Skrzynka została zarchiwizowana.

Przyszedł ten czas, że trzeba zbierać prezenty. Dziękujemy wszystkim za odwiedziny. :)

Poranne niedzielne keszowanie z Madzią w pogoni za prezentami. Tutaj zupełnie nie mieliśmy nosa, więc memory five, Siara i wszystko jasne... Czyżby?
Dziękujemy.

Noa keszwrski w taką pogodę przestaje działaćjednak trzeba dalej sięgać... TFTC 

Poranne keszowanie z Robconem.

Nasze nosy były lekko zapchane, więc musieliśmy posiłkować się kołem ratunkowym - telefonem do przyjaciela (dzięki za pomoc).

 

Dzięki za zagadkę ;-)

Tutaj musiałem poprosić o wsparcie. Trochę słabo zadziałał tutaj mój nos. Dzięki za skrzynkę. 

Macie dobre keszerskie nosy, więc logbook był mocno zapisany. Wymieniliśmy na nowy. :)

Kesz podjęty w ramach udowadniania sobie, że wcale nie jest tak zimno i na pewno da się przejść ścieżkę w ramach jednego spaceru... Czasem tylko z Soutyssem, czasem z większą ekipą, bo w grupie marznie się przyjemniej. Czasem na pałę, czasem po uskutecznieniu obdzwonki (dzię-ku-ję). Czego nie znalazłam sama, to wysępiłam ;)

Dzięki za wszystkie kesze

Wieczorowy spacer ścieżką rozpoczętą w świąteczny dzień. Tędy i owędy skrzynka w rękach. Katar nie pomagał. Dzięki za kesza.

Znakomity pomysł na kesza. Coś jeszcze zapadło mi w pamięć podczas zmagań z niesfornym Melchiorem - maskowanie działań bojowych w wykonaniu Soutyssa, panowie za szybą mieli ciekawe minyDzięki za kesza, pozdr.

Hello,

Melchior lubił robić psikusy. Dzisiaj chyba też, mimo niezbyt sprzyjającej do tego pogody. Macaliśmy i tam, macaliśmy też i w innych miejscach. Ostatecznie zrobiliśmy bardzo dokładną inspekcję (wręcz kipisz) i uff, napięcie spadło ;)  Pomysłowe maskowanie, takie nie za oczywiste  :)  Pzdr, Wojtek

Co za wredny, fajny kesz ;)
Laidee, Ronja, Night_time, ija

Kolejne, już ostatnie, podejście do świątecznej ścieżki. W końcu styczeń wiecznie trwał nie będzie. Pogoda dziś wymarzona, słoneczko, wprawdzie nie widać światełek, za to lepiej widać kesze. Wszystkie dzisiejsze były świetne! A do tego prezenty, certyfikaty, całkiem przypadkowe spotkania ze starymi i całkiem nowymi znajomymi. Było świetnie! Wielkie dzięki za całość :)

Ta skrzyneczka kończy moją przygodę ze świąteczną ścieżką. Tu też drugie podejście. Po przeanalizowaniu logów i podpowiedzi i zebraniu wszystkiego do KUPY, wyszło mi, że maskowanie może być tylko jedno. Tak się zafiksowałam na tym świetnym pomyśle, że pewnie bym kesza nie znalazła mimo, że zaglądałam również we właściwe miejsce. Napotkani przy kolejnej skrzyneczce keszerzy, wyprowadzili mnie z błędu, więc w drodze powrotnej sięgnęłam już na pewniaka :)

Kesz znaleziony razem z Chochlikiem., Smerfetka i Harrym_Hole. Dziękuję :-)

Melchior wybitnie nie chciał się poddać. Skończyło się na telefonie do przyjaciela. Kesz znaleziony razem z ForgottenSilesia, Smerfetką i Harry_Hole.

Dzięki :-)

Rozkwiniłem gdy ekipa otrzymywała podpowiedź:)
spontaniczne spotkanie na keszach z zaprzyjaźnionymi keszerami ;)
Dzięki za chwilę radości z keszem, pozdrawiam!

Mimo, że po północy w pierwszych godzinach niedzieli 20 stycznia świąteczne iluminacje wciąż były wygaszone, odwieszamy skrzynki, żeby dać możliwość zaliczania ścieżki, która trwa ledwie przez chwilę. Jeśli jednak w ciągu najbliższych 2-3 dni te piękne światełka nie wrócą, to wówczas kesze które je pokazywały, zostaną zarchiwizowane.

