Hello,

No i przyszła pora, by powiedzieć wszystkim, że piwo było wyśmienite. Stawiliśmy się 9.10.2019 w domowym browarze lukuja, żeby odebrać buteleczki. Zeszło nam trochę czasu na opowieści, zueira też wpadła, a rozmowa i o innych produktach fermentacyjnych się potoczyła :)  Następnego dnia rano ustawiliśmy piwo na werandzie domu, siedliśmy sobie na ławie i przez szkło obserwowaliśmy, jak słońce znad Wetliny maluje sobie kompozycje. A potem stało się to, co miało się stać - degustowaliśmy, raczyliśmy się, przypominaliśmy piwne wędrówki. Dwie buteleczki poszły od razu, dwie następne wieczorem. Żałowaliśmy tylko, że nie zwinęliśmy całej partii ;)  Troszkę ten kesz niepedagogiczny, ale jak młodzież dorośnie, to doceni jego wartość :)  Pzdr, Wojtek

Obrazki do tego wpisu:

Tak było :)

Czy mogłabym się zgłosić po jedno piwo, zapewne obalę je pól na pół z innym keszerem? Najchętniej odebrałabym osobiście na Ochocie. Wpisałam się w arkusz, ale nie wiem, czy zadziałało.

W warunkach domowych piwo, podobnie jak szampan, ulega karbonizacji w procesie refermentacji. Czekam aż wysyci się dwutlenkiem węgla, potem nastąpi finalna ocena . 

Brzeczka dzielnie zniosła trudy podróży na trasie KWIDZYN - WARSZAWA a piwko książkowo fermentuje.

Połowa będzie to lager, połowa to górna fermentacja. 

Warzenie piwa miałam przyjemność obserwować podczas zlotu w Kwidzynie, a później - degustować gotowy wytwór talentu człowieka i drożdży. Dziękuję za pokazanie procedury, która jest bardziej skomplikowana niż produkcja wina.

A ja dam zielone. Tak skrzynka będzie podsumowaniem. O warzeniu piwa wiem już sporo. Człowiek dopiero teraz się dowiaduje, że są dwa rodzaje chmielu, ale tak naprawdę nigdy się nie interesowałam tym procesem. Kupaje się już gotowe piwo w butelce, a jak ktoś chce się dowiedzieć czegoś więcej wraz z praktyką to trzeba spotkać Lukuja :Dziękuje za masę ciekawych skrzynek, z których wyniosłam więcej niż na lekcjach w szkole. Jakby tak zajęcia wyglądały ?! Jeny ! Byłby wypas. A o ,,braniu do buzi" tak się zaciekawiłam, że poczytam jeszcze o tym w domu.

Pozdrawiam !

Hello,

Świetny own, jak najbardziej edukacyjny, chociaż 18+, więc nie dla wszystkich :)  Słuchałem z zaciekawieniem. Jakiś czas temu kupiłem książkę o piwie. Dzisiaj wszystkie te tajemnicze zapisy nabierały realnej formy. Zaangażowanie, wiedza, wciągnięcie do współdziałania - dobrze to sobie lukuj wymyślił :)  Czekam na uwarzone piwo. Pojedziemy po nie z night_time z ogromną przyjemnością. Pzdr, Wojtek

TFTO

dobrze się zapowiada. 

Znakomita lekcja... Dzięki!

Już nie mogę doczekać się ostatniego etapu! Świetny kesz! Dzięki!

Szacun za ogrom wiedzy, za chęć i sposób jej przekazania. Naprawdę miło było posłuchać, popróbować, powąchać. Ciągotek do warzenia własnego piwa nie mam, ale kto wie... ziarno zostało rzucone. ;)

Wielkie dzięki za kesza!

Zasypane, pomieszane, powąchane, posmakowane i polizana chochla. Piwko uwarzone. Mamy nadzieję popróbować efektów. Dziękujemy za przesympatyczne spotkanie z artystą - piwowarem. Błękitne podziękowanie z powodu deficytu zielonych :-D

Byłem, słuchałem i próbowałem. Dzięki za duuuużą dawkę wiedzy.

Złapana na evencie OpenKwidzyn 2019

Zlotowo w Kwidzynie piwo uważone, kolejne etapy zasmakowane, początkowo słodka mąka potem ciepłe słodkie piwoDzięki za kolejne cenne doświadczenie. Pierw teoria na spotkaniu w Wawie a teraz praktyka!

Tak to w życiu keszera bywa, że jak chcesz zaliczyć skrzynkę na własnym podwórku to musisz śmigać do innego województwa ;)

Dzięki za uświadomienie jak wygląda wyrób mojego jednego z ulubionych Czeskich wyrobów :)

Przy okazji będę musiał zapytać autora czemu nasze rodzime piwo tak wali spirytusem, bo inne posmaki już wywnioskowałem.

ale fajnie będzie móc zobaczyć jak robi się złoty trunek :)

Blondo już nie może się doczekać :P

Już zacieramy Błękitne łapki :-D. 

Czy piliście kiedyś piwo KWIDZYŃSKIE? Zapewne nie. Ja także nie miałem takowej okazji. Bo aby napić się piwa, najpierw trzeba go nawarzyć !!!

Ładuję więc do bagażnika kilkadziesiąt kilogramów ekwipunku i jadę się z Wami spotkać przy okazji OpenKwidzyn Zlot 2019 - OP8YFC.

Mam nadzieję, że pogoda dopisze a w sobotę w Ogrodzie Dendrologicznym zapłonie ognisko. To idealna okazja aby wspólnymi siłami nawarzyć piwa. Uruchomię więc swój domowy browar a Ty będziesz mógł własną ręką zasypać, pomieszać, powąchać, posmakować i polizać moją chochlę _hehe , że nie wspomnę o zacieraniu, wysładzaniu i chmieleniu. Dowiesz się także, do czego piwowarowi przydają się damskie rajstopy i kamienie oraz jak dawniej sprawdzano jakość gotowanej brzeczki. Obalę też kilka piwnych mitów.

Szykuje się małe zgromadzenie, więc uczciwe wspomnę, że jestem nosicielem nieuleczalnej choroby (pivovaris magna) . Nie jest wykluczone, że uda mi się kogoś zarazić :)

UWAGA:

Liczę na Wasza pomoc w przydźwiganiu i rozłożeniu niezbędnych gratów!

To kiedy następna warka się szykuje?

Można nocować?Mam co prawda rzut beretem do Ciebie, ale zobaczyć cały proces od A do Z... hmm. Kuszące.

Przy okazji mógłbym coś szepnąć do mikrofonu :).