Mega Projekt "Szlak Orlich Gniazd" zdobywałem na raty .Rok czasu to trwało . Pomiędzy 10.06 2018 a 13.07 2019 odbyłem szereg wędrówek po drogach ,lasach i polach ,za przewodnika mając czerwone znaki. Oj dużo przerw w czasie wędrówki było, średnio co 200-300 metrów był pretekst do odpoczynku ,chwila patrzenia w telewizorek i wbicie pieczątki w logboku. W miarę na bieżąco (+ - pół roku znalezienia logowałem w zaprzyjaźnionym serwisie GC. Teraz przyszedł czas na renesans w OC i nowy zapał do zdobywania skrytek w tym prężnie rozwijającym się serwisie OC. Za wszystkie wspaniałe skrywajki dziękuję i pozdrawiam założycieli.

Znaleziona podczas biegania po Jurze. Dzięki!

Weekend na Jurze z Mekshą i gurą, SOG dzień pierwszy.
Środek wioski, piękny pomost a pod nim oryginalny kesz, pięknie.
Dziękuję za kesza i pozdrawiam!

#8613

Loverowy weekend letnio-jesienny na Jurze w najlepszym keszowym towarzystwie.

Piekne miejsce i wielkie podziękowania dla Sajmona za pierwszy fragment SOGu. Kawał dobrej roboty

Jaki tu ładny taras ! I oryginalny jesz.
Dzięki za kesza!
W wesołej ekipie z Lumen i gurą.
21 września 2024 16:41

Znaleziony. Razem z tatą i bratem. Dzięki! JKM

Dzięki za kesza. Wpis jako JKM (Jasiek, Krzysiek i Marcin).
(Zalogowano bezpośrednio z c:geo)

Widoczny z daleka. Dzięki Sajmon za odcinek!

Staranne sprawdzenie w stosie zalegających liści popłaca... choć poprzednik musiał mieć smukłe i długie ręce ???? TFTC ????

Razem z Blondi. Szablą i Noorbim. Dziękujemy. 

Zwiedzanie okolic w wesołej ekipie, TFTC!

Razem Z Szablą, Stasiem i Noorbim. Dziękujemy. 

Stasiu dzielnie szedł z tatą po kesza. Dzięki 

Rowerem po Jurze. Dzięki za kesza.

Logowanie wakacyjnych wypraw z rodzicami.
Dziekuję za skrzyneczki

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Po wakacyjne masowe logowanie zległości.
Dzięki za skrzynki i ich utrzymanie.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Wakacyjny trip z LeMarii i Duchem Miasta. Dzięki za chwilę radości. Znaleziono szybko i sprawnie. Tftc

Kolejny dzień na szlaku. Dzięki za kesza!

Ostatni dzień naszej sogowej przygody.

Znaleźliśmy reaktywacje wg wskazowki. Dzieki

Bardzo przyjemna okolica =)

#2495
Rowerowo na Szlaku Orlich Gniazd
Dzięki, pozdrawiam  

TFTC :)

Dzięki za skrzynkę i pokazanie miejsca! TFTC! 

Kolejny piękny dzień na SOG :)  Tu musieliśmy zrobić reaktywację. Znaleźliśmy tylko montaż z  oryginej skrzynki. I tym samym kończymy ten odcinek w jeden dzień:) i to jeszcze nie koniec na dziśSajmon dziękujemy!

Dziękuję

Znaleziona z Kaczorem.
Dzięki

Skrzynka szybko wypatrzona, niesmak pozostał...
W stawie mogą łowić tylko zameldowani w gminie mieszkańcy. Inni mają zakaz!!!

Koniec na dziś.

Projekt numer 2 dzisiejszego dnia.
Te ponumerowane kasze rozpoczynamy od numeru 064, a skończymy na 091.

Skrzynka zdobyta rowerowo ze Słabakinią w ramach warsztatów
" Przejmowanie się brakiem kesza nie sprawi, że sytuacja się poprawi! "

Dziękujemy

Pierwszy z dzisiejszego fragmentu podejmowany w niedalekim towarzystwie okolicznych miłośników trunku ale się udało.

Rowerowy wypad na SOG i Idziego. Keszobranie z Chrząszczem, cała okoliczna brać keszerska już to ma czas nadrobić zaległości.

dzięki za skrzynkę.

