Wpisy do logu Zamek w Rawie Mazowieckiej 51x 7x 2x 4x Galeria Pokazuj usunięcia
2023-08-06 14:41 terenew89 (102) - Znaleziona
TFTC!
2023-08-05 14:35 huculP-y (5482) - Znaleziona
2023-05-12 11:35 stasiekm (2103) - Znaleziona
2023-05-03 21:56 Stare Wredne Małżeństwo (1175) - Znaleziona
2022-08-27 19:36 norbinorek (13192) - Znaleziona
ponowna wizyta w tym miejsc , dzięki dobrym duszkom możliwy wpis
dzięki
2022-08-26 16:07 gagu (12262) - Znaleziona
2022-08-26 16:00 palinq (12506) - Znaleziona
2022-08-08 07:57 MaxLodz (70) - Nieznaleziona
2022-08-07 20:07 Justinkry (87) - Nieznaleziona
2022-07-04 20:10 Ju-Ka (10) - Nieznaleziona
2022-06-03 12:30 Łodajdak (106) - Nieznaleziona
2022-05-01 12:35 JAsiek. (4567) - Nieznaleziona
:(
Trochę strach było dokładniej grzebać, bo ktoś za drzewem zrobił straszną, rzadką kupę. I do końca nie wiadomo, czy pod warstwą liści nie kryły się kolejne. Jednakże pogrzebane patykiem, zajrzane w różne szczeliny przy płocie. Bez sukcesu.
2021-12-19 08:45 Wojtek. (3182) - Znaleziona
Kesz ukryty w pewnym oddaleniu od zamku, dzięki czemu można było się delektować jego majestatem. Dzięki za pokazanie miejsca i za kesza
2021-12-19 08:45 Jeanpaul (2739) - Znaleziona
Zamkowi stuknęło już 640 lat, ciekawe czy zachowały się jakieś fragmenty aż tak stare. Dzięki za pokazanie miejsca i dzięki za kesza!
2021-10-08 19:14 Mazek25 (1976) - Znaleziona
Znaleziona razem z Remol19 TFTC
2021-10-08 19:13 Remol19 (7089) - Znaleziona
Keszyk na miejscu. Zamek z ciekawą historią. Dziękuję za pokazanie miejsca i opis. Kolejny przystanek po drodze. Dziś w trasie Białystok - Ruda Śląska. TFTC
2021-09-08 15:59 arhuzz123 (22) - Znaleziona
2021-08-28 12:59 Zespół EŁ (6169) - Nieznaleziona
2021-08-28 12:46 Don Vito (4061) - Znaleziona
2021-04-19 16:57 zanetka (361) - Znaleziona
2021-04-19 16:54 Furud (557) - Znaleziona
2020-11-14 10:50 Agatchen (60) - Znaleziona
Znaleziona z Dzoder TFTC
2020-11-14 10:50 dzoder (387) - Znaleziona
Znaleziona z Agatchen, TFTC
2020-03-01 09:15 kacper2010 (728) - Znaleziona
Wydawało się, że pora roku będzie odpowiednia i skrzynka sama wpadnie nam w oko. Nie przewidzieliśmy, że ilość liści zalegająca pod drzewami stworzyła dość grubą warstwę maskującą. Dodatkowo za naszymi plecami straszyła ułamana wielka gałąź, która po oderwaniu się od drzewa nie spadła spokojnie na ziemię, tylko złośliwie stanęła obok drzewa w pozycji do góry nogami. Na nic to się nie zdało, bo byliśmy zdeterminowani i rozpoczęliśmy poszukiwania. GPS tańcował jak szalony, więc dopiero trzecie wytypowane drzewo okazało się tym właściwym. Element maskujący jest charakterystyczny. Skrzyneczka wygląda trochę biednie, w środku wilgotno, ale udało się wpisać.
2019-07-24 15:15 PrincePolo (3381) - Znaleziona
Skoro już kesz zamkowy wypadł mi na trasie, to oczywiście musiałem go odwiedzić. Dzięki.
2019-07-06 15:46 ygrek (4141) - Znaleziona
Znaleziony bez problemu - w dobrym stanie. Tylko czemu tak daleko od zamku?
Dzięki!
