Do Warszawki

Tftc! W gościnnych progach lukuj&Family;) Przezornie nie napiszę jak nas ugościliście, bo by Was wycieczki zaczęły nawiedzać;D Ale bardzo dziękujemy za inspirującą pogawędkę, poczęstunek, KESZE, no i cierpliwość.

Peltiera pomacałam ale nie będę udawała, że rozumiem jak to to ustrojstwo działa - choć pomysł ładowania komórki za pomocą wrzątku wydał mi się kuszący;) Po odegraniu stosownej pantomimy (jak będzie nagranie to I kill You;) mogłyśmy rozpocząć nasz eksperyment. Działa pieruństwo! 

 

Witaj lukuj!

Miło nam poinformować, iż Twoja skrzynka została wybrana skrzynką tygodnia.

SERDECZNIE GRATULUJEMY!
Zespół Opencaching

Magia tu się dzieje. Dzięki za kesza!

Podjęta na spotkaniu w Lasku na Kole razem z PaaaP'em. Ciekawe to ustrojstwo, dało nam wiele frajdy. Zostawiam gwiazdę. Pozdrawiam bartekt1702.

Bawiąc-uczy, ucząc-bawi.

No fajna zabawa i coś w głowie też zostanie....

Dzięki!

Przeczytałem dokładnie opis. Wysłuchałem autora. Niby wszystko zrozumiałem. Mimo wszystko, jako humanista, dopatruję się w funkcjonowaniu tego kesza, działalności sił nieczystych. Reasumując: "Inni szatani byli tam czynni".
Co najlepsze, skrzynkę zaliczyłem już dawno, a teraz przekonałem się jak działa.
Wszystko to jakieś pokręcone. I dobrze!

Znakomity kesz podjęty wspólnie z Mieszkiem podczas eventu na Kole. Ciekawe pozy przyjmowaliśmy podczas odczytywania hasłaDzięki za dobrą zabawę. 

Dzięki

Kolejny super kesz w wykonaniu lukuja. Chciałbym kiedys wpaść na coś tak równie wyczesanego. 
Piękne dzięki

Kolejne cacko i świetny ubaw przy uskutecznianiu tegoż wynalazku. No i gwiazdka leci, ma się rozumieć.Dziękuję!

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Tymczasowa zmiana formy na OWN

Miałem wrażenie, że z keszem na stoliku wyglądaliśmy jak terroryści z bombąAle po krótkim rozbrojeniu odpaleniu udało się odczytać co było do odczytania i zapisać co było do zapisania ;)

Dziękuję za miłe spotkanie i za możliwość podjęcia kesza.

Skrzynka została zarchiwizowana.

Wkrótce przeniesienie punktu. Szukam nowej miejscówki.

Z Nannette i Rubinem słoneczny spacer zaliczony. Było wesoło, nie powiem.

rewelacja:)  - szczególnie ubaw miałem jak Nannette mówi rymowankęi jak byłem zły na siebie- że pomyliłem "guziki" i zamiast nagrywania wcisnąłem tylko zdjęcieubaw po pachyUrlopowe keszowanie z Żonką i Meghan ( co mph) Dzięki za kesza.

po prostu genialne - od początku do końca. Jedyny problem jaki mieliśmy to na pierwszym etapie, bo ten dom jest zamieszkały przez bardzo ciekawskich lokatorów, ale już przebrnęliśmy to dopiero zaczęła się jazda . Oczywiście jak to bywa w takich sytuacjach, by zdobyć drugi etap - padło na mnie;) taka karma;)  kesz genialny ! 

Największa gwiazdka dla Was, że chciało Wam się przyjechać .

JAsiek i Olo74 napisali już chyba wszystko, ja dodam tylko dwie sprawy:

1. JAsiek w konkursie recytatorskim, chyba by przepadł, za to PAKĘ wygrałby w cuglach;)

2. To, że nie zgarnęli nas za terroryzm po odpaleniu tego ustrojstwa w makdonaldzie, to chyba jakiś cud:)

Miałem taki piękny długi wpis, z takim polotem jak to ja potrafię, czytałbyś do wieczora. Ale jak już zbierałem się do podsumowania to mi prąd wyłączyli i wszystko szlag trafił. Więc się streszczę, bo już drugi raz tak ładnie nie napiszę:

- lubię pajacować, więc z największą przyjemnością poszedłem do Cezara po prośbie, pomagał mi mój syn;

- połączyliśmy przyjemne z pożytecznym - odpalanie kesza z jedzeniem i rzeczywiście baliśmy się odrobinę o czujniki dymu ale udało się nie zrobić sensacji;

- finałowego pojemnika zupełnie nie pamiętam w natłoku ich wszystkich ale przecież obydwoje wiemy, że tu nie o finał chodzi.

