Ciężko było uwierzyć, jadąc tymi polami i dziurami, że dojeżdżamy do urzędniczego centrum dowodzenia KsawerowemSzybka fotka z wiewiórką i udaliśmy się po kesza. Ładne maskowanie - ale nie z nami takie numery :)

#6769

Najłatwiej pod ten urząd gminy to ciągnikiem podjechać. Jeszcze kilkaset metrów przed uzrędem trudno było uwierzyć, że się jakas cywilizacja pojawi ;)

Piekne maskowanie na kordach. Dla keszera widoczne z daleka, dla mugola nigdy ;) 

Świetnie się prezentuje. Dzięki

od razu wiadomo było , pieknie , dzięki

Patent znany i lubiany. Dzięki wielkie.

Najazd Południowców na Łódź i okolice. Dzięki 

Zaległy wpis. Bardzo fajny patent. Pierwszy raz widzę taki na żywo 

Podobnych patentów już kilka widziałem, ale za każdym razem cieszą. Podoba mi się to wykonanie. Spory budynek jak na urząd gminy. Dzięki.

Ten kesz wymagał znajomości infrastruktury oraz pewnych "Znajomosci" zakladajacego. Docenim bardzo i rekomenduje.

Podjęta z Inikarą i Batonem. Bardzo sympatyczna kryjówka za co leci rekomendacja. Dzięki! 

Zebraliśmy dzisiaj po drodze do Skarżyska-Kamiennej. Chwila na ustalenie właściwego miejsca i kesz jest nasz - złapany przez Batona  =) dzięki za kesza!  =)

Bezczelne skrzynki bardzo lubimyTFTC!

Poranne szwędanie się po okolicy razem z Pawellem. Strażnik kesza na chwilę sobie poszedł i mogliśmy zrobić swoje. Dzięki. 

Trzeba było przeczekać lokalsa. Mieliśmy jakieś 30 sekund na podjęcie, ale się udało. Super sprawa. Razem z dawidemnd.

Mega dobry patent, który zawsze cieszy. Pusto wokół, to i szybka akcja zakończona sukcesem.  Zachęcony podczas rozmowy telefonicznej, dotyczącej reaktywacji pewnego kesza Autora ścieżki, podejmuję rękawice podczas powrotu z delegacji na łódzkiej ziemi. Warto było, kesze w większości górna półka. Dziękuję za pokazanie miejscowości, oraz pięknie spędzony czas. Wspólnie z Mazkiem całość dość sprawnie. Pozdrawiam !

17.06.2022 Drugi dzień mega-weekendu. Wycieczka szlakiem keszy z GC i lokalnego serwisu.

No tam w tej kotłowni to chłopaki siłkę mają. Trzeba uważać "morda nie szklanka"

Więcej w opisach na geocaching.com
THX !!!!

Podpowiedz była a jednak szukałem czegoś innego ale znaleziona dzięki :) 

Aaa! Tu jest! Znaleziony podczas zimowo-niedzielnego keszowania z Guitarillusion. Dziękujemy - Kasia i Adaś z trzyczepką przez świat.

Szybko i bezproblemowo. TFTC.

Jest sukces. Nowy logbook. 

Skrzyneczka wraca do gry trochę w innym miejscu. Zapraszam

Szukaliśmy przeokrutnie długo. Nie znaleźliśmy. Pomyśleliśmy, że to przez późne godziny wieczorne i ujadającego Burka za siatką, który zdradzał naszą obecność. Odpuściliśmy... Jednak po konsultacji z Wojtkiem okazało się, że zostały poczynione pewne zmiany w architekturze budynku i skrzyneczka przepadła wraz ze zmianą "krajobrazu". Szkoda, bo tok myślenia mieliśmy dobry, jednak ze względu na działalność osób trzecich skrzyneczka prawdopodobnie przepadła ;(

Kolejne świetne maskowanie. Dzięki za kesza i pokazanie ciekawego miejsca.

