djdioda, bardzo dziękuję za skrzynkę. 

18 czerwca 2024, 23:04/zzcg

Popołudniowy wietrzny wrzask wieczornego brzasku z Huragan_Polnocy. Dziękuję.

Dzięki za serwis, kesz ma się dobrze. Wyimek już wcześniej namierzony, choć jeszcze druga podejrzana lokalizacja była typowana. Nie wiem, jak był dostępny w czasach zakładania, ale teraz go praktycznie nie widać z ulicy, a wejście było zamknięte. Nieopodal miejsca, w którym czasem coś sie dzieje ostatnio, teraz też jeszcze kwiaty leżały

..  Popracowe zbieranie paru keszy z ryne05 :)

Chyba jeden z najtrudniejszych wyimków do znalezienia. Można by powiedzieć, że jeśli się nie wie gdzie jest, to się go  nie zauważy. Dobrze, że ktoś wiedział i podpowiedział. Miejsce ukrycia skrzynki nie sprzyja dokładnemu przeszukiwaniu, trzeba zabrać i odłożyć szybko i niewidzialnie. Dziękuję za wyimek i skrzyneczkę.

Za zgodą Autora. Nowy pojemnik i logbook. Poprzedniego w opisanym miejscu nie znalazłem.

No, zdecydowanie jeden z najtrudniej odnajdywalnych wyimków (z G).

Podczas podejmowania keszyka w jego okolicy dość duże zgromadzenie ludzi zaangażowanych.

Dzięki!

Z Nojaniemoge :)

Z mow_mi_andzej ;)

Skromniutkie, ładniutkie. Dzięki.

Szukaj tych malców człowieku w Gdańsku :(

Dziękuję za kesza przy wyimku.

........ Na jakiej ulicy mamy szukać dowiedziałam się od pewnych Dobrych DuszkówReszta poszukiwań wyglądała tak jak to opisała Hawwa;-) Bez wskazówek wyimek praktycznie nie do namierzenia. Fajny detal i  dodatkowy wyimek w postaci napisu na ścianie. Dzięki za kesza. Małe keszowanie z Hawwą. 

Noo... tego tu- to w stogu siana i ze świecą , ale jest . Dziękuję .

Spacerowo, z JoasiąGD

Tradycyjne, tym razem niedzielne,  keszowanie z Koshackiem. TFTC!

koshack i Suras

Skasowałam wpis bo pomyliłam wyimki:-) To nie tego znalazłam. 

Moja dzielnica, ulica przechodzona  setki razy, w tym kilka pod kątem wyimków... Skitrany dobrze. TFTC 

Wyimek ładny, ale też był najtrudniejszy - jak dla mnie.Wytypowaliśmy okolicę, ale tak się schował, że nawet w google go nie widać.  8/ Całe szczęście podratowała dobra dusza!Dzięki za kesza!

Tak sobie myślę, że tu chyba mieszka jakaś bardzo ważna osoba, skoro tak skitrany wyimek zyskał swego kesza. ;-p Dla nas był to jeden z dwóch ścieżkowych wyimków, gdzie musieliśmy poprosić o pomoc i jednocześnie był to jedyny wyimek ze ścieżki, którego lokalizacji nie udało nam się namierzyć samodzielnie w jakimś sensownym przybliżeniu - choć dzielnica miasta była dobrze wytypowana przez Brym.Całe szczęście, że nie było takich keszy w ścieżce więcej. ;-p TFTC :)

Wyimkowany z rozentuzjazmowanego tłumu...

Wyimkowe szaleństwo. Udało mi się przekonać żonę i najmłodszego potomka na keszowe popołudnie.


Podjęliśmy wyimki 21, 23, 27, 56, 86, 89, 91, 92, 95 oraz alterwyimka 30. Nie udało się podjąć wyimków 34 (macałem, ale wymacać nie mogłem) i 72 (czy jest możliwe, że w miejscu kesza jakiś ptak utkał gniazdo?).


