Ostatni dzien keszowania po Malborku i okolicach w wesolej ekipie.
szkoda, ze sam kosciol juz zamkniety. na teren da sie spokojnie wejsc bo na wysokosci kesza jest dziura w siatce.

Zaliczona razem z Victorem  Anią i Szymkową ekipą z Warszawy, podczas pobytu w Malborku. Dzięki za kesza i pokazanie ciekawego miejsca

Piękny ceglaczek

Ostatni dzień na malborskich keszach w towarzystwie r00t7, Martuś, Szymek, Anią żoną Andre I Andre. Dzięki!

Ostatni dzień i Malbork oczkami CGeo z kameralną ekipą łódzko warszawską Spacerkiem po pięknym mieście, dzięki za kesza 🌞 , pokazanie ciekawego miejsca, ruiny godne przystanku

Zamknięte, a teren zarośnięty

Znaleziona! Dzięki. Świetny kościół 

Fajne klimatyczne miejsce i super skrzyneczka. Dzięki

Klimatyczne miejsce. Bardzo przyjemny keszyk. Wspaniałe maskowanie. Dostać się można przez braki w ogrodzeniu. TFTC.

Kesz na swoim miejscu,  w stanie idealnym,  czeka na zdobycie. Żeby dotrzeć do kesza nie trzeba przechodzić przez żadne bramy czy furtki. Kesz jest przecież u podnóża tylnej ściany a tam nie ma żadnych przedszkód, żeby się dostać. Zapraszam do poszukiwań.

Niestety nie udało się. Teren wygrodzony, brama i bramka na łańcuch zamknięte. Nie udało się dostać bliżej niż kilkanaście metrów od kosciola.

Na jesiennym spacerze z Tosiem I MarcinemRio. Dzięki za kesza ;)

Znaleziona z Kainka123 i MarcinRio. Dzieki za kesza

Keszowanie na powrocie z ISE Dęblin i Patrykiem (co już nicka nie pamięta).
Niby nielegalnie, niby na wpół-legalnie, ale się udało.
Bardzo klimatyczne miejsce, choć wejście do kościoła zamknięte - przez szpary tylko mogliśmy zajrzeć.
TFTC

TFTC, bezproblemowo, podjęty w towarzystwie żuczek i Redzi23.

Miejsce odwiedzone podczas wakacyjnego wyjazdu na Warmię i Mazury oraz Żuławy i Pomorze.
Pewna małpa machnęła ogonem i znalazłem się w tym miejscu.
A kościół wygląda niesamowicie.
Teren niby ogrodzony i zamknięty ale wejść się da bez problemu. Na ludzi z sąsiednich działek nie zwracałem uwagi.
Obszedłem cały kościół i zrobiłem całą masę fotek. Szkoda że nie da się wejść do środka.
Znalezienie kesza nie stanowi problemu. Jedynie roślinność trochę broni dostępu.
Dzięki za kesza, pokazanie miejsca i jego historie.

Ogrodzenie faktycznie mocno utrudnia dojście do kesza, a w obecności znudzonych lokalnych obserwatorów, wręcz uniemożliwia.
Innym razem - raczej bardziej po ciemku.

Kesz ten był na dzisiejszej liście. Jednak ogrodzenie zostało od czasu wizyty Kiki uszczelnione i uzupełnione. Na pewno dysponentom terenu jak i opiekunom tego zabytku leży na sercu nie przekraczanie tej wyraźnej granicy, więc odpuściliśmy. Zobaczymy jak się wydarzenia potoczą.

Skrzynka w świetnym maskowaniu, kościół oraz cmentarz niestety popadają w ruinę. Dzięki za kesza!!!

Tftc! Rowerem z dala od lasów - chyba wreszcie coś zacznie się dziać w kierunku uratowania tego zabytku;) Na razie jednak kościół otoczony został porządnym płotem a wszystkie bramki zostały zamknięte. W celu zdobycia kesza polecam Waszej uwadze zachodnią stronę płotu.

Dzięki za skrzynkę. Fajne miejsce.

Dziękuję za skrzynkę i za pokazanie miejsca.

Dzięki za skrzynkę miejsce zacne i jaki i kesz należy się gwiazdka.

