Ciężko pracują chłopaki. Dzięki

Coroczny przegląd ścieżki. Kesz na miejscu, dobrej zabawy!

Gdy próbowałem podjać kesza za dnia, jacyś panowie się na mnie patrzyli przez szyby. Wróciłem więc późnym wieczorem.
Kesz ok, może logbook lekko wilgotnawy. Ołówek też na miejscu.
Dzięki!

Dziękuję za kesza. Znaleziony podczas wspólnego wyjazdu z areckisem i Miki. - wpis jako BAM.

Panowie i kesz znalezieni. Na kamienicy jest jeszcze parę innych, fajnych detaliDzięki!

Przekonała mnie ta historiaFaktycznie stoją już od dawna, fajnie, że jeszcze stoją, kamienicy przydałaby się renowacja

Dziękuję, znalazłem.

Kolejny hardkorowy wypad do Wrocławia (od 4.30 rano keszowanie po niemal nieprzespanej nocy) . W planach dokończenie rozpoczętych geościeżek i rozpalenie września na evencie. Dziękujemy.

Początkowo uparcie szukałem ów panów w zupełnie innym miejscu. Tak zawzięcie, że oglądałem cegła po cegle. Gdy przyszło objawienie przyszedł wpisDzięki za kesza!

Chłopcy dawno prysznica nie brali. Fuuuuuj

Myślę sobie, taka ładna pogoda, może by odwiedzić chłopaków-siłaczy. Męża zostawiam w domu (jeszcze się jakąś awanturą skończy;)) i lecę. Robotę wykonują chłopaki świetną, choć czasem mogliby się umyć;) Keszyk znakomity, zgodnie z opisem autorki, znaleźć można bez problemu. Dziękuję za skrzyneczkę :)

Kesz w doskonałym stanie, dorzuciłam ołówek.

Faceci bardzo styrani jak widać. Nic dziwnego, że woleliby stąd uciec. Dostarczyłem im jednak sporo rozrywki omijając miejsce ukrycia i penetrując inne możliwe miejsca. Może to i dobrze. Dziekuję :-)

Geographic range limit approximated based on logs of previous founders. Today found with kids during an afternoon walk. Lads are bigger then I thought. Many thanks for placing.

Kolejny nie łatwy do znalezienia detal. Podpowiedź dobrze mówi gdzie szukać jak już się dotrze na miejsce, choć dalej niż bym się spodziewał.

Tych dwóch panów sprawiło mi sporo kłopotów, gdyż skojarzyłem ich z Hymnem Polski. Dlatego szukałem ich w innej lokalizacji. Tam nie znalazłem ani tych panów ani niebieskich poręczy. W końcu wujek Google podsunął mi inne skojarzenie. Wówczas znalezienie panów i cacha było czystą formalnością.

Dzięki za kesza.

Dzięki za kesz.

kawałek od wyimki kesz się schował ale wszytsko w opisie określone gdzie szukać wiec od razu tam się udaliśmy po namierzony wyimka.

Ich spojrzeń jeszcze nie było widać, a już kesz był w naszych rękach.

Dziękuję.

Z serii: najpierw namierzona skrzynka, potem wyimek. Dzięki za kesza.

Początkowo szukanie w innym miejscu bo daszek bliźniaczo podobny a MIB'a brak. Przeglądając tajemnicze zdjęcia Wrocka Heniu i Jasiu namierzony. Podjęcie znów na łupa i zmęczonego rowerzystę. Dzięki

A wiedzieliśmy gdzie Ci Panowie stoją, więc problemu ze znalezieniem nie było. Kesz również poddał się bez najmniejszego oporu.

Znaleziona z Adamem. Wytypowanie miejsca bardzo ułatwiło nam rozpracowanie systemu. Łatwiej go szukać jak się zna lokalizację. Na danej ulicy byłem może z 3 raz w życiu mimo tego że setki razy przejeżdżam obok autem. Gdyby nie ten kesz to pewnie nie miał bym pretekstu się tu zapuścić. 

#789

razem z moim bambą, dzięki:)

Nawet poszło sprawnie, dziękuję.

Tutaj dwa podejścia - tak jak dwóch bohaterów kesza. 

