No niestety skrzynka najprawdopodobniej przepadła na zawsze. Muzeum zamknięte prawdopodobnie na dobre, chodzą plotki o próbie sprzedaży ekspozycji. Co się stało ze skrzynką nikt nie jest w stanie mi powiedzieć, wejść do muzeum i poszukać nie wolno. Myślę, że to koniec tego kesza...

trzeba by sprawdzić o co cho...

No niestety, może innym razem bo muzeum zamknięte :(

Obok fajny piesek siedzi i obserwuje :)

Łódź i okolice - day 2, z Weskerem. 

Muzeum zamknięte z przyczyn technicznych, więc z kesza nici...

Ładnie się urządzili w nowej lokalizacji. Trzeba będzie wrócić na dłużejdzięki!

W środku zapraszali na imprezę urodzinową. Doszliśmy jednak do wniosku, że zabierając ze sobą na tą balangę dzejbia możemy się narazić różnym służbom za deprymowanie dziatwy. Przedłyżwowe podbijanie Łodzi z Gagusiem i Dzejbim. Dzięki

"Pociągi pod specjalnym nadzorem" ze  świętokrzyskiego, zatrzymane na czerwonym. Jak artykułują członkowie wszelkich komisji specjalnych - zgłoszenie gaga  nosi znamiona wytropienia układu i zawiera sugestię granicząca z pewnością, że mamy tu do czynienia z rażącym przestępstwem. Współrzędne nie wskazujące bezpośrednio skrzynki lecz wejście (i to jeszcze z ograniczeniem czasowym !), co z definicji ustala :"skrzynka nietypowa"  Ja to zgłoszę do COG-u ! proszę Pana !. Tak się zdenerwowaliśmy, że aż urwała się klamka przy wejściu ...  A tymczasem dziękuję za kesza .

To kolejne miejsce do odwiedzenia kiedyś. A co do kesza to zgłaszam niezgodność ;). Jakoś typ tradycyjny do tej keszynki mi nie pasuje. Miało być za tydzień, ale loguję wcześniej :P. Naszukaliśmy się na koordach, dopiero Paulinka doczytała. Wspólnie z Paulinką i dzejbim. Dzięki.

Znaleziona podczas zlotu PInO 2017.

Super miejsce. Spędziliśmy tam prawie 2 godziny zwiedzając z dziećmi. Polecamy i rekomendujemy.

Narobiłem popłochu przy kasie, bo kobitki chyba nie spodziewały się zupełnie, że będę chciał cokolwiek zwiedzać. Dziwne, bo przecież ani słowa nie napomknąłem o skrzynce, tylko na dzień dobry poprosiłem o bilet.Zaczęły biegać i nawoływać się wzajemnie, bo ta odpowiedzialna za oprowadzanie gdzieś wsiąkała, a ta za kasą niby biletów wydawać nie może... nie wiem, kto w końcu był w większym szoku.Koniec końców zrezygnowałem ze zwiedzania, bo okazało się, że musiałbym wygospodarować godzinę, której nie miałem. Kolejne poruszenie wywołało moje pytanie o skrzynkę, bo dziewczyny o niej zapomniały i dopiero po chwili załapały, że "aaaaa to to pudełko!". Uśmiałem się tam, aż miło. :P 

Dzięki!

Bardzo fajne miejsce, ciekawe czy by mojej córce tu się podobało. Chyba jednak gustuje w nieco innych, nowszych bajkach. Te tutaj to z mojego dzieciństwa.

Dziewczyny tam pracujące są bardzo sympatyczne, pogadaliśmy trochę o bajkach. A jak poprosiłem o skrzynkę to jedna aż podskoczyła z radości. Czy ty JAśku im przypadkiem nie płacisz za każde znalezienie??

 

Dzięki za pokazanie miejsca, nawet nie wiedziałem o jego istnieniu. Teraz mam 100% ścieżki.

Szybka, łatwa i przyjemna, zwłaszcza z dzieciakami :)

Jedyna właściwie skrzynka podjęta w Łodzi. Super kesz w super miejscu.

Bajkową Łódź rozpoczęliśmy właśnie od bonusa. Zwiedzanie muzeum połączone z oglądaniem filmów. Po zwiedzaniu dobraliśmy się do skrzyneczki. Wrzuciliśmy geokreta KaczuPikczu. Dzięki za skrzynkę!

Semafor zwiedzany 3 razy w innych lokalizacjach. Dziś tylko po keszaDzięki!

Ciekawe miejsce niestety mało czasu mieliśmy na oglądanie bo zaraz zamykali.

