Dzięki za skrzynkę :)

TFTC ;) 

W końcu się udało, TFTC 

Przy okazji pobytu w Gdyni jeszcze jedna Zagadka rozwiązana. Dziękuję za skrzyneczkę.

bardzo dawno temu jako adziuk

a dzisiaj ponownie jako adrianoczub ;P
TFTC

Z Rogatkiem i młodocianymi. Dzięki. 

Namierzona dawno temu, ale rzadko tu zachodzimy.

Z moimi chłopakami, dzięki.

Z rogatkiem, Konradinem i Mańkiem, dzięki

TFTC.

Szybko namierzona i podjęta "na fotografa". Dzięki za reaktywację :)

Nowy pojemnik i logbook. Zapraszam do poszukiwań!

W ciemności ledwo zauważyłem, ale w końcu złapałem :D

I delfinek to nie delfinek, tylko niwśrom XD

Dzięki

Znaleziony wraz z ekipąTFTC! 

1 w nocy to chyba jedyna pora, w której można podjąć go niezauważonymi nam się udałowraz z Sinister i Abyduduije :)

Majówka w Trójmieście z pandaciuk. TFTC

- Uzupełnianie zaległości w logach -

razem z marass1111. Dziękuję za skrzynkę :-)

Znaleziona razem z zuza007 w trakcie spaceru po Gdyni w ramach 1-majowego festyny przy Błyskawicy...Dzięki. Pzdr. 

Dziękuję. Znaleziona wraz podczas wędrówki po Gdyni.

Spacerkiem po Gdyni . Fajniutka miejscóweczka i sprytne maskowaniew towarzystwie autorkiDzieki za kesza!!! 

Pięknie się maskuje, ale o dziwo nie miałem większych problemów ze znalezieniem i wpisaniem się..... TFTC!

Znaleziona z Baranem.36, dobrze się maskuje.

DZS!

Znaleziona. Za entym podejściem .

TfTc

Ile to było podejść do tej zagadki... Zawsze albo za dużo mugoli, albo byliśmy zbyt ślepi by ją dostrzec. Raz już byliśmy 100% pewni, że ją mamy, a tu klops, znalezisko nie było keszemAle dziś już poszło prawie sprawnie. Wypatrzona kilka dni temu, podjęta dziś "na fotografa", bo przecież kto by nie chciał mieć zdjęcia w krzakach?TFTC! 

P.S. Pięćsetna znaleziona skrzyneczka! :) 

No i wygląda na to, że pojawia się nowa świecka tradycjaTradycja polegająca na tym, że wyprawiam się na wyprawy keszownicze z Lady Moon w piątek trzynastegoA może wręcz, że spotykamy się głównie w trzynaste dni różnych miesięcy. Tak było w kwietniu, a potem w czerwcu - i tak jest teraz, w lipcu. No i podobnie jak w kwietniu, teraz też jest piątek. Pogoda wprawdzie dziś trochę odstraszająca, ale w keszowaniu nie chodzi tylko o bieganie od parapetu do parapetu (przynajmniej ja to tak pojmuję. Mamy okazję porozmawiać sobie na różne tematy, napić się dobrej rozgrzewającej herbaty w przytulnym wnętrzu pewnej knajpki (bez szczegółów, żeby nie było, że jakiś marketing tu uprawiam) no i w ogóle odetchnąć od codzienności. Ale kesze też są w planie - dziś ambitnie zamierzam skompletować Gdyńskie Zagadki, a do tego Lady Moon ma dla mnie niespodziankę na mojego kesza numer 1500! Brakuje mi do tej liczby zaledwie jedenastu keszy, więc nie powinno być kłopotów - mimo padającego deszczu...

Na początek loguję zagadki - w kolejności numerków, a nie ich rzeczywistego podejmowania i z małym przekłamaniem czasowym - żeby nie zaspojlerować zanadto :)

Ha! Tego kesza można by nazwać "keszem dwóch przełomów"A to dlatego, że jego podjęcie składało się z dwóch przełomowych "klików", które następowały w mojej głowie. Pierwszy "klik" związany był z wykminieniem lokalizacji. Pojęcia nie ma dlaczego nie stało się to w trybie rach-ciach-ciach, bo to jest jedno z miejsc w Gdyni, które akurat znam bardzo dobrze. Mało tego, sam wyimek gdzieś w mojej głowie tkwił jako obiekt zobaczony w realnym świecie, z czego sobie zdałem sprawę dopiero po tym, jako dopadł mnie "klik".

Drugi "klik" miał miejsce już w trakcie podejmowania. Stanąłem sobie na wprost obiektu skryjówkowego i zacząłem się na niego gapić jak - nie przymierzając - sroka w gnat. Chodziło oczywiście o oczne namierzenie delikwenta, żeby nie budzić wokół siebie nadmiernej sensacji. No i tak gapiłem się i gapiłem dobrych parę minut i dopiero kiedy nastąpił "klik" uświadomiłem sobie, że mniej więcej połowę tego czasu przypatrywałem się maskowaniu nie do końca chyba wierząc, że to maskowanieKoronkowa robota!

