Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Witaj!

Wpłynęło do nas zgłoszenie #7537 dotyczące skrzynki Floating Garden - Wrak betonowej barki. Proszę o sprawdzenie czy kesz jest na swoim miejscu i o ewentualną reaktywację w innym dostępnym miejscu albo zmianę statusu.

W przypadku braku reakcji na tę wiadomość, po upływie tygodnia status skrzynki zostanie zmieniony na "tymczasowo niedostępna".
W razie pytań, proszę o kontakt z Centrum Obsługi Geokeszera.

Pozdrawiam,
kurier/COG

Nic nie znaleźliśmy, podobnie jak poprzednicy.

Szukana podczas wycieczki rowerowej z Goleniowa do Inoujścia. Niezbędne było wsparcie pontonu desantowego z Lubczyny. Mocna ekipa szukaczy:  scoby-doby do!, Lis Rabuś, Repcak i NGT Goleniów udało się znaleźć dwie skrzynki. Jedna ładna, pachnąca nowością skrzynka GC do której zrobiliśmy pierwsze wpisy i druga, znaleziona symetrycznie, też pachnąca ale Winterfreshami do której też sie dopisaliśmy. Myślałem że to skrzynka OC, ale to chyba skrzynka GC założona przez marjulhana.

Napiszę tak: teren obok drzewka zryty i nic keszerskiego tam nie ma. Są za to odchody i papier toaletowy, co skutecznie odstrasza od szukania. Lepiej chyba zmienić tę skrzynkę na coś w stylu skrzynki GC która jest obok. Niestety, choć często jeżdżę w okolicy rowerowo, to brak stałego dojścia do jednostki desantowej sprawia, że nie dam rady jej tak ładnie reaktywować.

Pomimo długotrwałych i zaciętych poszukiwań skrzynka nie została znaleziona.

Niedzielę spędziliśmy w jachcie jednego z Browarów. Czemu wcześniej nie wykorzystywaliśmy go do łapania nawodnych keszyków doprawdy nie wiemy. Po około 3 godzinach totalnej flauty udało nam się trafić na legendarny betonowiec. Tam przekopaliśmy w te i we wte miejsce ukrycia i dodatkowo po telefonicznej konsultacji stwierdziliśmy, że skrzyneczki nie ma. Założyliśmy więc nowy pojemnik, wraz z kawałkiem kartki udającym logbook i ruszyliśmy w drogę powrotną. Piękna przygoda:)

Hasło udało nam się uzyskać od poprzednich znalazców co i następnym szukaczom radzimy.

I w końcu dotarliśmy i myWielkie ukłony i podziękowania w stronę Norberta. Zdobyta w super towarzystwie, dzięki.

chyba każdy z nas doświadcza takich chwil, kiedy w pewnym miejscu uświadamia sobie, że moment, który właśnie przeżywa zapamięta na zawsze. My doznaliśmy takiego uczucia właśnie tutaj. Od dawna marzyliśmy o tym dniu. Norbert, nie wiem czy wiesz, ale spełniłeś nasze marzenie!  Dziękujemy Ci serdecznie za sobotni jachting, za niezapomniane wrażenia i miło spędzony czas wspólnie z Tobą i Dulusami.

Nie tylko keszyk został zdobyty ale dwa zespoły KoMa69 i Pipelki prze półtorej godziny pracowały przy historyczny krzaczku dzikiego bzu, który jest od prawie 50 lat nieodłącznym elementem wraku barki. Dzięki Im za to jeszcze raz w imieniu organizatora zamieszania Willego Kryski JK AZS. Ja tam tylko zamiatałem i panoszyłem się z kamerą