Wakacyjne rodzinne odpoczywanie i zwiedzanie, a przy okazji keszowanie  z Kropką i dwoma Kropeczkami. 

Dzięki

Zdobyta przelotem przez miasto. Już chyba 3 miejsce jak pamiętam w którym się mieści muzeum także wystawa dobrze znana. Szybki wpis i dalej w miasto.

Będąc w okolicy postanowiłem wejść na chwilę do nowej siedziby Muzeum i poprosić o skrzyneczkę bonusową. Bardzo miła młoda pani w kasie powiedziała, że musi poszukać, bo pudełko jest gdzieś schowane. W sumie na tym polega keszowanie . Trochę czułem się nieswojo, nie zwiedzając ekspozycji, ale może jeszcze tu kiedyś wrócę z rodziną. Dzięki za kesza.

Muzeum odwiedzone z dzieciakami.

Większości bajek i animacji nie kojarzyłem, one tym bardziej, ale nie przeszkodziło nam to w dobrej zabawie.

Miłym uzupełnieniem była kolorowa skrzynka pełna fantów :)

TFTC!

Informacje zaktualizowane. Muzeum działa już prężnie ale z tego co widzę to ciągle poszerzają ekspozycję. Zapraszam do odwiedzin.

Nowa siedziba odwiedzona, skrzynka przetrwała przeprowadzkę. Zawartość pokaźna. Dzieciaki będą miały radochę. TFTC:)

ps Osobiście oprócz wizyty w Semaforze, polecam również odwiedziny Muzeum Kinematografii oraz Muzeum Archeologiczno-Etnograficznego na Placu Wolności, gdyż w obu tych placówkach również znajdują się fragmenty ekspozycji poświęcone łódzkiej animacji - znajdziecie tam lalki/kukiełki z łódzkich bajek oraz fragmenty scenografii. Polecam:)

Zdobyty razem z Pani-Ką. I nie było tak trudno. Zawartość ucieszy na pewno mniejszych poszukiwaczy skarbów

Dzięki informacji od Wojtka. i Jeanpaula wiem, że Se-Ma-For się przeprowadza. Tzn podobno już się przeprowadził. Od 1 czerwca można go odwiedzić pod adresem Sienkiewicza 100. O kesza należy poprosić przy kasie, tak jak do tej pory. Na razie zawieszam kesza, wróci ze zaktualizowanym opisem. Ale jak ktoś znajdzie w międzyczasie to proszę śmiało logować.

Zaległe logowanie. Znaleziona z marass1111 podczas pobytu w Łodzi. Dziękuję. 

Wizyta w SeMaForze i skrzynka bez problemów pobrana w kasie.  Warto zwiedzić to muzeum zwłaszcza jak ktoś wychował się na Uszatku...Coralgolu...czy Bolku i Lolku. Choć moje odczucie takie ze zwiedzanie raczej ukierunkowane na dorosłych niż dzieci. Dzięki.  Pzdr. 

Kiedys musze sie wybrac na zwiedzanie tego muzeum  Skrzyneczka, a raczej skrzynia bardzo okazala, TFTC

Mieliśmy dzisiaj ograniczony czas i założenie było takie, aby rozłożyć łódzką geościeżkę na 2 keszowania, tym samym zostawiając bonus na drugie wyjście. Byliśmy w bajkowym nastroju i tak jakoś wyszło, że skończyliśmy na 100% keszy ;). W drodze do kesza zebrało mi się na wspomnienia, jak to właściciel terenu wyganiał nas ze szczelinyhahah te nasze tłumaczenia, że jesteśmy miłośnikami fotografii, a aparaty mieliśmy jedynie w telefonach ;). Dzisiaj skończyło się tylko na spojrzeniu na obiekt. Przypięliśmy rowery do pierwszej lepszej rury i udaliśmy się na pierwsze piętro. Dzięki.

Tak mi przyszło do głowy żeby dodać do geościeżki kesza Plebka na Księżym Młynie ;)

Mieliśmy odpuścić ta skrzynkę ze względu na brak czasu, ale ostatecznie i tak wylądowaliśmy przy tej skrzynce. Nie żałuje było warto. Dzięki.

Wpisałem się przy zakładaniu skrzynki. Nawet dorzuciłem do niej swojego misia Uszatka.

Na razie jedyna skrzynka z Bajkowej Łodzi jaką udało nam się capnąć. Nie lubię skrzynek w muzeach, więc postanowiłem podłączyć się pod większą ekipę. Tym razem moja niechęć była zdecydowanie na wyrost Panie bardzo chętnie zareagowały na naszą prośbę, podały skrzynkę, ale zastrzegły, ze dalej to już nie wiedzą co z tym robić - my już wiedzieliśmy.