Już podobny patent widziałem. Fajnie się podejmuje takie skrzynki. Szybko i przyjemnie. 

Razem z ada_mroczna

W niedzielę nikt nie przeszkadzał. Szybko poszło. Fajnie schowana

Zarówno maskowanie jak i dwuznaczna podpowiedź w tym keszu wywołały we mnie skrajne emocje. Dziękuje i polecam skrzynke.

Kolejny świetny patent i to w jakim miejscu! Miejsce jednak dobrane rozważnie - można nawet podejmować w dzień roboczy. Razem z Oponą dzięki :-)

Keszyna złapana i bardzo dziękuję. za znakomitą skrzyneczkę.

Pyssio CIĄGNĄŁ

Przed majówką w Łodzi po drodze gmina Ksawerów - tu domyślałem się czego się spodziewać :)

W drodze na "długi weekend" poznawaliśmy tajemnice Ksawerowa. I bardzo nam się tutaj spodobało. Trochę zaskoczył urząd na uboczu, ale skrzyneczka rozbawiła.  Dzięki :)

po wyjściu z pracy wreszcie pora na relaks no to zaczynam od Wschodniego brzegu Xawerowa

wg instrukcji, na miejscu staram się pracować oczami bez jakiegoś nachalnego szarpania za coś, ech jednak na chwilę popsułem jakieś maskowanie kabli po czym je naprawiłem że to nie to :\ choć mogłoby :p idę dalej w sumie to za daleko nie odchodzę od kordów tylko pacze, paczam i już raz albo dwa spoglądałem na kesza a on na mnie ale nie zatrybiłem od razu dopiero po jeszcze paru krokach na kordach (tu i tam) i w końcu znalazłem po ~10 min, maskowanie super i jak na takie to logbook w super stanietakie maskowanie po swojemu nazywam elitą jak ich mentorówspotkałem się z nim na początku zabawy u dobrze znanejkeszerki aż się dziwiłem sobie że to wtedy jakimś cudem znalazłemdzk podobało się :)

Jako, że tym razem zatrzymałam się właśnie w Ksawerowie, to i za ksawerowską ścieżkę wypadało się zabrać. Nie za długa, nie za krótka, w sam raz. Ale nie spodziewałam się, że to takie cudeńko. Do wis brakuje mi jeszcze dwóch skrzyneczek. Wszystko przez śnieg, który zabrał pobocza. No, ale mam jeszcze dwa dni, więc zdążę.
Wielkie dzięki za świetnie przygotowane kesze :)

Mimo ostrzeżeń poprzedników i tak najpierw pociągnęłam nie to co trzeba. A trzeba było po prostu bacznie się rozejrzeć :)

Edit: no i stało się! Zabrakło mi gwiazdek. Wrócę.

Nie ja pierwszy zaglądałem w pewne miejsca, gdzie jedna rzecz lekko wychodzi, druga naderwana. Nie zaglądajcie też wzorem wzorowego w skrzynki elektryczne choć tam kuszą części ruchome. Kesz jest ....

