Ktoś rozjechał maskowanie ciągnikiem...

Pole zaorane, po paru krokach rozmokły grunt z głośnym mlaśnięciem pochłonął mi buta. Głośno wypowiedziane słowo na literę K spłoszyło bażanty. Stwierdziłem że po tej stronie nie dam rady, przedarłem się na drugą stronę ogrodzenia. A tam po paru krokach wpadłem w rozlewisko wody. Tym razem padło głośne Jap....

Początek keszowania a ja już mam mokre buty, jak nic skończy się to katarem. A kesz też mokry, ledwo się wpisałem w mokry logbook. Miałem wolną strunówkę ale jak bym go zapakował to by się niechybnie grzyb wyhodował. Trza najpierw wysuszyć. Wróciłem do drogi z chlupoczącą wodą w butach.. następnym polecam zaczekać na mrozy...

Rower porzucony na początku pola i dalej pieszo skrajem pola. Skrzyneczka na swoim miejscu. Dzięki za kesz.

Po ciemku to nie jest łatwe ale za to mniej nas było widać. Chociaż przez latarki to może i gorzej. Znów Pani-Ka nie dała mi szans i odnalazła kesza ale jak już wracaliśmy i sprawdzaliśmy drugi raz. Ważne że się udało. Kesz ma się dobrze ale przydała by się strunówka bo z doświadczenia wiem że takie maskowanie przecieka. 

Tu już zapadł totalny mrok. Spacer po ciemku skrajem pola. Obmacywanie słupków. Cały dzień nie padało, a zboże mokre... Żałowałam, że nie wzięłam kaloszy. Koordy wyliczone pi razy drzwi, więc błąd pewno z jakieś 20 m, ale spojler pomógł. Wypłoszyłam tylko niechcący śpiące za siatką ptaki. Mam nadzieję, że nie dostały zawału...

Kesz reaktywowany. Nowa miejscówka, biedniejsze maskowanie. Zapraszam.

Zginęła :((

Kesz "podjęty" za trzecim podejściem w towarzystwie Autora. Wcześniej przy okazji ponadgodzinnych poszukiwań między innymi przemoczenie od stóp do głów i pierwsza w życiu ucieczka przed dzikiem na drzewo :)

TFTC!

Wspólne keszowanie z Jeanpaulem pod czujnym okiem Założyciela. Wizyta na kawie/herbacie bardzo sprzyjała bliższemu poznaniu, a potem jazda JAśkowym keszowozem, choć trochę wywoływała u mnie wyrzuty sumienia, że to nie mój Pikuś mierzy się z różnej klasy drogami, bardzo przyspieszyła realizację naszego planu. Środek numer 2, choć jego definicja jest nieco kontrowersyjna, w realiach konstantynowskich okazał się zupełnie przyzwoitą, świeżo reanimowaną skrzyneczką. Zapamiętam tu bardzo przyjemny spacer podczas idealnej keszerskiej pogody, w towarzystwie JAśka. 3 w 1. Znakomicie, dzięki !

Dzisiejsze keszowanie w Konstantynowie połączyliśmy z wizytą towarzyską u JAśka. Po małej czarnej przesiedliśmy się do jego keszowozu i odwiedziliśmy kilka trudno dostępnych skrzynek. Środek II zmienił swoją lokalizację po niedawnej wycince szpaleru drzew. Dostępny natomiast jest teraz dokładny spoiler, który powinien wystarczyć do uporania się z zadaniem. Nam się udało. Dzięki za kesza!

Skrzynka na miejscu. Weźcie ze sobą coś do pisania.

Jednocześnie informuję, że tę skrzynkę zamierzam utrzymać przy życiu do 1 listopada 2017 r. Potem najprawdopodobniej pójdzie do archiwizacji.

Lex Szyszko w praktyce: nie ma już brzóz, w których schowany był kesz. Wymyślę coś innego.

Zaległy wpis:( Podjęta w wesołej gromadcedzięki

No i wyszło, że ten środek Konstantynowa to najbliżej znajdująca się skrzynka od mojego domu. Fajnie jest mieszkać prawie w środku :D

Dzięki ŻelPi za wskazówkę. W sumie to nie wiem czemu sam na to nie wpadłem. Chyba zbytnio podnieciłem się swoją kreatywnością i umysł mi zaćmiło ^_^

No to dawkujemy sobie atrakcje dalej i oto nadeszła pora, aby odwiedzić kolejne konstantynowskie must-see ;)

Rachunki banalne, więc w domu poszło sprawnie, ale jak może być inaczej - to poziom szkoły podstawowej, okolice 5. klasy. Na miejscu w sumie też, choć mam wrażenie, że kogoś z postronnych zainteresowały te pielgrzymki zasuwające ostatnio wzdłuż pola i poszedł ich śladem. Efekt jest taki, że maskowanie było otwarte (ale nie zniszczone) i już - zawartość szczęśliwie zaklinowała się w środku, więc znalazłem ją nieuszkodzoną :)

