Wronczyńkie Wielkie jest faktycznie dość duże i dość dzikie a więc piękne ...dzięki za skrzynkę ze wspaniałej serii, podziwiam nienaganny stan kesza i nawet certyfikaty po tylu latach... ptak nie chciał na początku współpracować, ale keszerska ścieżka zdradziła jego schowek. Było super :) 

Faktycznie strażnik został nóg pozbawiony, ostatnio jakaś plaga w tych rejonach, takie mnie słuchy dochodzą, trzeba zrobić zasadzkę i porządek z cymbałami, którzy nie potrafią uszanować czyjejś pracy. Mimo iż bez nóg, stoi jeszcze dzielnie na straży keszerskiej i dla lojalnego poszukiwacza ma nagrodę.

Powrót po pewnym czasie w ten rejon, wspaniale tutaj. Tylko te setki komarów, wysoki stan wody w jeziorach więc się nie dziwię, jestem na ich terenie. Przejazdem, późna pora, więc drzemka regeneracyjna w pięknych okolicznościach przyrody tych jezior po zebraniu paru keszy. Dziękuję za pokazanie miejsca, piękną skrzynkę, opis, oraz certyfikat. Serdecznie pozdrawiam. 

Z przykrością stwierdzamy, że ktoś pozbawił strażnika kesza nóg, a tym samym możliwości zainstalowania go w górnych rejonach obiektu. Zastanawiamy się czasem, jaki odsetek osób wśród keszerów stanowią wandale i dochodzimy do wniosku, że niestety znaczny - aż odechciewa się robić skrzynki.

 

Chaszcze straszne. Widok na jezioro prawie zerowy  dzięki.

Kesz podjęty podczas rowerowego keszowania w Puszczy Zielonce TFTC:). Tutaj z rowerkiem musiałem miejscami się nieco nagimnastykować, ale było warto. Co prawda jakiś czas temu miałem przyjemność spotkać się z takim maskowaniem, w Parku Narodowym Gór Stołowych, w drodze do Błędnych Skał, ale miło było znowu "je" spotkać na keszerskim szlaku (pokaż "kotku" co masz w środku;). Udało mi się załapać na ostatni, zacny certyfikat znalazcy, za który bardzo, bardzo dziękuję.   
Bardzo dziękuję również za ciekawą historię, pokazanie jeziorka i za keszyka w moich ulubionych, pięknych okolicznościach natury. Nabrałem "apetytu" na kolejne keszyki z tej serii.
Pozdrawiam autorów tej keszerskiej perełki.

 

Skrzynka na miejscuLogbook dosyć przemoczony.

Ślę zielone i wysoką notę! Miejsce dzikie, piękne, a sam kesz daje wiele satysfakcji! Spadł był, więc go umieściłem na miejscu. Zostawiłem dodatkowy woreczek strunowy na logbook'u, bo już wilgotniał! Dzięki! 

Największy problem to było dotrzeć do skrzynki, pokrzywy wybujały na 1,5 m. Skrzynka bardzo fajna. Jak to mawiają sroce z pod ogona nie wypadłaDzięki.

Trochę czasu zajęło dobranie się do skrzyneczki, ale się udało:-). Maskowanie nie zniechęciło:-). Dziękuję za staranny certyfikat i kesza, pozdrawiam!

A to ci groźny zawodnik pilnuje skrzynki, niestety nieskutecznyDziękuję i pozdrawiam.

Susza ułatwiła dotarcie do kesza, inaczej kalosze niezbędne, keszyk bardzo pomyslowy, majówka na pięknej ziemi wielkopolskiej, dzięki :)

Otoczenie idealnie pasuje do maskowania, a droga do keszyka mimo suszy błotnista,dzieki .

Tego dnia kręciłem się w tych okolicach. Po dojechaniu pociągiem do Promna udałem się tutaj na spacer zielonym szlakiem pieszym po drodze odnajdując parę skrzynek geo i sąsiednią z tej geościeżki. Fajna keszyna.