Kolano, które w okolicach ronda przeprowadziło strajk ostrzegawczy, z każdym metrem dojrzewało do decyzji o eskalacji swojego protestu. Zdecydowanie nie miało już dziś ochoty współpracować, ale ja miałem jeszcze w zanadrzu finalny argument - zdobycie ścieżki. Argument szlag trafił, kiedy okazało się, że prowadzeni przez Garmina poszliśmy prosto zamiast skręcić w lewo, w Kościuszki. Nawet zauważyłem znak drogowy do Urzędu Gminy w lewo, ale po pierwsze zabrakło mi siły przekonywania, a po drugie - znaki są przecież dla samochodów, a my walcowaliśmy "per pedes". Dopiero kiedy byliśmy niecałe sto metrów od kesza zrozumieliśmy, że jesteśmy w ślepej uliczce. Nie była ona ślepa w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale z pewnością nie prowadziła do Urzędu Gminy. Wtedy nastąpiły dwa zdarzenia. Pierwsze z nich polegało na tym, że nie wiadomo skąd pojawiła się młoda kobieta zmierzającą ewidentnie do czegoś w rodzaju zakładów mieszczących się w tym miejscu ulicy Tymiankowej. Wiedziony resztką nadziei spytałem ją głośno i wyraźnie: "Przepraszam Panię, czy tutaj jakoś można dojść do Urzędu Gminy?". A ona na to... No nic... Nie to, że spojrzała z przerażeniem i uciekła w panice wrzeszcząc "gwałciciel!". Nie, nie... NIC! Tak jakbym w ogóle nie istniał... Normalnie, poczułem się jak kolega Willis w "Szóstym zmyśle". Werrona padła ze śmiechu. Ja zresztą też, bo cała sytuacja była przekomiczna. Jednak nie zmieniało to faktu, że musieliśmy wrócić do figurki na rogu Kościuszki, a potem wykonać kolejne kilkaset metrów - tym razem już we właściwym kierunku. I to zdarzenie stało się impulsem do drugiego zdarzenia - już nie tak wesołego. A mianowicie właśnie wtedy zdałem sobie sprawę, że na dziś to będzie tyle. Do pociągu było jeszcze co prawda jakieś niecałe dwie godziny, ale byliśmy w czarnej dupie jeśli chodzi o szanse realizacji naszego planu. Przez chwilę poczułem się trochę jakby mnie ktoś pacnął w łeb, ale potem uświadomiłem sobie, że dzięki temu jeszcze wrócimy do Ksawerowa. Że może pojawimy się tutaj o takiej porze, w której będzie można się wprosić na herbatkę do Ojca Założyciela i że w ogóle to wokół nas efekt cieplarniany i różne inne kataklizmy, więc nie ma co się przejmować niezdobyciem ścieżki. Nie spiesząc się doczłapaliśmy się do ostatniej dzisiejszej miejscówki, znaleźliśmy co trzeba po krótkich poszukiwaniach (kolejne śliczniutkie dziś maskowanie), a potem siedliśmy sobie na ławeczce obok Urzędu Gminy i o wpół do szóstej rano w sobotę pociągnęliśmy raz jeszcze soczku jabłkowego. No dobra - tylko ja pociągnąłem, bo Werrona stwierdziła, że ona soczku o takiej godzinie nie spożywa. Siedzieliśmy sobie tam i czekaliśmy na taksówkę (zastanawiając się, czy przyjedzie ten sam pan co wcześniej - heh! dopiero by się zdziwił!) aż tu nagle z urzędu wymaszerował jakiś jegomość i ruszył w dal. Szczęki na spadły na glebę! No bo sami pomyślcie - sobota rano, jeszcze ciemno, a tu administracja pracuje! Gość bowiem sprawiał ewidentnie wrażenie administracji, a nie jakiejś ochrony, czy cuś...

I tak się zakończyła nasza wyprawa. Potem jeszcze był szybki transport do stacji w Pabianicach, no i po torach, do domu, ale to już jakby trochę poza tą historią...

Dzięki wielkie!

Wrócimy wkrótce! :)

To ostatni kesz tej nocy, a w zasadzie tego poranka. Zdaliśmy sobie bowiem sprawę, że z powodu kiepskiej formy kolana Dombiego i ograniczeń czasowych (noc się kończyła, a my w dzień nie keszujemy ;))  tym razem ścieżki nie zdobędziemy. Tak więc siedliśmy sobie na murku obok kesza i popłakaliśmy cicho. i rzewnie...I wtedy z urzędu wyszedł człowiek. Co on tam do cholery robił o takiej porze??\Dzięki za kesza i początek przygody w Ksawerowie. Niedługo kontynuacja.

Tak jak napisała Orpellini.

CIĄGNĄĆ!