 

Oddaję ostatnią gwiazdę, którą mam. Zostaję tym samym ciągle pod rekomendacyjną kreską u Ciebie. Dzięki za super zabawę przy wszystkich Twoich skrzynkach. Na pewno przyjedziemy tu jeszcze na dożynki. Tzn chyba wcześniej niż te rolne, przyjedziemy dożynać te ścieżki. Pozdrawiam.

Nie cierpię skrzynek, gdzie trzeba o coś pytać osób trzecich - dobrze, że w naszej ekipie ochotników było, aż nadto

Samo urządzenie przypadło mi do gustu. Fajnie zadziałało, bardzo czytelne i nawet udało nam się nie wzbudzić czujek p-poż

Dzięki.

Dobrze, że na drugim etapie byłam kamerzystkąTrzeci wymiata :) 

Ale akcja!  Kesz wymiata, gwiazda musi byc! Podjeta z CMSem i Maleska.  TFTC

Znaleziona na deser, skoro i tak wylądowaliśmy przy Reducie, to szkoda było nie skorzystać z okazjiZ NoffAnn i Piterem10

Za głupka robiłam ja - jako najstarsza i nie wiem, czemu jeszcze. Ta dzisiejsza młodzież jakaś strasznie serio się zrobiła, nieskora jest do żartów i w ogóle :D

Do krematorium włożyliśmy pachnące pseudowanilią, świeżo kupione aniołki. Produkt polski! więc musiało zadziałać, i zadziałało fest!

Dziękuję za dawkę fizyki praktycznej, za zabawę z keszem i za kesza :)

PS. Amortyzacja mistrz :D

wszystko już zostało napisane, nic dodać nic ująć. Razem z crazy_baby i Hr. Jan Usz. Dzięki.

Piękna słoneczna keszowa niedziela w doborowym towarzystwie Creyzoli i Whynota.

Cóż.... Whynot przegał w orzeł czy reszka, ale to jego dziś urodziny więc mnie przypał ZASZCZYT czynienia honorów idioty. Resztę zgrabnie opisała Crazy. Dzięki.

Tak się zdarzyło, że po przyjeździe do stolicy na dzisiejsze Lukujowe keszowanie z chłopakami pierwszy kesz to był ten, ale że pora wczesna to tylko zlokalizowaliśmy pierwszy etap, obstawialiśmy chętnego do zadania i poszliśmy ważyć piwo. Powrót popołudniową porą a w punkcie po przywitaniu się i prośbie o skrzynkę usłyszeliśmy, że Pan nie wie o co chodzi, no jak to nie wie?! jak sie okazało, trzeba z siebie trochę idiotę zrobić bo Pan nie ugięty. Moneta nie do końca zdecydowała, że to Hrabia poszedł na pierwszy ogień i się udało. Chłopcy opracowywali o co chodzi a ja pobiegłam po 2 podgrzewacze i wróciłam ...ze 100sztukami bo promocja byłaChciałam je opylić trzymaczowi kesza, zeby se dorobił na keszerach ale nie chciał. o dobra..przyszła pora na skrzynkę i na Mc'Donaldowej ławeczce na zewątrz zrobiliśmy co trzeba i czekamy..i czekamy..i podziwiamy majstersztyk i łeb założyciela. Jak już wiedzieliśmy gdzie iść po skrzynkę ja andal byłam oczarowana i zdumiana wykonaniem i przedstawieniem w tak rewelacyjny sposób kordów, szczególnie, ze były kropki i stopnie...nie da się tego opisać... Sam kesz..no rzeczywiście można go znaleźć przez przypadek ale nie o to tutaj chodzi. Dla samego tego kesza warto było przejechać te 300km. Najlepszy dzisiaj i ever!! Szkoda, że można tylko jedną gwiazdkę dać. Kilka dni po keszowaniu nadal jestem oniemiała.

TFTC! Przedrumakowe Błękitne szaleństwo po stolicy w towarzystwie Iwonki. Żadne słowa do końca nie wyrażą emocji, które towarzyszyły przy podejmowaniu kesza. To trzeba przeżyć.

Uzupełniony opis skrytki.

I jak tu cieszyć się z wygranej, gdy nie było konkurencji... hehe ?

Przyznaję się bez bicia, że świadomie zrzuciłem na Micha całą czarną robotę związaną z tą skrzynką. Michu dzielnie się opierał, ostatecznie jednak zadanie "X" wykonał on i tylko on. Ja stałem z boku i się uśmiechałem. Później razem rozkminiliśmy mechanizm, a na koniec już ja, ja sam oddałem kesza do przechowalni :)
Dzięki!

z michaelem50
Odwaliłem tutaj brudną robotęNie było, aż tak źle. Sama machina zacnaTwoje skrzynki lukuj to świetna odmiana od standardowych miejskich tutek.

