Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

mimo że kszynki nie było, to dzięki za kesza bo z opisu trochę się dowiedziałem o Operacji Łódzkiej

można by przerobić go z multi na tradycyjną i z tego etapu zrobić od razu finał

a ja mam taką fotkę, o

Zdjęcie wow !!

Idziemy na kordy finału a tam... #takasytuacja jak na zdjęciu. Właściciel i poprzedni znalazcy będą wiedzieć o co kaman. Serwis konieczny od zaraz, do momentu serwisu kesz do zawieszenia.

Pierwszy etap był całkiem na widoku, maskowanie leżało obok - poprawiłem jak należy. Przy drugim etapie najpierw znalazłem reaktywację Niflhela i się wpisałem. Potem jednak zacząłem szukać oryginalnej skrzynki i ją znalazłem. Uznałem, że powinno być tak jak w opisie i włożyłem reaktywację do oryginalnego pojemnika. Teraz jest jeden kesz pod trzema kamieniami, lekko zakopany. Dzięki za kesza!

 

W sumie to wyszło „Head & Shoułders” czyli 2 w 1. Znalazłem skrzyneczkę darkmoora i reanimację niflhela, wpisałem się w obydwie. Nastąpiła wymiana krecików.

TFTC!

 

Skrzynka podjęta podczas rowerowej przejażdżki w pogodny jesienny weekend (czyżby ostatni w tym roku?).

A może by tak połączyć te kesze w ścieżkę? Myślę, że warto.

Pierwszy etap poszedł gładko, drugi był trudniejszy, bez GPSa no i ten dąb w stadium usychania przysporzył mi trochę trudności w znalezieniu. Ale udało się TFTC. Zostawiłem GK

Skrzyneczka odkryta z Domi&Baldzior. Przez pierwszy etap przebrnęliśmy szybko, jednak nad drugim musieliśmy trochę posiedzieć. Kesz jest na swoim miejscu pod kamieniami i ma się dobrze. :>

Pierwszy etap zrobiony dosyć szybko. Przy drugim zeszło nam trochę czasu na kopaniu, chociaż jak się okazało, tworzenie nowej kopalni odkrywkowej nie było potrzebne ;D Potwierdzamy, że kesz jest na swoim miejscu.

Dzięki za pokazanie miejsca :)

Skrzynka odnaleziona dopiero za trzecim razem. 

Hmmm, jeśli chodzi o okolicę, to fantastycznie odrestaurowany cmentarz i fajnie, że ktoś wpadł na pomysł, aby o niego zadbać.  Natomiast jeśli chodzi o skrzynkę... Pierwszy etap znaleziony bez problemu, natomiast finał... GPS pokazywał mi dwa metry do celu, znalazłem charakterystyczny obiekt, pod którym miałem szukać, ale kesza tam nie było...  Rozszerzyłem pole poszukiwań do ok. 20 metrów wokół obiektu, ale nigdzie nie znalazłem drugiego takiego miejsca w którym miałbym szukać skrzynki. Okolica wygląda na spenetrowaną przez poszukiwaczy skarbów, bo widać pełno kwadratowych dołków, czyli możliwe, że ktoś buszował tu z wykrywaczem metali...

W każdym bądź razie pozwoliłem sobie na założenie reaktywacji wiszącej nad charakterystycznym obiektem... Jeśli ktoś znajdzie pierwotną skrzynkę, to usunę wpis i wybiorę się na poszukiwania ponownie, jednak na chwilę obecną jestem na 99,5% pewien, że pierwowzoru tam nie ma...

Dzięki za pokazanie miejsca i pozdrawiam. 

Długo się musiałem wstrzymywać od tego kesza za względu na brak GPSa, a gdy to już nie stało na przeszkodzie trzeba było jeszcze zebrać chęci. Dziś się udało i wspólnie z Kao go zgarnęliśmy. Mam wielki sentyment do tych okolic, bo tu spędziłem wiele chwil mojego dzieciństwa, więc miło było tutaj powrócić. :)

Z Robasiem rowerowe zdobywanie Lasu Gałkowskiego, skrzynka 5/5. 

Nigdy tutaj nie byłam i nie do końca wiedziałam czego się spodziewać. Bardzo mnie cieszy, że są te tablice informacyjne, ogólnie miejsce wydaje się zadbane. Nauczyłam się nowego słówka po niemiecku, wskazówkę znaleźliśmy bez problemu i nie wiadomo kiedy zrobił się zmrok. Co nam nie mogło przeszkodzić w podjęciu kesza, chociaż szukanie drzewa w lesie zawsze trochę trwa. Podobało mi się, dziękuję!