Znaleziona razem z AstroCelowaliśmy w coś innego ale podpowiedź rozwijała nasze wątpliwości :) 

Szybka akcja kończąca projekt. DZK ;) 

nie raz już ten patent widziałem, swojego czasu przysporzył mi sporo problemów w postaci czasu zmarnowanego na poszukiwania. potem nawet sam z niego korzystałem. chociaż z początku i tutaj chciałem ciągnąć za coś innego... na szczęście w porę się zorientowałem o co chodzi. dzięki!

Podpisuję się pod słowami Hrabiego. Dzięki.

Kesz z jajem, a jakie takie lubię,razem z moim bambą, dzięki :)

Nic dodać nic ująć, za wypowiedzią Zupaskota... dzięki za to bezczelne zmaganie się z własną tendencją do komplikowania wszystkiego :)

To jest przekozacki kesz. Jak myślicie że to ten patent to to nie ten patent ;) 

Bezczelność to takie negatywnie nacechowane słowo, ale... no nie ma celniejszego :D

W imieniu swoim i głaszczikarm - wielkie dzięki.

Bardzo dobra kryjówka ;)

Booooze. Ciagnalem ale nie za to co trzeba, prawie urwalem jakies CUŚ.... :D

Tftc

Urząd nieźle zakamuflowany, a patencik super :)

Dzięki za kesza.

Niby widziałem już takie patenty wiele razy. Daje jednak gwiazdę mimo deficytu za bezczelność i przede wszystkim za poczucie humoru. Dzięki.

Logbook cały przemoczony, proszę o serwis. 

Co za skrzynka haha...podchodziłem do niej 3 razy i za każdym razem ( jak się później okazało) szukałem nie w tym miejscu co trzeba. W końcu napisałem do założyciela z prośbą o małą podpowiedź. Dwa dni później uzyskałem wiadomość zwrotną, a dzisiaj wyruszyłem na poszukiwania. Mój brat mieszka w tym bloku, więc zapytałem gdzie szukać tego miejsca z podpowiedzi Hobbbysty. Oczywiście musiałem coś pokręcić i po raz czwarty szukałem nie tam gdzie trzebaWróciłem więc do auta i przeczytałem jeszcze raz maila, wtedy wszystko było już jasne, a skrzynka znaleziona raz dwa...niestety logbook cały przemoczony a ja nie miałem akurat zastępczego :/ 

Wisienka na torcie, ostatnia skrzynka w ścieżce :)

Bardzo fajna.

Razem z Yakub. Dzięki!

Pod osłoną nocy - przez chwilę czułem się jak włamywacz, a tuż za rogiem był posterunek policji. Takie maskowanie widziałem po raz pierwszyTFTC!

hehe ;)

Miejsce odwiedzone z Kaczorem podczas wyjazdu na coroczny Zlot Przodowników Imprez na Orientację. Tym razem do Łodzi. Polecamy tę formę aktywnego wypoczynku i rekreacji. Ma wiele wspólnego z geocachingiem , a wielu InOwców jest keszeramiDziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca ;)

No na prawdę mistrzostwo świata ! Podpowiedź powala jak się ją dobrze odczyta. Wziąłem kreta :)

Muszę przyznać, że trudniej było mi znaleźć dojazd do budynku Urzędu, który widziałem z daleka niż samego kesza. Doceniam akcent humorystyczny i dziękuję za dobrą zabawę.

Powrót na ksawerowska ścieżkę. Znakomita z urzędu . Dzięki za kesza.

Sobota mnie pchnęła do Ksawerowa, a przecież tu spotkać można geokesze w najlepszym wydaniu. I tym ciągiem myśli i szybkich zdarzeń, znalazłem się pod Urzędem. Tam z początku coś innego przykuło moją uwagę, bo pasowało mi do miejskich ukryć Autora. A jednak pudło. Kesz był gdzie indziej. Równie dobry. Poszło szybko i wyrobiłem się pomiędzy deszczem a deszczem. Dziękuję.

Zanim doszedłem na koordy to podejrzewałem jak będzie wyglądał kesz i nie pomyliłem się. Maskowanie znane i zawsze mile podejmowane.

