Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Wieża widokowa spłonęła

Skrzynki juz nie ma - najprawdopodobnie wymyta przez wodę - poziom gruntu jest sporoniższy od widocznego na zdjęciu (spoiler) - a może i bobry coś pomogły. Fajne miejsce!

Kopanie w rezerwacie to niezapomniane przeżycie. Ziemia mokra, strasznie się kleiła (pierwszy raz użyłem łopatki). Obok jacyś ludzie z psem (luzem) palili ognisko...
Skrzynki raczej nie ma.
Miejsce warte odwiedzenia, widoki przepiękne.

@pawelko - Druzno to jest urzędowa nazwapamiętam jeszcze z LO, kiedy moja geografica tłumaczyła dlaczego Druzno a nie Drużno. Jest to bowiem nazwa pruska, nie polska. A wymowa przez "ż" pojawia się, z powodu tzw. hiperpoprawności, czyli niepoprawnego zamieniania "z" na "ż" w obawie przed mazurzeniem.

W razie wątpliwości odsyłam do bibliografii i do Komisji Nazw Miejscowości i Obiektów Fizjograficznych oraz do Rady Języka Polskiego :)

Podobnie jezioro Sitno k/Gdańska wymiawia się twardo, przez "s" a nie "ś" (czyli nie Śitno), gdyż nie jest to nazwa polska a pomorska (kaszubska).

@Leone Ta nazwa , to tylko według urzędniczego wpisu z 1949 roku. Może urzędas miał wadę wymowy i wpisał tak jak umiał powiedziećA keszyk od prawie 3 lat czeka na kolejnego odkrywcę. Polecam wyprawę i być może nadal trzeba uważać na zdziczałe kundle jołopa rolnika, który mieszka blisko miejsca postoju. Pozdrowienia. P

Jako czepialski purysta językowy chciałbym zwrócić uwagę, że nazwa jeziora to DRUZNO, nie DRUŻNO.

Dziękuję za uwagę :)

Źródło.

Już miałem w planach w ub. roku tu dotrzeć, ale czasu zabrakło. W bieżącym kilka tyg. temu przepływałem stateczkiem po Kanale Elbląskim i widziałem wieżę i tylko westchnąłem, że tam kesz sobie leży.

Ale do rzeczy - chyba wiem dlaczego tak rzadko odwiedzana - dojazd trochę utrudniony - pozostawiam ten ostatni kilometr od miejsca postoju w spokoju. Prawie się wycofałem widząc znaki zakazu, ale zapytałem miejscowego i namawiał, żeby jechać "płytkami" - koniecznie jechać. Mówił, że wszyscy tu jeżdżą i można. No ja mieszkańcem nie jestem, ani służbą hydrotechniczną, ale się przemogłem. I dobrze, bo jakbym poszedł pieszo od znaku zakazu, to by mnie niechybnie psy dopadły przy ostatnim gospodarstwie przed parkingiem z opisu. Trochę dziwna sprawa - robi się taką atrakcję turystom, a dotarcie na miejsce obwarowane znakami i co najgorsze nieodpowiedzialnymi ludźmi, co psy na luzie trzymają. Ostatecznie dziekuję Qamko za podanie tych współrzednych miejsca postoju, bez tego bym nie dał rady.

Przejście groblą wyśmienite, sam wsród bagien. Widok z wieży ukazuje gdzie się jest - na mokradłach. Ptactwa mnóstwo. Znalezienie kesza - dobrze ukrytego, troche czasu zajęło, ale samiutki tam byłem, więc nie było problemu. Ależ on opakowany - solidnie. Wpis do dziennika o 12:45. Dziękuję za skrzynkę, wrażenia i emocje. Pozdrawiam. +3

Edit. Łopatka ze spojlera trochę w prawo :)

Naprawdę miejscówka pierwsza klasa. Aż dziw bierze że tak mało razy odwiedzane.

Wizyta kontrolna
Skrzyneczka przetrwała zimę i jest w dobrym stanie.
Zapraszam

Ponowne odwiedziny. Skrzynka w stanie dobrym.

Geokret Owieczka GK0A89 wybrała się w dalszą podróż.

SERWIS
Woreczek został wymieniony na mocniejszą "wersję zimową".
Przy okazji zagościł tutaj geokret Owieczka.

Rodzinnie :-). Z powodu braku zestawu naprawczego nie mogłem wymienić opakowania - woreczek wymaga natychmiastowej wymiany.

OUT: znaczek OC

IN: moneta

Rewelacja zarówno dojście od drogi jak i samo miejsce!!!!! Jeśli ktoś będzie w okolicy pozycja obowiązkowa do zaliczenia.

Niestety atmosferę popsuł trochę jakiś burak który pod wieżę przyjechał motorem Po to są rezerwaty przyrody żeby takich buraków tam nie spotykać.

100% rekomendacja ..i +3

Witamy, skrzynkę znaleźliśmy dzisiaj o godzinie 14.30. Przepiękne miejsce. Dziękujemy i dajemy rekomendację. OUY: karty do gry, IN: kredki świecowe. Pozdrawiamy serdecznie Agnieszka Michał Franio

A mysmy mysleli żeby tam kesza zasadzić! Fajowe miejsce!