Sukces! Z jednej strony fajnie, że byliśmy tam w nocy, bo znicze tak urokliwie wyglądały, ale z drugiej... Za dnia pewnie udałoby się więcej zobaczyć w ramach zwiedzania.

W celu znalezienia pierwszego etapu skorzystaliśmy z podpowiedzi, bo wskazania odbiornika GPS pokazywały nam miejsce oddalone o dobre kilkanaście metrów.

Z finałem poszło dużo szybciej, chociaż do przejścia był kawałek...

Cały czas ten zastanawialiśmy się, jak byśmy odpowiedzieli na potencjalne pytanie tubylców "a co Państwo robią w tym lesie o tej godzinie?" :)

TFTC!

Kolejna skrzynka na naszej wyprawie. Podczas marszu snuliśmy plany o kradzieży zniczy i jak usunąć stearynę z pokropionych wiązanek ale stanęło na tym że zabieramy cały pomnik. Tak czy inaczej zaczęliśmy szukać skrzynki. Nie bardzo podobał mi się pomysł szukania mikrusa w lesie ale po przeczytaniu podpowiedzi pierwszy etap poszedł szybko tak samo jak i finał. Dzięki śliczne na skrzynkę. 

Podczas dzisiejszego (27.09.2015) grzybobrania okazało się, że jakoś nie dokonaliśmy wpisu do internetowego logbooka sympatycznego mulciaka, co niniejszym czynimy. Okolica znana nam z corocznych jesiennych wycieczek.TFTC

Lubię kesze, które przytulone są do ciekawych miejsc. Wtedy lezą one na mojej trasieCmentarzyk uporządkowany, choć krzaki porastaja jeszcze znaczną jego część. Finał znaleziony raz dwa. Szczególnie, że jest oznakowany tajemniczym znakiem lezącym na ziemi- inaczej szukanie tej igły w promieniu kilku metrów było by trudneDzięki za Kesza w tym miejscu.

Vulpecula on tour - czyli rowerowy spacer do Gałkówka i okolic.

TFTC :)

Kolejny miły spacer śladami walk sprzed 100 lat połączony ze skutecznym poszukiwaniem ładnie ukrytej skrzyneczki. Dzięki

Miejsce warte uwagi. Dzięki.

Bardzo przyjemny majowy spacer. Dzięki!

Skrzyneczka odnaleziona,

fajna wycieczka połączona z lekim off-roudem.

Polecam i zachęcam.

Podjęta podczas świątecznego spaceru z Adibeat i Maniutex. Etap pierwszy bez problemu, na drugim zawiodła moja nawigacja. Na szczęście druga doprowadziła nas już bezbłędnie na miejsce ukrycia skrzynki. Dziękuję bardzo za pokazanie miejsca, już od dawna miałam się tam wybrać. Las wiosenny, świeży po deszczu w ciepłym świetle popołudniowego słońca więc spacer po mulciaka naprawdę udany.

TFTC!!!

Znaleziona z Mia87 oraz Maniutex. Pięknie :)

Kesz zdobyty z Adibeat i Mia87. troszkę się naszukaliśmy ale jakoś dało radę. Dzięki za pokazanie tak wspaniałego miejsca. Pozdro i dzięki:-)

Poszukiwania w mocnej ekipie, zaczęły się wjazdem w jakąś dziwną, wąską, dziurawą drogę - ale na miejsce dojechaliśmy bez strat. Idziemy. Zaczęło grzmieć. Na górce, zauważyliśmy uszkodzoną figurę anioła, która z daleka (jak dla mnie) wyglądała jak pomnik-szkielet. Pierwszy etap poszedł gładko, ale zaraz po nim burza była już nad nami i uczestniczyliśmy w pierwszym dziś ... gradobiciu. Przy finale, już było spokojniej. Podjęcie, wpisy i w drogę do wozów. Dzięki

Ten kesz zapamiętam chyba na zawsze! Nie żartuję! Nigdy, prze nigdy wcześniej nie zdobywałem kesza w gorszych warunkach pogodowych!!! Zima? Wtedy przynajmniej jest śnieg. Lato? Wtedy zdejmujemy koszulki, ładujemy picie w plecak i śmigamy dalej. Jesień? Słota i wiatr. Wiosna? W moim przypadku alergia;). Ale tym razem mieliśmy wszystko! Desz zacinał, grad padał, śłońce po chwili świeciło, że ciuchy wyschły w moment. To jest Polska właśnie:).