2018-11-30 12:25 keram58 (14002) - Znaleziona
Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę
2018-11-22 18:58 iwonia1999 (13249) - Znaleziona
W zamku trwają intensywne prace zabezpieczające mury ale mimo to udało się wejść na dziedziniec a potem spacer przez boisko po kesza. Dziękuję
2018-10-14 10:35 profklos (349) - Znaleziona
Ładny ten dwór. Akurat harcerze urzędowali wokół.
2018-09-16 15:00 Nannette (19101) - Znaleziona
2018-09-16 13:02 rubin (20188) - Znaleziona
akurat jakaś impreza na zamku była, ale kesz jest w sporym oddaleniu, więc nie było problemu. Dorwany z Żonką na powrocie do domu. dzięki za kesza.
2018-08-12 14:00 dawidnd (5266) - Znaleziona
Kesz znaleziony podczas weekendowego pobytu w Rawie Mazowieckiej. Skrzyneczka dobrze strzeżona przez liczne mrówki, w środku czysto i sucho. Dzięki za pokazanie miejsca i za kesza.
2018-07-01 18:30 Stare Wredne Małżeństwo (1175) - Nieznaleziona
Było blisko, ale się zmyło... kryzys następcy tronu i co za tym idzie małżowiny, skutecznie uniemożliwiły poszukiwania ... więc może następnym razem.
2018-06-24 15:02 makotka (2697) - Znaleziona
Zamkowo, wycieczkowo, mała przerwa w drodze do domu, razem z kojoty. Piękny obiekt, dzięki!
2018-06-24 14:00 kojoty (3243) - Znaleziona
Udało się i do Rawy dotrzeć. Zamek - całkiem spoko pozostałości. Keszyk też na swoim miejscu. Dzieki.
2018-06-23 17:15 RoDaJJ (10889) - Znaleziona
Podjęta pod czujnym okiem Policji obstawiającej mecz na pobliskim boisku.Dziękujemy
2018-05-19 23:28 meteor2017 (3451) - Znaleziona
Znaleziona na okołorawskiej wycieczce rowerowej (118km). Jak wystartowały GeoŚcieżki, to pojawiła się min. propozycja by jedna skrzynka mogła wchodzić do kilku GŚ... na przykład dwóch, może trzech, Niestety nie zosała uwzględniona i tutaj przykład że by się takowa przydała (nie byłoby potrzeby mnozyć bytów). Co do skrzynki, to w środku wilgotność 100%, znaczy musiałem wylać wodę, wytarłęm też wnętrze do sucha, ale logbook tylko umiarkowanie wilgotny, znaczy dało radę się wpisać.
2018-05-19 22:30 lavinka (2926) - Znaleziona
Którą ja tu znajduję skrzynkę w okolicy? Razem z innym systemem trzecią? Uważam, że ta jest w przeciwieństwie do pozostałych przynajmniej porządnie schowana i chyba dość odporna na mugoli.
2018-05-18 12:59 Hr. Jan Usz (24340) - Znaleziona
Bardzo przyjemny zamek. Kesza bronią roje mrówek. Dużych. Dzięki.
2018-05-16 08:54 vilkolak (2187) - Znaleziona
2018-05-10 08:28 Terian (1674) - Znaleziona
Kesza zacięcie pilnują mrówki i coraz bujniejsza roślinność.
2018-02-03 13:36 luka128 (2422) - Znaleziona
Droga do skrzynki wiodła przez rozoraną podmokłą łąkę. Okazało się, że jest znacznie łatwiejsza droga powrotna. Skrzyneczka na miejscu. Dzięki za kesza.
2017-12-31 09:50 unieski (13358) - Znaleziona
Kolejna wizyta z Zyfiką na zamku, kesz znaleziony
2017-12-31 09:50 Zyfika (13425) - Znaleziona
Już mamy zdobytego kesza na tym zamku, ale zawsze miło tu wrócić Miejsce odwiedzone z Unieskim podczas mocno niesprzyjającej aury, dziękuję
2017-12-10 18:02 Piksela (1) - Znaleziona
2017-11-10 12:37 lolax33 (32) - Znaleziona
2017-11-07 10:12 Qbhaq (2224) - Znaleziona
Podobnie jak Robcon loguję jako obecny przy zakładaniu. To była nasza pierwsza (ale pewnie nie ostatnia ) wspólna wyprawa zamkowa z Robconem i Vilkołakiem. Dzięki
2017-11-06 14:31 Robcon (4614) - Znaleziona
2017-11-05 16:03 wzorowy (3886) - Znaleziona
Zamki zawsze na propsie.