Dzięki.

Patent znany i lubiany...szybko wpadł w oku. Podjęta też błyskawicznie z uwagi na ulewny deszcz. Dzięki. Pzdr. 

Wakacyjne rodzinne odpoczywanie i zwiedzanie, a przy okazji keszowanie  z Kropką i dwoma Kropeczkami. 

Dzięki

3 dzień naszej rodzinno-rowerowej wycieczki... 2 osoby z grupy uznaje się za oficjalnie zaginione.  Pozostali resztkami sił próbują dotrzeć do domu...  A tak na serio... Tutaj kesz szybko namierzony przez żonę. Tak szybko, że dzieciaki nie zdążyły jeszcze porządnie zaparkować.  Dzięki za skrzynkę i pozdrawiamy. 

Z poop :D

Tego to się nie spodziewałem... Gdy skorzystałem z podpowiedzi, to zacząłem badać wskazówkę, która odpadła... W pierwszej chwili wystraszyłem się, że coś urwałem. Okazało się jednak, że to kesz w całej okazałości :D

Podejście drugie ze wskazówkami. Maskowanie mało rozpowszechnione.TFTC.

Znaleziona z Gackkiem i Mieszkiem. 

Znaleziona na podboju Łodzi i akalic z mieszkiem i akimg + Łódzka przewodniczka.

Dziwne, w budynku gminy są mieszkania.

Swietnie dopasowany kesz. Dzięki!

Wow! Skrzynka schowana, ale i miejsce schowane. Dojazd utrudniony, policja pod nosem. Jakoś się zestresowałem ale poszło gładko, już za trzecim macnięciem.

Dziękuję za pokazanie miejsca.

Niby są znaki, niby łatwo dojechać, ale jednak się słucha nawigacji to można się natknąć na płot. Bardzo fajne miejsce, dziwne tylko że urząd gminy jest na takim odludziu. Policja w sumie też.

Maskowanie jest co by tu nie powiedzieć, bardzo oryginalne :D

No i ciągnęłam. Kolejny fajny kesz z serii. Dzięki!

Patent na krycie już spotkany ale jak zawsze znakomity. Dziwi trochę położenie Urzędu gminy i policji z dala od Centrum miasta. Dzięki za kesza.

To była chwila, rzut oka na podpowiedź i wszystko stało się jasne Kesz znaleziony z Zyfiką i Reilą

Kesz znaleziony z Zyfiką i Unieskim, dziękuję

Podpowiedź bardzo trafna Kesz znaleziony z Reilą i Unieskim, dziękuję

Krótkie uzupełnienie do wczorajszego keszowania w Ksawerowie. Byłem poprzednio także i tu, ale ruch był taki, że nie próbowałem nawet podchodzić, popatrzyłem tylko z daleka i wytypowałem obiekty, które należałoby pociągnąć. Dziś rano było puściutko, więc na pewniaka zacząłem badać kolejne potencjalne maskowania, a tu zonk, wszystko trzyma się mocno, choć dla chcącego... Na szczęście wykonałem telefon ratunkowy do JAśka, który skierował moją uwagę w inne miejsce (dzięki serdeczne za wskazówkę). A tak naprawdę to sam opis kesza zawiera wszystkie dane, by go znaleźć... Znów wyszło moje nieuważne czytanie. A pomysł bardzo fajny, dzięki za kesza.

Niby patent znany a zeszło mi się przy tym keszu oj zeszło. Dziękuję za skrzynkę

Przy tym "keszu" uznałem, że jestem... idiotą! Kręciłem się po okolicy, łapałem wszystko, co należy "ciągnąć", a czego raczej nie powinno się ruszać, bo może pokopaći już zrezygnowany zerknąłem ze swojego pojazdu w stronę faktycznego punktu ukrycia skrzynki... i wszystko zrozumiałem.Przecież to było tak... tak banalne!Super sprawa, dzięki!Miejsce znam dobrze, kiedyś przez plac Urzędu zawijała linia "263", było ciasno, zatem trasę przekierowano o skrzyżowanie prędzej, gdzie jest... jeszcze ciaśniej. ;)

Kesz podjęty ;)

Znane i lubiane, więc padło już z marszu. ;)

Dzięki!