 

Poszukiwania sprawnie. Pierwszy etap bez kłopotu. Spacer do drugiego - na szczęście nie tak jak mówił yoshio 600 metrów - tylko znacznie mniej. A w międzyczasie zaczął właśnie zacinać wspomniany wcześniej grad który spowodował, że Żeliwny stwierdził "Eee, idźcie sami. Ja już to mam":D. Śmiech ogólny:D.

 

Finał też bez kłopotu. Miejsce ukrycia charakterystyczne i w charakterystyczny sposób oznakowane.

 

Dzięki!

Skrzyneczka znaleziona bez problemu podjęta szybko.Dzięki

SiSMiły spacer w pięknym lesie, I etap fajnie poprawiony przez yoshio, teraz wszystko jest czytelne. Finał odnalezioy bez problemu - kordy igła. Out: GK

Była krótka zawiecha wywołana zbytnim przywiązaniem do elektroniki, ale udało się to przełamać i zaatakować skuteczniej.

Na efekty nie trzeba było długo czekać:)

Dzięki!

Z Żeliwnym, skok w las, trochę spaceru, etap i finał znaleziony na szybkoDzięki i pozdrawiam!

nie ma sprawy.<br /> czy blisko? w linii prostej 16km, realnie jakieś 20.<br /> rower i jazda. zdążyłem przed pracą :)

Dzięki Yosho

Ty gdzieś mieszkasz w pobliżu że tak szybko udało Ci się kesza odwiedzić?? PS. 

serwis wskazówki przeprowadzony, kesz sprawdzony, jest na swoim miejscu. na wskazówce opisane gdzie szukać i na co zwracać szczególną uwagę.<br /> naprawdę fajne miejsce.<br /> <br /> 03 lipiec 2013<br /> jutro (tj. 4.07) będę w pobliżu, podjadę i do tego kesza i zrobię serwis wskazówki. mi jeszcze udało się odczytać współrzędne, chociaż nie bez problemów... także założycielu, nie kłopocz się, będzie dobrze

Mikroskrzynkę stanowiącą pierwszy etap zabawy znalazłem bez problemu. Niestety, do środka wdarła się wilgoć i to w takiej ilości, że koordynaty właściwej skrzynki były nieczytelne. Udało mi się odczytać jakieś pojedyncze litery i cyfry ale to za mało, żeby pójść dalej. Mikroskrzynkę zostawiłem w takim stanie jak zastałem. Może właściciel zrobi kiedyś drobny serwis, to z przyjemnością zrobię drugie podejście.

Nr. 7 na rowerowej, całodniowej (12h) i długiej (103,7km) wyprawie rowerowej na wschód od Łodzi.<br /> I kolejne miejsce pełne historii, bardzo zbliżone tematycznie do &quot;Hier ruhen in Gott 2000 Tapfere Krieger - OP52C3&quot;. Zbiorowa mogiła żołnierzy wzniesiona na wzgórzu.<br /> Naszukałem się wskazówki... Kopię, grzebię, nic. Widzę - jakiś śmieć leży obok, więc ignoruję i kopię dalej. Ale po chwili śmieć przyciągnął znowu moją uwagę. Patrzę - wskazówkaLedwo ją odczytałem, widać, że kesz ma swoje lata... Warto go naprawić.<br /> Po chwili byłem przy finale. I znowu - kopię, grzebię, zaraz mnie leśniczy ścignie, że ryję w runie. Znalazłem strzępy czarnego worka. Kopię dalej. Ale nagle rzut oka jakieś dwa metry od drzewa, a tam kesz! Zupełnie obok sobie leżał... Jakiś zwierz musiał go wygrzebać. Teraz nieco głębiej zakopany, a na wierzchu leży kamień.<br /> Za miejsce ocena znakomita! Gdyby nie OC nigdy bym się o takim miejscu nie dowiedział. TFTC!

Znaleziona z Zuzą - pierwsza podpowiedź jest już w kiepskim stanie (w pojemniku była woda i niestety dostała się ona również pod osłonę kartki z wytycznymi). Nam udało się jeszcze odczytać, ale wkrótce mogą być problemy.

