Dzisiaj coś nie teges tak ogólnie. Zastanawialiśmy się z Amelka nad wyjazdem na keszowanie do Łodzi, Zielonej Góry lub Zgorzelca i ostatecznie nasz wybór padł na miasto Łódź. Zabraliśmy rowery i w tę przepiękną na taki typ wycieczki pogodę pojechaliśmy na kolejne zdobywanie skrzyneczek w tym mieście. Ale tym razem jakoś nic nam nie szło. Przyjechaliśmy jakoś późno, ciągle trafialiśmy na zamknięte ulice, remonty zabierające miejsca ukrycia, mapa wciąż płatała nam psikusy, wielu keszy nie udało nam się odnaleźć... Ledwo udało nam się zrealizować jeden cel - dokończyć geościeżkę Tuwima. Brakowało nam tylko 3 skrzynek do sukcesu, a i tak o mało co, abyśmy i tego nie osiągnęli. Ostatecznie udało nam się szczęśliwie wrócić do domu (choć później niż powinniśmy), ale dzisiejsze wyniki pozostawiają wiele, wiele do życzenia. Mam nadzieję, że nasz następny pobyt w Łodzi będzie bardziej owocny, a wszystkim założycielom dziękuję za kesze i pokazanie ciekawych miejsc.

Chwila problemów z wejściem, jednak się udało. Dzięki!

Świetny patent na skrzynkę. Na początku się trochę przeraziłem :)

Brama otwarta więc trzeba skorzystać z okazji . Dzięki za kesza 

Trochę się wystraszyłem , ale okazało się że wszystko bezpieczne.

Brr, po dłuższych poszukiwaniach, logi pomogły  ^^

Fundacji już tam chyba nie ma, ale skrzynka ciągle na swoim miejscu. Był problem z wejściem na teren osiedla, ale od ulicy Tymienieckiego jest furtka bez zamka. W danej chwili zamiast innopolis powstaję tam medycyna estetyczna, dlatego maskowanie pasuję idealnie. TFTC

Zakręciłem się na szybciocha przed wizytą w pobliskiej poradni kiedy to dojechałem chwilkę za wcześnie i nie wiedziałem jak spożytkować tych kilka wolnych minut.

Poszukiwanie raczej szybkie. "Raczej" bo więcej czasu zajęło mi znalezienie odpowiedniego miejsca (jakoś nie hulały mi foty na telefonie). Skrzynka za to przy pierwszym macnięciu. Włożyłem rękę i położyłem ją dosłownie na keszu:).

Dzięki!

za inicjatywę. Szanuję.
Nareszcie udało się wejść na teren. Oblatywałem cały wcześniej, chyba 3 razy. w niedzielne popołudnie cudem widziałem jak luidzie tam sie kręcili.

Pictures for this log entry:

EQ

Skrzynki w takich miejscach zawsze budzą trochę emocji ale wszystko ok i bezproblemowo. Skrzyneczka podjęta z  ada_mroczna i fafnerm. Dzięki za kesza!!!

Miałem problem z dostaniem się na teren osiedla. Zadzwoniłem pod losowy numer z tekstem: "To ja". Co z tego, że od drugiej strony jest otwarte wejście na teren. Po zapoznaniu się z wpisami ostrożnie szukałem skrzynki, ale i tak poczułem się nieswojo podejmując kesza. Dzięki.

Delegacyjny spacer po Łodzi TFTC

Błękitnych podbój Łodzi. Cisza i spokój. TFTC.

Ciekawe maskowanie, chociaż chyba trochę niebezpieczne.

Szybko i przyjemnie. Dzięki!

Kesz złapany dzięki ;)

Znaleziona podczas niedzielnego slow keszowanka. Mnie widok kesza trochę jednak zaskoczył.Natomiast inicjatywa Fundacji jest oczywiście bardzo szczytna. Faktem jest jednak, że młodzież bardzo często widzi się z nosami w telefonach. Mnie również! Co wcale nie oznacza, że żyję .... światem w telefonie.Dziękuję za kesza. :)

W pierwszej chwili trochę mnie zmroziło jak wyciągnąłem pojemnik. Ale patrzę, uff... to kesz.Jeśli nie działacie w rękawiczce, lepiej jest przesuwać rękę od strony prawej do lewej. Super, że jest taka fundacja i super, że w niej działasz. TFTC :)

Jakoś nie było po drodze, ale w końcu się udało THX ZA CACHE !!!

Znalazłem dawno temu razem z tatą JAśkiem.

Znalazłem dawno temu razem z tatą JAśkiem.

Mam nadzieję, że przez maskowanie nikt sobie nie zrobi krzywdy.

Dzięki za kesza.

O fundacji nie miałam pojęcia.

Dzieki za kesza. Szybko i sprawnie.

Szybka akcja poza zasięgiem obcego wzroku. Tematycznie. ;)

Dzięki!

Razem z Izeq. DZK 

Znaleziona razem z Astro. Skrzynka w znanym opakowaniu, kilka ich w Łodzi już było albo nadal jestDzięki za pokazanie miejsca i opowiedzeniu o Fundacji :) 

Już od jakiegoś czasu się do tego kesza przymierzałem, ale stwierdzałem, że w ciągu dnia będzie za dużo gapiów. Dzisiaj po analizie logów się udało - na szczęście nie przeskoczyłem pewnego murku. A fundacji faktycznie już tu nie ma, ale dzięki za info o niej. DZK!

Podejmowana po zamknięciu, wieczorem. Troszkę mieszkańców się kręciło wokół i czułem się nieswojo jak intruz na tym zamkniętym osiedlu. Jakoś tak opornie ale po pewnym czasie namierzyłem kesza. Dzięki za pokazanie i opowiedzenie o tym miejscu.

