Dziękujemy za spotkanie, mile spędzony czas, pogawędki przy ognisku. Było super.

Kto się chciał wpisać, to się wpisał. Raz jeszcze dziękuję tym wszystkim, którzy pomogli w organizacji imprezy i projektu :)

EDIT po komentarzu k.mila - logbook się nie zagubił. Był cały czas w pudełku z płytami, które palcem wam wskazał Alex i w którym namiętnie szukaliście. Na przyszłość musisz być bardziej uważny - nie wystarczy skupiać się na darmowych lizakach, fantach i kiełbasie. Co do reszty wpisu - nie ma co komentować. Spotkanie było idealne - nawet pies miał używanie, co powinieneś zauważyć, bo w końcu doświadczyłeś :)  A że nie starczyło ci odwagi (reszcie twojego towarzystwa też), by przywitać się ze mną, z night_time i posiedzieć, porozmawiać, to już nie nasz problem :)  Na przyszłość - jeśli zechcesz przyjechać na nasz event, to przynajmniej po nim napisz prawdę, bez własnych fantasmagorii :)

Fajnie było poznać nowych ludzi oraz nowe twarze poznanych wcześniej keszerów :) 

Piesek bardzo przyjazny, faktycznie można się w nim zakochaćkiełbaski czy wymienianego lizaka nie było dane mi spróbować z własnego wyboru, za to dziękuję za płytkę o bagnach - a w torbie z takowymi były tylko one... W lizakach, o dziwo, tylko lizakio innych fantach nie będę wspominać, gdyż były tylko dla wybrańców - nie ma co wszystkich traktować tak samo ;)

Wszyscy którzy byli na spotkaniu wiedzą jak było z logbookiem... Dobrze, że po naszym odjechaniu się znalazł, bo jednak szkoda pamiątki ;)

Bardzo fajna okolica, dużo spokojniejsza niż przy niektórych keszach.

Kesze przyjemne w bardzo ładnej okolicy, no i udało się zdobyć 20 FTFów! Yeah! :)

Wielkie dzięki dla tych, którzy potrafili normalnie podejść i porozmawiać oraz mam nadzieję do następnego! 

Piękne miejsce,wspaniali ludzie,wręcz rodzinna atmosfera Ogolnie super imprezka No ale najwazniejsze ,ze wrocilismy do domu z nowym przyjacielem Keszyk podbił nie tylko moje serce...Pozdrawiam wszystkich uczestników spotkania i mam nadzieje do nastepnego razu.

Organizatorom wszystko się udało, załatwili piękną słoneczną pogodę, umiarkowaną temperaturę i piękną miejscówkę,no nic tylko zmierzyć się z przygodą i szukać skrzyneczek. Ognisko też udane, naleweczka pyszna, kiełbaska smaczna, atmosfera pozytywna w każdym calu, a dla pieska Keszyka zwabionego zapachem kiełbasy ta impreza miała wielki wpływ na jego przyszłe plany życiowe. Powrót do domu był pełen przygód ale to już inna bajka. Pozdrowienia dla wszystkich uczestników.

Bardzo fajne spotkanie, super nowo poznane towarzystwo, zimne piwko, cieple kiełbaski i najważniejsze jest to że do domu wróciliśmy w składzie powiększonym o cztery łapki.

Pozdrowienia dla wszystkich uczestników.

Obrazki do tego wpisu:

Keszyk i Pelasia

Hello,

Podziękowań powinno być wiele, za różne rzeczy :)  Na początek dla współorganizatorów: Burzyka, Ciachola, ELF-HUNTERA, misiowej i night_time. Włożyliście sporo roboty w event i w całą Nową Amerykę. Pierwsze wpisy pokazują, że pomysł spodobał się. Okolica jest niezwykle ciekawa, keszerzy mogą szukać nie tylko skrzynek. Bardzo dziękuję Panu Leśniczemu za udostępnienie miejsca i pomoc. Największe podziękowania należą się jednak misiowej i Ciacholowi za ogromne serce i wrażliwość. Kolejne zdjęcia Keszyka pokazują, że dobrze sobie wybrał kolana i ręce, na których tak spokojnie usypiał pod koniec ogniska 

Spotkanie odbywało się w leniwej, słonecznej atmosferze, w dobrych nastrojach. Nic (i nikt) nie było w stanie tego zepsuć. Złe licho przepędzał instrumentalnie Keszyk  ;)  Snuły się opowieści, powstawały nowe plany, przybywający dzielili się przygodami w terenie (kogoś ponoć pogoniono kijami - musiało mu okrutnie z oczu patrzeć, bo nikt inny nie miał takich problemów). Było fajnie, na zupełnym luzie. I tak miało być. To był dobry czas. Myślę, że za rok spotkamy się na podobnym evencie, w … (cenzura). Przywieziemy prezenty :) 