Sklep już zamknięty, więc wydawało się, że pójdzie łatwo. Ale nie. Za pierwszym razem stała tata trójki dzieci i mimo, że rozbiegły się strasznie daleko on stał przed sklepem (zamkniętym) i na nie pokrzykiwał. Mialem nadzieję, że za nimi pogoni, bo były małe, ale nic z tego. Po 10 minutach wałęsania się odpuściłem - widać nie zależało mu ani na powrocie do domu z całym komplecie dzieci. 

Wróciłem jakiś czas później - pusto. Radośnie podchodzę do barierki, a wtedy samochód obok odpalił silnik. No nic poczekam - szczególnie, że stał przodem. Przegrzebałem plecak, podłączył telefon do powerbanka, zrobiłem porządek w notatkach - a ten stoi z odpalonym silnikiem i się gapi. Spokojnie, wcale nie jestem głodny, mam czas, więc sprawdzę ostatnie maile służbowe. Noż k... - nie pomogło. 

Ruszyłem, ten też ruszył, skręciłem za róg i w końcu odjechał. To jakiś strażnik kesza najwyraźniej był. Na szczęście nie wrócił ;) 

Ostatnio jak tędy przechodziłem to tych panów tu nie było!

"Pan tu nie stał! ..." - tak sobie powtarzałem.

Może to już moja ślepota?

Po serii wyimków inaczej zaczynam patrzeć na Wrocław

Precyzyjna podpowiedź kluczem do sukcesu. Bywałem nieopodal w czasach studenckich, ale o takiej ulicy nie słyszałem. Wszędzie dookoła byłem, a tu właśnie, gdzie kesz - nigdy. Kolejny urok wyimków. Dziękuję bardzo.

Pierwszy dzień walki śląskiej ekipy z detalami wrocławskich kamienic. Dziękuję:)

Znaleziony razem z ekipą podczas wyimkowego szaleństwa po Wrocławiu. TFTC

Dzięki za skrzynkę:) pyrsk:)

piękna okolica, dzięki za kolejnego spacerowego kesza - pozdrawiam

Wrocław wyimkowo: mocno keszowo, mega wesoło. BYło duuuużo chodzenia, i duuużo szukania, teraz jest duuuużo logowaniawesoły weekend w całkiem sporej śląskiej ekipie. Dzięki serdeczne za kesza.

Czyszczenie mapy Wrocławia w większym składzie :) 

Dzięki za kesza i pozdrawiam :) 

wspólne wyimkowanie z śląsko-dąbrowską grupą , jak widać da się ;) 

każda chwila jest dobra na odpoczynek po tylu kilometrach w nogach , dzięki

Zimowe zmagania z przepastnymi zasobami internetu zaowocowały całkiem sporą kolekcją kordów Boobsów, MiBów i WROcimków (oraz paru innych tematów). Po zwiedzaniu czysto teoretycznym, nadszedł czas weryfikacji w terenie, co też uczyniliśmy
Powrót do Stolicy Dolnego Śląska w towarzystwie Ronji. Dzięki serdeczne za wszystkie skrzynki, pozdr.

Hello,

Chłopacy troszkę oderwani od okolicznej rzeczywistości. Za to w pobliskiej bramie stali dwaj miejscowi aborygeni, łagodzący kontrast. Bilans wyszedł na "zero" :)  Pzdr, Wojtek

Razem z Alą na sobotnim keszowaniu. Weekendowe wypady na wrocławskie wyimki to już tradycja;) Trochę zeszło bo nie łatwo podjąć tego kesza z uwagi na zamuloną okolicę. Dziękujemy i pozdrawiamy! 

Dzielnica jak z planu filmowego o przedwojennym Breslau, tylko te antenki satelitarne nie pasują... dzięki za kesza, dzięki za ścieżkę, warto!!!

Wysokie krawężniki w tej parafii mają. Keszowóz nie chciał dać się zaparkować. Szczęśliwie obok był sklep z kołami terenowymi

FTF

Chwila na poszukiwania parkingu, potem kolejna chwila na wytypowanie celu no i jest. Teraz tylko odnaleźć keszynkę. Bingo. Jedziemy dalej bo FTFy czekają. Dzięki.