Już samo dotarcie tutaj jest dobrą zabawą (wyzwaniem), a potem jest tylko lepiej! Świetne widoki, ogrom przyrody i kesz na swoim miejscu. Dzięki!

Zbyt widoczna, żeby pozostać nienaruszona,jesz cały rozgrabiony, ostatni wpis z przed 2lat

Zegly wpis ,znaleziona

Popołudniowa akcja objazd. Z Gagusiem. Dzięki

Po pracy ustawka na kilka keszyków. Nie poszło za pierwszym razem pod kościołem, to szpula dalej. Sprawdzone chyba wszystkie drogi dojazdu. Najlepiej pojechać drogą prowadzącą na północ, ze znakiem zakaz wjazdu za 400m, a potem pod górę starym torem do zjazdów rowerowych. Wspólnie z Paulinką. Dzięki.

Świetne miejsce widokowe. Niestety odwiedzane ostatnio tylko przez keszerów z GC.

Ja wybrałem stromą ale ciekawą drogę (chociaż mocno już zarasta) od zachodu. Fajnie idzie się starą trasą trialu rowerowego.

Pojemnik był na wierzchu, więc go zamaskowałem. Dziękuję.

Miejsce niewyobrażalnie zajefajne. Kesz znaleziony z łatwością, mimo tego skrytka jest dobrze ukryta, ponieważ kto by się odważył zaglądać w takie miejsce jeśli nie geokeszer. Podjechaliśmy możliwie najbliżej do celu samochodem, ale nie polecam tego robić bo grozi to uszkodzeniem pojazdu lub zgonem . PRZYDAŁBY się remont tej skrzyneczki, bo miejsce jest naprawdę przepiękne i ciekawe historycznie, byłoby szkoda gdyby kolejni geokeszerzy je omijali. Polecam odwiedzić to miejsce, dziękujemy autorowi za skrytkę i pozdrawiamy.

Zdobyty już rok temu, zalogowany przez geocaching. :D

Że też na mapie zawsze takie miejsca wydają się dużo bliżej. Piesza wyprawa od samego drewnianego kościoła. Początkowo asfaltową jezdnią, ale im bliżej tym trudniej. Skończyło się na przemarszu po polach. Dziękuję znakomicie.

Tak trochę zbunkrowany ten bunkier.

Nie wiem czy jest tam inne dojście, ale ja ciąłem na azymut, po polu sąsiada...

Za to pogoda dzisiaj fajna i skrzynka nieprzekombinowana.

Podobało się - dzięki.

Znalezione wspólnie z Pantera272.

Miejsce ciekawe  ale niestety zaniedbane/zaśmiecone. Strach dalej wejść do tego bunkra.

Znaleźliśmy co prawda kesza (plastikowe małe wiadereczko), ale totalnie ogołoconego, nie ma w nim geokretów ani innych fantów. Były tylko dwie podarte kartki. Ktoś niestety nie szanuje zasad. Włożyliśmy nowego logbooka oraz parę fantów (dwie monety i mini-książeczkę).

To drugie nasze podejście do tej lokalizacji. Miejsce nie jest łatwo dostępne. Tym razem zaparkowaliśmy przy wjeździe do kamieniołomu.

pozdrawiamy

 

TFTC!

Trochę wysiłku i spacerek pod górkę.

Kesz znaleziony.

TFTC!

Skrzyneczka a raczej plastikowy słoiczek znaleziony... niestety wymaga mocnego serwisu lub przygarnięcia przez kogoś. Na miejscu zastałem odkręcony słoiczek w środku tylko jakieś dwie podarte kartki które chyba miały robić za booklog, wpisałem się, znalazłem zakrętkę zakręciłem słoiczek.

 

Miejscówka fajna, z jednej strony kamieniołom z drugiej widok na wioski.

Z.W.

Swiateczny wypad do Małej Polski. 