Pzdr,

Wojtek

Obrazki do tego wpisu:

Logbook

Podziękowania dla wszystkich tych organizatorów i uczestników, którzy się z nami przywitali, oprowadzili i pogadali miło przy wspólnym ognisku, :)
Pochłonęła nas chęć poznawania okolicznej krainy więc wpadliśmy tylko na paręnaście minut, jednak z wielką chęcią wpadniemy na kolejne spotkania na dłużej i na pewno zaklepiemy również nocleg, żeby znowu nie było na sucho. :)

Okolica muszę przyznać, że ma swój urok, zasłużyła na swój własny projekt i kesze. Bardzo się cieszę, że lokalna społeczność potrafi się zintegrować z kimś "spoza" i stworzyć kolejną z geościeżek w lubuskim.

Moje pierwsze spotkania również nie były perfekcyjne, czegoś się zawsze zapominało. Po zdjęciu jednak widzę, że na szczęście zagubiony w trakcie eventu logbook się odnalazł. Fajnie, bo zawsze jakaś pamiątka pozostanie.

Niedługo puszczam ogólnopolskie, weekendowe spotkanie na (bez cenzury) MRU na które już dziś zapraszam wszystkich (bez wyjątków!) uczestników. Obserwujcie okolice. Do zobaczenia w terenie! Hej hej!

Edycja po edycji ronji: Ależ Wojtku, darmowa kiełbaska zawsze jest najlepsza dlatego żałuję, że jej nie skosztowałem, tak samo żałuję że nie poczęstowałem się slodyczem. Moja chętna noga czekała na przyjście keszyka ale on jednak wybrał inną. Tak samo jak logbooka nie było w omawianym przez Ciebie miejscu i czasie, a ja z Wami się przywitałem.Ale nie mam Ci za źle tych drobnych kłamstewek. Z chęcią wpadnę na kolejne spotkania. Byłaby opcja żebyście dali wcześniej znać na priv gdzie planujecie i zaklepali nam 4 miejsca na nocleg?

Wczorajsze spotkanie było moim pierwszym w którym uczestniczyłem jako współorganizator. Miałem obawy czy spotkanie się uda ale z takimi ludźmi jakich gościliśmy nie mogło skończyć się klapą. Atmosfera spotkania sprzyjała ciekawym rozmowom, wymianie doświadczeń, a także można było sobie upiec kiełbaskę na ognisku, wypić gorącą kawę lub zimne piwko. Pogoda była dla nas wyjątkowo łaskawa, świeciło piękne słoneczko,było ciepło i wesoło. Jestem osobiście zadowolony ze spotkania, i mam nadzieję że wielu przybyłym gościom też się podobało. W tak zacnym keszerskim gronie oby jak najdłużej dane mi było przebywać. Do zobaczenia na keszerskich poszukiwaniach.

Zawsze miałem sentyment do ziemi Lubuskiej. Zwykle, gdy planowało się kolejną wyprawę rowerową, to właśnie na zachód prowadziły trasy. Dlatego też nie mogłem sobie odmówić takiej imprezy na Ziemi Lubuskiej. Teren bardzo fajne. Event też znakomity. Lubuskie suveniry umiliły pobyt. Udało się poznać kilka nowych osób. Na kolejnym spotkaniu, o którym wspominano przy ognisku, też zamierzam być.

Wszystko na najwyższym poziomie! Ludzie, kesze, okolica. Cieszę się, że mogłem wyrwać się na weekend i spędzić go z fajnymi ludźmi w Rzeczpospolitej Ptasiej. Dziękuję za gościnę i pozdrawiam serdecznie wszystkich organizatorów!

Aura dopisała , humorki mniejsze i większe na licach się malowały nie koniecznie od żaru ogniska. Powiało trochę chłodem z wieczora lecz zwarta grupa przetrzymała chwilową zmianę nastrojów....

Było miło gościć zacnych znajomych na Ziemi Lubuskiej. Do zobaczenia na poszukiwaniach czy też innych spotkaniach.

Wpadliśmy na chwile w przerwie między keszami.

Większość uczestników bardzo miło nas przywitało, niektórych chyba nasza obecność zaskoczyła.