Nareszcie nadeszła ta wiekopomna chwila! Pipelki stanęły na wraku betonowej barki, zaglądały do wszelakich dziurek, pielęgnowały krzaczek BZU hehe Niestety skrzyneczki nie znaleźliśmy pomimo przewertowania połowy barki więc byliśmy zmuszeni wykonać szybką reaktywację ponieważ nie prędko ktoś się tu zjawi, a to miejsce przecież bezapelacyjnie zasługuje na kesza!Chcielibyśmy również jeszcze raz podziękować Norbertowi za niesamowitą wycieczkę!
Jak coś to możecie liczyć na naszą pomoc przy pielęgnacji krzaczka następnym razem

Coś skrzyneczka nie ma szczęścia, ponieważ znowu zaginęła, a jednak mugoli tam zbyt wielu nie ma. Ale jakoś wspólnymi siłami wraz z Pipelkami i dzięki pomocy współtowarzyszy wyprawy kesz reaktywowany.

Od dawna zbieraliśmy się aby odwiedzić to niezwykłe miejsce, ale nigdy nie było po drodze (czyt. brak drogi), ale dzięki Norbertowi w końcu cel osiągnięty i betonowiec odwiedzony. Wrak zwiedzony wzdłuż i wszerz, sesja zdjęciowa zaliczona, ochy, achy też były:) Dziękujemy za keszynkę, która zmobilizowała nas aby zawitać w te rejony oraz jeszcze raz wielkie ukłony dla Norberta!!!

Wracamy z orderem :)

Aha, kolejni zdobywcy proszeni o zabranie ze sobą 2 porządnych czarnych worów, logboka i pisadła...długopis się nie zmieścił :)

Nieznaleziona...zdaje się, że pudełko poszło na robale...;) A jednak, zdobyta podczas "sielankowej eskapady" w towarzystwie Gotów i Norberta. Wrażenia z wyprawy i abordażu niezapomniane, a obowiązkowy punkt na mapie W KOŃCU odwiedzony!
Dzięki zaradności Gotów i Norberta pełna reaktywacja keszyka...Wrócili na łajbę a ja tylko leżałem sobie na górze i obserwowałem ekipę jak się uwija z nową skrzyneczką;) To nic, że z tego co było na podorędziu - poza tymczasowym logbokiem w środku nawet fanty: szekla i wobler!
Keszyk zmienił nieco lokalizację, zobaczymy może tu nie zginie i nie będzie narażony na "złoty deszcz". Jakby dla potwierdzenia gdy odbijaliśmy na pokład weszło trzech i ona...tylko ona nie oddała się tej przyjemnościDzięki wielkie za miejsce, a ekipie za świetny dzień. Zielona gwiazda za kesza oraz dla Norberta i Gotów. Pozdrawiamy!

PS. Szanowna wycieczko, dopiszcie sobie SERWIS
PS2 na PW poszedł nowy spojler

@Quferki - dostałem (inaczej bym się nie wpisał) i odpisałem (widocznie coś nie tak z moim mailem ehh- lepiej łapać mnie na GG: 5770433). W każdym razie, skoro pojawił się naoczny świadek postanowiłem się wpisać.

cieszą nas kolejne zdobycia skrzynki, dzieki za uznanie. i do boju o nastepne wodne !!

 

ps Felix na PW wysłaliśmy Ci hasło nie wiem czemu nie dostałeś.

pozdro QF

Znaleziona z bratem (norbert_). Emocje były. Dziękuję.

Zdobyta podczas rodzinnego rejsu po jeziorze. Skrzynka ma się dobrze. Zapach ściółki maskującej wskazuje iż panowie odwiedzający to jedyne ustronne miejsce nie mają kłopotów z prostatą i zasięg ich działania pokrywa miejscówkę. Zostawiłem nierdzewną szeklę a zabrałem metrówkę. W logbooku widziałem z tego roku wpis FelixaP. Dzięki za emocje wspinaczkowe. Miejcie fajnie.

Felix wysłałem mail. dostałeś?