Dzięki!

acha, wydaje mi się, że w równaniach czytelniejszy byłby zapis z indeksami dolnymi, tj. N_śr, E_zach w miejsce obecnego, jakby informatyczno-klasowego ;)

Tutaj to już Misiek popłynął z obliczeniami współrzędnych i dopiero tele do Jaska naprowadziło na dobry kierunek. Świetnie wykonane maskowanie. Dziękuję

Kolejna skrzynka ze względu na ograniczony czas, zrobiona z pomocą założyciela, choć tu juz było nieco prościej i jak dla mnie logiczniej niż w środku III i IV. Trochę utrudniała sprawa inna forma opisu współrzednych niż standardowych z których korzystamy w Garminie, no ale my  po prostu wolimy czasem prostsze rozwiązania. Za to instrukcja jest jasna i zrozumiała dla tych co lubią czytać i troche się pomęczyć. Gwiazdka idzie za sam keszyk, świetny śmieszny pomysł, fajne a zarazem proste wykonanie. TFTC

tftc! Kordy wyliczone przez Miśka więc miała być bułka z masłem. Wyszedł niezły kawałek spaceru miedzami;)

Wypad do Łodzi, nie do Łodzi z Miśkiem, Ateną i Kiką u Elfa. W miłej atmosferze i przy pięknej pogodzie. Dziękuję i pozdrawiam.

Kesz znaleziony z Agathą, ateną, elfikiem i Kiką podczas podłódzkiego keszowania.

Dzięki i pozdrawiam.

Kolejny środek i kolejna znakomita skrzynka. Dojście do kesza przysporzyło nieco problemów moim łydkom. Było warto chwile pocierpieć. Dzięki.

No i w końcu przytrafiła się okazja żeby podjechać po te cztery skrzynki. Już na koniec dzisiejszego dnia ta najbliżej domciu. Znalazłem to czego szukałem, ale nie od razu mogłem się wpisywać. Jak dobrać się do środka? Jak wydobyć zawartość? Chwila zastanowienia, wpis i na spóźniony obiad po prawie 4-godzinnym wypadzie po skrzynki na rowerze. Dzięki za kesza. ;)

Ten środek poszedł na pierwszy ogień. Było trochę niepewności, czy się uda, bo taki rodzaj skrzynek nie wdaje się być naszą mocną stroną, ale się udało. A pszczoły łagodne jakieś o tej porze.

Początkowo mechanizm nie zadziałał płynnie, chwilę później wszystko okazało się jasne. Miejsce oszacowane bezbłędnie. Dzięki 

Rowerowo z anoriell, Ryjkiem i Niestowarzyszonym Towarzyszem, który ofiarnie wyliczał współrzędne wszystkich środków (ołóweczkiem, cyrklem i linijką...).

Bardzo ładna skrzyneczka, dzięki!

Nie takie straszne te...

Skrzynka zdobyta rowerowo z anoriell, Bramstengą i NT.

TFTC + ocena znakomita!

Ponieważ zadanie wyliczenia środka oraz udanie się na miejsce było wcześniej etapem skrzynki OP88PB i udało się już to wykonać kilku osobom to wpisałem do logbooka te wizyty:

FTF - 2.05.2016r. - EnteteKM

SFT - 3.05.2016r. - Olo74_Lilalu + Maleska + Harry_hole

TTF - 3.05.2016r. - JArosław.

Proszę o zalogowanie znalezienia tej skrzynki zgodnie z datami, mimo, że będą one jeszcze sprzed publikacji skrzynki.

Za zaistniałe zamieszanie przepraszam.

Po raz drugi, tym razem wirtualnie. Dzięki

Siedzę sobie w Tatrach i delektuje się widokami. Czego jeszcze do szczęścia potrzeba?

-wiadomości od JAśka o dwóch zaliczonych keszach :D

Dzięki, pozdrawiam!

Co prawda, to prawdaCzegoś się nauczyłamWyznaczenie środka na mapie Google na pewno mi się przyda w dalszej przygodzie z Oc :)

Dzięki ! 

Dziękuję za taką możliwość. Zadanie rozwiązane wariantem z mapami google

Dziwnie logować coś po raz drugi, w dodatku to samo. A dokładniej jedną czwartą tego samego. Hm.

Mam nadzieję że ta wersja okaże się bardziej 'wygodna' choć na pewno nie dostarczy tylu emocji co oryginał (zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych). 

Życzę Wam wszystkich udanych polowań oraz zapoznania się z naszą okolicą