No jak można coś puścić z dymem to musi być gwiazdkaZapraszam do wspólnego keszowania : odynsraven@gmail.com :)

Tak się tylko droczę. Pewnie, że mając już przyjemność kilka keszyków kolegi lukuja odnaleźć, nie mógłbym sobie odmówić rozkminienia całości, tyle, że to nie zwykły tradycyjny kesz i nie można go w 5 min zrobić, mało tego - trzeba tam być w określonych godzinach, a ja mam problem z czasowością ostatnio. Jeśli się wyrwę na kesze, to jak dzieci już spiąAle jak kiedyś będzie taki dzień, że będę miał kilka godzin wolności (od pracy, szkoleń, żony, dzieci) i do tego będę miał jeszcze trochę sił (bo taki dzień może prędko nie nastąpić, najpewniej gdzieś pod koniec mojego żywota - na emeryturze) to ruszę na Szczęśliwice i wszystkie lukujowe skrzynki odnajdę! Ha!

Regulamin mówi o wpisie do logbooka, którego było nie było dokonałeś, ale wierz mi, że nie chcesz tego kesza zaliczyć w ten sposób.

"...przekonać, bo znalazłem tylko finał... " - liczy się droga do celu a nie sam cel

Jest pewien sposób aby się przekonać doświadczyć czym są finały w przypadku moich keszyPodejmij skrytkę a zauważysz, że logbook jest tutaj tylko formalnością.

Doskonale wyczuwam pytania retoryczne, więc wypatruję Twojej szubaada relacji z placu boju hehe

 

Autor zapewne włożył wiele pracy w założenie tej skrzynki. Sam się jednak o tym nie miałem okazji przekonać, bo znalazłem tylko finał... w nocy.... jadąc rowerem.... przypadkowo.... Coś mi mignęło, no i okazało się że to kesz - wpisałem się więc :-)

Liczy się takie znalezienie? Czy nie?

Jest to genialne poprostu. Mówią, że na terenie centrum nie wolno palić. Ja paliłem na parkingu w kącie, bo gasło na mrozie i wietrze na zewnątrz. 

Opory przełamałem z lekką tremą. No ale czego nie robi się dla takiej WSPANIAŁEJ skrzynki.

GREAT TFTC

Do tej pory znaliśmy kesze tradycyjne, nietypowe, wirtualne, quizy, mobilne, owny, webcamy i multaki. Teraz poznaliśmy zupełnie nową kategorię - "lukuje". No jest czad ja Wam powiem! Jest czad!Lukuj to taki rodzaj kesza, który wymiata. A ten tutaj, to cytując klasyka wręcz "urywa jajka i miażdży cycki".To musi być dzieło jakiegoś czarodzieja albo czarownicy, bo jak to może działać? No jak?I nawet jak się człowiek czegoś spodziewa, to zaskok i tak jest kompletny!Rewelacja, po prostu rewelacja!Bardzo dziękuję za to niesamowite cudeńko. :)

I co tu można powiedzieć? Niewiarygodne!A wracając do ... - całą drogę popracową powtarzaliśmy wierszyk. We właściwym miejscu poszło prawie dobrze, tylko o jednym elemencie przez chwilkę zapomnieliśmy, skorygowaliśmy się jednak i wszystko zadziałało jak w szwajcarskim zegarku.Zupełnie niepotrzebne okazały się wcześniejsze obawy - że nie podołamy, bo to takie skomplikowane, na inne mózgi itd. ...Azymut powiedział nawet, że nastała era kolejnego rodzaju keszy - kesze Lukuj. I tak jest!Ciekawość jednak mnie zżera, czy po tych swoistych lekcjach coś w mojej głowie zostanie na dłużej.Wielkie dzięki za kesza. :)

Można pisać i ochy i achy na temat tego keszyka, ale szczerze mówiąc pierwszy raz podejmowałem takiego w życiu.

I z jajem i z technika za pan brat i w ogóle.

Trochę zmylił nas pan z Cezara bo na początku Serengeti stała "z tą rzeczą" i chciała coś mówić, a pan udawał że nie wie o czym mówimy, nie ukrywam , ze sekundy były lekko stresujące i myśleliśmy że robimy z siebie wariatów..tzn robiliśmy, ale już zgodnie z scenariuszem.

Dla mnie PETARDA. 