Dzięki za kesza :)

Znaleziona. TFTC.

Wraz z Hearty, dzięki

Ładny staw. Dzięki za kesza. Znaleziony z Abyduduije

Znaleziona podczas wycieczki rowerowej.

Keszobranie w pięknych okolicznościach przyrody, czyli długi weekend na cudownym Szlaku Orlich Gniazd, dzieki :)

Kultowym Szlakiem Orlich Gniazd, poruszamy się powoli aczkolwiek do przodu. Większość keszy w dość dobrym stanie, zadarzają się gdzieniegdzie reaktywacje, pogoda nam dopisywała a ludzie na trasie specjalnie nie przeszkadzali. Jak dla mnie super marszruta. Dziękuję.

Wielkie dzięki !!! Keszowanko po pracy na delegacji z Mazek25. TFTC

Znaleziono razem z Remol19 TFTC

Kolejny odcinek Szlaku Orlich Gniazd. Dzięki za kesze i za reaktywacje

Rowerowo razem z Daraskiem. Dziękuję!

Znaleziona podczas weekendowego, rowerowego keszowania z ĆwiremDziękuję :)

Miejsce znane z kościoła i figury, ale zawsze miło tu wrócić. Piękny staw z podestem. Dzięki

Miła odmiana od... choinek i krzaków. Dzięki.

Na szczęście chyba z powodu deszczu nie było mugoli w pobliżu. Dzięki za kesza

W drodze do Złotego Potoku. Dzięki za kesza.

Kwitnące nenufary, szkarłatne ważki... i kesz na miejscuW tygodniu można podjąć bez problemuDzięki

Dziękuję za kesza.

Na szczęście nie było nikogo, więc można było bez problemu podjąć ostatniego kesza w dniu dzisiejszym z tej geościeżki.

Niestety miejsce nie wygląda już tak ładnie jak na spoilerze, bo pomost i okolica jest oblepiona kilkunastoma kartkami o zakazie łowienia i kąpieli... Okropnie to wygląda.

Bicie rekordu dziennej ilości znalezionych skrzynek w towarzystwie Victora+. Dziękuję za kesza oraz za przeciągnięcie mnie po obfitującym w piękne widoki szlaku.

2 lata przygotowań, 24 miesiące treningów, 104 tygodnie ćwiczeń, 731 dni zaprawy psychicznej żeby wyruszyć na keszowanie życia! 2 keszerów, 2 rowery, 2 garminy, 222 skrzynki - rekord dzienny znalezień serwisu Opencaching! Udało się!

Piątek, godz. 21:00. Rozbijamy namiot na dziko nad Wartą, tak aby być jak najbliżej pierwszej skrzynki .
Sobota, godz. 4:40. Oboje budzimy się na 20 minut przed budzikiem! Jest adrenalina! Jest motywacja! Jest moc! Śniadanie przygotowane wieczorem więc tylko wsysamy ryż z dżemem i jogurtem. Nawet nie gryźliśmy, tylko połykaliśmy całe łyżki (bez łyżek oczywiście) . Zwijamy obóz, toboły zostawiamy w samochodzie i wskakujemy na rowery! Z tego wszystkiego złożyłem namiot z portfelem w środku i zostawiłem w samochodzie na cały weekend .
Pierwsze dwie godziny byliśmy jak w transie! Takiego czegoś jeszcze nie doświadczyłem! Nie nadążałem klikać znalezień na garminie, bo już kolejna skrzynka przed nami! Kesze intuicyjne i widoczne, kordy w punkt, spoilery dostępne – kawał dobrej roboty zrobili założyciele .
Nie myślcie sobie, że było tak kolorowo przez kolejne 14 godzin . Pierwsze trudności napotkaliśm y przeprawiając się przez rezerwat przyrody… Szlak przybrał formę stromych, kamienistych, piaszczystych, krętych podejść. Wspinaczka taka, że piechurzy robili przerwy co 50 metrów, a my mieliśmy jeszcze 20kg do wciągania w postaci rowerów. Średnia znalezień spadła z około 20 keszy/h na 3 kesze/h. Lejący się pot, zadrapania na ciele, atakujące komary. John Rambo by się nie powstydził .
‘’A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój’’ jak śpiewała Budka Suflera, tak samo u nas po stromych wzniesieniach przychodził asfalt . Trzeba było nadrabiać straty, nie oglądając się za siebie. Nie myśleliśmy ile jeszcze do końca, nie liczyliśmy nieznalezień, tylko pedałowaliśmy przed siebie.
Godzina 20:41. Garmin zmienił tryb na nocny. Oznaczało to, że słońce właśnie zaszło. Znajdujemy się w wysokim lesie, latarki już odpalone na najmocniejsze tryby. Czas sprawdzić ile skrzynek mamy za sobą. I tu najprzyjemniejszy widok jaki może zastać zniszczonego keszera po 16 godzinach w terenie - 222 kesze - dzienny rekord znalezień serwisu Opencaching!
Pozdrawiam, Victor+.