He,he - no na to wygłada, że "biez poł litra nie razbiriosz"

Felix, bedziesz musiał napisać podanie do QFerków, odpowiedzieć na parę krępujacych pytań, dołączyć załącznik " żubrowy ", a może hasło zostanie Ci dane

Ghmm, ghmm .... a więc w końcu mogę z czystym sumieniem  - dzięki Norbert_! (wpis 2013.08.24)

Zdobycie tego kesza było od dawna na liście rzeczy do zrobienia przed eee ... emeryturą . Dziś się udało - kajakowo, z córką, przy średniej fali - zwieńczenie 2-dniowego spływu Iną - przygoda lata jak na chwilę ocecną .

Kesz ma się świetnie, choć leżał zupełnie na widoku (trochę go darnią zamaskowałem).

Za pomysł i lokalizację  zielona gwiazda!

//

To bezcenne uczucie gdy zapomniało się spisać hasło z logbuka ...

Tak czy siak - wpis miałbyć taki:

_____________

Zdobycie tego kesza było od dawna na liście rzeczy do zrobienia przed eee ... emeryturą . Dziś się udało - kajakowo, z córką, przy średniej fali - zwieńczenie 2-dniowego spływu Iną - przygoda lata jak na chwilę ocecną .

Kesz ma się świetnie, choć leżał zupełnie na widoku (trochę go darnią zamaskowałem).

Za pomysł i lokalizację  zielona gwiazda!

 

próbowaliśmy, ale zaduży wiatr, fale groziły śmiercią, a już było widac betonowiec! Zbyt hard na kajak ; DD Powrócimy w przyszłym roku ; ))

super-hiper-ekstrarok temu ratownik na spływie nie pozwolił zwiedzić barki, natomiast w tym roku samu WOPR`owcy Nas eskortowali na górę i na dół :)

świetne miejsce! ;)) dziękujemy! :)

Od dawna chciałem dotrzeć na betonowca i w końcu się udało! Na pewno jeszcze kiedyś wrócę Dzięki za keszyka!!

Zawsze chcialem tu trafic, ale nigdy nie bylo srodka transportuTym razem sie udalo.

Znaleziona ekipa przy okazji Morskich Opowieści. TFTC!

O wraku słyszeliśmy, ale nigdy nie udało nam się do niego dotrzeć. Zmusiły nas dopiero do tego Quferki i ich Morskie Opowieści. Za co bardzo dziękujemy. Okręt rzeczywiście niesamowity. Szkoda, że nie udała się próba zaadoptowania go na baseny. W drodze powrotnej na Mnisim Ostrowiu widzieliśmy bielika, kormorany i czaple. W związku z tymi atrakcjami zapomnieliśmy hasła, ale dzięki uprzejmości założycieli skrzynki nie musieliśmy płynąć drugi raz TFTC!

dokonaliśmy małego serwisu. skrzynka po 2 latach ma sie dobrze tylko nikt nie zabrał ftfa  .

Znaeziona...

ciekawy zabytek :Podrawiam złozycieli

Brdzo ładne widoki.

Pozdrawiam

No i zgarnęli nam miejscówkę. ;)

Tym nie mniej, na pewno prędzej czy później - zaliczymy.

Z tego co wiem, to Polakom oczyszczającym wejście do portu tylko dotąd udało sie zaholować wrak, wiec pewnie i nam by sie nie udało na Motławę Ale zapraszamy na skrzyneczkę do Szczecina

 

                                                   UWAGA !!!!!

jako że BOBERKI i SUCHY brali udział w akcji zakładania keszyka- certyfikat FTF i naszywka OC nadal czekają na swojego zdobywce

Brawo za skrzynkę!!! Jestem pod dużym wrażeniem obiektu. Nie możecie 1 takiego podcholować na Motławę?pzdr

Piękne miejsce na kesza i wymagające trochę gimnastyki ;). Kajaki można wynająć w marinie Pogoni na przestrzennej, ale do betonowca jest z tego miejsca ok 16 km. My sobie trochę ułatwiliśmy, kajaczki zawieźliśmy do Lubczyny.

Jak na śmigusa dyngusa przystało wody nie brakowało. A ręce naprawdę bolą.