Kesz niczym Himalaje, tylko dla najlepszych szukaczy. Musze przyznać że się do nich nie zaliczam, wraz z drużyną musieliśmy prosić o pomoc. Co jak co, ale że tam to się nie spodziewałem.

Trudna skrzynka, zwłaszcza, że zmarnowałem czas na spacer za dnia. Na szczęście wrócimy tu jeszcze z normalnymi ludźmi.

Wesoła wycieczka.

Razem z MiszkąWu, Psikiszkiem i wzorowym.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

JuzJmialem sobie darować, bo szukam, szukam iinic, aż tu nagle...  i za to, że kesz mnie nabił w butelkę, idzie zielone ;)

TFTC

 

Maskowanie świetne a i zagadka przednia. Podobało się. Dzięki.

kto Mariosa ma ... ten się wpisuje do kesza , dobre jak paczki które kupiliśmy nieopodal, dzieki

Niedzielny mroźny rodzinny spacer śladem światełek.

nosem to on go nie czuje ;) 

Ptaszki z Łodzi ćwierkały, że będzie ciężko, że będziemy dzwonić, że będziemy długo szukać. I jak było? Było ciężko, dzwoniliśmy i długo szukaliśmy. Do tego temperatura odczuwalna -11 nie sprzyjała do rozwijania mikroskopijnych logbooków. Ale z trudem daliśmy radę osiągnąć WIS i to 5 minut przed odjazdem mojego autobusu na dworzec Centralny ;-). Geościeżka zdobyta razem z bartekt1702. Dzięki!

Nas do kesza doprowadził nos Maleski ;-). Swoją drogą to dobry ma dziewczyna węch, bo wyczuła kesza z Pabianic ;-).

Niedzielne keszowanie razem z Victor+. Tutaj bez pomocy poprzedniego znalazcy byłoby co najmniej trudno znaleźć kesza. Na szczęście telefon dużo pomógł. Chwila grzebania i jest. Wpis i dalej w drogę.

Poświąteczny atak na geościeżkę wspomagany grzanym winem i gorącą czekoladą ;)

Nosy nas nawet dobrze wiodły, ale finalnie zawiodły, bo musieliśmy się wspierać telefonem do przyjaciela. To chyba przez wyczerpanie się paliwa... :P

Nos nie zawiódł Mariosa i za jego przyczynkiem keszyk wpada. Po raz kolejny tracimy niestety główny urok tej skrzynki bo w dzień to człowiek nic nie uwidzi. Dzięki.

Szybko i sprawnie-miałem nosaDzięki

Popołudniowe keszowanie wspólnie z ygrekiem i choooch. W planie WIS do ścieżki świątecznej ale nie tylko. Ponowna wizyta i znowu brak pomysłu. Dopiero jak dowiedzieliśmy się co i jak od jednego z poprzednich szczęśliwych znalazców poszło szybko. Nawet i szukaliśmy w tym miejscu, ale kto by pomyślał że to może być kesz... Za takie maskowanie daję reko. Dzięki.

Za drugim podejściem. Ciężka sprawa. Dzięki!

Kolejny spacer w niezmienionym składzie by dokończyć ścieżkę, a przynajmniej osiągnąć WIS. Ten drugi cel udało się osiągnąć :)

Wróciliśmy, obszukaliśmy ponownie i ponownie bez rezultatu więc znów konieczny był telefon do przyjaciela. Kurczę, jak mogłem kesza przegapić, przecież maskowanie znam, a chwilę wcześniej tam szukałem...

Dzięki za pokazanie miejsca i kesza.

Sobotnia misja światełkowa wraz z Pumą i Błękitnym Teamem... Melchior dobrze poprowadził, lecz my niedokładnie sprawdziliśmy... dopiero po telefonie ratunkowym sprawdziliśmy ponownie i jest... świetne maskowanie... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Rok 2019. Pierwsza w tym roku  specjalna misja keszerska Błękitnego Teamu ze wsparciem Czajorka i Pumy. Nos keszerski poprowadził gdzie trzeba. Dziękujemy za pokazanie miejsca i skrzyneczkę. Maskowanie nam znane :-D

Noworoczny spacer z ygrekiem i choooch. Spędziliśmy tu ładną chwilę, ale polegliśmy. Mam jednak wrażenie, że to nie ostatnia nasza wizyta w tym miejscu.

Noworoczny spacer z choooch i dawidnd-em.