O tej porze sielanka. Tylko psy i żaby obserwują.

Z Jachonem i Koshackiem na Szlaku Orlich Gniazd.

koshack, Suras, jachon na Szlaku Orlich Gniazd

Tu w pobliżu mieliśmy zaparkowane auto, ale na początku kesza nie dało się podjąć. Więc na sam koniec dopiero podeszliśmy :) 

dzięki i pozdrawiam :) 

Ostatni kesz dzisiejszego dnia. Przy okazji parkowania w okolicy poznaliśmy właściciela stawiku i okolicy. Dzięki za kesza i pozdrawiam.

Ok

Znaleziona. Odpoczynek i posiłek nad stawem.

Kolejny dzień na SOG i kolejna skrzynka zgarnięta. Ładne miejsce. Dzięki :)

Miły keszowy spacerek z mężem, TFTC:)

Rozpoczęcie dzisiaj w miejscu zakończenia 3 lata temu Ścieżek św. Idziego.

Dziękujemy!

Z Psikiszkiem w poszukiwaniu lata.

W poszukiwaniu kesza wtarabaniłem się pod ten pomost, oczywiście bez potrzeby. Zapomniałem że to trail z przyjemnymi, szybkimi keszami.

Kolejne keszobranie na szlaku orlich gniazd przy okazji spaceru z psem ;)

Czwarty dzień na keszowym Szlaku Orlich Gniazd. Tym razem spacerkiem skądś tam do Olsztyna. Piękne miejsce do odpoczynku, ale musiałyśmy przeczekiwać matki z dziećmiDzięki za skrzynkę. :)

Przyjemny spacer kolejnym odcinkiem Szlaku Orlich Gniazd. Chwila czekania, szperania i jest. Dzięki za kesza.

Szybko i sprawnie. TFTC.

Wspólne keszowanie z grafenem. Dziękuję za okeszowanie tak uroczego szlaku. Pozdrawiam założycieli.

Szybki kesz. Dzięki!

Nowy logbook i pojemnik.

Ufff... Ostatni keszyk Sajmona. Szkoda. U Arta znów trzeba będzie po drzewach latać. Po keszyku został tylko uchwyt. Szukałem w pobliżu i dalszu, ale nie znalazłem. Dałem nowego.

Powrót na Szlak Orlich Gniazd, pierwszy wypad w tym roku, zobaczymy co przyniesie.

Wesoła rodzinna ekipa zgłasza się na szlaku po zimowej przerwie. Staw zamarznięty, kaczki brodzą w kałużach na polu i NIE MA FAL, NIE MA FAL, NIE MA FALLLLL, Kesz po zimie na swoim miejscu :)

Tftc:)

Noworocznego ???? spacerowania cd. 
złapana ???? spacerowo ????+Misza psiakTHX...i maszerujemy dalej...

Wypad na jure z R-Solową rodzinką i Chochlikiem. Dzięki za chwile radości z keszem :)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Kesz zaliczony razem z ForgottenSilesia.

Dzięki :-)

złapana. w koncu nie było ludzi to można było  podjąć

Kolejny dzień na SOG razem z Agnieszką. Ostatnia dzisiejsza, bo trzeba wracać dziecko odebrać ze szkoły. Dziękujemy za kesza.