In - korek od wina

Out - nic

Kolejna skrzynka na dzisiejszym szlaku rowerowym. Podjęta po czujnym okiem założyciela.

Bardzo ciekawa przyrodniczo jak i historycznie skrzyneczka. Podziekowania dla zalozyciela.

Dla mnie bomba! Zdecydowanie moje klimaty... miejsce historyczne poza  tym górki, dołki, kupa zieleni... brakowało tylko gwiazd, więc ode mnie jedna dodatkowo jest. TFTC

świetny keszyk, nie spodziewałam się, że w mojej okolicy mogą być tak ciekawe historycznie miejsca, pzdr

Dzięki za skrzyneczkę. Z Ogórem i Kamą. Okropne zdjęcie na tablicy przy cmentarzu - trup ściele się gęsto. Ktoś niestety nie szanije takich miejsc rysując hm męskie członki na kikutach drzewa 

Bardzo ciekawe miejsce. Skrzyneczka znaleziona szybko, bez błądzenia, oczywiście z Kamą i Rubinem.

Znaleziona.Wszystko OK.

tnx za kesza

bolerob z żoną

Znalezione dość łatwo. Miejsce ciekawe - na pewno warte obejrzenia. Bez wymiany. Dzięki za kesza.

Znaleziona. Miejsca takie jak to potrafią działać przygnębiająco. Niby uroczy las dookoła, a tutaj pod nogami leżą skromne ( zapewne bardzo skromne) pozostałości po ludziach, którzy ginęli przez czyjąś głupotę.  Chwała autorowi skrytki, że jej drugą część umieścił w pewnym oddaleniu od cmentarza. W głębi lasu można zapomnieć o widoku zdjęć z tablicy informacyjnej.

Nareszcie!!!Dzięki Mateuszowi i Mikiemu kesz wreszcie się odnalazł. Bez GPS-a nie dało rady. Laserowy geokret szuka nowej kryjówki.

Skrzynka znaleziona razem z Kalinką :)

Skrzynka znaleziona w 1.majowe popołudnie :)
Idąc do finału widzieliśmy kawałek przed nami grupkę osób i nawet pdejrzewaliśmy, że to "nasi". Przeglądając wpisy w logu okazało się, że mieliśmy rację:)
Dziś poszukiwania rozpoczęliśmy od końca, bo KozaK już wcześniej zdobył wskazówkę. Potem udaliśmy się na cmentarz, naprawdę ciekawe miejsce.

W skrzynce drobna wymiana:
IN: rybka
OUT: żabka
Wymiana GK.

Nareszcie> Najbliższa skrzynka sprawiła najwięcej kłopotow ale wreszcie odnaleziona w tradycyjnym rodzinnym składzie :Mati Miki Dobrusia Jacek

Wszystko jest na swoim miejscu.

Bez wymiany.

Dziękujemy za pokazanie tego niezwykłego mejsca.

Jesteśmy nowicjuszami, a problem nas przerósł. Pierwszy etap znaleziony, lecz nie umieliśmy przekształcić namiarów zamieszczonych na kartce na system, który odczytywał pierwszy raz wykorzystywany GPS (DD-MM-SS)Może to dziecinnie proste, ale dla żółtodziobów przydałby się zapis informacji w różnych systemach. Pozdrawiamy D&Z

Potwierdzam poprzedni wpis. Wszystkie etapy skrzynki są na swoim miejscu w wyśmienitym stanie.<br /> Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Pierwszy etap nie zaginął jest na swoim miejscu

Pierwszy etap najprawdopodobniej zniknął. Trzebaby sprawdzić i ewentualnie zreaktywować.

Niestety pierwszy etap zniknął :(

Podczas rowerowania po okolicach Łodzi dzień 4: Akcja Koluszki. W akcji brali udział: pudełkownik meteor2017, saperka lavinka, jednoosobowy pułk huannów keszowych

Błyskotliwą szarżą w piachu po ośki wzgórze z cmentarzem zostało zdobyte... trochę się naszukaliśmy tego trójnoga, al ew końcu go namierzyliśmy. Ziemia pod nim zryta, ale nie było śladu kapsuły. Obok tez była jakaś dziura zamaskowana darnią, ale w niej też pusto.

Znaleziona za drugim podejściem wraz z rodziną. Fajnie ukryta, po rozszyfrowaniu wskazówki nie było problemu ze znalezieniem. Wbrew pozorom miejsce choć wydaje się odludne jest dośc często odwiedzane.

out- krzyżyk, autko i gwizdek

in - pingwinek, piesek i żaba

Znaleziona na spacerze wraz  rodzną.