Przy okazji podjęliśmy dwie skrytki z GC: Piwna ścieżka #10 (mam wątpliwości co do kordów, musiałem wykonać telefon do Qbackiego; magnes faktycznie królewski) i dawno już policzony Pierwszy przystanek PKM / The First PKM station.



Wszystkim założycielom dziękuję za kesze!

Ciężkie do wypatrzenia.Dzięki

Budynek mijany nie raz, głównie w celach wyimkowych, ale nie wypatrzyłem go. Dopiero podpowiedź wskazała dokładne miejsce. Rowerowo popracowo. ;p

Dzięki za kesza.

Znaleziona z Unkasem podczas wakacji. Dzięki za fajnego kesza.

tftc! Rzeczywiście ciężko go zauważyć, i ja mijałam go wiele razy. Dziś podjęty po małej podpowiedzi.

Niejeden raz tędy przechodziłem, dziwne, że go nie zauważyłem wcześniej.

TFTC

Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę. Pozdrawiam

Szalone keszowanie z Przyjaciółmi, wielkie dzięki za ciekawostkę :)

No w końcu się udało wypatrzeć w trakcie spacerkupodjęta z MacGyveremDzięki!

(-:

Jest !!! Trochę to trwało.Dzięki.

Dawno, dawno temu na miejscu spędziłem sporo czasu. Nawet policja mną się zainteresowała. I nic. Tym razem jakoś tak bezproblemowo. TFTC

Kesz znaleziony podczas sobotniego keszowania w silnym gronie: błękitna team, elmodemonico team i kurier. Dzięki za kesza

Znaleziona podczas mroźnego spaceru wraz z Elmosami, Błekitnymi i moku.stg :)

Przedwyjazdowe keszowanie w towarzystwie kuriera, moku i elmodemonico. Oj skitrały się te putta. W silnej grupie daliśmy radę.

TFTC!

Zimowa rozgrzewka przed Hajdą na Karlskronę towarzystwie Moku, kuriera i Błękitna Team! Tu byliśmy przygotowani na ciężki bój, ale ku naszemu zaskoczeniu kesz wpadł po zaledwie kilku minutach. Dzięki za kesza!

Niby niby tak blisko, a wciąż było tak daleko ...
Dzięki !!!

Ile to czasu zajęło znalezienie tego detalu. Oj trwało to i trwało. Dziękuję bardzo za pokazanie kolejnego przepięknego detalu. 

Ten wyimek leżał mi na wątrobie od dawna. Oczy w wirtualu wypatrzyłem, zmieniając okulary na silniejsze. I wreszcie jest. Wielkie dzięki. Wspólnie z areckisem i Miki.

Jak, jak, jak? Nie.... Ale jednak... Wreszcie! 91! Pewnie za tydzień do mnie dotrze i uwierzę, że to już... :)

Dzięki!

Na wtorkowym keszowaniu w środę z henrykp i Miki.

Stałem przed nim i normalnie nie wierzyłem, że w końcu udało się znaleźć TEGO słynnego wyimka

Na jednorazowym środowym keszowaniu z henrykp i areckis.  Dzięki  

Przy zakładaniu. W ogóle się nie spodziewałem, że to będzie najtrudniejszy wyimek ze ścieżki - miejsce w ogóle na to nie wskazywało.  Dzięki djdioda :D

Najtrudniejszy wyimek z wyimków....Ale się w końcu udało podjąć. Dzięki.

Niedzielny spacer z Mańkiem 

Z Rogatkiem. Thx.

Sobotni maraton keszerski w doborowym towarzystwie Najdłużej poszukiwany i zarazem mój ostatni z serii wyimek w końcu się poddał. Dzięki za pokazanie kolejnego detalu architektonicznego :)

Największe wyimkowe wyzwanie, pokonane, razem z Bambą, dzięki :)

Jeden z najcięższych wyimków, przypadkowo odnaleziony.