Szlak Orlich Gniazd #1

Dzięki za wszystkie skrzynki i ogromny szacun za wkład włożony w przygotowania trail'a :)

Pozdrawiam :)

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzyneczkiUrlopowe rowerowanie po SOG-u dzień pierwszyTrasa bardzo przyjemna, jednak najwięcej czasu traciłem na powtory do auta. Pogoda dopisała, widoki piękne, kesze intuicyjnie umieszczoneTFTC :)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Na Jurze bywało się wiele razy, najczęściej na imprezach na orientację, ale i kursach wspinaczkowym czy jaskiniowym. Przez 14 dni zrobiliśmy też 300 km pieszo podczas Ogólnopolskiego Wysokokwalifikowanego Rajdu Pieszego. Ale to stare czasy.

Gdy pojawiły się kesze na Szlaku Orlich Gniazd pewnym było, że prędzej lub później się tam pojawimy. Padło na wrześniowy weekend, gdzie wspólnie z Harpusem rowerowo przebywaliśmy ten szlak.

W różnych warunkach, czasem deszczowych, czasem przy lepszej pogodzie. Zrobione kolejno odcinki piątek: Bydlin-Pieskowa Skała, sobota: Skarżyce – Bydlin i niedziela: Częstochowa – Ostrężnik. Gdyby dzień był dłuższy i lepsza pogoda pewnie by któryś odcinek był dłuższy. Przy okazji kilka keszy spoza SOG.

Ale i tak byliśmy zadowoleni, w końcu trochę rowerowania, ciekawe widoki no i kesze.

Mocno zmęczeni, ale bardzo zadowoleni wróciliśmy do Gdańska. No i jest pretekst aby tu jeszcze wrócić :)

Dziękuję za cały trud włożony w ten projekt wszystkim autorom i stworzenia pretekstu by ponownie zawitać na Jurę:)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Mocowanie nawet tutaj zastosowane zaskoczyło mnie.

Przy okazji wizyty w tych stronach postanowiliśmy, że zaliczymy sobie kolejny, krótki tym razem etap SOG'u. Mieliśmy około trzech godzin i plan aby z Sokolich Gór dotrzeć do Pabianic, plan oczywiście udało się nam zrealizować. 
Dziękujemy i pozdrawiamy

Znaleziona razem z linfallasem.  Tutaj znowu spotkaliśmy OakWM, który ponownie oszczędził nam trudu podejmowania skrzyneczki;) Pozdrawiamy serdecznie. Dziękuję za skrzynkę:)

Dotarliśmy PKSem z Olsztyna. Tutaj drugie spotkanie z OAKWM który skrzynkę podjął i odłożył. Pozdrawiamy :). Teraz powrót szlakiem do Olsztyna gdzie czeka zaparkowany samochód.Dziękuję za skrzynkę.

Pierwsze dwa dni na projekcie "Szlaku Orlich Gniazd". Odcinek Częstochowa-Olsztyn-Złoty Potok. Jak to u mnie wszystko z buta. Pierwszego dnia rano pogoda trochę kaprysiła, ale po południu ustabilizowała się. Drugi dzień super słoneczny :)
Co do samego SOG - keszyki łatwe, proste za co "+", wszak o to właśnie chodzi w tego typu trailuDrugi "+" za to, że ładnie poukrywane przed mugolami co gwarantuje długą żywotność, nie jak na pewnym Zabrzańskim trailu gdzie aż "kłuły w oczy" swą bezmyślną lokalizacją :(
Ogromne podziękowania dla wszystkich założycieli za ogrom wykonanej pracy, abyśmy mogli się bawić wszyscy :)
Pozdrawiam.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Pierwsze keszowanie na Jurze teren wspaniały, kesze dobrze  przygotowane (szacunek dla zakładającego za ciężką prace} na pewno jeszcze tu wrócę.

