Nie powiem, zeszło. Długo nie dawał spokoju znaleziony artefakt w pobliżu współrzędnych, ale to nie tam. Grobu nadal nie ma. Dzięki i pozdro.

Pictures for this log entry:

Zdjęcie 1

Artefakt

1 etap wciąż wisiał na miejscu ( były to same kordy na tyrtce 😀) , ale że choineczka uschła to przełożyłam na jej niższą koleżankę tuż po sąsiedzku. Dodałam też jakikolwiek pojemnik na te kordy, co by tak samotnie i goło nie wisiały. Teraz jest przyzwoicie.

Co do finału to i maskowanie i pojemnik cały czas były na miejscu.  Zupę błotną wylałam, logbook zabrałam do wysuszenia, wszak to oryginał i historia a włożyłam póki co prowizoryczny.

Można szukać, zapraszam!!

Czas na serwis.

Skrzyneczka znalezioną w pięknym maskowaniu ale po otwarciu wypłynęła zupa błotnamaskowanie w świetnym.stanie, zawartość w opłakanym 

Trzecie podejście, bo zawsze poddawaliśmy się z finałem. Tym razem nie sugerowalismy się aż tak współrzędnymi, bo kordy latają strasznie i tym razem odnaleziona bez większego problemu. Dziękuję za skrzynkę. :-)

PS. Dorzuciłem pochłaniacze wilgoci, bo robi się nieco wilgotno w środku (ale bez większej tragedii)

Pierwszy etap wyznaczony szybko i sprawnie. Przy finale kordy strasznie uciekały, ale w sumie się udało. Dziękuję za kesza.

Finał w nowym maskowaniu.

Co do finału to nie zmieniałam położenia.  1 etap również w tym samym miejscu co był. 

koshack i Suras

Pierwszy etap bez problemu.

Przy drugim się nie udało. W miejsce gdzie wskazują koordy leżą powalone drzewa. 

Nie tym razem.

1 etap naprawiony, pomagał Podmiot ( OP8JJJ).

1 etap faktycznie rozpłynął się w powietrzu, no cóż... czas na zmiany i serwis. Finał jest jak najbardziej na miejscu i poczeka na powrót 1 etapu,  który wróci w formie zmienionej.

Tftc! Spacerowo z Wielkim Grabem - i również z tym keszem udało mi się wyrównać rachunki po wiosennych niepowodzeniach;)

Dziękuję za skrzynkę

Niedzielny spacer z triPPerem. Do skrzynki szliśmy jak po sznurku. Dziękuję!

Skrzyneczka podjęta wraz z Hearty i w towarzystwie autorki, jak zawsze pokazuje ciekawe miejsce i okolicę. Wykonanie na poziomie do jakiego już nas zdążyła przyzwyczaić :) 

Skrzynka zdobyta przy okazji podejmowania jednej z pozostałych nam do znalezienia skrzynek z eventu WK, bardzo spontanicznie, wraz z autorką i Abyduduije. Kesz rzeczywiście bardzo delikatny. Bardzo ciekawe miejsce, po zmroku ma klimat. Dzięki za kesza i towarzystwo.

Maskowanie wzmocnione sznurkiem, proszę nie wyjmować pojemnika tylko odkręcić samą zakrętkę, jest to jak najbardziej wykonalne.

Znaleziona przy okazji treningu na orientację. Jakoś tego miejsca nie kojarzyłem, a na pewno co najmniej kilka razy przechodziłem lub przejeżdżałem obok...Dzięki za znakomitego kesza, zwłaszcza za pierwszy etap - jest super!

W ostatnim czasie 2 razy serwisowałam tego kesza i podczas ostatniego pobytu na skrzynce podjęłam decyzję, ze to maskowanie musi jednak pozostać i w tym właśnie celu zostało wzmocnione tyrtkami, a nawet klejem, aby przetrwało jak najdłużej. Nie mam identycznego, żeby podmienić, więc tak musi na razie pozostać i amen.

Pierwszy etap świetny, za to finał (a właściwie jego maskowanie) w stanie agonalnym, w dwóch częściach. Przydałby się jednak serwis. Dzięki!

Na tyle ile się dało maskowanie poprawiłam, ale wilgoć i ząb czasu już je dość mocno nadwyrężyły. Póki co się jeszcze jakoś trzyma i dopóki się nie rozleci do reszty to niech tak jest. Potem się zrobi nowe. Proszę uważać podczas wyjmowania pojemnika.