2017-11-05 15:16 Psikiszek (18070) - Znaleziona
Znaleziona z mimi, MiszkaWu i wzorowym. Po znalezieniu tej starszej skrzynki przy zamku, ta była okazją do spojrzenia na założenie z lekkiej odległości.
2017-11-05 12:05 mimi (2718) - Znaleziona
Razem z MiszkaWu, Psikiszkiem i wzorowym.
2017-11-05 11:38 MiszkaWu (3241) - Znaleziona
Pogoda nam dopisała i dobre humory (jeszcze) były.
2017-11-03 13:23 night_time (11419) - Znaleziona
Dobrze, że chociaż jeden narożnik zamku się ostał Dzięki, pozdr.
2017-11-03 13:23 ronja (17215) - Znaleziona
Hello,
Zamek zdobyty drugi raz. Dostępu do skrzynki broniło małe bagienko, ale i tak nie miało to już znaczenia w tym deszczu. Zabrałem GK. Pzdr, Wojtek
2017-10-28 13:40 vilkolak & robcon (35) - Komentarz
Rozmiar zmieniony z normalnej na mała. Jeszcze raz dziękujemy za serwis.
2017-10-27 13:40 bartekt1702 (2386) - Znaleziona
Znaleziona za drugim razem. Patrząc na wpis pierwszych znalazców to musiałbym tam spędzić chyba z godzinę, ale tyle czasu wtedy nie miałem, więc po półgodzinie zrezygnowałem. Dopiero, gdy poprzednicy przetarli szlaki (i tym samym potwierdzili, że skrzynka jest w terenie) postanowiłem przyjechać jeszcze raz. Ale oczywiście nie mogło być za kolorowo. Podczas poszukiwań wypadł mi długopis, więc kesza odłożyłem na bok i rozpocząłem kolejne poszukiwania . Znalazłem! No to wpis i uciekam - pomyślałem. No ale długopis zawilgotniał i nie chciał się rozpisać. Całe życie pod górkę . Wstawiam zdjęcie logbooka na dowód, że pojemnik odnalazłem. Na szczęście chwilę później zawitałem do McDonalda, więc humor szybko mi się poprawił.
2017-10-24 18:30 daroo88 (2239) - Znaleziona
Oj nieładnie, nieładnie. Zabraliście mi FTFa można powiedzieć, że z mojego podwórka. Do skrzynki mam niecały kilometr i trochę okpiłem sprawę. Miałem wczoraj iść po kesza, ale musiałem dłużej zostać w pracy i już wieczorem sobie odpuściłem (jak mawia stare chińskie przysłowie: jeśli praca przeszkadza Ci w keszowaniu to rzuć pracę). Nie doceniłem Was. Myślałem, że nikt się nie pofatyguje.
Dzisiaj po południu miałem drugie podejście (wiedząc już, że najważniejsze miejsce na podium zajęte). Niestety trwał trening młodzików Mazovii na boisku, więc nie podchodziłem na koordy. Do trzech razy sztuka. Wieczorkiem szybko znaleziona przy świetle latarki.
Jest jednak pozytyw w tym wszystkim.......nie musiałem grabić tony liści, tylko poszedłem na gotowe.
Dzięki.
2017-10-24 12:18 vilkolak (2187) - Komentarz
Heh... Głupio mi, że niby świeży pojemnik, czeka na FTFa a już zniszczonyNa miejscu był już coś ok 2 m-cy i może ktoś przypadkowo ten kamień nogą przydusil, może drzewo kolyszac się podczas wiatru... Nie wiem, w każdym razie dzięki wielkie za serwis!!
Pozdr
2017-10-23 23:37 Werrona (2043) - Znaleziona
FTF z Dombiem.
Noc była ciemna. chyba najczarniejsza tej jesieni, gdy spontanicznie postanowiliśmy wybrać się po FTF-a.. To, że był pod latarnią niekoniecznie ułatwiało zadanie - chaszcze i warstwa świeżo spadłych liści skutecznie broniły wejścia do keszomiejscówki przez dobrych pół godziny (poza tym na wtrost latarni sa 3 drzewa ;)) . Czego my tu nie robiliśmy- rozbieraliśmy płot, grabiliśmy liście w promieniu 50 m, zaglądaliśmy we wszystkie opróżnione flaszki....Nawet jak odkryliśmy, to nie poznaliśmy że to kesz- kompletnie zgniecione czarne pudełko bardziej przypominało odkryte wcześniej przemoczone śmieci.