Bardzo ciekawe muzeum, miła obsługa, ciekawa ekspozycja i opowieści

Cóż, teraz zostaje nam ruszyć w teren i zdobyć pozostałe skrzynki

Dzięki.

Zwidzenie muzeum było SUPER !

Nawet w domu pościłam sobie filmik ,, Danny Boy". Makieta była tak ciekawa, a pani mówiła, że można sobie obejrzeć na YT :)

Nawet miałam okazje zobaczyć jeden odcinek z nowych animacji: Parauszek i przyjaciele.

Fajną ciekawostką też było jak wciskanie do lalek balonów i dmuchnie, by oddychały.

Raz na jakiś czas coś mi odbija, jakaś dziwna chęć odchamienia się i udaje się właśnie do jakiegoś muzeum. Prawie zawsze, jeśli nie zawsze, okazuje się to być głupim pomysłem. Kiedyś trafiłam tym sposobem do Muzeum Papiernictwa.. Do tej pory kiwam głową z niedowierzaniem, co też mi przyszło do głowy. Tym razem nie zwiedzałam, istnieje mała szansa (ale maleńka) że może i bym się czegoś mądrego dowiedziała. Wiedza bądź co bądź to wiedza. Także może kiedyś.. w jakieś nieokreślonej przyszłości jeszcze tu wrócę.

Widząc ile było zabawek w skrzynce, tak sobie pomyślałam, że robienie keszy to całkiem dobry pomysł na sprzątanie w domu. Ot, takie zabawki, które w domu się pałętają: można nadać im drugie życie w postaci fantów.

Choć podjęcie z właścicielem skrzynki to już tylko połowa zabawy, to mimo wszystko dzięki za kesza :)

Początek kwietnia, a już słońce dobrze przypieka. Wchodząc do budynku czuje się chłodny powiew - w upalnym lipcu to uczucie w tym miejscu musi być magiczne. Keszyk otrzymany, wpisy i dalej w drogę. Dzięki!

Bez tej skrzynki i zwiedzenia muzeum nasza geościeżka byłaby tylko fajniejszym spacerem po mieście.

To tu można się dowiedzieć ile pracy trzeba było poświęcić, aby stworzyć naszych bohaterów i dać nam trochę radości w dzieciństwie.

Zwiedzanie obowiązkowe!!!

Ps. Scenografia z "Piotrusia i wilka" zwala z nóg!

Fajne miejsce o którym nie miałem pojęcia.Se-ma-for kojarzył mi się bardziej z ul.Pabianicką przy której to miał jeszcze kilka lat temu swoją siedzibę.Dzięki

Och jak ja nie lubię keszy, w stylu: "idź i poproś", "wejdź i wypowiedz hasło". To znaczy kesze lubię bardzo, zawsze, ale ten moment, gdy prosisz, wypowiadasz hasło, a tu patrzą na Ciebie jak na debila... I ja wtedy nigdy nie wiem jak się zachować. Parę razy już mi się tak zdarzyło, i za każdym razem to uczucie było dla mnie bardzo, bardzo niefajne. Tutaj nikt ze znalazcòw nie wspomniał, ale przy tym keszu tez była taka sekunda zanim ta druga Pani załapała o co chodzi. A dla mnie ta sekunda to cały wiek :D. Zwiedzanie zapamiętam na długo, dziękuję! Pozdrawiam, Nati..

Wsiedliśmy w keszowóz z Madzix-13 i Paaap i ruszyliśmy w ten piękny dzionek na Łódzki event. Na miejscu złapaliśmy się ze Skyqenem, który wcielił się w role przewodnika.

Piękna pogoda, słońce smaży, żar przepala żarówki w samochodzie... Na spokojnie wymieniłem i noga za nogą udaliśmy się do przyjemnie chłodnego wnętrza fabryki. Nieśmiało poprosiliśmy o kesza. Na szczęście jedna z pań wiedziała o co kaman i nam go dała mówiąc, że dalej mamy sobie radzić sami, bo nie wie, co się z tym robi.Mieliśmy jakieś pół godziny do kolejnego wejścia na zwiedzanie, więc uraczyliśmy się gorącą herbatą i zrobiliśmy sesję zdjęciową z Misiem Uszatkiem. Ciężki on w cholerę!Po seansie bajek zaczęło się zwiedzanie... Ale to już byłoby za dużo pisania. Trzeba to zobaczyć na własne oczy.Dziękuję!