Jeszcze w 1750 roku ten cmentarz leżał w Tomickich Holendrach (nie mylić z Tomickimi Olendrami Nowymi - teraz Wierzchy). I z map, które znalazłem wynika, że zabudowania olenderskie były również po wschodniej stronie drogi wojewódzkiej nr 442. Sprawdzałem to miejsce na Lidarze oraz na zwykłej mapie. Rodzaj zadrzewienia i bardzo delikatne ślady lidarowe nadal pokazują tam pozostałości co najmniej dwóch domów.

Mam jeszcze jedną poszlakę. Dokładnie w środek tego lasu z Tomic biegnie droga, która przecina Rów Młynikowski w miejscu mostku od lat nazywanego "Parowkiem" (52.07664040629391, 17.740777527434034) - zaraz obok tego mostu była przeprawa przez rów ułożona z betonowych kostek na jego dnie. Od dziecka chodziliśmy tymi lasami i mieliśmy dziwne wrażenie, że rodzaj drzew w tych miejscach nie pasuje do okolicy. Postaram się to sprawdzić latem.

Mieliśmy też przygodę związaną z tym cmentarzem. Wraz z kolegą w dzieciństwie wybraliśmy się rowerami w to miejsce i przeszliśmy się na ten cmentarz, poczytać nazwiska osób, które tam spoczywały. Zaraz po wyjściu z cmentarza i ruszeniu w drogę powrotną pozrywały się nam łańcuchy przy rowerach, prawie równocześnie.

Nieopodal na północ (Kolonia Ciemierów) była kiedyś szkoła ewangelicka. Moja Śp Babcia opowiedziała mi, jak zaginęło jedno z dzieci. Odnalazło się w otwartym kanale nieopodal szkoły, a raczej odnalazła tylko nóżka i but. Kanał jakiś czas temu zasypano.

W Górnych Grądach pod kilkoma starymi drzewami olendrzy mieli ukrywać złoto w nadziei, że wrócą na te tereny i właściwie wszyscy o tym wiedzieli, ale nikt do końca nie wierzył. Do czasu, w latach 65/70 ktoś taki znalazł. Co ciekawe nigdzie o tym nie piszą. może ktoś z miejscowych jeszcze to pamięta.

Niesamowite miejsce. Duży ten cmentarz. Dzięki.

Dałem nowy pojemnik PET przed spojlerowym dębem.

Jak tak się dobrze przejść po okolicy, to widocznych grobów jest całkiem sporo. Jak zawsze takie miejsca mają moc. A co tam słychać w lesie? O tej porze roku to już tylko piły łańcuchowe gggrrrr. Dzięki za kesza i pozdro!

Na cmentarze zazwyczaj wybierano wyższe miejsca, ale czasem odnosiliśmy wrażenie, że jeśli takiego nie było, mieszkańcy sami je usypywali. Tu akurat wywyższenie wyglądało naturalnie.

Skrzynkę znaleźliśmy łatwo, niestety pudełko było połamane. Wymieniliśmy je na "pet", co za tym idzie skrzynka ma obecnie rozmiar "mikro" (większe).

Jak tylko wysiadłem z blachosmrodu to poczułem taki intensywny, wilgotny leśny zapach, coś pięknego.

Miejsce blisko drogi, słychać jadące pojazdy a jednak otoczenie lasu sprawia, że czuje się człek trochę jak jak na jakimś totalnym odludziu. Pochylony krzyż nasuwa symbolikę przemijania, też kiedyś pochyli się jeszcze bardziej i w konsekwencji zwali na ziemię, tak jak i człowieczy żywot kiedyś zakończy się. Na cmentarzu można odnaleźć sporo grobowców, kilka czytelnych tablic. Dziwne jest ułożenie grobów pod innym kątem niż prosty w stosunku do drogi, czyżby granice cmentarza nie były prostokątem ? Dzięki krzyżowi widoczny zarys głównej alei cmentarnej.

Przy drodze tabliczka informujące o cmentarzu z 2019 roku. Dziękuję za pokazanie miejsca.

Dojazd polnymi drogami przez las, kesz odnaleziony bez problemu. Dziękuję za pokazanie miejsca. 

W doborowym towarzystwieDzięki za pokazanie miejsca!

Skrzynka znaleziona w wesołym towarzystwie Phoebe, Natika, Gackka. Dzięki!

Znaleziona podczas wesołego, pandemicznego najazdu na Wielkopolskę w towarzystwie Natika, Gackka, Phoebe i Jeźdźca.

Dzięki za kesza.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Znaleziono w Białostocko - Łódzkiej ekipie podczas podboju części wielkopolski.

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Bardzo ciekawe miejsce, pewnie bym tu nie trafiła gdyby nie kesz, a to tak blisko głównej drogi...Ten pochylony krzyż dodaje większego klimatu. Przy okazji mogłam posłuchać historii jak to Szabla montował kesza i wystraszył "ciężko pracującą" Panią. Dziękuję.

Leniwym tempem od sąsiadki w Lisewie. Najpierw chwila zwiedzania, potem skrzyneczka. Na samym keszu trzy pomrowy ale, kurde, takie, że by się najadł. Jadalne to jest? Razem z DeepSea. Dziękuję.

Skrzynka szybko odnaleziona. Dzięki za pokazanie miejsca. 

Piękny słoneczny dzień - w sam raz na dłuższy keszowy wyjazdTematyka znajoma z innych regionów.  Dzięki za kesza, pozdr.  

Hello,

Pierwszy na trasie cmentarz ewangelicki. Od razu przypomniały się wyprawy na GŚ po powiecie nowotomyskim, wyjazdy na Pomorze, pod Neklę. Pozarastane, niektóre zupełnie zapomniane, inne nadal w pamięci "nowych" mieszkańców. Keszyk w dobrej kondycji, nie mieliśmy problemów ze znalezieniem. Pzdr, Wojtek

Kolejny pochylony krzyż i tym razem zmarznięty kesz. No niby zima jest więc w porządku - dziękujemy.

Znaleziona podczas drugiej wizyty na keszach w Puszczy Pyzdrskiej wraz z eką ROAR. TFTC!

Znaleziona podczas samotnej, niedzielnej walki z okolicznymi keszamiDzięki za pokazanie miejsca. TFTC!

Kordy swoje, spojler swoje - szybciej udało się po tym drugim. Choć wszyscy inni już tu byli, to i tak szukali, hi, hi. Dziękuję bardzo.

No to ja TTF, nawet certa zabrałem!Z cmentarza niewiele zostało, szkoda. 

Dzięki!

Tu wpadł STF, kolejne klimatyczne miejsce w lesie. TFTC!

Zaległe logowanie. Znaleziona z marass1111. Dziękuję za kesza. 

FTF !!!  Kolejny cmentrzyk z klimatem...Zwłaszcza upadający krzyż robi wrażenie. Trasa cmentarze + Taczanowski razem z czarnyksiąże. Dzięki. Pzdr.