Z Rogatkiem i mlodocianymi. Dzięki. 

Z Mańkiem i maluchami, dzięki. 

Bardzo przyjemnie szło się za podpowiedziami :) 

Oczywiście,  tak jak przypuszczałam,  kesz był na miejscu, tylko w odłeglości okolo 4 metrów od pierwotnego miejsca ukrycia, ktoś go nie wiem czemu pieprznął w mrowisko ( taki żart czy jak ?). Byłam osobiście z Charonem w styczniu i był wówczas na właściwym miejscu, a po Charonie były 4 osoby, więc ....?

Odłożyłam go teraz na swoje miejsce, maskowanie wymaga nieco poprawki, więc na dniach to naprawię, ale zdobywać oczywiście można.

Zapraszam!!!

Trochę się naszukalismy z Rauszem bo skrzynka była chyba nie w tym miejscu co powinna i pozostawiona w taki sposób że chyba jakaś niekeszująca istota wywlekla go z kryjowki. Niemniej super kesz. Takie lubimy. TFTC

Po kilku minutach kręcenia się w kółko Eliksir wypatrzył skrzynkę.

Doskonale przygotowana i sprytnie zakamuflowana.

Dzięki!

TFTC znalezione wraz z Lorezja w casie niedzielnego spaceru :)

TFTC znalezione wraz z GuMiS160 w czasie niedzielnego spaceru :)

Mulciak prosty, czytelny taki jaki powinien być a i wskazujący co jest w nim najważniejsze.

A finałek też fajowy dlatego zielone.

Dzięki.

Keszynka nie zaskakuje ;), jak zawsze trzyma poziom:) dzięki :)

Świetne i staranne wykonanie. Idzie trafić do skrzynki idealnie według opisu. Dziękujemy.

Pierwszy etap znaleziony 17. 04. 2019

A finał 23. 04. 2019 Xd

Dzięki  za keszyka. Huks pozdrowienia!!!

Wybornie zamaskowany, ale znaleziony.

To mój pierwszy multi xd, bo raczej zwykłe łapałem.

Pozdrawiam i dzięki.

Tak blisko domu... a jednak skrzynka musiała na mnie cierpliwie poczekać ;)

Bardzo dziękuję założycielce za informacje o Kackich Bukach, które przeczytałem z zainteresowaniem, szczególnie jednak dziękuję za wybór miejsca startowego. Ten samotny grób intrygował mnie już od chyba ponad 9 lat, zwłaszcza że co jakiś czas pojawiały się na nim nowe elementy, czyli ktoś do niego zaglądał. Z tego, co pamiętam z pewnego forum, nie tylko ja jestem zainteresowany jego historią...

Pierwszy fizyczny etap rzeczywiście delikatny, ale pięknie wykonany. Znalezienie finału nie było trudne, okazał się nim być pierwszy element, który sprawdziłem w dość charakterystycznym miejscu. On również mi się podobał, niby prosty a jednak wyszukany.

Dzięki za kesza :)

Gdybym wczoraj rano zajrzał w pocztę... A tak - czwarty ;)

Znaleziona w drodze do pracy, dziękuję!

Czekałem na kolegów w kapciachbo ja byłem gotów :)

Dzięki za kolejnego keszyka 

Gdyby nie to, że kwitłem na szkoleniu w Gdańsku, to pewnie mielibyśmy FTFa, ale chłopaki uparli się, że będą na mnie czekać. Dzięki Wam. :)

Dzięki za pokazanie miejsca i kesza.

Wow! I tak oto trafil mi się pierwszy FTF w tym serwisie:) Byłem akurat na keszobraniu na Żółtym Szlaku z serwisu GC korzystając z dnia wolnego. Dobrze że tutaj nie ma takich szaleńców że po 15 minutach znahduja po publikacji:) 1 etap rzeczywiście delikatny (w klimacie świątecznym:) Finał fajnie wykonany, za trud podjęty w wykonanie i pokazanie miejsca wielkie dzięki:) Pozdrawiam.

Pictures for this log entry:

Logbook bez geotagów

Wreszcie znalazłem!

Bardzo mi się podoba.

Dzięki:)