Wykorzystując możliwość udania się na całodzienne keszowanie, wybraliśmy wraz z moją geocórką Amelką kierunek na Szlak Orlich Gniazd. Całkiem niedawno odkryłem na mapie ten nowy dla mnie, długi ciąg zielonych znaczków. Oczywiście, że od razu zapragnąłem zbadać to zjawisko . Szybko znalazłem możliwość i oto jesteśmy na szlaku. Ze względów logistycznych oraz z powodu nieznajomości trasy w ogóle, postanowiliśmy zacząć od Zrębic (w stronę Krakowa) i zobaczyć co będzie. Bardzo chciałem zdobyć te kesze na rowerze, więc nasze jednoślady zapakowaliśmy na keszowóz i zdjęliśmy je na parkingu pod kościołem św. Idziego. Już z pierwszym keszykiem był problem, ale dzięki poprzedniemu wpisowi udało się go odnaleźć. Zresztą w trakcie tej eskapady udało się znaleźć prawie 80 keszy z traila przy tylko jednym nieznalezieniu. Same kesze dość fajnie poumieszczane, w niewielu przypadkach miałem jakieś tam swoje 'ale". Sposób mocowania pojemników w większości taki sam, ale trafiały się również i inne maskowania, więc absolutnie nie było nudy. Trasa bardzo fajna na rower choć były miejsca, gdzie rowery trzeba było prowadzić - ale to tylko niewielka cząstka dzisiejszej drogi. Ogólnie ta wycieczka dała nam trochę w kość, ale byliśmy bardzo zadowoleni . I teraz zmartwienie moje polega na tym, że nie wiem kiedy będziemy mogli znowu tu przyjechać, a cały szlak dłuuugi... Wielkie słowa uznania dla twórców tego traila i duże podziękowania za całą włożoną tu pracę. Mam nadzieję, że skrytki długo przetrwają i nie będzie problemów z ich utrzymaniem. Jeszcze raz: TFTC i pozdrowienia z Wrocławia.

Skrytka znaleziona z tatą krogulcem na wycieczce na Szlak Orlich Gniazd. TFTC.

Druga wyprawa na Szlak Orlicz gniazd. Dzięki za skrzynkę :)

Drugie podejście do geo ścieżki Szlakiem Orlich Gniazdz Zefiroman i Endriu86dzięki za kesze!

szybki keszŚrodowe keszowanie z Moniazc i Endriu86Łódź pozdrawia :D

Próbowałem przypomnieć Lilalu, że już tu kiedyś byliśmy na ścieżce Idziego, ale bezskutecznie :)

Dzięki.

Na spacerku z Olsztyna do Złotego potoku dzięki za keszyka:)

Rowerowy spacerek, Szlakiem Orlich Gniazd, TFTC:)

Chwila rozważań nad tym, która lewa :D

Dziękuję

Dziękuję za skrzynkę.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Szybko i sprawnie TFTC(-:

Powrót na Orle Gniazda, tłoczno tu dziś ale i tak przyjemniedzięki za kolejną na szlaku :-)

Rowerowe domknięcie super ścieżki (Częstochowa - Kraków). Motywacja pcha do celu w tak pięknych okolicznościach przyrody. Skrzynka przetrwała remont - malowanie. Dziękuję.

Kontynuacja wycieczki rowerowej Szlakiem Orlich Gniazd razem z mixen6.

Słoneczna niedziela rozpoczęła się dla nas wcześnie, żeby jak najwcześniej zacząć keszowanie. Nasza trasa rozpoczęła się w Olsztynie, ścieżka bardzo fajna, większość tego odcinka prowadziła przez lasy, mimo że asfaltu było niewiele to bez większych problemów całą trasę pokonaliśmy na rowerach. Na trasie panował wyraźny ruch turystyczny, mieliśmy nawet przyjemność wytłumaczyć zaintrygowanym mugolom na czym owy goecaching polega. Szukanie skrzynek zakończyliśmy za Złotym Potokiem, jedząc sławnego tam pstrąga.

Podsumowując, bardzo udany wypad. Kolejne kilkadziesiąt skryte ze szlaku potwierdza świetne przygotowanie techniczne skrzynek, za co nalezą się podziękowania oraz gratulacje dla wszystkich autorów

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Podjęta wspólnie z Wesoły Bronek podczas kontynuacji rowerowego przejazdu po Szlaku Orlich Gniazd.

Kolejna niedziela i kolejny odcinek szlaku zaliczony, tym razem rozpoczęliśmy w Olsztynie i dojechaliśmy aż do Złotego Potoku, gdzie zjedliśmy pysznego smażonego pstrąga prosto z tamtejszych stawów hodowlanych.
Pogoda dopisała, a kolejne skrzyneczki wpadały bez większego oporu, spotkaliśmy zdecydowanie więcej mugoli, a jednych ciekawskich musieliśmy nawet zapoznać z zasadami naszej zabawy.

