Skrzynka została zarchiwizowana.

Droga kusiła aby jednak podjechać pod kesza, ale zostawiłem lenistwo pod działkami i poszliśmy pieszo. Miejsce takie, że aż się chciało usiąść i odbyć ucztę, niestety nie mieliśmy nic ze sobą.
Akurat podczas podejmowania zjawiła się Policja od najmniej oczekiwanej strony, pewnie prowadzili poszukiwania motorówką.

Mobilizacja w postaci rychłego zakończenia istnienia ścieżki dodała skrzydeł, pogoda od rana w miarę dopisywała, więc rower między nogi i jazda po zaległości. Tu po chwili spokoju pojawili się quadziarze ale zerknęli tylko kto tam się kręci i ruszyli dalej rozjeżdżać i tak już błotnisty teren. Keszyk fajowy, klasyka gatunku, dzięki!

od świąt już minęło trochę czasu, dlatego na spotkanie z Mikołajem nie liczyłem. nikogo z wędką też nie było. Ale na siadanie się nie skusiłem, w obawie, że mi spodnie przymarznątftc

Piękny klimat, przyjemny spacer, można zostać tu na dłużej i podziwiać widokDzięki za kesza, pozdr.

Hello,

Pogoda w sam raz na spacer nad Wartą. Podjechaliśmy od strony ogródków i dalej na krechę, przez lekko ośnieżone łąki. Copies szalał, tyle tropów! Miejsce ukrycia urokliwe. Zaczęliśmy się zastanawiać, czy aby ta konstrukcja nie powstała właśnie na potrzeby kesza? Przyjemnie tu, bez ludzi. Chwila na porozglądanie się i dalej, do następnego, bo zmrok niebawem nastąpi. Pzdr, Wojtek

Pogoda mimo wszystko sprzyjająca spacerom, więc ruszyłem w te raczej obce mi rejony:) Szczęśliwie fotela nikt nie zajmował, więc można było spokojnie skrzyneczkę podjąć:)

Dzięki za skrzyneczkę!

Plany na posiedzenie w fotelu były zaraz po publikacji, jednak dopiero Trzech Króli dało odpowiednio dużo keszerskiej swobody. Keszyk wyśmienity, fotel oczywiście wypróbowany - tylko ogrzewanie wyłączono, więc po krótkiej sesji udaliśmy się na dalszy spacer - Dziękujemy.

Chwila szukania i znaleziona, ciemno i pusto w okolicy, ciekawe maskowanie, można posiedzieć i pomyśleć w spokojudzieki

To może tutaj pierwsi na podium, teren trudniejszy, więc może może...nam dojście zajęło ok 20 min, bo od strony Karpia, malowniczą "zimowo-wiosenną" ścieżką szliśmy..

Skrzynkę wyczułem od razu, nie takie z nami numeryŁadna, sama robiła ?

TTF, byli juz przed nami jedni tacy i drudzy tacy :P

dzięki za kesza

Ależ dziś ten Vilk miał nosa, zdarzają się takie keszo dni, ten no nie był mój. Spacer w niepokojącej mrocznej scenerii, miejsce idealne spacerowe takie, choć gnali z małym poślizgiem pod gierami. Dziękuję za pretekst do przechadzki, no a sam keszyk zgrabniutki, ktoś tu nowy fach w rękach ma :)

STF

To my byliśmy "ci drudzy", niestety. ;-)

Cudowny spacer w grzejącym! słonku i świetne miejsce oraz doskonała "skrytka". Podziwiamy talenty majsterkowicza. Bardzo, bardzo nam się spodobało. :-)  Dziękujemy serdecznie. :-)

FTF w towarzystwie Nati i Ćwira. Szybki marsz na kordy  z parkingu, kilka spojrzeń i kesz w naszych rękach. Dzięki :)

FTF wraz z Nati i Daraskiem. :)
Samochód zatrzymaliśmy w bezpiecznym, jak dla "zwykłych" samochodów miejscu i spacerkiem udaliśmy się w stronę kesza. Na miejscu chwila szukania, aż w końcu w blasku latarki Nati ujawnił się kesz. A w sumie najpierw maskowanie.W logbooku niespodzianka - pusto.Kordy w punkt, dlatego nie rozumiemy, dlaczego kesz jest nietypowy... Dziękuję!

Wieczorno-nocny keszing zaczęliśmy od tej skrzynki, bo idealnie wpasowała się w nasz zaplanowany wcześniej spacer. Nie dała się długo szukać, choć latarki były niezbędne. Ładne maskowanieFTF razem z Daraskiem i Ćwirem. TFTC, pozdrawiam, Nati..