Znaleziona, trzeba spieszyć się szukać keszy póki jeszcze całkiem nie zrównali terenu. A keszyk jest teraz ciut wyżej pewnie zgodnie z zamierzeniem autora.

Kesz znaleziony silną ekipą podczas wypadu urbexowo keszowego!TFTC

Kesz znaleziony większą brygadą podczas wypadu w nieznaneTFTC

Trochę się naszukaliśmy w końcu kesz namierzony, wpis zrobiony i dalej w drogę. Dzięki i pozdro!

Słynne miasto duchów odwiedzone. Miejsce robi niesamowite wrażenie, chociaż większość budynków uległa znacznej degradacji to warto spędzić tutaj wolny czas i pospacerować ścieżkami historii tego olbrzymiego kompleksu.Przy okazji zdobyło się parę skrzyneczek, to tym bardziej zaliczam spędzony czas w tym miejscu do udanych. ;-)

Ściana niesamowita, fajnie że to przetrwało. Do skrzynki trzeba było dobrać się sprytem, a ich sporo było w okolicy. Fajne miejsce.

Romantyczny niedzielny spacer dorosłej części AERoklubu.

Jeśli Pstrąże to teraz teren ćwiczeń, to my mieliśmy zajęcia jako jednostka specjalna: zdobądź keszo i nie zostań dostrzeżonym przez załogę busa parkującego za skrzyżowaniem (prace rozbiórkowe w niedzielę? bo kto by beton jumał…).

Dziękujemy!

AERoklub

Obczajka wsumie nic nie dała, więc hyc hyc i obeszła się bez płaczu. Dzięki

Do Pstrąża zawsze się miło wraca! Choć tym razem z wielkim smutkiem spoglądałam na gruzowisko po blokach :(( Po tej części Pstrąża jeszcze wiele się uchowało a teren od mojego ostatniego pobytu tylko nieznacznie się zmienił. Faktycznie - z dołu nie było, ale jak się weszło to i się znalazło. Z oddali słychać było co rusz huki... z początku myślałam, że to paintballowcy - niestety - gorzej - ktoś rozwalał beton i ciął stal na jednym z opuszczonych budynków :((( Po kesza ochoczo skoczył Opon więc pozostało mi spokojnie popatrzeć na ścianę.... Dziękuję!

Wszystko tu wielkie jak w Czarnobylu. tylko kesze małe. No więc go przeoczyłem i gdy już zaczynałem wątpić w trudnośc terenu - bo byłem wysoko, a kesza wciąż nie widziałem - to wesker z dołu mi go pokazał. Eh - najpierw patrz, a potem właź - taka z tego rada. 

Chwała? raczej hańba, a co do rozmachu to chyba tylko w ekspansji na zachód, gdzie dzicz okupowała nasze tereny do końca lat 80-tych.

Co do keszyka, to jak się okazało można go przeoczyć no jak drzewo to pewnie na samym czubkuMrówki faktycznie okazałe, ale nawet motyle są tutaj duże. Dzięki za chwilę gimnastyki i keszyk.

Znaleziona na wspólnym wypadzie z Gurą i Weskerem.

Już kilka razy widziałem tego "Lenina z indiańskim pióropuszem", czy tam promieniami - dziś ponownie + szybki keszyk.

Dla mnie szybki... :P

Dzięki za kesze i motywację do ponownych odwiedzin Pstrąża/ Strachowa

Yabay został wytypowany, aby zrobić HOP :)

Wspólny wypad z yabayem na owiany legendą poligon.

Wojsko, znaczy się Kawaleria Pancerna stało nieopodal, ale dalim radę :)

Dzięki za skrzynkę.

Na myśl przychodzi cytat : "Mają rozmach ..." ;)

Z freneyem.

TFTC

Gdyby nie pamięć z tamtych czasów, to na ścianie wielki czerwony brat ! Dzięki !

W głosowaniu, kto ma podejmować, padł remis, pozostało mi zatem zgłosić się na ochotnika. Już wtedy wiedziałem, że wyślę Małego Jakuba do kina. Dziękuję bardzo.

nasza małpka wlazła na drzewo :D

Skrzynka zdobyta wraz z mateuszemAZL i MrRoyd 

Jakoś wlazłemDzięki za skrzynkę! Wraz z mateuszAZL i barabara9299. Pozdrawiam

Mimo, że wysoko to dosyć łatwo tam się dostać. Faktycznie w okolicy widać już zmierzający tutaj koniec, niestety. 