Nie wiem od czego zacząć. Ok, a więc wczoraj czytając logi do tej skrzyneczki ,palnęłam coś do Bamby, że mogłabym udawać aniołka, No cóż słowo się rzekło, resztę wszyscy znają, Nie było wyjścia, opaska na głowę i reszta niech pozostanie tajemnicą. Stresu trochę było, nawet więcej niż trochę....Recytując wierszyki w szkole nie byłam tak zestresowana,może nie samą recytacja,ale faktem, że może robię z siebie wariatkę, Trzeba przyznać, że pan ze skrzynką zachował kamienną twarz  i już myślałam, że źle trafiliśmy. Po chwili rozwiał nasze wątpliwości,a sam kesz był uruchamiany na parkingu żeby nikt nas nie wziął  za terrorystów. REWELACJA ***** (jedna to za mało)

Tu było tak...

Idąc po kesza spotkałem Kerama58, ostrzegał mnie o czekających nas przygodach wiec trochę byłem przygotowany. 

P-Nowik i Stasiekm już tu byli wcześniej więc obserwowali wszystko z loży szyderców. Ja odstawiałem teatrzyk recytatorski a CMS z boku robił za suflera ponieważ nie odpuszczono nam żadnego punktu z regulaminu. a ja ze śmiechu nie mogłem zapamiętać tych kilku słówŚmiechu było sporo potem trzeba było kupić paliwo bo jakoś nikt go przy sobie nie miał no i to zainteresowanie Mugoli w trakcie odczytu danych a robiliśmy to przy jakimś stoliku barowym czy kawiarnianym. 

kawał świetnej zabawy..

Bardzo serdecznie dziękuję :) 

W doborowym towarzystwie w mroźną i śliską aurę.
Fotoimpresje, P_Nowik oraz Stasiekm.

miechu było co niemiara, żałuję tylko, ze nikt nie nagrywał całego zdarzenia, a zwłaszcza części z Jackiem,, który do samego końca był przekonany, że go wkręcamy...

Dla takich keszy chce się żyćA że robienie z siebie aniołka mam we krwi to i wierszyk prawie gładko przebrnął mi przez usta, bo jednak ciutkę dławiłam się ze śmiechu. Obiecałam sobie, że następnym razem keram będzie robił za aniołka, a ja wszystko będę nagrywałaPełen szacun dla Panów za twarde - wszystko musi być zgodnie z zasadami, inaczej nie wydamy skrzynki :)

Świetna zabawa - dziękuję :)

 

 

Zastanawiałem się długo co tu napisać i powiem jedno, żaden opis i największa gwiazdka nie odda tego co prezentuje ta skrzynka. Po podjęciu skrzynek piwnych i wypiciu kawy postanowiliśmy podjąć tę skrzynkę no i problem świeczki miały być ale ich nie ma ale przecież jest market wiec zakup zrobiony ale okazuje się, że kupienie w tym miejscu zapałek albo zapalniczki to większy problem niż samo uruchomienie pieca. Za aniołka robiła tym razem iwonia 1999. Piękny widok  Pozdrawiam

Panowi z kamiennym wyrazem twarzy wyegzekwowali zasady podjęcia skrzynki.  Potem już tylko musieliśmy wytłumaczyć mugolom że to nie bomba i biegiem po finał. Dziękuję za mega skrzynkę i wspaniałą zabawę.

Skrzynka ta miała być wisienką na torcie długiego niedzielnego spaceru nowych ciekawostkach. Bez wątpienia zaskoczyła i przerosła oczekiwania. Pierwszy etap podły i wredny ;), niemniej dużo satysfakcji (ze ma się go za sobą) jak i mający niewątpliwy walor edukacyjny. Etap drugi to tylko przemiła nagroda za etap pierwszy jak i okazja do podziwiania kunsztu założyciela. Finał po tym wszystkim jest już tylko formalnością. Gwiazdka pojawi się gdy pokonam wiadomy problem.

100% rekomendacja.

To nie pierwsza moja tego typu skrzynka, ale na pewno jedna z bardziej wymagających ;)

Dzięki!

FTF wspólnie z p_nowik!

on: idziemy po ftfa?

ja: no dobra.

on: a weźmiesz świeczki?

ja: yyyyy ... a wino też?

Podejmowaliśmy, gdy jeszcze  nie było pełnego opisu, więc rozwiązanie jak to działa było niezłą ciekawostką :)

Zasłużona rekomendacja!

FTF zdobyty z joju :)

Ponieważ znaleźliśmy już kilka skrzynek lukuja, to po otrzymaniu powiadomienia miałem wielką chęć na ftfa, ale nie sądziłem, że się uda. A tymczasem skrzynka przetrwała nie zdobyta aż do dzisiaj, jakby czekała właśnie na nas ;)

Wszystko oczywiście świetnie przygotowane i zaskakujący finał! Dla mnie bomba, muszę doczytać jak to działaByły pewne opory, ale w sumie nie było nawet momentu, w którym mielibyśmy zamiar się wycofaćNie chcę napisać zbyt wiele, żeby nie psuć zabawy innym. Najwyższe oceny! Brawo, czekamy na jeszcze ;)

Punkt startowy kesza