Dojście masakra, ale lubię te klimaty. Zapraszam na rewizytę do nas do Wrocka, bunkrów ci u nas dostatek.... TFTC

Faktycznie masakra .Niby pojemnik jest widoczny z górki schodząc do bunkra.Brak maskowania a w srodku brak logbooka . Zostawiłem paragon na którym się wpisałem,ale również 2 serca które powinny może  zmianić  skrzynke.Miejsce bardzo ładne ale skrzynka niestety oceniam na gałe. Jeszcze takiej nie znalazłem w takim stanie

Super miejse, ciężkie dojście.
skrzynka trochę zaniebana, brak logbooka.
In-kluczyk, out-zabawka
Pozr.

Znaleziona z samiuśkiego ranka in zabawka out nic brak logbooka
TFTC

Znaleziona 18 maja z ekipą

Meduziątka, Ośmiornicy, Japałzana i Sikieratki

Ładne widoczki na okolicę :)

Znaleziona (wraz z ekipą BKMT) bez problemu. In - bransoletka, piłeczka, out  - nic.
Piękne, widokowe miejsce!

Dokonałem istnego desantu do tego kesza - deszcz, cheszcze wysokie na 1,5 metra i przelana krew Po kilkuminutowych trudach kesz zdobyty. Bilans: zdobycie kesza spowodowało, że miałem mokro w butach, jeansy całę mokre i zgubiłem okulary (może ktoś przypadkiem je odnajdzie).
Dokonałem wpisu i czas na drogę powrotną
TFTC!

Ciekawe miejsce i fajne dojscie. Ten kesz zdecydowanie był wart wszystkich poparzen od pokrzyw :)

Dzięki!

Znaleziona z pczekiem i Sanaphią podczas wyjazdowego keszobrania.

kesz leżał na ziemi, ale był nienaruszony. bardziej interesujący od bunkra okazał się tor downhillowy, który wracając przebieglimy pokonując wszystkie przeszkodyTFTC

Podejście wybrałem od strony zerwanej drogi w Barwałdzie. Zdecydowanie odradzam sandały i krótkie spodenki, jeśli wybierze się drogę przez trasę do zjady na downhilowej na rowerze - pokrzywy sięgają na wysokość 170cm! Usytuowanie bardzo dobre. Warto zaopatrzyć się w kij, aby przedrzeć się do wejścia.

Jako, że jest to moja pierwsza skrzynka, zapomniałem zabrać woreczki strunowe (logbook jest wilgotny - woreczki nie były szczelnie zamknięte). Opis Kesha na naklejka zatarł się.

IN: 3 naklejki NTDO, dzięki któremu zainteresowałem się geocachingiem

 

Zmiana miejsca usytuowania skrzynki !

Ze wzgledu na wilgoć skrzynka umieszczna w innym miejscu ale te same wspólrzedne .

Wyprawę rozpoczęlismy o zmroku, kierując się wzdłuż dziwnego ogrodzenia prawdopodobnie pod napięciem elektrycznym (Cywillowi udało się uniknąć zderzenia podczas upadku w błoto), potem przez gęste kolczaste zarośla (tym razem w gęstwę wpadłą Haletha). Kesz znaleźliśmy bez przeszkód, a rozsypane w śnieg i błoto skarby udało się wyzbierać. Potem okazało się, że jedna latarka umiera, druga zaś została w samochodzie. Prowadzeni światełkiem z komórki Cywilla raźno ruszyliśmy stawiać czoła kolcom. Powrót nastąpił gdy przypomnieliśmy sobie o torebce z logbooka, którą wciąż mieliśmy przy sobie. Finalną drogę powrotną pokonaliśmy całkiem sprawnie, choć krzewy czyhały na nasz najmniejszy błąd.

Fajne miejsce:-)

In: naszywka z godłem Polski i zestaw kapsli, out: szklany sześcian

Pozdrawiamy, Cywill i Haletha

Uwielbiam takie okolice, kamieniołomy, bunkry wyłaniające się nagle zza drzew. Dzięki.

Keszyk podjęty po pokazie w Kalwarii Zebrzydowskiej i treningu w Przytkowicach. Podeszłyśmy go po partyzancku przez krzaki z kolcami:) Fajnie było:)

Logbook jest zamoknięty i nie ma już miejsca na wpisy, PILNIE PRZYDAŁBY SIĘ NOWY !!!