Tu się nie udało :(

Noworoczne keszowanie z Elvisem. Podpowiedź zakręcona jak kłebek sznurka w kieszeni. Trochę się zeszło. Dziękuję za kesza i pokazanie miejsca.

A po nocy Sylwestrowej ruszyli w teren. Co tam się działo? To już tajemnica. 

Fajny patencik! Ktoś musiał zdobyć element do maskowania. 

Podjęte w doborowym składzie: Elf, Werona, Różawka, Maleska, Ziutol, CMS, Fotoimpresje. Najtrudniejszy kesz zaliczony 

Umówiłem się z Fotoimpresje na drugie podejście do tej ścieżki (dla niego było to już trzecie, bo się nie przypucował i pojechał sam.
Zaczęliśmy od Syrenki, czyli tam gdzie skończyliśmy poprzednio. Tym razem jednak, moje keszerskie zmysły działały o niebo lepiej niz poprzednio.

Gdy wpisywałem się do logbooka, zadzwonił telefon, patrzę, a to Maleska. Obieram i słyszę "stój tam gdzie stoisz, za chwile bedziemy". Trochę się zdziwiłem, ale jednocześnie ucieszyłem, bo dawno się nie widzieliśmy. Gdy się rozłączyłem pojawił się znikąd jakiś gość i już po chwili okazało się, że to keszer - Ziutol94. Po szybkim zapoznaliśmy się i w tym momencie dołączyli do nas: Maleska, Elf, Panika i Werrona z Esterą. Takim składem ruszyliśmy w dalszą drogę.

 

No w takiej ekipie, to nie mogło się nie udać. Mam jakieś mieszane uczucia do do tej skrzynki. Jakoś tak nie pasuje do całości projektu.

Nie obeszło się bez koła ratunkowego, po znalezieniu kesza podpowiedź z opisu wydaje się być oczywista, jednak skrzynka do łatwych do znalezienia nie należy. 

 

W doborowym towarzystwie: Maleska, Pani_ka, Werrona, Estera, Elf19586, CMS, Fotoimpresje

Nigdy bym sama tego nie znalazła ! byliśmy wodzeni za nos przez tego NOSA Dzięki za keszyka:)

Gdyby nie CMS i dziwny zbieg okoliczności był bym dziś rowerowo w Piasecznie bo to właśnie sobie planowałem.

Melchior trochę kręcił nosem na moje poprzednie poczynania ale dziś w takiej Ekipie nie miał nic do powiedzenia.

dziękuję :)

Nie wiem co spoiler ma do kesza.  Nie wiem co kordy mają do kesza. Tutaj pierwszy i zarazem ostatni raz musieliśmy prosić o pomoc. Dzięki  

Się człowiek naszukał....ja to nawet czyjeś dokumenty zamiast kesza znalazłam (okazało się, że zgunione rok temu. Tak bardzo były przez ten rok zgubione, że tylko keszer mógł jej namierzyć ;)) 

W sumie jak się kesz znalazł, to wszystko stało się logiczne. Nawet nazwa:)

Byłem tu przy okazji polowania na FTF-y, nawet zaglądałem w miejsce ukrycia, ale zabrakło mi odwagi. Ośmielony wpisami poprzedników dziś od razu podszedłem do miejsca ukrycia i po chwili mogłem się wpisać do logbooka. Dzięki.

Tutaj trochę problem był ze znalezieniem bo nie spodziewałem się że Melchior ma tak długi nos.Dzięki

Wróciłem i znalazłem (co prawda z podpowiedzią od poprzedników). Kryjówek keszerskich jest tu sporo, a jak wiemy autorzy mają polot na różne maskowania, więc miejscówek sporo do obskoczenia. Ja mogę od siebie dodać jedno: zieleń i ziemię w koszach zostawić w spokoju - tam na pewno nie ma kesza, a swoje już dostały od poszukiwaczy.

Ode mnie ocena znakomita za pokazanie miejsca.

Zdradziecki ten kesz strasznie. Gdyby nie Iwonia to poleglibyśmy tak jak i poprzednicy. Trochę mieszane uczucia tu miałem, bo znam te okolicy od strony rozrywkowej i sam bym maskowania nie ruszył. Thx for cache.

Miejsce ukrycia kesza kontrowersyjne ze względu na towarzystwo, bez latarki nie dałoby rady. Dzięki :)

Oj z godzinę tu spędziłem. I sam i z PrincePolo. Niestety kesz nie poddał się.

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team