Udało nam się zdobyć aż 86 keszy z serii, wszystkie w świetnym stanie i intuicyjnie ukryte. Trasę bez problemu pokonaliśmy rowerem, trafiło się kilka stromych wzniesień i odcinków z piaskiem, ale większość trasy to równe, utwardzone ścieżki.

Dziękujemy za przygotowanie świetnego traila i dobrą zabawę, na pewno będziemy kontynuować serię.

TFTC :)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

ostatni dzień zdobywania geościeżki;;) zdobyta rowerowo! dzięki

Skrzynka zdobyta podczas ostatniego dnia zdobywania Szlaku Orlich Gniazd na odcinku Częstochowa - Złoty PotokWielkie dzięki!

No niestety na keszu rozłożyli się lokalsi i nie było jak szukać.

Kesz znaleziony z Zyfiką podczas trzeciego dnia przemierzania Szlaku 

Kolejny wypad z Unieskim na Szlak Orlich GniazdDziękuję za kesza.

Ostatnia sobota trajlowa szybciutko poszło rowerowo. Dziękuję.

Skrzyneczka znaleziona podczas przemierzania kolejnego odcinka legendarnego Power Traila, czyli Szlaku Orlich Gniazd.

Dzięki za kesza.

Chwilę musieliśmy przeczekać odpoczywających nad stawem, pamiętam dobrze to miejsce z moich wojaży rowerowych, wróciły wspomnienia, dzięki!

Szlak Orlich Gniazd - dzień czwarty, czyli Niegowa - Zrębice z GFSami w pełnych składach. Znakomicie dziękujemy za fajne skrzynki na szlaku!

Nawet nasz starszy się na chwilę zaangażował w szukanie ;)

Fajne miejsce w Zrębicach.

Czwarta runda zmagań z projektem SOG razem z brajan74. Tym razem wędrówkę prowadziliśmy od Niegowa przez piękny Złoty Potok do Zrębic. Czyli lajtowo 100 skrzynek w piękny, ale chłodny dzień na początku lata. Ścieżkę już polubiliśmy, bo skrzyneczki same wołają gdzie są ukryte, więc bezstresowo można podziwiać uroki okolic. Dziękujemy.

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Znaleziona

Rowerowy atak na szlak ! Dzięki za skrzyneczkę !

Skrytka znaleziona razem z geoplumPL w drodze do południowych braci Słowaków. Jura była odpowiednim miejscem na zrobienie sobie krótkiej przerwy w podróży. Wykorzystując bardzo dobre zagęszczenie petlingów na metr kwadratowy (znacznie przewyższające wiele obszarów naszego pięknego kraju) postanowiliśmy odkryć kilka okolicznych zakątków. Ku zdziwieniu, wszędzie leżały nieznalezione jeszcze przez nas keszyki :-). To był jeden z nich.

Schowajka ma się świetnie. Niczego jej nie brakuje.

Wielkie dzięki za pretekst do fajnego wędrowania.

Kolejna skrzynka podjęta w trakcie wędrówki Szlakiem Orlich Gniazd  Przeszłam piechotą od Olsztyna do Zrębic podejmując 36 skrzynek. Wspaniały projekt, piękny szlak, znakomite skrzynki. Ogromne podziękowania dla twórców. Jako, że to ostatnia skrzynka pierwszego odcinka Częstochowa-Zrębice zielona gwiazda za całokształt projektu.

Zbiorczy log z 16.06.2018. Trzecie podejscie do sciezki szlaku orlich gniazd. Tym razem ponownie wybor padl na rower...zaczelismy w olsztynie a dotarlismy do 8go kesza na etapie zrebice-łysak. W sumie bez wielkiego cisnienia zrobilismy 36 keszy nie spotykajac nikogo przed nami( na kilkunastu ostatnich keszach widzielismy wklejke innych keszerow z tego samego dnia). Pogoda dopisala, keszy gesto jak mrowek...nastepnym razem planujemy wyprawe piesza...na rowerze postoje co 200m to nie jazda. Dzieki za kesza bonusowego z gratisem w postaci kleszcza he he. Na powrocie do olsztyna stargalismy dwa kesze w centrum i po niezlym jedzeniu zebralismy sie do chalupy. Dzieki za kolejna porcje zabawy

Znaleziona podczas uderzenia na Szlak Orlich Gniazd z Phoebe, Gackkiem i Natikiem :)

TFTC

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Skrzynka złapana wesołą ekipą podczas wypadu na Szlak Orlich Gniazd. Dzięki za kesza!:)

Znaleziona podczas wypadu po "staty" na Orlich Gniazdach z Akimg, Natik, Phoebe. Dzięki.