Potem oczywiście musiałem i tak wzbudzić wokół siebie sensację, ponieważ w trakcie otwierania schowanka moje niezdarne łapska upuściły na ziemię bezcenne zamykadło. No i trzeba było szukać u stóp obiektu grzebiąc w liściach. Na szczęście udało się zgubę odnaleźć dość szybko.

Wielkie dzięki za tego kesza!

Nowy pojemnik, nowy logbook, nowe maskowanie, nowe miejsce ukrycia, opis uaktualniony. Zapraszam!

Dzisiaj nie znalazłam, może jutro się uda.

Łatwa zagadka, ale jaka piękna.

Dzięki Lady

Asysta przy zakładaniu

Dzięki za keszyka.

Namierzyłam,a łatwo nie było,razem z Bambą , dzięki :)

Bardzo lubię te okolice, sentyment z dzieciństwaDzięki!

Patent dobrze wkomponowuje się w otoczenie. To zdecydowanie najłatwiejsza gdyńska zagadka - i dobrze, że jest, bo nie może być cały czas tak piekielnie trudno :) 

Skrzynka znaleziona razem z miha 

Dzięki za pokazanie miejsca i skrzynkę !!!

pusto o tej porze,można było skrzynki poszukać, co o tej porze roku jest całkiem łatwe. Dziękuję k.

jedyna zagadka, której byłam w 100% pewna. na szczęście kesz odnaleziony szybciutko, jak ktoś wcześniej napisał - rzeczywiście o tej porze błyskawicznie można go znaleźć. TFTC!

Logbook przemoczony i porozrywany. Wymieniony na nowy + woreczek.

Zagadka wygooglowana błyskawicznie. Keszyna wypatrzona również szybko. Podjęcie dopiero za trzecim podejściem ze względu na spory ruch i ludzi okupujących "okolice". Dzięki!

fcaktycznie ze zdjęcia najłatwieszy z zagadek a i o tej porze roku ze znalezieniem zupełnie nie ma p;roblemu, zauwazony bez wyznaczania azymutu. TFTC

Znaleziona razem z JanekZgdyni. Pierwszy wyimek ale nie ostatni. Ciężko pracujemy nad rozgryzieniem następnych. Dzięki za zagadki. Dzięki nim na nowo poznajemy Gdynię. Chodzimy spacerujemy. Tego kesza dedykujemy naszej patronce, bystremu oczku, żoneczki.

Z Sobralią i Paprotką. TFTC!

Nawet nie musiałyśmy wyznaczać azymutu, znaleziony błyskawicznie przez Sobralię. TFTC!

Szybko i sprawnie z Paprotką i RainbowRocks. TFTC

Chyba najłatwiejsza z zagadek gdyńskich :)  Szybko zlokalizowana w towarzystwie TSWDzięki.

Długo odkładana wyprawa po gdyńskie zagadki nr 4 i 5 wreszcie doszła do skutku.

Identyfikacja tego pięknego zwierzęcia nie była trudna, pomimo iż nie przypominam sobie abym kiedykolwiek widział tą figurę na własne oczy. Za to na miejscu już myślałem, że zanotuję porażkę - pomimo dobrze wyznaczonego azymutu i metrów nie wiedziałem czego szukać i na jakiej wysokości, a czas nieubłaganie upływał. Całe szczęście przy świetle latarni wypatrzyłem jednak to, czego szukałem i można było spokojnie wpisać się do logbooka.

Dzięki za kesza

Z kriisem i eliksirem podczas kolejnego nocnego keszowania. Zagadki prawie wszystkie (4/5) rozwiązane nie bez pomocy poprzednich znalazców. 

No nieźle nam tu poszłoWyznaczanie przeciwnego azymutu też ma się u eliksira nie najgorzej :)dawno się tak nie uśmiałem co przy tej skrzynce. Fajnie zamaskowana, dzięki!

Pierwszy wyimek by LM znaleziony. Trzeba przyznać, że każdy z dotychczasowych pięciu bardzo ładny, nie żadne tam brodate mordy

z gipsu ;)

A na zdjęciach wyglądają jeszcze lepiej niż w realu.

TFTC!

Z Rauszem.

Z tą zagadką poszło dość sprawnie.

TFTC! 

Mimo deszczu ludzie się kręcą, ale znaleziona szybciutko! Razem z TSW :)

Pogoda wygoniła mugoli, więc my mogliśmy w spokoju podjąć kesza ;)

Wraz z sierotą

Trochę się bałam, że będzie mnóstwo mugoli, ale jakoś Nam się udało chwycić keszaMaskowanie świetnie się wtapia w otoczenie :)

Mój pierwszy wyimek.

Jak tylko go zobaczyłem od razu wiedziałem gdzie jechać i to był impuls żeby w końcu zabrać się za gdyńskie wyimki. Miły keszyk, ale ruch tu dziś keszerów jak na Marszałkowskiej  

Pierwszy trafiony wyimek. TTF! Szybka akcja przed pracą , bo miejsce skojarzyłem od razu . Kesz numer 600 wpadł na moje konto. 

Znaleziona! Patrzę..o nowa zagadka...i uff wiem gdzie jest;D STF

Zabierałem się za wpis do Zagadki nr.2 ,a tu taka niespodzianka.

Więc w te pędy na miejsce i jest FTF

Super maskowanie. Pomimo nocnej pory ruch duży.

A i przyda się pęseta mi pomogła.