NO TRADE

TFTC:)

Droga do bunkra faktycznie zarośniętaciekawe czy podczas ofensywy, podobnie było. Logbook mokry. Zmieniłem woreczek strunowy i zawinąłem skrzynkę w szczelny worek.

In: Figurka Pieska

Out: Figurka Krecika

zdecydowanie sandaly to nie jest obuwie do zdobywania tego kesza.... dobrze, ze chociaz dlugie spodnie miałem.... Polecam zdobywanie bardziej zimową porą ;-)

Znaleziona razem z elales i Chat Noir, o zachodzie słońca. Trudniejsze niż szukanie samej skrzynki okazało się przedzieranie przez zarośnięte zbocze tej ufortyfikowanej góry. Apel do kolejnych odkrywców, spieszcie się z odkrywaniem tego kesza,, bo rośliny wokół póki co mają tylko 2m. Interesujące miejsce, do którego nie trafilibyśmy, gdyby nie kesz. Dziękuję i pozdrawiam.

Zespołowo, po przedarciu się przez kolczaste krzaki i pokrzywy. No i na końcu jeszcze komary dokuczały. Niestamowite, ile takich pochowanych miejsc jest. Dzięki.

Witam.

Super miejsce na skrzynkę.

In: myszelka

Out: ------ 

Stan wizualny dobry lecz w środku troche wilgoci sie dostało.

Pozdrawiam Kafer 

Nigdy bym nie powiedział, że tak blisko mam jakiś bunkier

Ołówek w skrzynce jest nowiutki więc nie było problemu z logiem

Dzięki za skrzynkę 

Nocovali jsme vedle bunkru ve stanu (namiot). Vkládáme GK Oboista - elegancik.

Ostatnia Skrzynka w tym dniu. A jak to powiedzieli najmłodsi uczestnicy naszych wypraw - ostatnia skrzynka Gustka póki liscie są na drzewach i trawa rośnie.

Dlaczego? Dlatego że trawa i krzaczory na tej górze przewyższają nasze dzieciaki. Bardzo ciężkie podejście a z bunkra to tylko dach z trawy wystaje.

OUT: KARTA MMC

IN: 2 FIGURKI + KULKA

Pozdrawiamy

KRMK TEAM

Bylam z bubkiem! Potwierdzam co napisane zostalo ponizej

Skrzynka znaleziona dzisiaj wieczorem (o 21:40) razem z użytkownikiem TosieK oraz z Mateuszem i Anetą. Zdziwienie mieszkańca na wieść że idziemy szukać bunkra w nocy bezcenna, ale ładnie wytłumaczyliśmy Państwu całą ideę geocachingu i przerażenie zniknęło z ich twarzy :)

 

Ołówek faktycznie złamany jako że nie mieliśmy przy sobie nic do pisania pozwoliliśmy sobie na rozłamanie go aby wydobyć choć odrobine rysika (Jakby ktoś sie tam wybierał niech weźmie nowy).

In: Dwie małe figurki

Out: Pieniążek i  żeton

 

Ogólnie polecamy. Bardzo ciekawa skrzynka nawet nocną porą :)

 

I pozdrawiam poprzedników (tak mi własnie ta pieczątka na świeżą wyglądała ale po zmroku i bez latarki za wiele tam nie wyczytałem) :P 

Znaleziona, choć spacerek dał nieco w kość (stromo, gorąco i wszędobylskie pyłki). Niestety ołówek w skrzynce jest złamany i brak strugawki - na szczęście mięliśmy swoją pieczątkę geocacherską i potwierdziliśmy swój pobyt - co prawda bez wpisania daty i informacji: in/out (jak mogliśmy zapomnieć ołówka ?!). Prośba do następnego znalazcy o uzupełnienie naszego wpisu.

In: monetka

Out: monetka

PS. w skrzynce było mokro - nawet schowany w woreczku strunowym logbook był zawilgocony - nieco przesuszyliśmy ale warto by za jakiś czas dokonać rewizji skrzynki.

Z wielkim zapałem gnałem przez ogromne wzniesienia i kłujące badyle po FTFa a na miejscu niespodzianka w logu dwa wpisya tutaj Niet :(

Miejsce urocze pola orne i nagle takie coś