Poposiłkowy krótki spacerek. Dzięki

Dzisiaj postanowiliśmy rodzinnie lekko "ugryźć" projekt "Szlak Orlich Gniazd". Wybór padł na odcinek kolegi Sajmona. Szukaliśmy keszy typu drivein bo pogoda była niepewna i burza wisiała w powietrzu. I rzeczywiście nad Częstochową niezła pompa się zrobiła. Ale parę skrzynek udało się znaleźć Powrót na projekt już wkrótce!

Pozdrawiam
Art_noise

 

P.S. Przy okazji - mam nadzieję że kolega Bacza sprawnie dostosuje swój program do logowania czyli GeoCentral Lite - do współpracy z serwisem OC. Bo logowanie ręczne projektów tego typu to dłużej schodzi niż szukanie keszy ;)

 

Toruń pozdrawia

Skrzyneczka znaleziona razem z rodzinką to własną i prawie własną. Podczas 12 zlotu OC. Chwała założycielom. Pozdrawiam i dziękuję Wrzos:-)

Złapany podczas rowerowego zdobywania szlaku Orlich Gniazd w wesołej ekipie.
Dzięki.

Rowerową ekipą. Dzięki za kesza.

Złapana rowerowo  w silnej ekipie z Unkasem, Bartkiem Pawello i Wolframem. Dzięki za kesz.

Dzięki

Kesz zdobyty rowerowo trzeciego dnia na XII zlocie w Bobolicach. Razem z Pawello, Bartkiem111, unkasem i Tris. TFTC!

Kesz zdobyty rowerowo podczas eventu w Bobolicach. Razem z Volframem, Bartkiem111, unkasem i Tris.

Keszyk leżał obok mostku. Chyba jakiś zwierzak wyciągnął. Odłożyliśmy na miejsce.

III dzień wspólnego keszowania z iwonia1999 podczas XII Ogólnopolski Zlot Geokeszowy Bobolice - OP8QQ9 . Dziękuję za skrzynkę

 

Trzeci dzień zlotowego keszowania, skrzynka podjęta z keram58. Dziękuję i pozdrawiam :)

Znaleziona podczas przyjemnego spaceru w wesołym towarzystwie. Dzięki piękne.

Tftc! W teamie Rowerowych Łowców Burz - czyli z Nanette i Rubinem. Okolica dobrze znana ze ścieżki św. Idziego;)

Skrzyneczka znaleziona pieszo, podczas pierwszego dnia ataku na POWER TRAILA
kolejne kilometry przemierzone , kolejne skrzynki znalezione , wspólnie z mocną , śląsko-dąbrowską ekipą , piekna wyprawa za co bardzo dziękuję autorom keszy i towarzyszy wyprawy , bardzo dziękuje

dzięki za kesza/ kesze / mnóstwo keszy;) Pozdrowieniaurocze miejsce!

keszynka zdobyta podczas przemierzania szlaku na rowerze wraz z Żonką i Kiką. Dzęki za kesza.

Keszynka podłapana podczas zlotowego trajlowania w śląsko-zagłębiowskiej ekipie

Jedna z ostatnich na odcinku - dzięki

Skrzyneczka znaleziona pieszo, podczas pierwszego dnia ataku na POWER TRAILA. Dziękujemy i pozdrawiamy

Pierwsze koty za płoty ze Szlakiem. Tutaj głównie drajw-inowo, z przerwą na spacer po rezerwatach:) Podziękował!

Szlak już raz przemierzyłem pieszo, kolejny raz rowerem. Przyszedł czas na keszowe zaliczenie tej drogi. Trochę udało się drajwinem, trochę rowerem i dużo pieszo. Żałuję, że nie miałem czasami rolek lub hulajnogi :). Trudy zdobycia traila dzieliła ze mną Paulinka, w zależności od odcinka, zmienili się również współtowarzysze. Dzięki.

Dzięki za skrzyneczkę i super wyprawę.

Jurajskie bobrowanie z Mariosem, Aynsley, Kuroko, Norbinorkiem i Mangusem:)