No no...uczta dla oczu. To jest to, co lubię. Na obiekcie rozłożyło się dwóch gości, ale na szczęście nie na tym rogu. Z poziomu gruntu z rury wyjąłem coś co myślałem, że jest keszem ale w środku były jakieś fanty i banknoty. Euro i nawet stare polskie pieniądze. Może to kesz GC, tylko logbooka nie było. Po wejściu na górę znalazłem już naszego kesza. W sezonie musi tutaj być masakra.

Ten opis i zdjęcia to wypadałoby w końcu zaktualizować... Przyjechaliśmy akurat na zachód słońca. Dzięki i pozdrowienia Ania i Marcin

Zupełnie przypadkiem miejsce zahaczone. Niestety brak pisadła, a żadnego nie mieliśmy. Ostatni wpis Ptyś z 03.24.

 

 

Need to update the photo. I found it in different location.

Zdobyta po spacerku od Wieży Lippijo. Ruch tu jak na Marszałkowskiej w godzinach szczytu. Fajne widoki. Szczególnie niesamowit półwysep Il-Qarraba.

A przy keszu picnic... W dodatku nie poprawione przez właściciela dane, zmienione (zasadnie) po reaktywacji nie ułatwiały zadania

Tftc!

Znalezionadzięki!!

 #2210
Widok ekstra, reaktywacja dzielnie się trzyma

Dzięki, pozdrawiam  

Super widoki. Trochę zeszło przy szukaniu kesza, bo ruch w okolicy bardzo duży. Dzięki za pokazanie miejsca.

Faktycznie zatoczki są urocze;) miał to być pierwszy punkt wycieczki, ale skoczyliśmy jeszcze na "chwilę"na Gozo i tu dotarliśmy już dość późno, więc nie było czasu na plażę. Dzięki za przyciągnięcie nas w ten piękny region. Kesz - reaktywacja Kiki na miejscu. 

Ałć jak mogłam zapomnieć o zalogowaniu tego kesza ;)

Ostatni kesz na dziś. Podejmując tęsknie nadal spoglądaliśmy na cypel  Il-Qarraba. Traf zechciał, że następnego dnia wróciliśmy, obeszliśmy cypel, skosztowaliśmy owoców morza w restauracji, popiliśmy Kinnie i chwilę poplażowaliśmy. Kąpiel zakończyła się szybciej niż się spodziewaliśmy, bo temperatura wody była zgodnie z przewidywaniami jak w Bałtyku ale na początku czerwca, a nie w wakacje. Pozazdrościliśmy pianek kursantom surfingu szkolącym się po sąsiedzku. TFTC!

Dzięki za pokazanie miejsca z przepięknym widokiem. TFTC

Rzeczywiście zatoczki mega urocze. Surferzy umilają czas. Z Mario&Monia podziwialiśmy widoki. Dziękujemy za pokazanie tak cudownego miejsca.

Cudowne miejsce.
Widoki petarda.
Cisza, spokój i szum morza... Aż chciałoby sie posnurkowac, tyle że chłodno dziś i wieje najmocniej że wszystkich dni.
Ruszamy dalej na spacer... Dzięki za przytarganie w to miejsce.
Pozdrawiamy

Tftc! Maltańskie wojaże z Meghanką - dzień pod tytułem: plany planami a życie pisze swoje scenariusze ...;P Zaczynamy od plażowania w "uroczych zatoczkach" - dla mnie absolutny MustHave jeżeli chodzi o Maltę. Ponieważ ludzi aktualnie niewielu więc kąpanie zrobiłyśmy już w Golden Bay przy okazji zaliczając chyba najlepszy snorkeling jeżeli chodzi o zwierzątka na Malcie. Może to wynik tego, że aktualnie niewielu nurków im przeszkadza, ale udało nam się zobaczyć, oprócz ferii kolorowych rybek, również płaszczki i ślimaka morskiego (wielkości mureny ...;P Za to nie było niezwykle groźnych meduz, które lubią się tu pojawiać (warto zapoznać się z ostrzeżeniami jak postępować w przypadku poparzeń). Pozostałe równie urokliwe zatoczki (nie zgadzamy się ze stwierdzeniem, że marniejsze - każda ma swój niepowtarzalny urok) podziwiamy już z góry, z najdłuższego chyba podczas pobytu trekkingu. Ehhh, jeszcze tyle miejsc chciało by się zobaczyć, w tyle jeszcze dotrzeć.

Tak jak pisał poprzednik - kesz zniknął, do tego z całym kawałkiem muru, który go skrywał. Siłą rzeczy reaktywacja w innej części tego samego obiektu. Nowe kordy to: N 35° 55.848', E 014° 20.617' - narożnik, pierwsze piętro, z drugiej strony niż zatoczki, na wysokości 1,2 m, za kamyczkiem.

Jakiś gorliwy keszer rozebrał fragment ściany. Reaktywacja siłą rzeczy w innym miejscu, Kika poda wskazówki.

Miejsce znalezione, ale kesza raczej brak. Fragment schronu ze zdjęcia w dużej części rozebrany

Piękne miejsce Dzięki

Drugi kesz z OC na wyspie ale pierwszy, który udało się znaleźć (pierwszy był zatopiony). Żeby łatwiej nie było to zdobywany na dwa razy. Jak tu przybyłam, to pod keszem był polski piknik, dziewczęta postanowiły spędzić tu sporo czasu... Poszłam na plażę i wróciłam za jakiś czas. Jest! Zajęłam stanowisko i... utknęłam! Była seria selfie na skraju przepaści (żeby nie było, faceci sobie robili selfie) a ja zrobiłam tyle zbliżeń na plażę i pobliskie wzgórza, że zapchalam pół karty na aparacieA potem szybka akcja! Takich gabarytów skrzynki się nie spodziewałamSzczęście że plecak pojemnyWpis i już mnie tam nie ma. Kesza oczywiście zostawiłamDzięki za pokazanie pięknych widoków!

kesz ma się bardzo dobrze, super miejsce i piękne widoki!

Piękne miejsce, świetne widoki. Z tego wszystkiego zapomnieliśmy długopisa dlatego zdjecie logbooka poszło do crazy_babyDzięki!

Przepięknie tu

Domyślam się, że ten fancik to klockowy powstaniec?:) Bardzo mi się podobał:) Dotarliśmy jeszcze przed zachodem słońca. Na plaży jeszcze się opalano, w morzu pluskano. Najciekawiej wspominamy podróż autobusem tutaj, bo wąskich, stromych i krętych uliczkach. To jest materiał do szybkich i wściekłych;)

W okolicy fajne skałki - polecamy nas spacer:) Dzięki!

Ruch jak w mrowisku. Solidny keszyk, ładne widoki.Pokusiliśmy się jeszcze o spacer dookoła skały na cyplu.. Wspólnie z Paulinką. Dzięki.

Najpierw piękne widoki o zachodzie słońca, a później po kesza. Skrzynka na miejscu, rozmiar bardzo konkretny, więc dołożyliśmy małego fancikaPlaża pusta, ale unoszące się zielsko jakoś nie zachęcało do kąpieli. Lekki niedosyt nadrobiliśmy spacerem wsłuchując się w szum morza :)

Dzięki za kolejną skrzynkę na obczyźnie :-)