Fajne miejsce dziękujemy za kiełbaski 

Pozdrawiamy i do zobaczenia na szlaku 

Tak bawi się Zielona Góra dwadzieścia FTF-ów 

Dziękujemy

EDIT:

Po pierwsze, logbook-a nie było w pudełku z płytami (sprawdzały to cztery osoby) a jak się o nie zapytaliśmy organizator udawał że nas nie słyszy,

Po drugie, kiełbaski nie wzięliśmy ze sobą, gdyż nie byliśmy głodni, jednakże po przyjemnych rozmowach z ciacholem daliśmy się namówić, za co bardzo dziękujemy :D,

Po trzecie, nie lizakach tylko o lizaka, którego także nie otrzymaliśmy od ciebie, a otrzymała go nasza 1,5 roczna córka (nie smakował jej), na przyszłość zrozumieliśmy że tzw. fanty na eventach są tylko dla wybranych, spoko nie ma sprawy,

Po czwarte, byliśmy już na kilku spotkaniach i zawsze organizator wychodził na przeciw gościom (w tym przypadku odwrócił głowę w drugą stronę razem ze swoją partnerką), niestety wcześniej nikt z waszej dwójki nie chciał z nami rozmawiać mimo że mieliście do nas parę spraw, ale to już dłuższa historia.

Pozdrawiam 

Kto nie był ma naprawdę powód aby żałować! Wszystko dopisało! Pogoda, humory, towarzystwo... Miło było wszystkich spotkać i keszować w tak wesołym towarzystwie! Dzięki wielkie wszystkim założycielom!!! Spisaliście się świetnie!!! Pozdrawiam!

Jedno z lepszych spotkań na jakim byliśmy!!! Wszystko było na TAK! Pogoda, towarzystwo i znakomite kesze! Dziękuję wszystkim założycielomByło świetnie!

Fajne spotkanie w starym i nowym towarzystwie. Ognicho i kiełbaski to jest to. Czuć wiosnę i nowe przygody. Naprawdę warto było tu przyjechać bo zarówno skrzynki są na wysokim poziomie, jak i świetne miejscówki, ładne krajobrazy, ptaki, wszelaka zwierzyna, obiekty, historia...Nie żałuje, a wręcz jestem zadowolony mega. A wszystko to w świetnej ekipie i fajnej bazie noclegowej. Dzięki. Pzdr.

Dopiero po przeczytaniu opisu geościeżki, powiązanej z eventem  jasnym się stało, dlaczego taka nazwa eventu. :-)

Dla nas rzeczywiście było to daleko, może nie jak do Ameryki, ale jednak. Niestety, Lepsza Połówka odchorowała podróż i uczestniczyła w spotkaniu słuchając tylko późniejszej opowieści Bara, czego bardzo żałuje, bo z opowieści tej wynikało, że było bardzo sympatycznie, sporo nieznanych nam wcześniej Osób i świetna organizacja, wraz z miłymi prezencikami, za co bardzo dziękujemy. 

Do zobaczenia na kolejnych spotkaniach i szlaku keszerskim. :-)

Oczywiście że tak :)

Niestety plany się pokrzyżowały i nie uda mi się pojawić na spotkaniuA tak bardzo chciałam !

Mamy nadzieję dotrzeć i pohasać po okolicy. Nocleg zamówiliśmy. :-)

Postaramy się dotrzeć na miejsce. 

Terenówka? Chętnie!

nazwa pobliskiej miejscowości nieprzypadkowa KESZYCE-to takie wspaniałe kesze? - może się uda i mi przyjechać pozdro

wpisane w kalendarz, będę

Aktualizacja kordów spotkania + krótkie info o miejscu.

Obrazek nie jest przypadkowyPrzemierzając szlaki i ten widoczek zobaczycie. Podobnych będzie więcej - to urocza kraina :)

Bagna, bagna widzę bagna... obrazek przypadkowy w opisie ? czy jednak nie ?

Odległe tą są dwie rzeczy termin i lokalizacja spotkania, ale mam nadzieję że się uda połączyć wszystko i przybyć.

Brzmi ciekawie ☺

Daleko,ale może się uda :)

O ile wszystko dobrze się ułoży. No blisko to to jednak nie jest ale że jestem fanem Rzeczpospolitej Ptasiej i całego PN Ujście Warty to spróbuję. A i wspomniana historia nie jest bez znaczenia. Kto pamięta Black Bossa?

Faktycznie niby daleko, a jednak blisko nas. Wprawdzie planowaliśmy zaprosić Poznań z szerokimi jego okolicami do Szczecina na początku marca, ale skoro już event poczyniony to pewno i czasu nie będziecie na odwiedzenie naszej wiochy i zaliczenie kilku set mikrusów... 

Teren znam i termin już zarezerwowany na pierwszy kwietniowy weekend.  No to szykuje się niezły maraton po okolicy...Do zobaczenia. Pzdr. 

PS.  Noclegi mapa agroturystyki i hoteli w okolicy Gorzów -Kostrzyn 

Jeszcze nie wiem, gdzie mnie w tym terminie nogi poniosą, ale może uda się przybyć i poznać zacnych keszerskich sąsiadówA i pewnie równie zacna ekipa z Wielkopolski się zjawi, więc tym bardziej mam nadzieję, że do zobaczenia!