Kesz nie tylko otwarty i zgnieciony, ale i kompletnie przemoczony. Cudem jakimś ostał sie logbook suchy. Zrobiliśmy więc gruntowny serwis-nowe pudelko, nowe strunówki. Miejscówka została, acz nieco mniej niż poprzednio przywalona kamieniem, by kesz jednak jakoś to zasłonięcie przezył :)
Zaałożycielom dziękuję za kesza, Dombiemu za ciemną przygodę i pogaduchy, a Naturze za tę piękną czarną noc :)
2017-10-23 23:35 Dombie (1928) - Znaleziona
Nie tylko przegapiłem powiadomienie o tym keszu, ale na dodatek przegapiłem również SMSa od Werrony z propozycją nie do odrzucenia, by spontanicznie wybrać się po FTFa. Propozycja została wysłana w niedzielę, zdaje się jakoś tak niezbyt długo po opublikowaniu kesza, ale ja miałem za sobą... hmmm... burzliwy weekend i może dlatego nie zwracałem uwagi na telefon. W poniedziałek rano już musiałem zwrócić i wtedy wykryłem propozycję Werrony. Sprawdziłem opis kesza - o dziwo FTF ciągle był do wzięcia - więc czym prędzej napisałem do Werrony, że może dzisiaj - o ile w ciągu dnia nikt się nie pofatyguje. A ponieważ do 21 ciągle nikt się nie pofatygował, to wyruszyliśmy.
Miasto o tej porze było niemal jak wymarłe. A mimo to, kiedy zatrzymaliśmy się na chwilę przy jakimś skwerku (zdaje się, że to był Plac Piłsudskiego), żeby sprawdzić drogę dotarcia, to podszedł do nas jakiś gość i dał nam do zrozumienia, żeby uchylić szybę. Nie miałem specjalnie ochoty na nawiązywanie znajomości z lokalsami, którzy pewnie będą chcieli dwa złote na "wiadomo co", ale odruchowo uchyliłem szybę. A lokals na to: "widzę, że Państwo z obcą rejestracją - czy mogę jakoś pomóc?" No przyznam, że mi trochę szczęka opadła. A Werrona oczywiście tryumfowała, bo - w przeciwieństwie do mnie - ona zawsze mówi, że wszyscy dookoła są dobrzy i piękni.
Okolice zamku były już kompletnie bezludne. Nam to jakoś nie przeszkadzało zanadto, bo mogliśmy sobie swobodnie myszkować. A okazało się, że tego myszkowania zrobiło się znacznie więcej niż się spodziewaliśmy. Niby sprawa wydawała się prosta, bo opis dość jednoznaczny, ale wielość potencjalnych drzew na wysokości tej jedynej, krzole, góry liści i rozmaite betonowe obiekty powodowały, że poszukiwania się wydłużały. Przyznam, że w pewnym momencie straciłem już nadzieję, ale w końcu stanęliśmy sobie z boku, raz jeszcze przeczytaliśmy wszystko "na chłodno" i wiedząc z wcześniejszych znalezisk, że Ojcowie Założyciele tworzą raczej spójne logicznie i przyzwoite kesze stwierdziliśmy, że to musi być TAM. No i faktycznie - przy głębszym zanurkowaniu Werrona mruknęła tryumfalnie "Jest!". Pod kamieniem czekała na nas niezbyt miła niespodzianka, bo okazało się, że obiekt maskujący chyba trochę za bardzo wczuł się w rolę i tak domaskował pojemnikowi, że go skasował. W rezultacie znajdujące się wewnątrz fanty mocno straciły na atrakcyjności (zwłaszcza mały koszyczek, który kiedyś musiał być całkiem milusi, ale teraz już nie był milusi ani trochę). Na szczęście niezawodna Werrona miała ze sobą zestaw ratunkowy (w rozmiarze małym), co pozwoliło nam przeprowadzić reaktywację kesza. O dziwo, logbook - zapakowany w strunówkę - przetrwał w stanie nienaruszonym. Koniec końców więc wyprawa zakończyła się sukcesem, co cieszy szczególnie, że FTF nie jest na naszym lokalnym terenie.
Dzięki za tego kesza!