 

Out Krzyzyk, gwizdek, samochodzik

In Żaba, Piesek, Pingwin

 

Geokret "Koń z drewna" ruszyl w daszą dogę.

Wycieczka za miasto. Miejsce znane i wielokrotnie odwiedzane.

Bez wymiany. Chyba tam podruzuciłem jakieś GK, ale mogę się mylić. Do sprawdzenia w domu.  THX ZA CACHE !!!

 

Uwielbiam takie skrzynki. Cisza, spokój, żadnych mugoli, można spokojnie celebrować wydobycie kesza, wpis i ukrycie. Do tego miejsce ciekawe i warte odwiedzenia. Wielkie dzięki za przyjemy spacerek. Ode mnie najwyższa nota. Pozdrawiam.

Skrzynka reaktywowana, nowiutka karteczka wskaże drogę do drugiego etapu skrzynki. Zapraszamy.

Bardzo ciekawe miejsce (obecnie w trakcie uświetniania) + zdrowa dawka spaceru po lesie = +3. Bez GPSa nie było szans - pierwszy raz musieliśmy włączyć nasz sprzęt.
Niby środek lasu, a za każdym razem kogoś tam spotykaliśmy: dziś na cmentarzu zaparkowały sobie 2 samochody i przyczepa.
Przyłączamy się do przedmówców: kartka przemoknięta, wskazówka mało czytelna - foto przesłaliśmy na priva.

Tak to jest to miejsce:) A raczej jest to brama na cmentarz.

To jest to miejsce ?   http://photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,8057,zdjecie-z-wycieczki-rowerowej.html

Skrzynaka znaleziona z Pietrucha24, osacek, ciupcius

 

Pozdrawiam;)

Moja pierwsza skrzynka dwu etapowa i zwycięstwo. Znalezienie pierwszej wskazówki okazało się proste, lecz z szacunku dla zmarłych zrobiliśmy lekkie koło by nie chodzić po cmentarzu. Wskazówka w stanie nomokniętym, przydałaby sie renowacja jej, gdyż jest już średnio czytelna, ale najważniejsze dane da się jeszcze odczytać. 

Bardzo przyjemny spacer, po pięknych zalesionych Gałkowskich Górkach....

IN: Kostka do gry.

osacek, ciupcius i aditka

Skarb odnalezionyBardzo ciekawe miejsce. Fajnie, że przy okazji poszukiwań można dowiedzieć się czegoś ciekawego o historii regionu. Pomysł z dwoma etapami wydłużył i sprawił naszą zabawę jeszcze ciekawszą.<br /> <br /> Napisy w pierwszym mini cache'u staja się powoli rozmazane ale spokojnie dało się odczytać.<br /> <br /> Naprawdę bardzo ciekawy przystanek podczas dzisiejszego maratonu.<br /> <br /> IN: kolejna kostka do gry (może uzbiera się cały komplet)<br /> <br /> Szukali: osacek, aditka, ciupcius, pietrucha24<br /> <br /> Pozdrawiamy!

Skrzyneczka Znaleziona wraz z Latinmorko i Artek89

Zaliczona razem z Artkiem89

Skrzyneczka Znaleziona wraz z Latinmorko i Zwierzu 666

Całkiem przyjemny lasek, a jak mnie noc w nim zaczęła zastawać, to się wielka, ciemna puszcza zrobiła ;)

Znaleziona wspólnie z Mariano

Ładny-Gałkowski lasek :)) 

Znaleziona:) Ciekawe tereny...

06.10.2008 06:36:46

Przepiękna okolica na cmętarzu chwila ciszy i refleksji

takie miejsca są niesanowite gdzie walczący niegdyś ludzie mogli by nie jedną historię z ich życia opowiedzieć.

Dzięki

Skrzynka ukryta w naprawdę historycznym miejscu i do tego znaleźliśmy ją w dzień rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Przy okazji obejrzeliśmy też w ramach Festiwalu Dialogu Czterech Kultur wystawę poświęconą I Wojnie Światowej w Muzeum Leokadii Marciniak w Gałkowie.

Zabraliśmy przypinkę i naszyjnik a włozylismy samochodzik i gwizdek.

Pozdrawiamy,

Dominik, Agata, Ola

Dziękuję za cache. Geocache odkryty z rodziną.