Strasznie zarośnięte dookoła ale nic nam nie straszne. Podjęta z ada_mroczna i marcin_Rio

Super miejscóweczka, choć pieruńsko zarośniętaKeszyk również ładny i z pomysłem, dam nawet zielone, o! Przejazdowo z fafnerem

Ruiny odwiedzone podczas motomajówki wspólnie z Gorskybro.  Kesz na miejscu.  Dzięki za kesza i pokazanie miejsca

Skrzynka złapana na moto majówce razem z Qbhaq

Na zakończenie keszowego dnia trafiły się kolejne ciekawe ruiny. Szkoda, że eksploracja w środku nie była możliwa. Maskowanie nie rzuca się w oczy, wpasowane idealnie w otoczenie. ;-)

Fajne maskowanie, pasuje do otoczeniaSzkoda, że wejście do środka niemożliwe. 

niezłe miejsce i super maskowanie;) tftc!

Znaleziona z Gackkiem podczas mroźnego wyjazdu na pomorskie i okolice :)

Klimat, który lubię. Szkoda tylko że cały efekt zepsuło rusztowanie, które mimo wszystko chyba nie jest użytkowane zbyt często.

Znaleziona w mroźny weekend, podczas ataku na pomorskie, wspólnie z akimg.

Wahałem się długo - gwiazdka za pokazanie miejsca.

Kościół mi się podobał, od środka dobiegały dźwięki remontującej ekipy, pewnie coś kiedyś z tego będzie, kesz fachowy, podobało się, dzięki.

Sobotnio keszowo razem z Serengeti.

Keszyk piękny i ta ciekawostka o autorce.........,razem z Bambą, dzięki :)

Skrzynka znaleziona po evencie: Kociewskie zaGRAnia 2: "Autobiografia"

Dziękuję za pokazanie ciekawego miejsca i skrzynkę !!!

Dzięki.Szkoda ,że kościół z taką historią jest dziś w takim stanie.

O! Dzięki Lady Moon za info. Reper był jednym z moich typów, ale zastanawiałem się, czy to może być też jakiś inny urzędowy znak - pruski rejestr kościołów, albo jeszcze coś innego. Mam nadzieję, że kiedyś dane mi będzie również odwiedzić ten kościół w środku, zwłaszcza widząc, że poprawia mu się kondycja, bo bardzo na to zasługuje.

Dombie- to nic innego jak reper- punkt wysokościowy. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Reper_(geodezja)

Zakończenie pracowitego tygodnia zbiegło się z zakończeniem wypoczynkowych dwóch tygodni Kubasha, a ponieważ lokalizacje obu tych zdarzeń były bliskie umyśliłem sobie, że wstąpię po pracy po syna i wspólnie zrobimy sobie wolną sobotę. To był naprawdę udany dzień - niespieszny i przyjemny, a do tego udała nam się pogoda - zelżał upał i duszność, a nie padało. W taką sobotę nie mogło zabraknąć kilku keszy, a tematem przewodnim większości z nich były... cmentarne klimaty .

Jeśli w pierwszym z odwiedzonych dziś miejsc wśród wszystkich związanych z nim emocji dominowała tajemniczość, to tutaj był nim smutek, a nawet przygnębienie. Wszystkie te obiekty łączy fakt, że niszczeją (co jest poniekąd nieuniknione), ale że temu niszczeniu nie próbują przeszkadzać ludzie (a w większości wręcz się do tego procesu przyczyniają - w szczególności doświadczyliśmy tego dzisiaj przy jednym z następnych keszy). Kiedy widzę takie miejsca jak to, zastanawiam się, jak potraktują nas potomni odkrywając, że postępowaliśmy w tak barbarzyński sposób. Nam najwyraźniej to nie przeszkadza. Polerujemy i pacykujemy "nasze" groby, a jednocześnie rozkradamy i zaorujemy groby "onych". Budujemy lukrowane, tandetne i pełne przepychu "nasze" świątynie, pozwalając popadać w ruinę, dewastację i zapomnienie świątynie "onych", choć w gruncie rzeczy modlą (czy też modlili) się ci "oni" do tego samego boga, a do tego świątynie te były prawdziwymi skarbami nawet dla ludzi niespecjalnie religijnych. To miejsce jest właśnie takim świadectwem. I nie myślę o jakichś heroicznych dziełach, przekraczających ludzkie możliwości. Raczej o tym, dlaczego miejscowym nie przyjdzie do głowy, żeby raz, czy dwa razy w roku przyjść tutaj wspólnie, wyciąć obleśne krzole i oczyścić teren ze śmieci...