Duże słowa uznania dla Fundacji i jej założyciela. Nie słyszałem dotąd o niej, ale dzięki keszowi miałem okazję poczytać co nieco o tym czym się zajmuje. Świetny pomysł na kesza. Gratulacje!

NTR na gościnnych, rowerowych występach w mieście UćDzięki za kesza, pozdr. (zaległy wpis)

Hello,
NTR na gościnnych występach w mieście Uć  - dzień trzeci :)  Pojemnik mocno nietypowy, wywołał małe zaskoczenie. Wszedłem do Fundacji, porozmawiałem z jej pracownikami. Robią ciekawe i dobre rzeczy. Fajnie, że można i w taki sposób pokazać ich pracę. Pzdr, Wojtek

Znaleziony z VLdeChienon podczas małych kursów "Księży Młyn i okolice" tego dnia.

Jak to nieraz bywa dzięki keszom, poznaliśmy nieznane nam dotąd tereny Łodzi. Teren dosyć "przypałowy" - mimo to, że byliśmy tam w niedzielę i biuro fundacji było puste. Obok chyba jest też wejście do mieszkań, warto na to zwrócić uwagę. Na szczęście udało się podjąć dyskretnie.

Maskowanie znane, ale robi wrażenie. Wszystko się trzyma dosyć dobrze, z tego co pamiętam.

Dzięki za kesza i za podzielenie się tym, co robisz! Oby Wam się udało jak najwięcej dobrego zdziałać!

Na o dość nowe osiedle trafiliśmy po raz pierwszy. Całkiem przyjemne. Jeśli chodzi o kesza to znaleźliśmy dość szybko, a maskowanie mnie ujęło. TFTC!

Choć niby ludzie w środku wiedzą o keszy i o dziwnych ludziach którzy mogą go szukać, to i tak czułem się bardzo dziwnie. Całe szczęści da się podjąć tak, aby nie pokazywać się w całości. Fajne szpryca! :)

Fajne miejsce - w sumie to szkoda, że trafiliśmy na zamknięte. Może by ktoś wyskoczył i nam pomógł?? Chociaż wcale trudno nie było :)

Dzięki.

Nie lubię takich keszy, gdzie się na mnie gapia z drugiej strony szyby. Nie lubię i koniec kropka. Za to sam pojemnik. Profeska ! Naprawdę każdy detal zachowanyFajnie, że dzielisz się z nami swoja pasją pomagania. Pozdrawiam !

Naprawione,a raczej wymienioneTeraz już powinno być wszystko okej. Udanego szukania! 

Fundacja o skrzynce wie i super że wszyscy zostali poinformowani. Jednak fundacja to też dzieci które przychodzą tutaj na terapię czy rozmowę. I one nie mają pojęcia po co jacyś ludzie na kuckach macają parapet 2 metry za ich plecami kiedy one opowiadają o swoich trudnościach. Mina odwracającego się chłopca wyrażała więcej niż tysiąc słów w momencie kiedy zahałasowałam odczepiając pojemnik od parapetu. Pomijając już moje odczucia, to podejrzewam że dla tego chłopca sytuacja była dużo bardziej niekomfortowa. Tak czy inaczej, nigdy wcześniej o miejscu nie słyszałam, mimo że w Lidlu obok byłam nie raz i nie dwa, także dzięki za pokazanie miejsca!

Byliśmy wczoraj i skrzynka potrzebuję serwisu, Część wyciągana została urwana, choć da się dobrać do logbooka np przy pomocy klucza. Pozdrawiam

W niedzielne przedpołudnie nie zauważyłem nikogo za oknem, więc przy podjęciu nie miałem towarzystwa. Miejsce ukrycia intuicyjne, ciekawy pojemniczek, choć dostęp do logbooka może być utrudniony, jeśli zamknięcie będzie zbyt głęboko.
Dzięki za kesza, a także słowa uznania dla Założyciela za jego pasję pomagania innym. Brawo.

Tak jak kolega " Hobbbysta " zapytaliśmy i skrzynka podjęta.Dzięki

Znaleziona z Sedi.

Miałem po skrzynkę podjechać przed pracą, ale jakoś mi się nie chciało. Potem miałem ruszyć 4litery w trakcie pracy i też mi się nie chciało. Dopiero "po" się zmobilizowałem ;)

Nie wiem jak ją ocenić z racji tematu. Jeśli chodzi o wykonanie, jak Plebek mówił już widziane, ale zawsze na wielki plus. Natomiast co do fundacji, to nie znam jej i nie chcę się wypowiadać, ponieważ budzą one we mnie skrajne emocje. Są takie co dużo robią i popieram, a są też takie wręcz odwrotne.

Niedawno próbowałem się dowiedzieć ile w pewnej fundacji, która w okresie świąt rozprowadza pewne miśki, idzie pieniędzy z każdego sprzedanego pluszaka. Kto płaci za wysyłkę kurierską itd.  Na pytania dostawałem tak wymijające odpowiedzi, że odechciało mi się kupować i wspierać w jakikolwiek sposób. Dowiedziałem się tylko, że "już miliony dostali".

W fundacji cisza i spokój, nikogo chyba nie było. A pierwszy typ co do miejsca ukrycia był trafionym. Maskowanie znane, bo sam już takie miałem pod pewnym łódzkim szpitalemdzięki za kesza!

Miałem obawy co do podjęcia skrzyneczki,za oknem dwie osoby więc żeby nie było głupio to wszedłem i powiedziałem o swoich zamiarach.Skrzyneczka szybko podjęta w ładnym opakowaniu.Dzięki