Piękne miejskie maskowanie.

Znaleziona z anoriell, Bramstengą, Krzyśkiem i piesem :P

TFTC + ocena znakomita!

Niedziela, pusto, myślałem że będzie kłopot na tym terenie ale poszło szybciutko i bez kłopotów ;-)

Zastanawiało mnie co też takie mam "ciągnąć" tam na miejscu. A tu proszę, taki bajer :)

bardzo fajny pomysł :)

Chwila zamotki jak dojechać do kesza bo google zgłupiały. No to rzut na satelitę - dobra tędy. Podjazd i kolejne fajne maskowanie.

Pozdrawiam
Art_noise

W sumie byłyśmy zdziwione, że urząd gminy jest tak oddalony od centrum. Ale widać potrzeba było większego budynku. Szybki chwyt Pani_ki i kolejny kesz nasz. :)

Przy tego typu maskowaniach mam zawsze dylemat: ciągnąć czy nie? Bo jeśli to nie kesz, to urwę na bank. Tym razem jednak zadziałało, więc nie jestem wandalem:) Wykonanie perfekcyjne. TFTC

Skrzynka po części przypałowa z ciekawym patentem. Dziękuję. 

Maskowanie znane i lubiane :) 

Podjęte razem z samplerem

Złapana przez Skyqen'a. Sympatycznie :>

Do dzisiaj nie wiem, jak mi się udało nie wywalić na ostatniej prostej do kesza - ślisssskkoooooo! 

Dzięki,- a niech tam, dam gwiazdkę, w końcu to Urząd! hehe ;) 

POdpowiedź niby oczywista a jednak... nie dla wszystkichSuperPo chwili rozglądania się Keszowa niedziela z Żonką I Tisioverkami:). dzięki za skrzyneczkę.

Urząd odwiedzony :)

Wspólnie z Tisią, Nannette i Rubinem

Tftc

hahaha był wesoło - na szczęście choć ja umiałam czytać w tym skłądzie;)) Znaleziona z Tiśką, Whateverem i Rubinem;) 

Patent znany i zawsze fajny. TFTC.

Maskowanie dobrze nam znane Dzięki za pokazanie miejsca i kesza.

Maskowanie znane i zawsze lubiane. Dziękuję

pierwszy strzał blisko, drugi już celnynajwiększa zamota tak naprawdę z dojazdem do samego urzędu. dzięki!!

I weź tu człowieku spróbuj coś załatwić w urzędzie! Nie dość, że dojazd na razy fyfnaście (bo nie wiadomo którędy) to jeszcze drzwi zamknięte na 4 spusty! Weekendowe łódzkie keszowanie z Gagusiem, blackcoffee i efferusem. Podziękował za gościnę i keszyki:)

Widać, ze wszyscy atakują to co nie trzeba, aż odpada, ale nosek poszedł dalej coś niuchać :). Wspólnie z Paulinką, blackcoffee i efferusem. Dzięki.

w sobotę mieliśmy ciszę i spokój przy poszukiwaniach. ładne maskowanie. dzięki!

No faktycznie dojazd do urzędu pierwsza klasaPogoda nam nie pomagała, ale daliśmy radę. Dziękuje!

A już mieliśmy robić desant przez tereny wroga ;). Obyło się bez skakania po dachach. Po przedostaniu się przez defensywę ksawerowskiej barykady Michał ustawił czołg na pozycji umożliwiającej ostrzał ksawerowskiej niebieskiej armii ze srebrną gwiazdą na piersi. Na froncie napotkaliśmy opór jednego ze zwiadowców o pseudonimie Mietek Security. Mietek zdezorganizował nasz szyk bojowy i zmuszeni byliśmy nawiązać kontakt z bazą. Generałowa AnNa udzieliła nam informacji jak zdobyć flagę przeciwnika. Szeregowa Marysia zdecydowała się na indywidualną akcję, kiedy to męska część załogi zabezpieczała tyły. Dzięki.