Zostawmy jednak smutek, czy przygnębienie. Bo obok niego pojawiła się tutaj również bardzo lubiana przeze mnie melancholia. A sprawcą jej był oczywiście przede wszystkim pewien anioł. Ci, którzy mnie znają wiedzą, że taki cmentarny anioł to moje wielkie marzenie. Taki prawdziwy i stary... Trudna sprawa, niestety, bo przecież miejsce takich aniołów jest tam, gdzie je postawiono - na grobach dawno pomarłych zwykłych-niezwykłych ludzi. A ja nie wyobrażam sobie, żeby takiego anioła zabrać dla siebie. I chyba jedyna możliwość, jaka przychodzi mi do głowy to sytuacja, w której anioła uratowałbym w ten sposób od absolutnie pewnego unicestwienia. Szczerze ufam, że tutejszy anioł jest od unicestwienia daleki i że może ktoś, kto kiedyś spojrzy mu w oczy zrozumie, że i jego i to, co pozostało z tego miejsca warto jeszcze uratować dla następnych pokoleń. Pilnuj więc tego miejsca piękny aniele i oświeć kogoś, kto zabłąka się w to miejsce...

Dziękuję Ci Lady Moon za przyprowadzenie mnie tutaj!

PS. Oprócz anioła, którego dołączam wśród soczystej zieleni, znalazłem jeszcze jeden detal, który mnie zainteresował, a którego funkcji jedynie się na razie domyślam. Poszukam sobie trochę na jego temat, ale jeśli ktoś wie i chciałby się swoją wiedzą podzielić, to będę wdzięczny...

Ładne kościoły tylko zaniedbane

Dość dobrze pozamykane, więc nie włamywaliśmy się. Świetna miejscówka, dziękujemy za pokazanie.

To było drugie podejście pod keszyk, bo za pierwszym razem krzeki-po-pachy jakoś onieśmieliły mnie będącego wtedy w "spodenkach i sandałkach". Dziś już ubrany stosownie postanowiłem ruszyć na obchód kościoła. Sprawa okazała się nadzwyczaj łatwa - w zasadzie w krótkich spodniach też do wykonania. Od strony "sklepu" do kesza prowadziła zgrabna "geościeżka", na której chaszcze nie były aż tak straszne. Sam keszyk wzorcowy oczywiście bardzo się podobał. Szkoda, że do środka wejść nie ma jak bez robienia solidnego włamuDzięki piękne za pokazanie kolejnej perełki tych okolic.

W drodze na rodzinny event, razem z kojoty, Bartosz Budyń i Adamsem. Tym razem byliśmy gotowi, by zmierzyć się z chaszczami. Miejsce niezwykłe, dzięki!

Nadrabiam zaległości , dzięki za skrzynkę

Niestety keszyk nie podjęty. Wokół kościoła straszne chaszcze, a my w krótkich spodenkach. Skrzyneczkę zostawiamy na mniej zieloną porę roku. Za to udało się wejść do środka i pogadać z mieszkańcem który opowiedział nam historię kościoła i wsi.

Dziękuję za skrzynkę i przybliżenie tej historii. Kościół widziałem wielokrotnie z nieopodal przebiegającej drogi, ale dopiero skrzyneczka zachęciła do bliższego poznania.

Z Rauszem, w towarzystwie areckisa i Mikiego.

Szybko i sprawnie.

TFTC!

Szkoda, że po ciemku i tylko od zewnątrz.

Dobrze, że chociaż zdjęcia i linki trochę pokazują.

Fatalnie, że kościół popadł w taką ruinę...

TFTC!