Hmm, wyimki miały pokazać ciekawostki architektoniczne Gdańska, ten może i jest, ale czy szukanie ma spędzać sen z powiek czy być przyjemnością

Na dobry początek dniaokolica dobrze znanaPierwsze wiosenne przetarcie georoweroweDzięki za kesza :)

Dzięki,  zdziwienie ze to tu spore

TTF z Badzia Gadzia. Zjadłam internety na tym wyimku. Później zdarłam buty, chodząc i szukając. Po wielu trudach i zawirowaniach, me oczy ujrzały widok, który bardzo mnie ucieszył. Początkowo obstawiałam zupełnie inną dzielnice i gdyby nie fakt, że istnieją ludzie, których ewidentnie ciągnie do wody, to jeszcze bym sobie szukała. No, a przecież, miejsce to odwiedzałam już wcześniej. Ino nie myślałam, że wystarczy trochę dokładniej przyjrzeć się okolicy :)

No tutaj dałem się podejść jak młody pelikan i .... pojechałem w najbardziej odległe miejsce w Gdańsku. Wszystko się niby zgadzało. Podpowiedź na FB, niby prostota i oczywistość a nawet ogrodzony teren z furtką. Tylko kesza tam nie było. Smucąc się nad browarem ze znajomymi z Gdańska opowiedziałem im to, a jeden z nich stwierdził, że widzi TO codziennie wracając z pracy. Nie chciał mi ułatwiać. Błądząc dzisiaj po dzielnicy jednak musiałem poprosić o pomoc, bo mimo wszystko wyimek chował się wybitnie dokładnie.

Przy podejmowaniu uważać na smerfy wyłażące ze swojego domku.

Dzięki a kesza.

Ja z kolei nie spodziewałam się że ten wyimek tak długo się utrzyma, przed publikacją nawet mówiłam Verdantowi, że na pewno szybko padnie, bo jest w necie w dość oczywistym (jak dla mnie) miejscu. Wiem że niektórzy mogli się zniechęcić i poddać, niech to będzie zachęta dla poszukiwaczy - naprawdę da się to znaleźćNo i brawo MychaK :)

Wielkie gratulacje! My z djdiodą szykowaliśmy się, że w rocznicę założenia wyimka damy jakąś podpowiedź. A tutaj guzik. 

No nic. 91 jest wyimkiem, którego ftf utrzymywał się 12 tygodnizdecydowanie przebuł wszystkie pozostałe. Mam ambicję żeby wyśrubować ten wynik, dlatego już obmyślam alterwyimek który pojawi się wiosną :) 

Niemożliwe stało się możliweGratulacje MychaK!! :D

  Gratulacje! 

No naprawdę BRAWO TY ☺ Gratulacje

FTF - uff w końcu!

Miałam postanowienie noworoczne nie googlować już tego wyimka, bo "zjadał" mi za dużo czasu. Od czasu do czasu jak znalazłam 5 minut luzu przechodziłam się po jakimś terenie w poszukiwaniu i przy okazji wiele ciekawostek znajdowałam (które przydawały się później i pewnie jeszcze się przydadzą). Zimowa pogoda nie sprzyjała więc zrobiłam sobie dłuższą przerwę.

Było jednak pewne miejsce.... obok, którego zdarzało mi się przejeżdżać i zawsze obiecywałam sobie, że ... następnym razem (jak będzie cieplej i jaśniej) zatrzymam się i sprawdzę czy to TU.

Dzisiaj w końcu miałam pół godziny luzu ... pogoda dopisywała, jasno, zakupy zrobione no więc ruszam na sprawdzenie tego miejsca co miałam na myśli od dłuższego czasu.

Wchodzę i  .... JEEEEESSSSTTTTTTTTTTT!

Ależ radocha mnie ogarnęła! he he "Brawo ja "!

Bardzo dziękuję! 100% osiągnięte!

Ja też się poddałam ... :(

Wychodzi na to, że tak... niestety :(

Czyżby wszyscy porzucili nadzieję? :P