Jak to dobrze po wirtualnych skrzynkach odwiedzic skrzynke tradycyjna, a do tego multicache - czysta radoscOgromna przyjemnosc we wspolnym gronie. Miejsca pamieci... jaka szkoda, ze zapomniane. Dobrze, ze widac jakis ruch na tym polu. Dziekujemy za cache. Dobrze, ze Meli udalo sie wrocic do domu... 

Asia, Michal, Piotrek, Gosia i Tomek 

Bardzo urokliwe miejsce. Las pokrywa coraz gęściej pamiątki po tragedii które się tam rozegrały.

Mieliśmy miło zakończyć wieczór na kawie u Tomka i Gosi ale..... moja Czerwona Strzała się zagotowała i trzeba było z duszą na ramieniu wracać do domu.

Znaleziona,

Silnym składem (Mela, Bas, Zyr), Operacja zakończona sukcesem.

Piękne miejsce, choć związane ze smutnymi wydarzeniami.

Polecam gorąco.

Wykorzystując wolny dzień od pracy i wspaniałą pogodę postanowiłem wybrać się na wykopki szlakiem Operacji Łódzkiej. Zaczęliśmy od Gałkowskiej Górki. Tym razem nie byłem sam, a towarzyszyli mi Wytrzeszcz i Rafi. Po wypakowaniu się z środka transportu zostaliśmy zaatakowani przez mega mrówki. Nie mogliśmy stawać nawet na chwilkę, bo po sekundzie mieliśmy je już powyżej kolan. W kierunku bramy cmentarza udaliśmy się więc dość szybko. Dalej było już trochę spokojniej. Po zapoznaniu się z tablicami pamiątkowymi i chwili refleksji udaliśmy się pod podane współrzędne.

W pierwszym etapie przydały się rękawiczki. Pojemniczek sprytnie ukryty. Potem miły już spacer po lesie do drugiego etapu. Skrzynka odnaleziona około 11:15. Zabraliśmy etui na dokumenty, zostawiając coś od siebie.

Dziękuję za lekcję historii i skrzynkę w tym miejscu.

Skrzynka znaleziona ok. godz. 16:00 w dniu 5 maja 2007 r. przez ekipę w stałym składzie: Jacek i Agatka z Piotrusiem i Adasiem.<br /> Jakoś nie poszło nam łatwo. Długo szukaliśmy pojemnika z koordynatami a później też długo szukaliśmy właściwego &quot;skarbu&quot;. Na szczęście nie poddaliśmy się.<br /> Informacja dla następnych poszukiwaczy: skrzynka jest mała, więc na wymianę zabierzcie drobne przedmioty lub takie, które dają się bez uszkodzenia zgnieść (np. smycz do telefonu komórkowego). To była nasza druga skrzynka w tym dniu.<br /> Dziękujemy!<br />

Znaleźliśmy.

Spacer bardzo fajny. Z Lasu Gałkowskiego zrobił się potężny wiatrołom. Za to wczesna wiosna sprzyja eksploracji tak licznych w tym lesie pozostałości obu wojen.

Przy samym cmentarzu - wypełniony wodą ogromny lej po uderzeniu bomby lotniczej w 1939 roku. Okopy I - wojenne też bardzo czytelne.

Zestaw gadżetów w skrzynce wzbogaciliśmy (między innymi) o naklejki i przypinkę dla prawdziwego geocachera. Zabraliśmy baranka i muszelkę.

Dzięki za geocache. 

Znaleźliśmy tę bardzo ciekawie ukrytą dwuetapową skrzynkę. Co wspominamy już z uśmiechem, to odnalezienie pojemnika ze współrzędnymi skrzynki było trudniejsze od odnalezienia w drugim etapie samej skrzynki. Być może niewielkie rozmiary pojemnika a przede wszystkim staranne ukrycie było przyczyną dłużej trwających poszukiwań. W końcu jednak sukces i fajna przygoda. Ot! Taki Świąteczny geocachowy zajączek. <br /> Zgrzytem było spotkanie świrniętego kierowcy czterokołowca, któremu nasza obecność na terenie cmentarza pokrzyżowała plany jeżdzenia po mogiłach z rykiem silnika i w obłoku spalin. No, cóż! Może to właśnie IV RP, a może po prostu C`est la vie! <br /> Dziękujemy, pozdrawiamy i prosimy o jeszcze. Gocha, Agatka i Maacek