Kto by pomyślał, że JoannaLadyMoon jest społecznym opiekunem kościoła. Nie znam nikogo z świeckich osób, kto również byłby opiekunem miejsc sakralnych. A tu proszę, taka ciekawostka w życiorysie autorki, prawdziwe zaskoczenie. Będąc na miejscu przestałem dziwić się, co takiego przyciągnęło Lady w to miejsce? Sam byłem pod wrażeniem piękna kościoła w środku, resztki malowideł pod sklepieniem, itd, itd (choć mogłem podziwiać go tylko przez dziurę w wnęce okiennej). No i okoliczne nagrobki dopięły reszty dzieła, tworząc ogólne piękno.

A skrzyneczka, no cóż, trzeba było coś wymyślić, żeby nie przyciągała swoim kształtem uwagi. Przede wszystkim, zrobiona fachowo wedle projektu Lady

Dzięki bardzo

P.S. Zdobyta przy zakładaniu, przy asyście

W ramach spacerku naokoło zrujnowanego kościoła. Maskowanie fajnie się wtapia w te ruiny. Dziękuję za pokazanie ciekawego miejsca. Pozdrawiam.

Podziwiam za zaangażowanie w społeczną opiekę nad zespołem. A ten materiał wideo jest gdzieś opublikowany? Pewnie trzeba by najpierw ucyfryzować/zcyfryzowaćA tak poza tym, to bardzo przyjemna skrzynka, tym razem taka bardziej "keszerska". No nie mogę nie dać gwiazdki. Dziękuję i pozdrawiam.

Znaleziona z TSW, EdiAdą, telefonemalarmowym, Czarodziejem i Tombarem, wielkie dzięki! :)

Od dawna chciałem odwiedzić to miejsce, bardzo dziękuję za motywację do tego, bo klimat jest niesamowity!

Znaleziona z EdiAdą, sierotą, Czarodziejem, Tombarem i TSWDzięki!

Bardzo piękny kościół, aż dziw, że świątynia zionie pustkami. Taki zabytek! Dzięki wielkie za kesza. Podczas bobrowania w wramach eventu(-ów) w Tczewie:)

Wraz z sierotą, telefonemalarmowym, EdiAdą, Tombarem i Czarodziejem.

Miejscówka mega!
Pozdrowienia! Kesz zaliczony podczas objazdu tczewskich eventow :)

Znaleziona przy okazji tczewskiego eventu z Mikim, . i areckisem. Dzięki!

Ciekawe miejsce, chociaż okoliczne zabudowania robią przygnębiające wrażenie. Maskowanie i skrzyneczka ładna! Ze względu na sypiący się budynek kościoła - również na zewnątrz, dodałbym tylko atrybut niebezpieczny.

Dzięki!

A kościół oglądałem wspólnie z Mikim. i Kropką i jeszcze niepauką.

Znaleziona podczas najazdu na Tczew z niepauka, areckis i Kropką. 

Dzięki za pokazanie niesamowitego miejsca jak i okolicy. 

Super miejsce szkoda że tak zaniedbane są takie piękne zabytkowe kościoły . Dziękuje za fajną skrzynkępozdrawiam !!!

STF - dzieki za keszyka

FTF! Jak już na mapie pojawiła się skrzynka to wiedziałem, że nawet bez wchodzenia w opis skrzynki warto tam się wybrać. Skrzynki Lady to jest to, czego oczekuję po zabawie w geocaching. Po raz kolejny się też nie pomyliłem i uznałem, że warto jechać w ciemno i buszować. Pierwsze moje kroki skierowałem w rejony cmentarne w poszukiwaniu wspomnianych stel nagrobnych i tu się nie zawiodłem, bo było co oglądać - kolejne zdjęcia do kolekcji są, a było co fotografować: stela z aniołem znakomita, widać jakiś zaciąg od mennonitów, ale to nie to... chyba najpiękniejsza stela jaką widziałem na Pomorzu i kolejne zaskoczenie, bo za każdym razem myślę, że już nic mnie nie zaskoczy jeśli chodzi o stele. Na deser pozostaje skrzynka, która poddała się mimo znakomitego i bardzo lubianego maskowania po kilku sekundach. Na koniec jeszcze fantastyczny cert do kolekcji... czego chcieć więcej? REKOMENDACJA! Dzięki za kesza!