiam!

Skrzynka gotowa do szukania w ramach "spacer w najbliższej okolicy miejsca zamieszkania". Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Łoo, tutaj to się nalatałem po tej skarpie. Poszedłem ścieżką, o której mowa w opisie, cały czas szukając skąd taki widok się rozpościera na tajemniczy tunelik. Jak się później okazało przechodziłem obok odpowiedniego miejsca, ale nie zwróciłem uwagi, bo pomyślałem, że to by było za łatwe. Tak więc latałem po tej skarpie, miałem buty rowerowe, więc dobrze wbijały się w glebę i byłem w miarę bezpieczny. Akurat na dole była sesja ślubna, więc musieli się dziwić, co to za dzikus lata po prawie pionowej ścianie.Kiedy już się miałem poddać, w końcu zauważyłem miejsce ze spojlera, wtedy poszło już bez problemów. Niby zwykły i łatwy kesz, a tyle radości sprawił.Dzięki wielkie :D
P.S. Szkoda, że żółte jeziorko zamieniło się w lej po meteorycie. :P

Dzięki.

Znaleziona. Szkoda, że z jeziorka została kałuża. 

Dzięki.

stan wody w obecnej chwili słaby , sporo ludzi było zawiedzonychskandal ! ;) 

kesz chwilę stawiał opór , spadające liście nieco nakryły schowajke , na wszelki wypadek grzebałem patykiem w otworach bo a nóz …. ? dzięki za kesza 

2020-05-07
Melduję...
Dopracowanie opisu zagrożenia: (było) zaraz zrobione; oj, ważne!
Poziomy trudności: (były) od razu podwyższone (nie wiem, czy ciągle nie za niskie, jak leje). Wielkie dzięki, bo tu babol się trafił!!!
Uszczegółowienie opisu dojścia do kesza: no nie wiem; xbakusdaniox miał niezłą zabawę; a, zapytam Lumen, może coś pomoże.

Żółte jeziorko sprawiło nam dzisiaj najwięcej kłopotu ze wszystkich keszy. W naszym przypadku opis dojścia do miejsca poszukiwań stał się bardziej jasny dopiero po znalezieniu skrzynki, a i tak do końca nie mieliśmy pewności, czy dobrze zinterpretowaliśmy słowa: "plateau" (tu Wujek Google trochę pomógł), "staruszki" i "proca" (ta chyba się złamała, choć głowy nie damy, że myślimy o tej samej, bo w ferworze poszukiwań znaleźliśmy tam jeszcze kilka innych "proc"...). Wydaje mi się, że warto doprecyzować, że aby znaleźć kesza, nie należy wchodzić na pochyłe zbocze wyrobiska, przy okazji przyspieszając obsuwanie się ziemi i materiałów skalnych (wchodzenie na zbocza jest zresztą zabronione, o czym informuje tabliczka przy barierkach, ale nie każdemu przecież może się rzucić w oczy). My najpierw próbowaliśmy z góry, ale w poszukiwaniu spojlera poszliśmy mocno za daleko. Potem zeszliśmy na parter z myślą, żeby może z parteru wypatrzyć niektóre elementy z opisu, ale to także niezbyt pomogło. Odpuściliśmy, więc w drodze na Kopę i z powrotem mieliśmy o czym dyskutować, a gdy n podczas powrotu ponowiliśmy próbę, to już udało nam się dosłownie po minucie dorwać gagatka. Łatwo nie było, ale kto powiedział, że zawsze być musi? Życzymy powodzenia kolejnym śmiałkom. Razem z Kitomaszem, dziękuję bardzo za keszyka i kolejny certyfikat do kolekcji.

PS Poziom trudności terenu 1 i poziom trudności zadania 1 - oba zdecydowanie do podwyższenia!

Iksnigo, congratulations on getting the FTF cache.

Our kids were exhausted after yesterday's mountain trip in Karkonosze. Therefore we changed our plans and decided to go to Colorful Lakes. As soon as I realized that there are new cache over there I was madly excited. The place itself is amazing and definetely worth a visit. Yellow was not as yellow as I expected. After long search with a help from spoiler I managed to find it. Many thanks for setting.