Skrzyneczka złapana wraz z barabara9299 i MrRoyd. Dzięki

Od łażenia po drzewach to jest zuza007, ja raczej schodze pod ziemię... Dzięki. Pzdr. 

Na szczęście z hrabią w rodzinie mamy aprobatę, nabyty ale jest! Ściana fajna i kesz też. Dzięki

Obecna przy zakładniu :) 

Śuper miejscówki, świetny spacer, rewelacyjne miasto ! :) 

Dzięki za kesza :) 

Hrabia musiał być pierwszy, jak zwykle ... Razem z Hr. Jan Usz, Ks. Dabla, Uki93. Dzięki

Ja wypatrzyłem. Whynotowi pozwoliłem podjąć. Dzięki.

Drzewo opanowane przez mrówki, brrr... Foty pomnika cyknięte. Dzięki za kesza, pozdr.

Hello,

Stary syfilityk rzeczywiście w pierwszej chwili może się kojarzyć ze wszystkim, tylko nie z nim. Gapi się nadal w stronę drzewa keszowego. Takie wizerunki chyba podlegają pod ustawę dekomunizującą ? A na nim miliardy mrówek. Miałem wrażenie, że zeżrą na miejscu. Pobyt na drzewie należał do niezwykle emocjonujących  Pzdr, Wojtek

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w zacnym towarzystwie. TFTC!

Japońska bandera wojenna, która okazuje się być Wołodią  Iliczem. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. TFTC!

Temu keszowi przyświecała bandera marynarki japońskiej, zamaskowana pod postacią "wiecznie żywego".
Na drzewie mrówek jak mrówków i jeszcze logobook spadł ale całkiem przyjemnie się skrzynkę podejmowało - znakomita, dziękujemy.

Razem z bambą i Serengeti, dzięki.

Pająki owszem ,ale jak widzę mrówki to uciekam. Kesza podejmował Bamba,razem z Bambą i Y'berionem, dzieki :)

Tyle mrówek to ja jeszcze nie widziałem, ciekawy byłby filmik jakby mnie nagrano wpisującego się do logbooka i podskakującego w niebezpiecznym dość miejscu

Objazdowe wakacje z Serengeti i Y'berionem, dziękuję.

padło podium więc i ja loguję - byłem obecny przy zakładaniu. Fajny, drzewny keszyk:) dzięki.

To bynajmniej nie były wścieklice dorodne (z żądłami), czy czerwone mrówki amazonki, które stosują niewolnictwo i "wykorzystują również chemiczną strategię polegającą na dostosowaniu zapachu do niewolnic, co zapobiega 'buntowi' wewnątrz gniazda". Może to były gmachówki drzewotoczne opiekujące się mszycami? Nie znam się na mrówach. A co mogą te od keszowego drzewa zrobić człowiekowi (sprawdziłem osobiście na kilku)? Zahaczyć się o skórę, że będziesz wyglądać jak obwieszona choinka; nie dadzą się strzepnąć, tylko co najwyżej, oderwać indywidualnie od skóry; wleźć pod ubranie i wtedy czujesz, jak łażą - jak przestaną, znaczy: wczepiły się. Ale najważniejsze - nie są w stanie przegryźć skóry i nie mają żądła. No chyba, że jestem gruboskórny. Albo, że to byli tylko zaopatrzeniowcy, a żołnierze tego gatunku mają lepszą broń. Ale nikt przecież nie każe ci wchodzić do gniazda mrów.

A wystarczyło się rozejrzeć dookoła, wziąć odpowiednie narzędzie i podjąć kesza z ziemi. Przetestowałem; po woli staję się specjalistą od podejmowania z parteru. Bo po co podejmować zbędne ryzyko?!

TFTC

Zacisnąłem żeby i ruszyłem po chwałę i sławęOkazało się, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Obyło się bez większych strat po obu stronach. Dziękuje za dobrą zabawę.

Znakomity oldschoolowy mural. Gdzieś tu jeszcze wizerunek Lenina powinien być :)

Ja tam nie jestem masochistą, wrócę tu zimą

Wczesno porankowa wyprawa na kesze z Rajkim. Na celowniku Pstrąże. Trudniejszą część zadania wziął na siebie Rajkim. FTF Dzięki

Skrytka na miejscu i ma się dobrze.
Ftf. Cholerne mrówki, wielkie jak mój kot! Żartuję, nie mam kota ;) 

A jednak można przegapić... Tak się rozpędziłem, że dwa piętra za wysoko wlazłem i z góry dopiero kesza zobaczyłem

Dzięki


20 czerwca 2017 09:52
# 354