Południowe MRUczenie razem z marass1111. Dziękuję. 

Południowe MRUczenie wraz z "Pasjonatami Podziemi" i zuza007. Skrzynka leżała rozbebeszona, pojemnik przy strzelnicy, logbook na podłodze. Powędrowała pod strop nad strzelnicą. Dzięki. Pzdr. 

Do tego obiektu wcześniej nie trafiłem a kilka razy przemierzałem te rejony. Kesz tam gdzie prowadzi podpowiedź + gadżet pilnujący. Dzięki:)

Skrzyneczka sprawnie namierzona; dziękuję  za pokazanie obiektu. Pozdrawiam:-).

Ciekawy obiekt, a w nim szybka skrzynkaDziękuję i pozdrawiam.

Wyjątkowo szybko udało się namierzyć kesza. Dzięki.

Tftc

Sobotni wypad z K. Kesz na miejscu. Dziekujemy

Bardzo fajny bunkier, TFTC

Kesz bardzo fajny. Na początku chciałem z niego zrezygnować przez ilość komarów i wejście, ale potem bo zlaniu siebie odpowiednią ilością chemii i wejściem od innej strony udało się go odnaleźć.

bezczelnyTFTC

Nocny spontaniczny wypad.  Maly kesz duza przygoda. Thx.

Mamy to dzieki

Wyjątkowo trafił się wolny piątek to trzeba go wykorzystać. Plany były trochę inne, ale ze względu na wymianę dętki w trakcie i brak kolejnego "zapasu" trzeba było je w trakcie zmodyfikować. Wyjazd sponsorowały niekończące się chmary komarów, którym nie przeszkadzały nawet najmocniejsze środki ;). Tu zaczęły się trudności terenowe w postaci fatalnej piaszczystej drogi leśnej, po której ciężko w ogóle jechać, nawet deszczyk niezbyt pomagał w "związaniu" podłoża. Kesz na miejscu, choć chwilę zajęło jego znalezienie - niby miejsce dość odludne (przez cały dzisiejszy leśny odcinek nie spotkałem żywej duszy), ale aż dziwne, że tak przetrwał wraz z "maskowaniem"

Unikatowe miejsce. Spojler pomógł.

Zaległy wpis, znaleziono

Kesz podjęty  podczas majówkowego wypadu na MRU. Dziękujemy i pozdrawiamy.

Spacer po kesza w miłych okolicznościach przyrody. Dzięki za pokazanie obiektu. Pozdr.

Hello,

I znowu przez las, spokojnie do celu. Zacny obiekt, wart obejrzenia. W środku znaleźliśmy nogę sarny (same gnaty) z resztką sznurka. Widać ktoś ją sobie skłusował i tu oprawił. Kesz OK. Pzdr, Wojtek

No fakt.Wrednie schowany,ale znaleziony.

Co za bezczelność, takie schowanie kesza! Mistrzostwo! Dzięki!

Ileż to leśnych historii zostało opowiedzianych w czasie drogi do obiektu, tych zasłyszanych z dawnych dni oraz tych nierealnych, magicznych acz równie prawdziwych, które osobiście spotkały nas na życiowej drodze. Trzeci dzień zwiedzania umocnień. Drużyna zasugerowała nawet, żeby pokeszować w odmiennym tematycznie terenie...lecz trafiła na silny opór mojego PanzerwerkuNieważne po której stronie walczysz, walcz do końca, a historia niech ocenia, bo i tak co kilka lat zmieniają podręczniki do jej nauki. Dzięki  za okeszowanie tego miejsca i danie mi możliwości jego zwiedzenia. Teraz i Xlud jest częścią naszej wyprawy, bo bez tego kesza, nie byłoby naszych dysput. Pozdro :)

To jest przykład dobrego ukrycia: niby leży przed tobą, a jednak go nie widzisz. W końcu made by Xlud. Poszło całkiem sprawnie. Dzięki za mikruska.

Spojler nie pozostawia wątpliwości. Podchodzisz i jest. Nie widać? No nie widać bo trzeba grzebnąć. Wystarczy centymetr. Razem z Whynotem. Dzięki.

To jest kesz z serii podchodzisz i wiesz, że to tu. Delikatnie zakryty , ale na swoim miejscu. Razem z Hr. Jan Usz. Dzięki

Nie widac nigdzie

Nie tym razem, jak szukanie igły w stogu,

jesienne MRUczenie w super ekipie

poszło szybko , TFTC

Grzybo-spacer - jesienne MRUczenie in progressss. Dzieki. 

W wesołej ekipie na jesiennym mruczeniu :)

Dzięki za pokazanie fantastycznych miejsc! :)

Mikrusik odnaleziony. Wspólnie z zakręconą załogą. Dzięki.

Szkoda tylko, żę takie maleństwo..

Jesienne MRUczenie z niezastąpioną ekipą, brakiem prądu i jeleniem Rychem w ogródku:)

Obiekt ciekawy i kesz znaleziony bo jakżeby inaczej w takiej ekipie Jesiennego MRUczenia 2017

Skrzyneczka zdobyta i obiekt zwiedzony z ekipą Jesiennego MRUczenia 2017. Dziękujemy za pokazanie tego ciekawego miejsca. Pozdrawiamy

Urlop, rower, pociąg i jestem znowu na misji :)  Pierszy bunkier tego dnia zdobyty.

Dzięki.

Ale maleństwo

Keszowóz zostawiony przy drodze 278 i dalej z buta. Łącznie wyszło ponad 8km. Wspaniała pogoda, piękne lasy i jeziorka - Coś wspaniałego! Kesz o dziwo bardzo szybko namierzony. Dzięki za pokazanie miejsca. 

Tym razem znaleziona od razu, rzeczywiście bardzo mikro. Dzięki za ponowne odwiedziny tych pięknych okolic .

Jak to mówią, do... czterech razy sztuka. Trzy razy już planowałem wyjazd po tego kesza i zawsze coś stawało na przeszkodzie! Albo Sztolnie Złotych Wołów, albo Uranówki, albo jeszcze coś innego... Ale dzisiaj, za czwartym razem, w końcu się udało... Ale tak czułem, że ten FTF będzie na mnie czekał ;)

O tak, uwielbiamy takie mikrusy w takim gruzowisku!! Zejście nr 1: szybka kontrola potencjalnych miejscówek, wynik - NIC. Druga runda, trzecia. No nie ma... Jeszcze raz. Nie maWyjście na zewnątrz, reset strategii (:D), kanapka i kolejne zejście. Trzy czy tery kółka. Dalej nic. Kelejne wyjście, kilka głębokich oddechów, banan (może na Małysza się uda...) Jeszcze raz wchodzę, robię kolejne kilka rund, przestałem liczyć ile, ale ciągle bez efektu. No cóż, czas się podać, no ileż można to samo obmacywać. Może Xlud się pomylił i podrzucił kesza w innym bunkrze i coś pomieszał. I już robiąc krok w stronę wyjścia: JEST!!! KANALIA!!! BESTIA!!! NO CO ZA...[piiii]!!!! A już myślałem, że będę miał doła wracając rowerem kilka godzin do domu. No ale happy end, wyjazd uratowany.

PS. Na GC nie ma spoilera takiego jak tutaj (a tutaj wcześniej nie sprawdziłem) i to kosztowało mnie godzinę czasu i sporo frustracji :(

No niestety nie znalazłem, musi być bardzo mikro...