Niniejszym przyznaję główną nagrodę w konkursie "Urząd Miasta z Najgłupszym Dojazdem". ;) 

Facet z "Rogatek" chwalił się bratem policjantem, więc kesz podejmowany z wielką obawą, że być może stracę kolejny kwadrans na użeranie się z kolejnym świrem, ale nie... pod urzędem cicho i spokojnie ;)

TFTC!

Jakież było moje zdziwienie że to co właśnie rozbroiłam nie jest keszem. Chwilę później Plebek przyniósł skrzynkę z logbookiem a ja się męczyłam z naprawą niekesza. Dzięki!

Gdy Fibi psuła jakieś energetyczne urządzenia, ja zlapałem co trzeba :)
Dzięki za super spacer!! :)

Znakomite maskowanie, poszło szybko i sprawnie.

Dzięki.

Razem z Nilu podczas "spaceru" po Ksawerowie.

Sprytne maskowanie.

na początku zaczęliśmy rozbierać co innego ;)

podczas sobotniego keszobrania. dzk!

O ścieżce dowiedziałem się od Pauli. Nawet miałem przyjść na spotkanie, ale godzina była dla mnie za wczesna, bo siedziałem w pracy. Maleska mnie tak zainteresowała, że postanowiłem się wybrać i zebrać poszukać tych keszy. Połączyłem siły z Sylwią i Barkiem i ruszyliśmy. Przy kilku skrytkach towarzyszyła nam Paula. Miło z jej strony.

Super skrytka chociaż ja szukałem czegoś innego do ciągnięcia :P

Dziękuje za pokazane miejsca i historie z nimi związaną. Pozdrawiam  

Hi dobra podpowiedź, jednak chwilę nam zajęło znalezienie kesza ;)

Do tego urzędu nie mogliśmy trafić.Nawigacja pokazywała nam na skróty.Chyba mamy nie aktualne mapy.Pierwszy raz byliśmy w tym miejscu. No no, tutaj mieliśmy sporą zagwozdkę.Dobrze że okna komisariatu nie patrzą w te stronę.Tyle kręcenia się na miejscu że jeszcze chwila i by się nami zainteresowali, co my tak tu grzebiemy.Mistrzowski kamuflaż.

ocena znakomita

dziękujemy i pozdrawiamy

bolerob z żoną

Znaleziona razem z Limonami i Maleską.

Dzięki za chwilę radości z keszem, pozdrawiam!

Bardzo podobała mi się podpowiedźUbawiliśmy się, nie powiem.

Byłam niedaleko tego miejsca przed 9tą, spodziewałam się w okolicach kesza. ale ostatecznie skierowałam się bliżej centrum i w ten sposób pierwszą skrzynką było Rondo.

Tak czy inaczej, podobało się. Dziękujemy !

choc na widoku to cienszko zauwazyc ze to kesz

oj tak ,w Ksawerowie zaczęło się robić gęsto ,brawa dla ojca założyciela.super keszyk

O ! To Wy macie urządNa takim zadupiu ? Keszyk dobrze się komponuje kolorystycznie. Złapana w towarzystwie Limonów i HarregoDzięki !

Tutaj spotkaliśmy martinesssa i Annę (ale nie ta Annę od martinesssa - wiem, skomplikowane to dosyć, ale ja nie wnikam ). Poszukiwania trwały dłuższą chwilę, ale jak już zobaczyłem co powinienem to wszystko okazało się jasne.

Dobrze, że dziś sobota to ruch znikomy - można buszować.

Dzięki.

Tymon bezbłędnie nakreślił kierunek.
Razem z Maleską i Harrym.