 

Poznajemy te urocze skrzynki i po prostu pragniemy zdobywać następne! Tu dodatkowo techniczny aspekt skrzynki wzbudza mój prawdziwy respekt. Zdobywana mocno wieczorową porą, w świetle wielkiego Księżyca, w drużynie z darko75 oraz Keszopsami (i GeoEmmetem). Wrócimy na szlak jeziornych skrzynek z największą radością! Dziękuję za skrzynkę!

Świetny pomysł na maskowanie, takie  ...realistyczneDziękuję.

JackT porządnie wykarczował teren, tak że dojście przez pokrzywy spokojne :)

Rowerowo po Puszczy Zielonka.

Dzięki za skrzynkę.

Najpierw tragiczny dojazd, potem... sciana pokrzyw. takich po szyje. dramat. ale skoro juz tam dotarlem, to wzialem kij i wykarczowalem tym kijem dojscie przez pokrzywy do kesza. Sam keszyk bardzo fajny. Ale skrzynka nadaje się na atrybut "dostępna czasowo", czyli najlepiej jesień- zima.
Także, jeśli ktoś zastanawia się nad podjęciem - droga przygotowanaZa tydzień pewnie będzie znowu to samo!

Prawie rowerowy drive in. Potem pozostało tylko przedrzeć się przez ścianę pokrzyw...wysokością pod pachę sięgały.... ale udało się namierzyć Podobne maskowanie widziane w pobliżu błędnych skał. Dzięki. 

Spacerkiem po jeziorkach. Super fajne maskowanie i piękne tereny. Dzięki i pozdro!

Urokliwe tereny, a spacerek do kesza przyjemny. Strażnik zaskoczył pozytywnie, no i dobrze, że nie odleciał na nasz widok. ;)

Skrzynka zaskoczyła pozytywnie, tego się tu nie spodziewałem, no i mieliśmy obserwatora poczynań. Teren fajny, ale robi się bagniście.

Po kolejnym dłuższym spacerku na kordy szybko udało mi się namierzyć maskowanie. Wraz z towarzyszem tak stoimy tuż obok i mówię, mu żeby spojrzał "tam", normalnie dawno nie widziałem tak prawdziwego przerażenia na czyjejś twarzy. Dzięki za kesza!

Las pełen grzybiarzy, oj naiwni (wszystkie im sprząta spod nosa Aga) oraz keszerów (jak się okazało po wpisach w logbooku). Jezioro bardzo dobrze nam znane, chociaż głównie w wody i drugiego brzegu. Na ten zaglądało się kiedyś , gdy wiatr w trzciny przywiał, a dziś po znakomitą skrzynkę. Kesz znaleziony podczas jesiennego slalomu międzyjeziornego - autem, rowerem i pieszo. Dziękujemy !

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Dość długi spacerek i udało się podjąć kolejną znakomitą skrzynkę i kolejny STF.

Sam nie wiem, co to się stało, że tak znakomitej geościeżki nie zalogowałem wcześniej. Już niemal kolejna jesień za oknem, a marker wisi na mapie...

Hello,

16-o godzinna wyrypa po Jeziorach Puszczy Zielonki, w doborowym zespole MAROLABO, czyli z marassem1111, ladybird78 i bodziu79  :)

Dojazd w pobliże bezkolizyjny, pozostało tylko spokojnie przejść się po lesie. To już szósta godzina w lesie, a końca jeszcze nie widać. Nieźle, a mieliśmy już ponoć kończyć całość :)  Wysoko, ale nie na tyle, żeby sobie nie poradzić z FTF-em ;)  Pzdr, Wojtek

Skrzynka zdobyta podczas 16 godzinnego poznawania Jezior Puszczy Zielonki! W niepokonanej ekipie MAROLABO! TFTC

Kesz zdobyty podczas 16 godzinnej przeprawy przez Jeziora Puszczy Zielonki! Wspólnymi siłami z MAROLABODzięki!!!

Teamowy FTF na trasie 16-godzinnego spontanicznego keszowania szklakiem Jezior Puszczy Zielonka wspólnie z ronja, ladybird78 i bodziu79. Tutaj w miarę udało się dojechać w rejon poszukiwań. Dzięki. Pzdr.